Faro Posted May 26, 2008 Share Posted May 26, 2008 Jestem "u niej" codziennie - byłam przygotowana, ze umrze , że może mieć przerzuty nowotworu - tym bardziej, że pojawił sie maleńki guzek w sutku, byłam przygotowana, że może będę musiała wybierać między ryzykiem operacji (która może jej przedłuzyć życie, ale której może też nie przeżyć) a tym by dożyła razem ze mną i spokojnie to co będzie nam dane, ale nie byłam przygotowana, że umrze tak nagle i to z zupełnie innej przyczyny. Prawdę mówiąc , tak naprawdę nie wiem czy to na pewno był skręt ( gdy ją zostawiałam nie było typowych objawów towarzyszących skrętowi , miała miękki brzuszek, była spokojna , a pewnie umarła wkrótce po naszym wyjeżdzie z hotelu....,) Nie mogę się z tym pogodzić, nie potrafię :shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iza i Avanti Posted May 26, 2008 Share Posted May 26, 2008 Martuś! Wiem jak Ci na niej zależało... I tylko mogę sobie wyobrazić Twój żal, po jej odejści.... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted May 26, 2008 Share Posted May 26, 2008 [FONT=Comic Sans MS][B]Sandro Witaj maleńka za TM. Tak przykro czytać jak odchodzicie. Ale za pewne macie tam wspaniałą opiekę . Faro bardzo mi przykro. :-([/B][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nela_ Posted May 26, 2008 Share Posted May 26, 2008 Sandrunia ['] Faro bardzo mi przykro :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nela_ Posted May 27, 2008 Share Posted May 27, 2008 Wszystko zaczęło się od Sanderki. To w NIEJ zakochała się moja Mama. Dzięki NIEJ Amon ma dom. Póżniej LULUNIA, Rudka i maleńka Sunia. Niedługo minie rok jak LULU odeszła, teraz Sandra. Za szybko odchodzą ale przecież dalej są kochane i dalej pamiętane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted May 27, 2008 Share Posted May 27, 2008 [quote name='Agga'][FONT=Comic Sans MS][B]Sandro Witaj maleńka za TM. Tak przykro czytać jak odchodzicie. Ale za pewne macie tam wspaniałą opiekę .......:-([/B][/FONT][/quote] Nie wiem jaką TAM mają opiekę, - wiem, że TU chciałam wynagrodzić Sanderce, wszystko zło które ją spotkało w życiu, to , że nie mogłam ją zabrać z hotelu wcześniej do siebie tak jak Maksa , to , że tak długo i cierpliwie czekała........... TU miała być szczęśliwa, miała........ Za niespełna trzy tygodnie zamieszkałybyśmy razem :-( tak trudno się z tym pogodzić, tak trudno uwierzyć, że jej TAM jest lepiej:-( że odejście właśnie taraz było dla niej lepsze :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karusiap Posted May 27, 2008 Share Posted May 27, 2008 Pani Marto.....nic nie jest pocieszeniem,ale mysle,ze najwazniejsza jest ta cala milosc jaka Sanderka miala.Miala swoja Pania,cudowne spacery,przytulanki i milosc,cieplo....Taki swoj domek,mimo ze w hotelu,ale wazne ze z kochajaca osoba,dzien w dzien,dzien w dzien..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agniest Posted June 5, 2008 Share Posted June 5, 2008 :( :( :( tak mi przykro...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted June 5, 2008 Share Posted June 5, 2008 Jak ten czas pędzi - to już miesiąc bez Sanderki, a ja wciąż mam przed oczami jej łobuzerską minę gdy w ostatni nasz wspólny wieczór chciała "dopaść" hotelowego kota Mobisia ....... To tak boli ........... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted June 5, 2008 Share Posted June 5, 2008 [quote name='Faro']Jak ten czas pędzi - to już miesiąc bez Sanderki, a ja wciąż mam przed oczami jej łobuzerską minę gdy w ostatni nasz wspólny wieczór chciała "dopaść" hotelowego kota Mobisia ....... To tak boli ...........[/quote] :glaszcze: ...bo to takie niesprawiedliwe...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted October 4, 2008 Share Posted October 4, 2008 :shake::shake: To już pięć miesięcy a wspomnienia wciąż bolą tak jakby to było wczoraj........ Jej miski, zabawki, legowisko - wszystko spakowane tak jakby nadal czekało az zamieszka z nami ...... I tylko gdy patrzę jak Piratek sam biega w ogrodzie ............:-(:-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagienka Posted November 1, 2008 Author Share Posted November 1, 2008 Pamiętamy ['] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Faro Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Niedawno minął rok a każde wspomnienie wciąż tak boli ..... Na stryszku nadal wszystko tak jakby nadal czekało na Sanderkę: posłanie dla niej, miski na stojaku , obroża , smycz ......... Każde spojrzenie na jej zdjęcie wywołuje łzy płynące po policzkach . Najbardziej boli to, że nie dane jej było zaznac prawdziwego domowego życia , nawet jeśli miałoby być już krótkie.... Że nie zdążyłą poleżeć koło swojego kominka , pogrzać w słońcu kosteczki na swoim tarasie, pobiegać po swoim ogrodzie ....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jagoda1 Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 Pamiętam... ...a szczęście było tak blisko, Sanderko.:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boksiedwa Posted May 21, 2009 Share Posted May 21, 2009 :-( [*] mojej Buni nie ma już 10 miesięcy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.