Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Iljova']Torusiu co tam u Ciebie ???
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Hi06K8b32uM/Tdg9-yqCSUI/AAAAAAAADfE/h9VYxQAEbMs/mansikka-syvan%25255B1%25255D.jpg[/IMG]
Jak pokazuje dieta dla grupy krwi większość ludzi nie powinna jeść mięsa i wyrobów z mąki pszennej.....byliby zdrowsi odżywiając się w ten sposób od dziecka.[/QUOTE]

Wszystko wygląda na to, że całkiem dobrze jak na staruszeczka. Odespał już zmęczenie. Dostaje leki, wypiękniał, chętnie chodzi na dłuższe spacery( wtedy bez Retro)... sikaaaaaaaa ogrmnie dużo, ale na spacerkach. Koopki ładne- też na spacerkach:lol:.
Całkiem sympatyczna psina o ogromnym apetycie na życie....i niezwykle ciekawa wszystkiego co jest wokół.

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='ania shirley']Schudł? Czy mi się wydaje?[/QUOTE]

Przepraszam Cię bardzo, ale... zwolnij mnie z odpowiedzi na to pytanie.

Zdjęcia Toro i Retro z różnych okresów, zamieszczone są na ich wątkach.

Posted

zuzlikowa, pytam , bo zdjęcia to jedno, a zobaczyć na zywo to drugie. Po prostu pytam. Jak schudł, to po prostu potwierdź.
Widziałaś go , to mozesz stwierdzić. (Moje pytanie było niestosowne?????? To ja przepraszam. Ale nic nie rozumiem. ????)

Posted

[quote name='Drzagodha']A tutaj z kolej ja się nie zgodzę. Mam w domu 11-letniego psa (w avatarze), który jest u mnie od szczeniaka. [B]Przez te 11 lat zawsze był chudy[/B] - mimo tego, że jest zdrów jak ryba, regularnie badany, wcina karmę, którą uwielbia, je jej ile ma ochotę, to jedyny zwierzak w domu, któremu jedzenia nie ograniczam. A on je tyle co potrzebuje, jak nie jest głodny to jeść nie zamierza nawet smaczków i nic na to nie poradzę. Przez te 11 lat ciągle uważałam, że jest za chudy i dalej tak uważam. Ale nic na to nie poradzę, taką ma widocznie budowę.[/QUOTE]

Chudy mimo, ze pojecie wzgledne, nie znaczy wychudzony....różnica znaczna :) Pies powinien być szczupły-chudy...jakkolwiek to nazwiemy. Zdrowy jednak pies nie ma prawa być wychudzony , a powinien być właśnie (dla własnego zdrowia) szczupły :) Gratulacje dla Ciebie , ze nie rozpasłaś psiaka bo to grzech ciężki ;)
Nie widzę rozbieżności w naszej ocenie :) pozdrawiam.

Ania shirley , pytanie stosowne ..jak najbardziej. Chodzi o psa i schudł bez dwóch zdań :(

Posted

Od 1.09 oba psiaki dostaja zastrzyki p/zapalne i p/bolowe oraz catosal.


Toro surolan do uszu i antybiotyk cefalexyne...kąpiele lecznicze.


Retro dostaje na serducho karsivan - do konca zycia( na miesiac kosztuja 30 zl)
kapiel lecznicza, antybiotyk synulox.

Toro konczy opakowanie Artrofosu od beataczl. Po skonczeniu opakowania za tydzien bedzie dostawal Artroflex w plynie .
Retro dostaje go od 1.09.
(opakowanie 500 ml kosztuje 170 zl, mniejszego sie nie oplaca, dzienna dawak to 5ml).

Oba psiaki karmione sa eukanubą.

U Retro miejscowy, powierzchowny stan zapalny malzowin usznych, m-cowe wylysienia w m-cu blizn na malzowinach.

Posted

[quote name='ania shirley']zuzlikowa, pytam , bo zdjęcia to jedno, a zobaczyć na zywo to drugie. Po prostu pytam. Jak schudł, to po prostu potwierdź.
Widziałaś go , to mozesz stwierdzić. (Moje pytanie było niestosowne?????? To ja przepraszam. Ale nic nie rozumiem. ????)[/QUOTE]


[quote name='ania shirley']Idę z tego wątku. Zapytałam , czy pies schudł i okazało się , ze to "utargi słowne".
Przepraszam , nie pytam , nie interesuję się. Może znajdę wątek gdzie każde zdanie nie ma drugiego dna.[/QUOTE]

Aniu... nawet przez moment nie pomyślałam , że Twoje pytanie jest niestosowne, ani że to z Twojej strony "utarczki słowne"...

Niestety mam za sobą już sytuacje, gdy u Toro i Retro przedstawiałam fakty i wywołały one natychmiast burzę, która nie miała nic wspólnego z psiakami i w sumie skończyła się dla nich fatalnie- na wątku nie ma nikogo, a psy potrzebują pomocy.
Dlatego wprost [B]obawiałam się[/B] jednoznacznie wypowiadać swoje uwagi o stanie zewnętrznym Retro i Toro.
Odsyłałam wszystkich do zdjęć i wypisów medycznych.

Moja prośba, by pozwolono tu każdemu samodzielnie wyrobić sobie zdanie o stanie tych psiaków, została oceniona jako "ustalenie opinii"... narzucanie jej przeze mnie.

Jednak, ta przykra nieporozumienie z Tobą(dla mnie także przykra, bo moje wycofanie sie poczytałaś jako niechęć do Twego pytania i siebie... przepraszam - tak nie było), spowodowała, że odpowiem jednoznacznie:
[B]Tak, obydwa psiaki są szczuplejsze. Toro nieco mniej, Retro znacznie bardziej niż w dniu gdy towarzyszyłam im do dt.[/B]
31.08 u obydwu wyczuwałam pod ręką łopatki, wyrostki kręgosłupa, żebra i szpilki biodrowe. U Retro to wyraźnie widać nawet na zdjęciach.
20.07 Toro był szczupły, ale Retro wprost, z żartów, nazywałyśmy- "parówka".

Cóż, niedawno ktoś napisał: lepsza najgorsza prawda niż najpiękniejsze kłamstwo...a także jak widać, że lepsza niż unikanie bezpośredniej odpowiedzi.
Nie prowadzi do nieporozumień i pokazuje faktyczny stan psów.
[B]Gdybym w takim stanie odbierała psy ze schroniska, nie miałabym najmniejszych oporów, by dokładnie go opisać.
Nikt z nas by nie miał.[/B] [B]A każdy przyklasnąłby takiemu opisowi.[/B]
Jednak psy nie zostały zabrane ze schroniska... a do tego dość już miałam podważania faktów i opluwania.

Na dzień dzisiejszy, nie umiem jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie:[B] jaka jest przyczyna takiego wyglądu psiaków.[/B]
Sugerowanie, że mają zaburzone wchłanianie jest nieuprawnione- jedzą ładnie, stolec w normie. Badań w tym kierunku nikt i nigdy nie robił.
31.08 BUDRYSEK zaleciła zrobienie wszystkich koniecznych badań... lekarze nie znaleźli podstaw, by podejrzewać, że zaburzone jest wchłanianie... odrzucili tę ewentualność i nie uznali za konieczne wykonanie badań w tym kierunku.
Cukier jest w porządku... wyniki krwi, z lekkimi odchyleniami, ale w normie wiekowej...
Tak więc , czy to wiek, czy inna przyczyna przekonamy się za jakiś czas...

Posted

[quote name='zuzlikowa']Na dzień dzisiejszy nie mamy jeszcze decyzji na temat długości obserwacji.[/QUOTE]

Obserwacja pod kątem wścieklizny trwa zwykle 15 dni. Bo chyba dobrze zrozumiałam, że chłopak kogoś ugryzł?


[quote name='Kajka_72']Gratulacje dla Ciebie , ze nie rozpasłaś psiaka bo to grzech ciężki ;)
[/QUOTE]

To w takim razie jestem grzesznicą, reszta mojego stada figurą nie grzeszy :evil_lol: Jedna suka była przez dwa miesiące na diecie, wygląda już całkiem nieźle. Z resztą jest nienajgorzej ;)

Posted

[quote name='Drzagodha']Obserwacja pod kątem wścieklizny trwa zwykle 15 dni. Bo chyba dobrze zrozumiałam, że chłopak kogoś ugryzł?

[/QUOTE]

Tak... 25-ego sierpnia.

[quote name='Czarodziejka']Kaganiec, rzecz oczywista. Zazwyczaj zakładam, ale zawsze jest ten pierwszy raz 8) Dziś Retro był pierwszy do kłucia i siedział słodziak bez piśnięcia, więc poyślałam naiwnie, że pocóż wlec się do szafki po kaganiec. Pierwszy zastrzyk Toro dał radę, drugi już nie. Chwycił mnie z bólu. [/QUOTE]

W moim pojęciu powinno to być 15 dni od pogryzienia... ale co tu służby wymyślą?

Posted

[quote name='zuzlikowa']
W moim pojęciu powinno to być 15 dni od pogryzienia... ale co tu służby wymyślą?[/QUOTE]

Nie zawsze. Mieliśmy w Głogowie sytuacje, kiedy pies kogoś dziabnął, a na obserwację trafiał np. kilka dni po. Zawsze trwała 15 dni. Generalnie jeśli chodzi o wściekliznę to w ciągu tych 15 dni choroba rozwija się na tyle, że spokojnie można zauważyć jej objawy.

Posted

[quote name='Drzagodha']Nie zawsze. Mieliśmy w Głogowie sytuacje, kiedy pies kogoś dziabnął, a na obserwację trafiał np. kilka dni po. Zawsze trwała 15 dni. Generalnie jeśli chodzi o wściekliznę to w ciągu tych 15 dni choroba rozwija się na tyle, że spokojnie można zauważyć jej objawy.[/QUOTE]

Moj marcin wet mowi ze po 15dniach zwierze przy wsciekliznie by zdechlo:)
Niestety wscieklizna jest choroba zakazna ktora tak szybko sie rozprzestrzenia ze po 2 dniach widac ze pies jest niestety zakazony ta choroba, a jak wiadoo wscieklizny w morfologi nie da sie wykryc:)

Podobno od 8lat na teresnie polski nie bylo przypadku wscieklizny.

Posted

[quote name='Kofeina']Moj marcin wet mowi ze po 15dniach zwierze przy wsciekliznie by zdechlo:)
Niestety wscieklizna jest choroba zakazna ktora tak szybko sie rozprzestrzenia ze po 2 dniach widac ze pies jest niestety zakazony ta choroba, a jak wiadoo wscieklizny w morfologi nie da sie wykryc:)

Podobno od 8lat na teresnie polski nie bylo przypadku wscieklizny.[/QUOTE]


Dzisiaj minie 10-ty dzień.
Oba psiaki- Toro i Retro, były zaszczepione w schronisku.

Pokazuj się Toro... niedziela dziś piękna. W sam raz na spacerki dłuższe.

Posted

Mnie inspektor powiedział, że 14-go dnia wirus wścieklizny dociera do mózgu zwierzęcia i zaczyna się objawowa wścieklizna. Nawet zwłoki psów podejrzanych są dokładnie badane. Dlatego obserwacja trwa 15 - 16 dni.

Posted

20.07.2011... w drodze do dt... przystanek na zamkniętej stacji beznzynowej...

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/696/20110720163056.jpg/][IMG]http://img696.imageshack.us/img696/2577/20110720163056.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/836/2007q.jpg/][IMG]http://img836.imageshack.us/img836/1669/2007q.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL=http://imageshack.us]ImageShack.us[/URL]

Posted

[quote name='Czarodziejka']Mnie inspektor powiedział, że 14-go dnia wirus wścieklizny dociera do mózgu zwierzęcia i zaczyna się objawowa wścieklizna. Nawet zwłoki psów podejrzanych są dokładnie badane. Dlatego obserwacja trwa 15 - 16 dni.[/QUOTE]

tu racja.. choc zwierze zawyczaj nie dozywa...

Miejmy nadzieje ze obserwacja w kieruku wscieklizny bedzie pomyslna:)

Posted

[quote name='Czarodziejka']Mnie inspektor powiedział, że 14-go dnia wirus wścieklizny [B]dociera do mózgu[/B] zwierzęcia i zaczyna się objawowa wścieklizna. Nawet [B]zwłoki psów podejrzanych są dokładnie badane[/B]. Dlatego obserwacja trwa 15 - 16 dni.[/QUOTE]

Jeśli chodzi o martwe zwierzaki, to bada się właśnie mózg. Kilka miesięcy temu odławiałam dzikiego kota, który miał problemy z oddychaniem i potrzebował weterynarza. Franca dziabnął mnie w rękę, a niespełna 5 minut później zmarł. Ręka mi spuchła od dłoni do połowy przedramienia, zakażenie poszło mimo odkażenia i opatrzenia od razu rany. Zwłoki kota wysłano właśnie do badań pod kątem wścieklizny i mnie inspektor uświadomił wtedy, że przy wściekliźnie jakieś tam zmiany w mózgu są (nie pamiętam niestety jakie) i przy martwym zwierzaku tylko badając mózg można potwierdzić lub wykluczyć wściekliznę. Swoją drogą - wiecie że na wściekliznę częściej chorują koty niż psy? To też mi inspektor powiedział ;)

Posted

[quote name='Iljova']A tego to nie wiedziałam że koty częściej chorują na wścieklizne niż psy.
[/QUOTE]

Przez to, że większość kotów chodzi sobie samopas gdzie chce, albo w ogóle żyje na wolności są bardziej narażone na kontakt z zarażonym osobnikiem. Dlatego więcej zachorowań jest właśnie u kotów.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...