Puchatek Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 Jestem przekonany że Fidze bez Maku błysnęło, chyba że masz na myśli przyszłych opiekunów Kiwi. Quote
Agnie Koty Posted February 1, 2007 Posted February 1, 2007 o ile pamiętam Figa Bez Maku usiadła na podłodze a Figa właziła jej do torby ku jej uciesze tej pierwszej...Błyszczało wtedy, błyszczało bo Hania lubi psiulki. Quote
Lulka Posted February 1, 2007 Author Posted February 1, 2007 Kiwka zaprasza na bazarek ;) [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=3044151#post3044151[/URL] Quote
Agnie Koty Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 Dzięki za wstawienie na bazarek Lulka. Kiwce paskudna pogoda na mazowieckiej ziemi nie przeszkadza, galopuje jak szalona przez błoto i kałuże. Naprawdę, jej sierść jest idealna do pielęgnacji. Ściereczką szast prast i Kiwka błyszczy jak nowa. Oczywiście to była jedna z zalet Kiwuni,:evil_lol: . Wczoraj spotkalam znajomą z berneńczykiem /sunią co to właśnie szykowała się na wystawę. Kochane to było, ładniutkie. Przyszłam do domu popatrzyłam na tę naszą schroniskową kluchę, wyściskałam i powiedziałam jej że wcale nie jest gorsza czy brzydsza.... Quote
Jowita Poznań Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 oj trzymam kciuki by Kiwusia znalazla super domek, tak mi sie to marzy- niech trafi tak jak Figunia. Quote
Koma Posted February 2, 2007 Posted February 2, 2007 I co u ślicznej Kiwi? :loveu: cały czas 3mam kciuki żeby szybko znalazła domek :kciuki: Quote
Agnie Koty Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 u Kiwci wszystko w porządku czyli bez zmian. Obroży Preventic nie dostałyśmy, w lecie można ją było kupic normalnie w hurtowni dla sklepu, teraz są tylko w gabinetach wet. W poniedziałek pochodziny i poszukamy. Kiwę rozpiera energia, mnie wręcz przeciwnie. Dopada mnie deprecha, powolutku nadgryza. Klasyka, jak zawsze. Po prostu potrzebuję słońca. Jeśli domek dla Kiwy będize blokowy to będzie musiał naprawdę zapewnić jej dużo spacerów. Quote
Agnie Koty Posted February 3, 2007 Posted February 3, 2007 Kiwi nareszcie pobawiła się w parku z pieskiem. Mniejszy był, jamnikopodobny ale nic to nie przeszkadzało w szalonej zabawie. Pierwszy raz zobaczyłam ze i Kiwa potrafi się naprawdę bawić, przeskakiwała przez podłużnego psiaka jak przez przeszkodę. On też był zadowolony. A teraz śpi jak aniołeczek po tych ekscesach:evil_lol: Quote
Agnie Koty Posted February 4, 2007 Posted February 4, 2007 pręgowane, zdrowe, pożywne Kiwi szuka domu!:mad: Co jest do diabła z tymy domamy? Boją się jej czy jak? a może to ja odstraszam ludzi? w każdym razie Kiwa robi "waruj", nawet jej wychodzi. Boże w niebiesiech, domu potrzeba! Quote
Puchatek Posted February 5, 2007 Posted February 5, 2007 Przecież Ciebie nie biorą więc tego ewentualnego odstraszania nie bierz pod uwagę. Grunt żeby się mąż nie bał. Dzieci i tak wyboru nie mają :evil_lol:. Quote
Agnie Koty Posted February 5, 2007 Posted February 5, 2007 mąż chce mieć tylko św. spokój, chociaz ostatnio buntował się ponuro, że jakiś kot po nim w nocy łazi. Ale przecież sam go przyniósł... Kiwce cyknę dziś kilka zdjęć, zobaczycie że subtelnieje i robi się z niej pannica, że ho, ho. Quote
loozerka Posted February 5, 2007 Posted February 5, 2007 Nas nie bylo w weekendę, a teraz jestesmy na okrutnym niedoczasie, wiec odezwiemy sie pewnie wieczorkiem :) Quote
Agnie Koty Posted February 6, 2007 Posted February 6, 2007 Kiwunia w zasadzie powinna mieć na drugie imię Świrus, bo cały czas jest w szampańskim humorze. Jak jej sie to nie znudzi?:evil_lol: Zapomniałam napisac, że świetnie chodzi na smyczy i nie musze z nią przystawać jak durna, bez tego kantara też się obyło. Widziałam to ustrojstwo na pewnym psie i rzeczywiście, szedł jak szwajcarski zegarek. Taaak, Kiwa idzie świetnie na smyczy pod jednym warunkiem. Kiedy nie ma obok świruski Ninki.Nawet ostatnio kazałam iść Nince z tyłu bo myślałam że bark mi się wyłamie a i o tchawicę Kiwaczka się bałam. Charczała jakby konała a ludzie patrzyli z zaciekawieniem. Niezdrowym zaciekiewieniem, dodam. Jutro zrobię foty bo kiepawo się czuję tj. jakieś wirusy mnie atakują. Quote
Puchatek Posted February 6, 2007 Posted February 6, 2007 No chyba trochę przesadzasz z tym wyłamaniem barku to jednak nie jest duży pies a bark też nie ze szkła. Quote
Puchatek Posted February 6, 2007 Posted February 6, 2007 Ciekawe jak by to było gdyby Bunia cię szarpnęła ? Quote
loozerka Posted February 6, 2007 Posted February 6, 2007 Puchatku....ja gwarantuje, ze Kiwasek potrafi...bo wiesz- gorsze sa mikrourazy i caigle wyrywanie sie takiego malucha niz jedno szarpnięcie giganta :D Agnie- ja zaczynam juz i Kiwi zazdroscic- moj, niezaleznie od tego, z kim idzie i gdzie- w drodze an spacer ciegnie zawsze :) Ale mwidac spod Twojej reki wychodza takie raczej grzeczne preguski- anioly z drobnymi skazami ;) Pani sie nie odezwala wiecej???:( Quote
Lulka Posted February 7, 2007 Author Posted February 7, 2007 jesli mowimy o pani 24 lata z mieszkaniem 48 m to mozemy dac se siana bo pisala do mnie w sprawie amstafa - tak wiec juz szuka czego innego Kiwa bedzie w wyborczej w piatek, dooomku plisss! Quote
Agnie Koty Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 o żesz..., co?:crazyeye: :crazyeye: Wymieniła zainteresowanie Kiwą na amstafa /sorki, Luka, pewnie jest miły, wiem/?:angryy: Puchatku, pewnie ze moj bark nie jest ze szkła ani ja nie jestem szczególnie wrażliwa ale iść na spacer z psem ciagnacym jak wariat to nie było fajne. A ja nie ma Niny, luz, milusio, pełny relaks. W ogóle to zauważylam jak jesteśmy same to Kiwa jest grzeczniejsza i spokojniejsza. Dzisiaj zrobię zdjęcia tego słodkiego maleństwa..... Quote
Lulka Posted February 7, 2007 Author Posted February 7, 2007 dostalam info ze Kiwa jest ładna i młoda to domek pewnie znajdzie a pani wezmie cosik starszego Quote
Agnie Koty Posted February 7, 2007 Posted February 7, 2007 tak naprawdę nie mam do nikogo pretensji ze wybierze innego psiaka niż Kiwi. Ostatecznie, każdy wybiera to co mu najbardziej pasuje... Zrobiłam Kiwce trzy fotki i aparat padł. Okazało się ze narzeczony mojej siostry zabrał go na narty i tam aparat upadał albo razem z nim albo wypadał mu z kieszeni..... Jutro będziecie podziwiać nasze maleństwo..... Quote
Agnie Koty Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 zadzwoniła do mnie pani w sprawie Kiwy, Boże w niebiesiech, gdyby ta adopcja się udała to Kiwi miałaby jak w raju. Dziecko, dom, ogród, koty, papuga....I 14 letnia suczka identyczna jak Kiwa..... Św. Franciszku, pomóż doprowadzić Kiwi do jej wymarzonego domku...... Biedaczyno z Asyżu, czy prosimy o tak dużo?:oops: Quote
Puchatek Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 No jeszcze pytanie czy "14-latka" zaakceptuje "następczynię"? Quote
loozerka Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 O rany....oby, oby, oby....takie domek, dla naszego Kiwaczka...to byloby cuuuudowne...... Quote
Agnie Koty Posted February 8, 2007 Posted February 8, 2007 Puchatku, też o tym pomyślałam... Raczej towarzyszkę, może młody pies rozrusza trochę psią damę.... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.