Cimi Posted November 17, 2006 Share Posted November 17, 2006 Prawdopodobnie spotkanie będzie w sobotę :lol:, a tu są wyniki głosowania :lol!: : [url]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=2683&page=45[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygra Posted November 17, 2006 Share Posted November 17, 2006 [quote name='Kate I Luka']To nasz poprzedni bokser, Fredziu. Odzedł za TM po wyczerpującej chorobie w lipcu tego roku :placz: :placz: :placz: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img480.imageshack.us/img480/3581/fredziovincenthx0.jpg[/IMG][/URL][/quote] Mordka siwiuteńka ale wzrok miał bystry mimo lat - wyrazy współczucia z powodu straty ślicznego boksia i gratulacje z powodu godnego następcy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.v.a Posted November 17, 2006 Share Posted November 17, 2006 śliczny ś.p piesiu:loveu: [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 18, 2006 Author Share Posted November 18, 2006 Kolejna prezentacja: [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img61.imageshack.us/img61/7701/p9220072od8.jpg[/IMG][/URL] pobaw się ze mną [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img61.imageshack.us/img61/5521/p9220063hiz8.jpg[/IMG][/URL] zbliżenie [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img239.imageshack.us/img239/3815/p9220070pd7.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://imageshack.us][IMG]http://img239.imageshack.us/img239/3589/p9220060jhkrj0.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 dzieńdoberek:multi: [IMG]http://img61.imageshack.us/img61/5521/p9220063hiz8.jpg[/IMG] no pobaw się ze mną jeżykiem:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 18, 2006 Author Share Posted November 18, 2006 [quote name='Imbir1']dzieńdoberek:multi: [/QUOTE] Dzieńdobry wieczorek ;) Witamy Imbirka i jego cudotwórczynię Pańcię :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 zawstydzasz mnie:oops: ;) on tak sam z siebie pięknieje tylko przy niewielkiej mojej pomocy:cool3:;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 18, 2006 Share Posted November 18, 2006 :loveu::loveu::loveu:[I]bo boxie są naj naj naj:loveu::loveu::loveu: wspaniałe psiaczki ...po Gastonku widać ze to urwisek;) [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 19, 2006 Author Share Posted November 19, 2006 Wiatamy i miłej niedzieli dla wszystkich życzymy ;) [quote name='Alicjarydzewska']po Gastonku widać ze to urwisek;) [/QUOTE] Oj tak, tak... urwisek... W porównaniu z naszym poprzednim Fredkiem, który był bokserem bardzo zrównoważonym , mądrym, znał swoje miejsce w domu, choć też był z niego pieszczoch....Gastoliński to istna amunicja.... Gston trafił do nas w środę wieczorem. Do soboty złożyło się tak, że stale ktoś z nim był w domu, albo ja , albo Łukasz. W sobotę Łukasz poszedł do pracy, a ja wyszłam na 10 min do sklepu obok... Jak wróciłam o mało zawału nie dostałam... Ciasto z wysokiego blatu w kuchni zjedzone (ciasto zrobione na niedzielne pierwsze urodzinki Gastka) , talerz stluczony , cukierniczka wysypana, cukier na calej podlodze. W dużym pokoju z biurka strącone wszytskie rzeczy, telefon na podłodze... :angryy: :angryy: :angryy: No i niesety... do dziś mamy takie jego niespodzianki po przyjsci z pracy. Ostatnio też był mały wypadek, nie wiem komu dziękować za to, że nic się nie stało. Wracam z pracy, Gaston sam w domu od 3 godzin. Otwieram drzwi wejsciowe, i bucha we mnie odór gazu:crazyeye: Całe mieszkanie zagazowane potwornie... A Gaston stoi w przedpokoju i kreci dupką na mój widok. Że on to przeżył to ja się dziwie naprawdę, bo gazu była taka ilośc, że musiał się ulatniać długi czas:shake: Okazało się , że skacząc na kuchenkę w kuchni i sprawdzając czy czasem tam nic dla niego nie ma przekręcił kurek no i gaz zaczął się wydobywać. Od tego czasu przed każdym wyjściem musimy zakręcać główny dopływ gazu do mieszkania:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORRAG Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 dzień dobry:p Rany Gastonku ale ty łobuziak jesteś, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 [I]Oj to faktycznie urwis z niego :razz:. Ja miałam boxia 4 lata / odszedł za TM / i też był super psem .Zrobił tylko 1 dziurkę w wykładzinie , sukcesywnie wyciągał sznurówki z butów no i raz usłał cały pokój sztucznymi kwiatami które leżały wyprane w łazience na ręczniku :evil_lol:.I to było wszystko , ale nasza sunia boxia w rodzinie , Honda , potrafiła robić takie numery że głowa boli ...więc kiedy Harley odszedł nie chciałam ...może nie potrafiłam wziąć kolejnego boxia bo bałam sie ze bedą go za bardzo porównywać do Harleya no i jest AST , Ozzy ;) [/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.v.a Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 ulalaaa ale macie wesolutko w domku:razz: ja naszczescie nie mam takiego problemu z Tigra :) od malego byla uczona zostawania sama w domu na poczatku piszczala i skomlala.. teraz jak wychodzimy kladzie sie spac i nic nie rozrabia :) moze warto zamykac wszelkie pomieszczenia na czas waszej nieobecnosci? i zostawiac psiaka w przedpokoju? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 19, 2006 Author Share Posted November 19, 2006 [quote name='evaxon']moze warto zamykac wszelkie pomieszczenia na czas waszej nieobecnosci? i zostawiac psiaka w przedpokoju?[/QUOTE] taaaaa... z Gastona taki bystrzak, że klamki dla niego żadną przeszkodą :cool3: Już oststnio teściowa się o tym przekonała, jak poszła do wc, i po chwili Gaston otworzył sobie drzwi i oczom wszystkich ukazała się siedząca na kibelku teściówka :oops: :oops: :oops: A drugim problemem jest to, że drzwi to mamy tylko do dużego pokoju, a w małym i kuchni polikwidowane :roll: Jest też jeszcze jedno rowiązanie, które polecili nam poprzedni właściciele Gastona by nie rozrabiał: zapiąć go na smycz i przywiązać w jednym miejscu... :mad: :mad: :mad: No jakoś nie skorzystaliśmy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DORRAG Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 [quote=Kate I Luka;] Już oststnio teściowa się o tym przekonała, jak poszła do wc, i po chwili Gaston otworzył sobie drzwi i oczom wszystkich ukazała się siedząca na kibelku teściówka :oops: :oops: :oops: [/quote] wyobraziłam to sobie i normalnie splułam monitor:roflt: :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 :evil_lol::evil_lol::evil_lol:Gaston dał do zrozumienia ze nie uznaje drzwi zamknietych :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
leemonca Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 pooglądałam sobie całą glerię, poczytałam wszystko i przy dokonaniach Gastonka zawołałam swego Tz-ta coby zobaczył, że to co zrobił dotychczas Haker ( 2x zeżarta tapeta i listwa przypodłogowa w przedpokoju, 1 mój adiddas i trzy klapki Tz-ta i obcas w butach "wizytowych:cool3: " ) to pryszczyk w porównaniu z wyczynami Gastona, i niech sobie nie myśli że Haker to niszczun ( nasz poprzedni boksio Baster, rozebrał nam tylko 3x choinkę i to wszystko co nabroił w całym swym 11 letnim zyciu) a wogóle to Gaston jest prześliczny :loveu: :loveu: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
e.v.a Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 błehehehehe :lol: :lol: :lol: to moze klatka??:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 My zakupilismy klatkę, ale Kana nauczyła sie jak ją rozmontowac, najpierw łbem walic, by ją otworzyc. Potem wyrwała jednego druta (wg TZ , który za pleców kuka - pręta)- jednym słowem nie ma na sucz mocnych. Teraz zostaje pod naszą nieobecnosc w byłym kurniku - w którym właściwie oprócz swojego posłania (TZ zbudował budę w kurniku) nie ma co niszczyc. Klatkę na pewno zabierzemy na wakacje, ale tak na dłuższą metę się nie sprawdziła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 19, 2006 Author Share Posted November 19, 2006 ....klatkę już też przerabialiśmy. I jak poczatkowo ładnie do niej wchodził, czasem nawet sam kładł się do niej spać, tak po pewnym czasie jak zakumał, że jak go tam zamyamy to znaczy , że zostaje sam w domu - to przestało mu się to podobać. Potem by go w niej zamknąć trzeba było używać podstępów typu - kiełbaska do środka, czy też wrecz popychanie go. A on zaczynał wtedy dostawać drgawek :roll: , cały się trząśł... no i nie było serca go tak zostawiać.... Co prawda nasz wcześniejszy bokser w okresie swojej młodości też trochę szalał, na jego koncie były buty, tapety i panele, ale po pewnym czasie wydoroślał chłopak, i potem już bez problemu zostawał sam... więc mamy nadzieję, że Gastkowi już wkrótce też to przejdzie :razz: OBY :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 19, 2006 Author Share Posted November 19, 2006 [quote name='leemonca'] a wogóle to Gaston jest prześliczny :loveu: :loveu: :loveu:[/QUOTE] pwenie, że tak, bo nasz :evil_lol: :p :evil_lol: :eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rybc!a Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img458.imageshack.us/img458/2228/ggv1ew0.jpg[/IMG][/URL] Dlaczego on miał takie czerwone oczka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Imbirka Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 dziendoberek:multi: no tak, ja o wybrykach Imbirka też bym mogła dużo napisać:cool3:, jak odkkręcił wodę w łazience i się lał do wanny wrzątek i wyciągnął pralkę na środek łazienki to zapadła decyzja o klatce:cool3:, ale Imbir do klatki wchodzi już chętnie. Zawsze czeka na niego miseczka z czymś dobrym:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 19, 2006 Author Share Posted November 19, 2006 [quote name='Rybc!a'][URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img458.imageshack.us/img458/2228/ggv1ew0.jpg[/IMG][/URL] Dlaczego on miał takie czerwone oczka?[/QUOTE] Wtedy jeszcze był u swoich poprzednich właścicieli. Nie wiem dlaczego tak miał. Może z płaczu bo chciał już do nas trafić :cool3: :cool3: :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar....ka Posted November 19, 2006 Share Posted November 19, 2006 Pewnie, że z płaczu czekał kiedy wreszcie sie rozprawi z Waszym mieszkankiem:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kate I Luka Posted November 19, 2006 Author Share Posted November 19, 2006 [quote name='majoka']Pewnie, że z płaczu czekał kiedy wreszcie sie rozprawi z Waszym mieszkankiem:diabloti:[/QUOTE] :roflt: :roflt: :roflt: :roflt: :roflt: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.