malawaszka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 a ja nie wiem jak wygląda formentino :oops: Quote
furciaczek Posted November 22, 2006 Author Posted November 22, 2006 malawaszka jakos na pozatku galerii jest wklejony Alonso i on jest formentino:) Quote
Ola&Kora Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 Ach, no i jeszcze chcę dodać że nawet mam już imię dla swojego przyszłego corsiaka :p Paco (czyta się Pako :eviltong: ) :p :p :p Ewentualnie Dargo :eviltong: Quote
furciaczek Posted November 22, 2006 Author Posted November 22, 2006 to jest formentino [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img78.imageshack.us/img78/5443/alonsown2.jpg[/IMG][/URL] a ja imie dla psa wymyslam dopiero jak go zobacze i rozgryzje jego charakterek tak zeby pasowalo:cool3: Quote
eria Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 ojej, boski jest ten Alonso :loveu: :loveu: :loveu: żebym ja się jeszcze w CC nie zakochała :shake: :cool1: Quote
malawaszka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 super :loveu: ale i tak wolę czarnuchy :loveu: Quote
Agushka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 O kurczę. Nie mam powiadomień i myślałam że cisza a tu taaaaaka dyskusja... Gosia zapomniałaś o zaklepaniu corsiaka dla mnie hihihi Ale ja to pewnie za parę lat :) I ja chcę suczkę, Furcię taką z pogniecionymi faflami koniecznie:loveu::loveu::loveu: Quote
furciaczek Posted November 22, 2006 Author Posted November 22, 2006 agnieszko niezapomnialam :) poprostu sie niedopominalas:eviltong: nio prosze jeszcze niewiadomo czy wogole furciakowa bedzie kiedys mama a juz zapisy na szczeniaki sa :evil_lol: Quote
Agushka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 Nie dopominałam się bo nie wiedziałam, że tu jakieś zapisy trwają. Jak tylko zobaczylam to od razu się w kolejkę ustawiam :) Quote
Cerber Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 [quote name='AśkaK'] No to ja się z Tobą Cerber pokłócę! Owszem, sama mam niewykastrowanego psa (sterylizowaliśmy tylko Lusię), ale absolutnie nie uważam że "niech sie właściciele suk martwią o to, żeby ich pupilki w ciążę nie zachodziły". Jak można w ogóle w ten sposób myśleć?!:crazyeye: To bardzo egoistyczne podejście Cerber. A co z tymi wszystkimi bezdomnymi suczkami, które często-gęsto zostają pokrywane przez psy mające właścicieli, ale właściciele nie dość dobrze pilnują swoich psów?! Potem te bidule rodzą w krzakach to swoje nieszczęsne potomstwo, z którego i tak połowa nie przeżywa, a reszta trafia do schroniska.:angryy: Właśnie dlatego, że ludzie myślą tak jak Ty i nie chcą "pozbawiać swojego psa walorów". Poza tym co do określenia "walory" to przepraszam bardzo, suczkę to można ich pozbawić, ale psa to już nie..?! Sorki Furciaczek za te wywody, ale szlak mnie trafia jak napotykam na taki brak odpowiedzialności. Ciachaj Prezia i nie przejmuj się takimi opiniami!:p A Furcie też polecam ciachnąć jak przyjdzie na to pora, dla jej zdrowia. [/quote] heh fajnie jest si.ę dowiedzieć, ze jestem bezmyślną egoistką, nie wiedziałam, ale teraz już wiem i nic dodać nic ująć... w takim razie nie ejstem godna posiadania psa, bo an niego nie zasługuję. Tłumaczyć się nie będę bo tylko winny sie tłuamczy, ja tylko powiem tyle, ze jeśli miałabym sukę swoją, to bym ją wysterylizowała, a psa nie wykastruję i takie jest moje zdanie. Mówisz, o bezpańskich sukach, a ja nie, mówisz o psach, którzy pokrywają bezpańskie suki, tak, ale to zazwyczaj bezpańskie psy pokrywają bezpanskie suki, a nawet jeśli jakiś czworonóg ,,właścicielski'' to zrobi to już wina lezy po stronie właściciela a nie psa tak jak napisałas... ja Cerbera pilnuję i wiem kiedy niewolno przekraczać granic... Prosze teraz nastpna porcja poleci na mnie jestem pewna, ale przyjmę to z pokorą, tak jak przyjęłam ten post. Ciekawa jestem kim jeszcze jestem oprócz bezmyślnej egoistki... Quote
Cerber Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 [quote name='malawaszka']Cerber :crazyeye: rany boskie zajrzyj czasem na PwP :shake: z Twojej wypowiedzi możnaby wywnioskować, że jakbyś trafiła z Cerberem na biegającą luzem sukę z cieczką to spokojnie pozwoliłabyś mu "skorzystać" bo to przecież nie Twój problem będzie potem, a piesek sobie poużywa i skorzysta ze swoich "walorów" :crazyeye: masakra - tyle czasu na dogomanii i takie poglądy :-( [/quote] ehhh następna krytyka nie zauważyłam, przepraszam. Emmmm chciałabym spytać czy nie wolno mieć swojego zdania???? czy wy wszyscy zgromadzni na tym forum, zawsze wszystko robicie i myślicie zgodznie z każdym zdaniem napisanym w necie lub książce??? Przypuszczam, że nie. Każdy popełnia błędy, a popełniamy je po to, by je poźniej naprawiać, ale bez wysoko postawionych krytyk (tak mi się wydaje bynajmniej). Ojej to moja wina, że myślę tak jak myślę, czy muszę być za to karcona??? przecież uważam na Cerbera i w życiu bym mu nie pozwoliła pokryć jakiejkolwiek suki... to, że źle rozumiecie moje przesłanie to też moja wina???? to jak ja mam pisać??? powiedzcie mi??? ehhhh ja chyba nigdy nie zrozumiem tego świata... Mówisz, że tyle czasu na dogo i takie poglądy, a czy każdy trzma się ściśle określonych poglądów jakie są wyznaczone na dogo lub innych stronach o psach???? sądzę, że nie... Quote
_ChiQuiTa_ Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 Luizko może użyłaś złych słów, że niektórzy tak to zrozumieli. Zresztą wole sie nie mieszać akurat w tą dyskusje... buziaczki :* Quote
furciaczek Posted November 22, 2006 Author Posted November 22, 2006 heh ja sadze ze ta cala dosc ostra wymiana zdan spowodowana jest niezrozumieniem postu Cerbera... czemu sie niedziwie bo byl dosc ogolnie napisany... ale dziweczyny sadze ze troche za ostro wsiadlyscie na Luize, zamiast najpierw obrzucac ja blotem, mowic ze jest egoistka itp. powinnyscie sie zapytac co dokladnie miala na mysli. a wy dopisujecie sobie same scenariusz i to ten najgorszy... to ze ktos ma inne zdanie niz wiekszosc ludzi zebrana na tym forum nieznaczy ze jest nieodpowiedzialny... moglaby sie rozwinac dosyc ciekawa dyskusja na temat kastracji a jak zwykle najprosciej jest wykrzyczec swoje racje nieczekajac na wyjasnienia... tak chyba nie powinno byc... ps. niepisalam wczesniej, chcialam zeby luiza sie ustosunkowala do waszych wypowiedzi pierwsza... a i jeszcze jedno ja pod postem luizy napisalam ze mysle podobnie jak ona i czemu nikt do mnie sie nie przyczepil?? Quote
Cerber Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 [quote name='_ChiQuiTa_']Luizko może użyłaś złych słów, że niektórzy tak to zrozumieli. Zresztą wole sie nie mieszać akurat w tą dyskusje... buziaczki :*[/quote] moze i tak, ale zawsze jak się wypowiadam na jakiś temat, nie koniecznie zły, bo jest więcej osób, które mają być może podobny tok myślenia do mojego w niektórych kwestiach, a boją się zacząć mówić, żeby nie zostać okrzyczanym... ja sobie doskonale zdaję sprawe jak mam żyć, jak postępować, co mówić itd. niestety nie zawsze moje racje muszą zgadzać się z waszymi, a czemu nie szanujecie moich wypowiedzi to już nie mam pojęcia. Nie mam do nikogo pretensji, ani nie piszę niczego złośliwie, bo rozumiem, ze w sumie mogło wam się niespodobać to co napisałam wczesniej, ale czy ja naprawdę napisałam coś tak złego????? proszę powiedzcie mi, to może zmienię swój tok myslenia, może naprowadzicie mnie... Quote
_ChiQuiTa_ Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 ja to chyba za tepa na takie poważne gadki jestem, za mała moja wiedza. Wiec mowie DOBRANOC :*:*:* ochłońcie przez noc :) Quote
_ChiQuiTa_ Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 [quote name='Cerber']moze i tak, ale zawsze jak się wypowiadam na jakiś temat, nie koniecznie zły, bo jest więcej osób, które mają być może podobny tok myślenia do mojego w niektórych kwestiach, a boją się zacząć mówić, żeby nie zostać okrzyczanym... ja sobie doskonale zdaję sprawe jak mam żyć, jak postępować, co mówić itd. niestety nie zawsze moje racje muszą zgadzać się z waszymi, a czemu nie szanujecie moich wypowiedzi to już nie mam pojęcia. Nie mam do nikogo pretensji, ani nie piszę niczego złośliwie, bo rozumiem, ze w sumie mogło wam się niespodobać to co napisałam wczesniej, ale czy ja naprawdę napisałam coś tak złego????? proszę powiedzcie mi, to może zmienię swój tok myslenia, może naprowadzicie mnie...[/quote] Luizko ja nie mam do Ciebie żadnych pretensji, szanuje ludzi co mówią to co myślą. a Twoje myslenie nie jest złe... inni maja moze inne a moze sa za bardzo porywiści. Tez mysle ze kazdy powinien odpowiadac za swojego psa... ja mojej suczki pilnuje i kazdy madry czlowiek tak robi. a teraz ide spać... jakoś nie mam sił na myslenie buśśka:* Quote
Ola&Kora Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 Ej, słuchajcie, nie najeżdżajcie tak na Luizę. ;) Powiedzcie mi ilu z was ma wysterylizowane psy? Bo coś nie wydaje mi się że wszyscy... :eviltong: A że dziewczyna nie chce mieć psa bez jajek to jej sprawa, najważniejsze żeby nie dopuściła go niepotrzebnie do innej suki. Ja znam Luize bardzo dobrze i wiem, że nie dopuściłaby do niepotrzebnego miotu. Ona wie, jaka jest przecież sytuacja, ile jest bezdomnych i niechcianych psów. Bo jak pies jest niewysterylizowany, bo ktośnapisze że nie chce tego robić, to nie musi się rówać z tym że od razu chce psa dopuszczać, żeby miał młode. Więc proszę, nie oceniajcie jej pochopnie ;) Quote
Cerber Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 [B]Furciaczek, Tinkowa, Ola[/B] - dziękuję wam, wdzę, ze wy jednak rozumiecie mój tok myślenia, ale ja sama nie wiem już co myśleć...:roll: :roll: :roll: Gubię się w tym wszystkim trochę, mam swoje zdanie i jestem zawsze w nim utwierdzona. Czasami ta krytyka mnie już przebija że tak powiem i wtedy zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście myślę dobrze i racjonalnie. Zaczynam mysleć i mysleć i czasami się poddaję i zaczynam mysleć tak jak inni myśla i mówią, a ja w taki sposób zatracam własne wartości i własne zdanie na dany temat... :roll: :roll: :roll: ehhh dla mnie to też jest trudne tak jak i dla Tinkowej... Quote
malawaszka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 Sorki furciaczku bo nie od tego jest galeria, ale odpowiem tylko i koniec tematu :cool1: [quote name='Cerber']1. czy nie wolno mieć swojego zdania???? 2. czy wy wszyscy zgromadzni na tym forum, zawsze wszystko robicie i myślicie zgodznie z każdym zdaniem napisanym w necie lub książce??? Przypuszczam, że nie. 3.Każdy popełnia błędy, a popełniamy je po to, by je poźniej naprawiać, ale bez wysoko postawionych krytyk (tak mi się wydaje bynajmniej). Ojej to moja wina, że myślę tak jak myślę, czy muszę być za to karcona??? przecież uważam na Cerbera i w życiu bym mu nie pozwoliła pokryć jakiejkolwiek suki... to, że źle rozumiecie moje przesłanie to też moja wina???? to jak ja mam pisać??? powiedzcie mi??? 4. Mówisz, że tyle czasu na dogo i takie poglądy, a czy każdy trzma się ściśle określonych poglądów jakie są wyznaczone na dogo lub innych stronach o psach???? sądzę, że nie...[/quote] ad. 1 wolno jak najbardziej, oby rozsądne ad. 2 oczywiście, że nie :p bo w necie i w książkach piszą różne rzeczy - bzdurne też ad. 3 częśc trzecią zmieniłaś troszkę bo było inaczej napisane, ale nieistotne, dopiero teraz napisałaś, że w życiu byś nie dopuściła do jego rozmnożenia - źle zrozumiałyśmy bo tak napisałaś o "walorach" Cerbera, że można było pomyśleć tak jak pomyślałyśmy ale dobrze, że już wszystko wyjaśniłaś i jest ok. tu nie chodzi o najeżdżanie na nikogo, daleka jestem od tego ad. 4 każdy trzyma się swoich poglądów, ale ostatnio jednym moich ulubionych powiedzeń jest, że tylko krowa nie zmienia poglądów - bo przecież w każdej chwili możemy trafić na kogoś kto przedstawi nam być może lepszy/ciekawszy/rozsądniejszy etc. punkt widzenia i wtedy myślę, że warto zweryfikować swoje poglądy, a nie kurczowo się ich trzymać - to tak ogólnie - żeby nie było że narzucam Ci swoje poglądy nt kastracji - każdu musi dojrzeć sam do pewnych decyzji, nic na siłę [quote name='furciaczek']1. heh ja sadze ze ta cala dosc ostra wymiana zdan spowodowana jest niezrozumieniem postu Cerbera... czemu sie niedziwie bo byl dosc ogolnie napisany... 2. ale dziweczyny sadze ze troche za ostro wsiadlyscie na Luize, zamiast najpierw obrzucac ja blotem, mowic ze jest egoistka itp. powinnyscie sie zapytac co dokladnie miala na mysli. a wy dopisujecie sobie same scenariusz i to ten najgorszy... to ze ktos ma inne zdanie niz wiekszosc ludzi zebrana na tym forum nieznaczy ze jest nieodpowiedzialny... 3. moglaby sie rozwinac dosyc ciekawa dyskusja na temat kastracji a jak zwykle najprosciej jest wykrzyczec swoje racje nieczekajac na wyjasnienia... tak chyba nie powinno byc... 4. a i jeszcze jedno ja pod postem luizy napisalam ze mysle podobnie jak ona i czemu nikt do mnie sie nie przyczepil??[/quote] ad. 1 ogólnie to mało powiedziane - dość niefortunnie zabrzmiał ad. 2 nikt nie obrzucił nikogo błotem - napisanie, że czyjeś zachowanie jest egoistyczne nie jest jakiś wielkim wyzwiskiem ani obrzucaniem błotem, a ja w mojej wypowiedzi poprzedniej nie napisałam, że Cerber tak robi jak opisałam tylko, że "z wypowiedzi możnaby wywnioskować, że..." a to jednak jest różnica - po prostu wiem, że są tacy ludzie, którzy tak robią. furciaczku piszesz, że powinnyśmy najpierw pytać Cerber co miała na myśli, ale ja zawsze przyjmuję że jak ktoś coś napisał to właśnie to miał na myśli co napisał:razz: w ten sposób nie byłoby żadnej dyskusji - a tak była po prostu akcja i reakcja, a potem wyjaśnienia Cerber - i prawidłowo bo teraz jest wszystko jasne i klarowne :cool1: ad. 3 takich dyskusji jest już mnóstwo na dogo i warto poczytać - np na weterynarii - można się wielu rzeczy dowiedzieć ad. 4 ale Ty kastrujesz swojego psa więc nie pasowało mi to, żebyś myślała podobnie [quote name='Cerber']Nie mam do nikogo pretensji, ani nie piszę niczego złośliwie, bo rozumiem, ze w sumie mogło wam się niespodobać to co napisałam wczesniej, ale czy ja naprawdę napisałam coś tak złego????? proszę powiedzcie mi, to może zmienię swój tok myslenia, może naprowadzicie mnie...[/quote] [U]otóż to - napisałaś coś wg mnie bardzo złego:[/U] [QUOTE]psa nie wyastruje za nic... [COLOR=red]niech sie właściciele suk martwią o to, żeby ich pupilki w ciąże nie zachodziły, a nie ja mam pozbawiać swojego psa jego walorów, żeby dzieki niemu żadna suka w ciąze nie cachodziła[/COLOR]. Wiem co na to odpowiecie, ze pies jak jest wykastrowany to jest spokojniejsz czy coś i że nie ugania się za sukami, ale [COLOR=red]ja wole żeby Cer uganiał sie za sukami niż, żeby nie miał jajek[/COLOR]...teraz mozecie krzyczeć na mnie...[/QUOTE] no sama powiedz, czy nie mogłyśmy tego zrozumieć tak jak zrozumiałyśmy? ja nikogo nie zmuszam do kastrowania psa - to przecież jego prywatna sprawa, ale takie zdania jak te które przerobiłam na czerwono działają na mnie jak płachta na byka; miałaś kiedyś sukę z cieczką na spacerze? ja miałam - koszmar koszmarów bo zawsze pojawił się jakiś pies, którego właściciele woleli, "żeby się uganiał za sukami" - jeden taki prawie mnie pogryzł - wielkie psisko a chciał się dobierać do mojej małej Luny - miał obłęd w oczach, był po prostu opętany instynktem, nie chciał mnie wpuścić do bloku, warczał, skakał na mnie jak miałam ją już na rękach, chciał ją zębami ściągnąć na ziemię - psa nie winię, winię jego beztroskiego właściciela [quote name='Ola&Kora']Powiedzcie mi ilu z was ma wysterylizowane psy? Bo coś nie wydaje mi się że wszyscy... :eviltong: [/quote] ja mam :p i psa i sukę i każdy kolejny też będzie bo widzę u moich psów same plusy Sorry jeszcze raz furciaczku za offowanie galerii i już znikam :cool1: Quote
Cerber Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 Malawaszka - zwracam honor, ja tez zauważyłam w moim tekście, który podkreśliłaś na czerwono zły tok przesłania wam mojej myśli... przepraszam za to, inaczej chciałam, zeby to zabrzmiało... mianowicie tak jak to napisałam poźniej... mogłam na samym początku 2 razy przeczytać ten post zanim go zatwierdziłam... przepraszam bardzo za kłopot...:oops: :oops: :oops: Quote
furciaczek Posted November 22, 2006 Author Posted November 22, 2006 nio czyli nerwy opadly i jest ok :) ja tez czasem mam problem z przelaniem swoich mysli na kalwiature i wychodza pozniej rozne dziwne zdania ktore mozna interpretowac na wiele sposobow. i jesli kogos urazilam swoim wczesniejszym postem to przepraszam:oops: ale nielubie takich ostrych reakcji bez utwierdzenia sie co dana osoba miala na mysli... Quote
malawaszka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 to, żaden kłopot :lol: i cieszę się, że doszłyśmy do porozumienia, a teraz czekamy na fotki :razz: Quote
Agushka Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 OOO a Wy jeszcze nie śpicie? ja sobie tak zajrzałam w przekonaniu że wszyscy śpią a tutaj taaaaaka dyskusja.... Quote
furciaczek Posted November 22, 2006 Author Posted November 22, 2006 nio postaram sie wygrzebac za chwile jakies zdiecia:) agnieszko omijaja cie dzisiaj najciekawsze dyskusje:evil_lol: Quote
Cerber Posted November 22, 2006 Posted November 22, 2006 [quote name='malawaszka']to, żaden kłopot :lol: i cieszę się, że doszłyśmy do porozumienia, a teraz czekamy na fotki :razz:[/quote] ja teeeeeż baaaardzo się cieszę, bo to jest pierwsza rozmowa na dogo, którą udało mi się w taki racjonalny i uważam, ze mądry (ale jestem skromna co...:razz: :razz: ) sposób rozwiązać... Ja też czekam na fotki... :) ehhh ja czytam książkę i nie zle mi idzie, ale nie moge sie powstrzymac, zeby nie wesjc do Gosi... :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.