ania90 Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 sliczna jest Nana:) zapraszam do nas:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 [url]http://img694.imageshack.us/img694/461/dsc0210b.jpg[/url] faktycznie już zarosła :) akrobatka :P mój to by się bał tak wysoko skakać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 23, 2011 Author Share Posted June 23, 2011 [quote name='Evelynkaa'][url]http://img694.imageshack.us/img694/461/dsc0210b.jpg[/url] faktycznie już zarosła :) akrobatka :P mój to by się bał tak wysoko skakać...[/QUOTE] Nana wskakuje najpierw na krzesło a później na blat :) tylko zejść chyba nie umie, zawsze ją zdejmowałam więc nie wiem (trochę się obawiam takiego skoku w tak małym pomieszczeniu, mimo że zdarzyło się jej raz zeskoczyć na dworze z murku który sięgał mi chyba do piersi! po drugiej stronie był trawnik, wlazła tam gdzie było niżej, później coraz wyżej i jak zobaczyła psa oddała skok wiary na beton :/) A co do zarośnięcia - faktycznie bardzo szybko to idzie, inna sprawa, że jak pewnie pamiętasz zdjęcia z terierkowa, nie była robiona na krótko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesper Posted June 23, 2011 Share Posted June 23, 2011 Witam Nanę i jej Panią :) Zapraszamy też do naszej, Pakusiowej galerii.:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 23, 2011 Author Share Posted June 23, 2011 Witamy i oczywiście wpadniemy :) Ooo jeśli nam podasz link :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesper Posted June 23, 2011 Share Posted June 23, 2011 Już podaję link i zapraszam :) [URL="www.dogomania.pl/threads/206949-Galeria-pieska-imieniem-PACO"]www.dogomania.pl/threads/206949-Galeria-pieska-imieniem-PACO[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 24, 2011 Author Share Posted June 24, 2011 znowu dziś ogarnął mnie szał, na szczęście nikt nie wie i mam nadzieję się nie dowie ile kosztowała ta obroża: [IMG]http://flexiwebshop.com/images/products/2785-Rogz_Pupz_Yip_Yap_Mr_T_Dog_collar_-_Small.jpg[/IMG] ale jest taka ładna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia&Cody Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 prześliczna jest. :D :loveu: zrób Nanie zdjęcie jak będzie ją miała na sobie. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Brązowa :D oj Ty nie dobra kobieto :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 24, 2011 Author Share Posted June 24, 2011 Na Nanie jej prawie nie widać bo ma długie kudły :P Ale na pewno zrobię :) Tak, jestem niedobra! Sasasasa! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania90 Posted June 25, 2011 Share Posted June 25, 2011 ladna obroza:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 26, 2011 Author Share Posted June 26, 2011 [IMG]http://img62.imageshack.us/img62/2294/nanasquare.jpg[/IMG] Medytacja :) Nie wiem jak Wasze psy potrafią się opanować, żeby nie zamknąć oczu przed flashem :) Dla Nany to niewykonalne! Chociaż dzięki temu wygląda na bardzo oświeconą, może właśnie o to chodzi :) W nowej obroży Rogz, niestety niewiele widać. To i tak chyba najlepszy kąt, z góry to już w ogóle ciężko cokolwiek zauważyć ;) W lipcu znów ją wytrymuję, zrobimy krócej szyję i będzie lansior na całego :P hohoho! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yuveza Posted June 26, 2011 Share Posted June 26, 2011 Hehe ja kocham łyse szyjki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 26, 2011 Author Share Posted June 26, 2011 Hmm :) Ja szczerze mówiąc wolę niezupełnie łyse :) Nana ma chudziutką szyjkę i trochę dziwnie to wygląda :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 27, 2011 Share Posted June 27, 2011 oj nie nie szyjka łysa jest bee :P obróżka śliczna :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
A&L Posted June 27, 2011 Share Posted June 27, 2011 zgadzam się z Eweliną :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 27, 2011 Author Share Posted June 27, 2011 Niestety mam przykre wiadomości, Nana dostała nawrotu choroby... Dziś poszłyśmy do poleconego lekarza i w środę jesteśmy zapisane na USG i ewentualnie zrobimy też biochemię - to zależy od wyników USG. Jako, że od miesięcy nie wiadomo co jej jest trzymajcie kciuki, żeby wszystko się wyjaśniło i żebym wiedziała, jak Nanie pomóc. PS: Nana odkąd dostała pierwszej cieczki zaczęła wymiotować żółcią. Potem żółcią lub pianą. Aktualnie wymiotuje spienionym śluzem w otoczce z tłuszczu... Przez kilka miesięcy podawałam jej gastro intestinal, ale nie chciała go jeść i chudła, inny weterynarz polecił wrócić do gotowanego jedzenia (teraz waży niecałe 8 i pół kg, wcześniej ledwo ponad 6). Szczerze mówiąc nie ma większych zmian - czy jadła leczniczą karmę czy gotowaną, jest to samo. Przez dłuższy czas (ok. miesiąca) nic jej nie dolegało, a od kilku tygodniu znów wymiotuje. Na szczęście nie dużo (raz na kilka dni). Ostatnio nie chce za bardzo jeść, więc zdecydowałam się odwiedzić kolejnego specjalistę. A dziś bioenegroterapeuta, do którego chodzi moja mama stwierdził, że Nana "długo nie pożyje". Chociaż to pewnie bzdury na kiju, przeryczałam chyba z godzinę.... :( Trzymajcie kciuki za Nusię! To chodząca miłość, a tyle musi się nacierpieć! Mimo, że bawi się i biega mimo choroby strasznie to wszystko przeżywam, a najgorsze jest to, że nikt nie wie co jej dolega... Może nareszcie coś się wyjaśni! Zdrowia ze stali wszystkim Waszym pociechom! PS: na razie dostała ranigast i trilac osłonowo i do czasu badań mamy nic nie zmieniać w diecie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Natalia&Cody Posted June 27, 2011 Share Posted June 27, 2011 Biedna Nana .. ale Cody czasami też wymiotował żółcią lub pianą, a to przez to, że nie miał czym wymiotować, a to żółte to chyba soki trawienne. Biedulka pewnie się męczy .. a taka kochana jest .. :-( :placz: Trzymam kciuki, żeby wszystko się wyjaśniło i żeby ją z tego wyleczyć. Oczywiście Cody też będzie trzymał. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 27, 2011 Author Share Posted June 27, 2011 U nas dokładnie tak samo, jak za długa przerwa w jedzeniu albo sama z siebie nie chce jeść to rzyga... :( z tym, że co kilka dni to jednak za często :( dzięki za kciuki ;) wyobraziłam sobie Codyego jak zaciska paluszki i od razu mi lepiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yuveza Posted June 27, 2011 Share Posted June 27, 2011 [quote name='alekseyka']Hmm :) Ja szczerze mówiąc wolę niezupełnie łyse :) Nana ma chudziutką szyjkę i trochę dziwnie to wygląda :)[/QUOTE] [quote name='Evelynkaa']oj nie nie szyjka łysa jest bee :P obróżka śliczna :)[/QUOTE] [quote name='A&L']zgadzam się z Eweliną :D[/QUOTE] hmm no to widocznie ja jestem jakaś dziwna :roll: Oby Nana wyzdrowiała:(!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alekseyka Posted June 27, 2011 Author Share Posted June 27, 2011 Justyna, najważniejsze że Tobie się podoba :) Na Doti wygląda taka szyjka ok, ale na Nanie już nie bardzo :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pieseczkowo Posted June 27, 2011 Share Posted June 27, 2011 Trzymamy kciuki i pazurki za Nanke :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania90 Posted June 28, 2011 Share Posted June 28, 2011 trzymam w kciuki za Nane:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaskaSz Posted June 28, 2011 Share Posted June 28, 2011 Biedna Nana, Fusisław też często rzygał jak był młody, znam ten ból. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 28, 2011 Share Posted June 28, 2011 My też robiliśmy badanie krwi z całą biochemią, Alexik też miał straszne napady. Ale wyniki wyszły bardzo dobre, mieliśmy jeszcze propozycję by zrobić jak to się zwie gastroskopię czy jakoś tak ale nie chciałam dodatkowo podrażniać jego gardła a mogła ona wykryć tylko i wyłącznie reflux. A na to nie ma lekarstwa jedynie karmić często małymi ilościami i w nocy jak najmniejsza przerwa. Zróbcie badanie krwi bo to dość istotne badanie. Nam ostatecznie nic nie wyszło i też Wam tego życzę. Wet mówił mi jeszcze że psy i koty mają bardzo silny odruch wymiotny, o wiele bardziej niż ludzie i to że sobie czasem żygną to po prostu może coś od...zalega w żołądku. Czasami wystarczy mały śmieć z podłogi...Alexik jest takim odkurzaczem :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.