Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dzięki za wstawienie na bazarek Lulka.
Kiwce paskudna pogoda na mazowieckiej ziemi nie przeszkadza, galopuje jak szalona przez błoto i kałuże. Naprawdę, jej sierść jest idealna do pielęgnacji. Ściereczką szast prast i Kiwka błyszczy jak nowa.
Oczywiście to była jedna z zalet Kiwuni,:evil_lol: .
Wczoraj spotkalam znajomą z berneńczykiem /sunią co to właśnie szykowała się na wystawę. Kochane to było, ładniutkie. Przyszłam do domu popatrzyłam na tę naszą schroniskową kluchę, wyściskałam i powiedziałam jej że wcale nie jest gorsza czy brzydsza....

Posted

u Kiwci wszystko w porządku czyli bez zmian. Obroży Preventic nie dostałyśmy, w lecie można ją było kupic normalnie w hurtowni dla sklepu, teraz są tylko w gabinetach wet. W poniedziałek pochodziny i poszukamy.
Kiwę rozpiera energia, mnie wręcz przeciwnie. Dopada mnie deprecha, powolutku nadgryza. Klasyka, jak zawsze. Po prostu potrzebuję słońca. Jeśli domek dla Kiwy będize blokowy to będzie musiał naprawdę zapewnić jej dużo spacerów.

Posted

Kiwi nareszcie pobawiła się w parku z pieskiem. Mniejszy był, jamnikopodobny ale nic to nie przeszkadzało w szalonej zabawie. Pierwszy raz zobaczyłam ze i Kiwa potrafi się naprawdę bawić, przeskakiwała przez podłużnego psiaka jak przez przeszkodę. On też był zadowolony. A teraz śpi jak aniołeczek po tych ekscesach:evil_lol:

Posted

pręgowane, zdrowe, pożywne Kiwi szuka domu!:mad: Co jest do diabła z tymy domamy? Boją się jej czy jak? a może to ja odstraszam ludzi?
w każdym razie Kiwa robi "waruj", nawet jej wychodzi. Boże w niebiesiech, domu potrzeba!

Posted

mąż chce mieć tylko św. spokój, chociaz ostatnio buntował się ponuro, że jakiś kot po nim w nocy łazi. Ale przecież sam go przyniósł...
Kiwce cyknę dziś kilka zdjęć, zobaczycie że subtelnieje i robi się z niej pannica, że ho, ho.

Posted

Kiwunia w zasadzie powinna mieć na drugie imię Świrus, bo cały czas jest w szampańskim humorze. Jak jej sie to nie znudzi?:evil_lol:
Zapomniałam napisac, że świetnie chodzi na smyczy i nie musze z nią przystawać jak durna, bez tego kantara też się obyło. Widziałam to ustrojstwo na pewnym psie i rzeczywiście, szedł jak szwajcarski zegarek.
Taaak, Kiwa idzie świetnie na smyczy pod jednym warunkiem. Kiedy nie ma obok świruski Ninki.Nawet ostatnio kazałam iść Nince z tyłu bo myślałam że bark mi się wyłamie a i o tchawicę Kiwaczka się bałam. Charczała jakby konała a ludzie patrzyli z zaciekawieniem. Niezdrowym zaciekiewieniem, dodam.
Jutro zrobię foty bo kiepawo się czuję tj. jakieś wirusy mnie atakują.

Posted

Puchatku....ja gwarantuje, ze Kiwasek potrafi...bo wiesz- gorsze sa mikrourazy i caigle wyrywanie sie takiego malucha niz jedno szarpnięcie giganta :D
Agnie- ja zaczynam juz i Kiwi zazdroscic- moj, niezaleznie od tego, z kim idzie i gdzie- w drodze an spacer ciegnie zawsze :)
Ale mwidac spod Twojej reki wychodza takie raczej grzeczne preguski- anioly z drobnymi skazami ;)

Pani sie nie odezwala wiecej???:(

Posted

jesli mowimy o pani 24 lata z mieszkaniem 48 m to mozemy dac se siana bo pisala do mnie w sprawie amstafa - tak wiec juz szuka czego innego

Kiwa bedzie w wyborczej w piatek, dooomku plisss!

Posted

o żesz..., co?:crazyeye: :crazyeye: Wymieniła zainteresowanie Kiwą na amstafa /sorki, Luka, pewnie jest miły, wiem/?:angryy:
Puchatku, pewnie ze moj bark nie jest ze szkła ani ja nie jestem szczególnie wrażliwa ale iść na spacer z psem ciagnacym jak wariat to nie było fajne. A ja nie ma Niny, luz, milusio, pełny relaks. W ogóle to zauważylam jak jesteśmy same to Kiwa jest grzeczniejsza i spokojniejsza.
Dzisiaj zrobię zdjęcia tego słodkiego maleństwa.....

Posted

tak naprawdę nie mam do nikogo pretensji ze wybierze innego psiaka niż Kiwi. Ostatecznie, każdy wybiera to co mu najbardziej pasuje...
Zrobiłam Kiwce trzy fotki i aparat padł. Okazało się ze narzeczony mojej siostry zabrał go na narty i tam aparat upadał albo razem z nim albo wypadał mu z kieszeni..... Jutro będziecie podziwiać nasze maleństwo.....

Posted

zadzwoniła do mnie pani w sprawie Kiwy, Boże w niebiesiech, gdyby ta adopcja się udała to Kiwi miałaby jak w raju. Dziecko, dom, ogród, koty, papuga....I 14 letnia suczka identyczna jak Kiwa.....
Św. Franciszku, pomóż doprowadzić Kiwi do jej wymarzonego domku......
Biedaczyno z Asyżu, czy prosimy o tak dużo?:oops:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...