Jump to content
Dogomania

Kofeina

Members
  • Posts

    1342
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kofeina

  1. Jestem i ja na chwilke doslownie. Mam okazj powiedziec ze nikt bardziej tego gada nie pokocha niz Wiola;)Wiem co mowie przekonalam sie na wlasnej skorze. Ja glebko w to wierze ze Tobiasz nie mogl trafic lepiej i moim nowym zyczeniem i marzeniem bedzie to by wszyscy ludzie tak bardzo dbali i kochali swoje zwierzaki jak ona, bo to ile lez wylala czasu poswiecila i pieniedzy wydala to nie mnie tutaj opisywac (nie moj budzet zaangazowanie i czas) Wiem ze nie jedna osoba by sie poddala. Dlatego chyle czola dodaje otuchy i 3mam kciukasy. Zreszta zastanawiam sie czy tobiemu czasem sie nie wydaje ze jest w raju.Psim raju;)
  2. [quote name='LILUtosi']Kofeina, gryzienie nie jest jednorazowy wybrykiem Tobiasza, gryzł właścieli pierwszych, poszedl do adopcji, pogryzł następnych właścicieli, ugryzł mnie, mojego tz, a teraz pogryzł sąsiada i Wiolę. To nie jest jednorazowy wybryk. .[/QUOTE] hm... czy dobrze rozumiem z twojego postu ze Tobi mial swoja wlascicielke a pozniej poszedl do adopcji tam kogos pogryzl i trafil do ciebie?
  3. A czy ja zbagatelizowalam problem? Bo mnie sie tak nie wydaje. I ja gosia jestesmy w stalym kontakcie i jak pisalam kilka postow wyzej szukamy behawiorysty. Co do uspienia czujnosci wydaje mi sie ze alcie sie ona wyostrzyla i nigdy nie brala pod uwage tego ze jest tak milym i slodkim pieskiem ze nic jej nie zrobi. Sama napisala kilka postow wyzej ze wie co bierze do domu. nie robmy z niej nieswiadomej dziewczynki;) A moj post dotyczyl tego ze mam nadzieje ze wiecej nie pogryzie jej tak dotkliwie. W twoich postach bylo opisane ze dziabnal owsem ale nie bylo akcji szycie. Alta to fajna dziewczyna i pomimo takiej akcji ona sie nie poddaje. Obiecala prace z Tobim i chwala jej za to. Szuka behawiorysty ktory moze troszeczke nakresli sprawe jak to sie dzieje ze on tak ma. Zadna z nas nie jest behawiorem i mozemy tylko gdybac bo jak sama napisalas sama wlascicielka oprocz placzu nie przekazala zadnej informacji na temat jak pogryzl kiedy i jak bardzo. Wiec tak naprawde domyslamy sie ale nie wiemy. Ja wierze ze uda sie z nim cos zrobic i choc minimalnie sprobowac wyjasnic dlaczego tak sie dzieje. Zreszta wiemy ze tobi gryzie i wiemy w jakich sytuacjach ale nie wiemy dlaczego. moze po prostu warto zajac sie przyczyna a nie skutkami atakow i ograniczaniem ich bo moim zdaniem problem nie bedzie rozwiazany ale wyciszony io ograniczony do minimum. czyli dalej jest!
  4. [quote name='LILUtosi']Strasznie pokochałam tego psa i gdybym nie miała juz 5 swoich zostałby u nas na zawsze. Martwi mnie to że on Cie Wiola nie ugryzł raz ale poprawiał - i to jest problem. Bo to wyglada jak stoczona walka z Tobą a nie ostrzeżenie, wybryk.[/QUOTE] A ja wierze ze to byl jednorazowy wybryk Tobiego;) AltaCaraya... nienawidze Cie za ta majoweczke na ktora jedziecie:cool3: mnie nikt na taki wypad nie zapraszal:eviltong: Dobrej zabawy. I wszystkim udanego wolnego
  5. [quote name='Lu_Gosiak']...Ktos inny po takim pogryzieniu powiedziałby do widzenia - Wiola to twarda sztuka - oczywiscie winy szuka nie w psie tylko w sobie - moim zdaniem zrobila wszystko co mozna bylo...pies byl wymeczony, wybiegany, wybawiony a mimo to rzucil sie na Nia...zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie, ale sam kręci na siebie bat niestety[/QUOTE] No i wlasnie szuka winy w sobie bo w zyciu nie skazala by tego psa na banicje. Nie po to go wziela. U lilou ugryzl tylko w palec ale niestety nie zostalo wyeliminowane jego gryzienie. Bylo bo bylo. A tu sytuacja jest powazniejsza. Wiec Sorry wiola ale pewnie to przeczytasz nie moze byc tak ze pozwalasz sie gryzc tylko szukamy kogos kto poskromi jego zachowanie i zrozumiemy dlaczego on tak rob i albo nie wiem ale nie moze byc tak ze on cie gryzie w taki sposob a ty dalej twierdzisz ze nic sie nie stalo. Wedlug mnie rynek zamojski jest zbyt ubogi na dobrego behawioryste. Trzeba b y bylo szukac czegos innego. Jak ktos ma jakies ciekawe namiary na kogos kto pomoze to pisac. A teraz idziemy spac bo juz 24 prawie;) Dobrej nocy kobiety A ty Tobiasz pilnuj sie bo drugiego domu jak u cioci alty nie znajdziesz;) dobranoc
  6. I weszlam. Rozmawialam z Lu gosia i doszlysmy do wniosku ze pomimo tego altacaraya nie chce tego opisac bo skutecznie sie od tego wymiguje trzeba poinformowac wszystkich forumowiczow a dokladnie tych zwiazanych z Tobim. Tobi w dniu wczorajszym pogryzl Alte. i to nie zlapal ja za palec ale z nienacka gdy on lezal na przedpokoju a ona szla z salonu do kuchni rzucil sie na nia! zupelnie bez przyczyny. Kilka razy sprawdzala czy mial cos ze spoba np. skarpetke cokolwiek. Tak sie dziewczyna bronila ze ma 12 szwow na jednej rece prawej i dwa na dokladke na lewej. napewno to nie bylo lekkie pogryzienie bo jej odwagi nie starczylo zeby sie przyznac na pogotowiu ze ja wlasny pies pogryzl i powiedziala ze pogryzl ja bezpansko latajacy burek. Obecnie przyjmuje zastrzyki przeciw tezcowi. Nie wiem co powinnam dalej napisac ale napewno to ze nie chcialabym tutaj gadki na temat tego co ona zrobila zle bo ja wiem ze wszystko robila dobrze. tobi ja uwalil i to konkretnie!! kilka dni wczesniej walnal sasiada bez przyczyny I dodam ze pomimo wszystko ona sie usmiecha i mnie pyta co zrobila zle. ja wiem ze nic. Ale nie wiem co bedzie dalej. Tobi przez tydzien zachowywal sie wzorowo. i cos mu odwalilo
  7. No tak zapomnialam jaki ty jestes uparty babol:P reasumujac ja absolutnie ci nie zarzucam ze cos jest nie tak po prostu chce bys ty byla szczesliwa i tobi. Wiem ze bardzo wiele dla niego zrobilas. nawet pod wzgledem kosztow bo nie powiem pies cie duzo kosztowal. Moze nie powinnam o tym pisac ale zaplacilas za transport 25 kg karmy i to nie byle jakiej kupilas wyprawke (smycz, obroze, porzadny kaganiec) i wkladasz w niego wiele czasu. Wiem ze sie nie poddajesz;) za co dziekuje i jestem ci mega wdzieczna bo on potrzebuje silnej konsekwentnej osoby- ty nia napewno jestes. Chodzi mi tylko o to bys otwarcie mowila jak jest! jest Gosia i ona zawsze ci doradzi. Moze czasem trzeba sie pozalic? powiedziec ze nie wszystko gra a nie byc perfekcjonistka. To cenna lekcja dla ciebie i dla niego. Wiem ze znalazlas behawioryste. Ja ze swojej strony obiecuje ci znalezc mozliwie najlepsza pomoc bo czuje sie odpowiedzialna za cala akcje. jezuuuuuuuuu:( znowu maluchy placza to sobie posiedzialam:D 3 majta sie
  8. Kurde no! Znalezc ten watek to jakas tragedia jest:angryy: Oj dawno na Dogo nie bylam. Tak wiec ja na chwile. Lu Gosiak nie dziekuj. A przynajmniej nie Mnie:) w wyjasnieniach pieniedzy to 100 zl wyslalam na hotelik z pieniedzy ktore mialy trafic na inny DT ale wlascicielka owego domu nie rozliczyla sie ze mna za ciuchy poodarowane kilka mc wczesniej na bazar wiec jakos tak wyszlo ze wplacilam je tu bo stowka wisiala. tyle w temacie. Jeju dziecmi mi znowu rycza;( uciekam p.s Wiem ze ci to mowilam przez telefon Wiolu ale dla mnie jestes nie do pobicia!!! I chce zeby kazda z was wiedziala ze ten pies ma jak w raju. Bo Mnie jakby pies tak pogryzl to bym sie zastanowila! Wiem ze moze nie chcialas bym to napisala ale takie rzeczy nie moga byc tajemnica tym bardziej na dogo bo pozniej moze sie okazac ze cos zatailas badz bylas nie wporzadku a ja wiem ze jestes super baba. I powinnas otwarcie napisac co i jak a nie srutu tutu ze jest dobrze.
  9. [quote name='chita']szok! poznala psa na ulicy, do tego w poznaniu,?[/QUOTE] No niestety tez bylam zdziwiona jeszcze bardziej od ciebie..
  10. Czesc jestem na chwilke:) w przelocie . Otoz dysia ma sie dobrze. Nic nowego sie u nas nie dzieje nuda nuda nuda... spanie jedzenie spacery. Nowoscia jest to ze dysia biega:) podobno kora mozgowa sie regeneruje wraz z ruchem tak przynajmniej twierdza spacjalisci z zagranicy, Kazali nam odstawic wiekszosc lekow gdyz tworzyly interakcje ktore prowadzily do zlego samopoczucia psinki. Zreszta co tu duzo pisac jest lepiej niz bylo. No i jakos niebawe wybieram sie na slask popodrozowac i odwiedzic matke wszystkich biednych psow ;) Pozdrawiamy
  11. [quote name='chita']brzmi masakrycznie ...jakie sa rokowania, czy leki bedzie musiala brac do konca zycia?[/QUOTE] Rokowania nie sa zle nie mozna tragizowac. Tak to prawda leki i suplementy do konca zycia co miesieczny nadzor neurologiczny plus co 2 mc kontrolne rtg kregow szyjnych i sprawdzanie czy uszkodzenie kregoslupa nie postepuje na kregoslup dostaje leki sterydowe przeciwzapalne i przeciwbolowe raz na tydzien w kazdy poniedzialek Jest mozliwa operacja na ten kregoslup ale zaden ze znajomych mi wetow nie podejmie sie tego gdyz narkoza nie jest dla niej bezpieczna. Zabieg steryliuzacji bedzie przeprowadzany w duzej mierze na propofolu bo to niestety drogi usypiacz ale jak dla niej najbezpieczniejszy. Tak byl przeprowadzany zabieg usuniecia ropnia a dokladnie tej torebki ropniowej A co u niuni no coz dobrze sie miewa biefga skacze az czasem musze ja stopowac. Merda tym ogonem lazi przy tylku jak owsiczek.Jest niesamowicie kochana. Coz wiecej moge napisac.. Tylko tyle ze jest mi jej cholernie szkoda bo pomimo tego chwiania sie jest psem jak kazdy inny Lubi sie bawic z moimi dziadami pomimo tego ze czasem niedomaga. Chce zyc to widac Lubi spac ipierdziec;) Luska 2;) Ja dalej nie mam neta niestety i nie wiem kiedy bede miala wiec wpadam na chwile jak przeciag jak mi sie uda podlaczyc do neta sasiadom :D Pozdrawiamy
  12. jestem na chwile... mamy wyniki tomografii Niezbornosc przedsionkowa zwyrodnienie czesci korowej mozgu ( dosc czesto predyspozycje maja amstafy) uszkodzenie pierwszego i drugiego kregu szyjnego a teraz leki karsivan Nevioxitet Vetoil senior witamina b 12 betohistamine depo mechone catosal torbosopt torecan... masa lekow musi je brac nie przerwanie przez minimum 2 mc:( Non stop cos , non stop cos sie dzieje dodatkowo suplementowany magnez i comlex witamin Szykujemy sie na sterylizacje nie mozemy dopuscic do ropomacicza. A pozatym to biegamy bawimy sie chrapiemy i puszczamy baki;) gdyby nie slanianie sie nie mozna b y bylo poznac ze to chory pies ogon ciagle lata nawet juz wiem jak kolezanka sie zlosci i szczeka;) dalej nie mamy neta wiec mniej sie udzielamy Pozdrawiamy i zachecam po raz kolejny do zagladania na watek.. dysia nas potrzebuje
  13. [quote name='Lu_Gosiak']Kofeina - wielkie dzieki:):) Ty wiesz za co!![/QUOTE] Im mniej wiem tym dluzej zyje;) a tak powazsnie to prosze wszystkich ktorzy czytaja watek i podgladaja co sie dzieje by uczestniczyli na watku. Dlaczego? otoz dlatego ze rozmawialam juz z Lu Gosia i jestesmy w trakcie leczenia dysi. Mamy kilka przyczyn jej slaniania sie kregoslup to najlzejsza z jej dolegliwosci powodujaca slanianie sie.. Jutro czeka nas tomografia. Po konsultacji z dr wrzoskiem dziewczyna przyjmuje leki na blednik Do tego karsiwan- podejrzewaja niedotlenienie organizmu Minusem tego wszystkiego jest to ze na 10 lekarzy 10 twierdzi ze dyska musiala krotko mowiac dostac wp**** i przyczyna niestety jest w glowie i to jest pourazowe. Do tego dochodzi fakt ze ma podwyzszone leukocyty i zapalenie w obrebie macicy po jutrzejszych badaniach bedziemy myslec o sterylizacji bo dyska pokrwawia. najgorsza opcje ze to moze byc rak o ktorym nie chce myslec badz krwiak badz cokolwiek . I sie boje. [B]boje sie jak cholera!!!![/B] [B]Ja zrobie wszystko by bylo jej jak najlepiej ale prosze i was[/B] [B]dogomaniakow o jakas pomoc.. [/B] [B]Za ostatnia diagnostyke zaplacimy 250 zl[/B] [B]jutro odbiore fakture do tego waptece zostawilam 70 zl[/B] [B]a jeszcze troszke lekow nas czeka[/B] [B]BLAGAM RATUJMY JA[/B] [B]piszeto tylko dlatego ze nie macie pojecia jaki to jest fantastyczny pies[/B] [B]jak widze jej slanianie jak widze jej chec do zycia i wpatrzenie w czlowieka[/B] [B]imilosc ktora mnie darzy nie moge powstrzymac lez..[/B] [B]cale kliniki ja chwalily mowili ze tak dzielnego psa nie widzieli[/B] [B]tak opanowanego merdajaceo ogonkiem i pragnacego milosci czlowieka[/B] [B]Miala cholernie ciezkie zycie i zasluguje na godn starosc bez bolu cierpienia[/B] [B] w ciepelku przy boku kochajacego czlowieka!!![/B] [B]Ona nam daje dwa razy tyle spokoj ukojenie i ten fantastyczny merdajacy ogon.[/B] [B]p.s nie mam neta poki co:( przeprowadzka do nowego domu[/B] [B]ale jak wejde tu jutro czy pojutrze chcialabym zobaczyc ze ktos jednak tak[/B] [B]jak ja i Lu Gosia pomoze i wspomoze nasza mala chora rybeczke[/B] [B]pozdrawiamy[/B]
  14. kurde no szkoda ze domek nie wypalil.. ale coz mam nadzieje ze znajdzie sie inny lepszy:)
  15. mi takze do dzisiaj jest przykro...
  16. zesc czesc czesc;) mamy wyniki wiec pisze.. dysia ma uszkodzenie kregu szyjnego.. jest bo zabiegu czyszczenia zebow i usuwania operacyjnego ropnia a dokladnie torebki ropniowej.. w niedziele konsultacja w sprawie kregoslupa- to jest przyczyna jej slaniania sie oko leczymy ucho dalej wsio ok a teraz lece- obowiazki ;)
  17. a czy mozecie przestac uwlaczaac czarodziejce?? to temat dawno skonczony.. wydarzyl sie tragedia retro nie zyje pomimo uslinych staran wszystkic n watku dajcie spokoj..... retro w chwili smierci bym u mnie i u lilou lilou jest nie winna pies praktycznie u mnie gasl... wiec przestancie j was prosze... ja juz dosc dzisiaj sie nasluchalam przykrych slow w swoim kierunku chce odpoczac zasluzylam n to retro tez...:( doranoc
  18. [quote name='majku33krakow']kofeina robiła to wszystko będąc w ciąży,nie dawno urodziła.[/QUOTE] yyy ja o czyms nie wiem??? nie urodzilam... z tego co ja pmietam to ja jestem w 11 tyg ciazy nie przypominam sobie zebym miala inne dziecko... jaakies nieporozumienie sie wdalo..
  19. [quote name='zioberek87']Kur*** nie mogę co za tekst "Żegnaj Retro, nie tak miało być :-( Teraz już wolny od [COLOR=black][B]błędnych decyzji chwilowych opiekunów[/B][/COLOR] i już nie czujący bólu." Kofeina była jego nie chwilową ale tak naprawdę jedyną dobrą opiekunką i nie podjeła błędnej dezycji tak widocznie musiało być,gdyby mu się zmarło za 2 dni to oczywiście też byłby pojazd na nią co nie?? racja a Pani Czarodziejka jest teraz najlepszą osobą na świecie!!! pewnie ech nie wypowiadam się już bo szkoda czasu[/QUOTE] zioberku nie nerwuj sie:) kbiety ja nie chce zeby zadn z was kogokolwiek obwinaila i zeby do kogos ktos mial pretensje jest mi przykro ze sie tak stalo... ja zpamietam retra jko szczekajacego do lustr pieska regujcego na slowo dziadzius i zzerajcego kulke mocy czyli roztaialam ser w mikroali wsadzalam tam leki robilm z niego kule i on zawsze to jadl tak bylo piekniej;) kulki mocy byly superasne:) nigy tego nie zapome kzdemu mojemu psu robie takie nie zapomne wspolnej nocy... ale chrapal ojej:D nie wiedzialco to pilka nie umial sie baawic ale umial sie glaskac nawet buzi mi dawal:) ja go takim zapamietam terz przepraszam ied spac zmeczona jestem ciezki dzie milam...
  20. [quote name='majku33krakow']jeśli masz wyrobione zdanie to go napisz.Ja uważam że kofeina jeśli nie dostawała pieniędzy za tymczas to tez dziwnie jej się pracowało,bo za darmo dziwnie/źle się pracuje.nie ważne że nas nie stać.[/QUOTE] wybacz ale nie chozilo tutaj absolutnie o pieniadze. bo w zdym z moim przypadkow tymczasowania nie prosilam o wyplate za opieke robilam to bezinteresownie... Karme zaczelam dostawac przy retro i teraz dostaje za dysie.. jak brkowalo dokladalam ze swoich. za leki plcilam wiekszosc za swoje lilou - wybacz ale ja mieszkam na mieszkaniu wynajmowanym, mam swoj om w ktorym obecnie klada panele i wszystko ysmy mogli sie wprowdzic.... Mieszkam na swoim mieszkaniu juz 3 lata i mam dobre relacje z ssiadami bo jak nie zdaze sasiedzi maja klucze wyjda z psem, bo jak cos sie stanie to gnaj ze mna przez caly wroclaw gdzie popadnie.. To ze pies smierdzi ok ale kiedy dostaje skarge od wlasciciela mieszkania ze albo pies albo my no to co mam zrobic?? grzecznie dzwonilam o budryskowej mowilm jaka jest sytuacja niestety nie mieszkam w omu jenorodzinnym poki co i nie moge olac ssiadow, sprztaczki administratora budynku strazy miejskiej i wlsciciela mieszkania... w zyciu bym nie podejrzewalaa ze retro narobi mi takich probemow ale ja jestem w stnie sie z nich jkos wytlumczyc sasidow.. gdybym wiedziala ze retro zdechnie cos bym wymyslila ale j nie mialam innego wyjscia bo jakie? nagle dostac wypoeiwedzenie? bba w ciazy z 3maa psami wprowadzajca sie n swiezo wylne posadzki?? to tez jest nieodpowiedzialne... Ja dzien w dzien sprzatlam po retrusiu nie skrzac sie ile lez przy tym wyllam... zadna z ws sie nie zastanowila ile ja razy plaklam ze z nim jest tak zle.. tyle razy powtarzlam ze boje sie o niego, o jego zdrowie pewnych rzeczy nie moge przeskoczyc jego wieku wczesniejszych chorob.. ja sie nim zajomowalm tak jak potrailam, kaarmilam sprzatlam , wychodzilam n spacery jak trzeba bylo splam z nim n podlodze by nie czul sie smotny osttia noc wstawlam co godzine przytulac go... coz moglam wiecej?? drugiego zycia mu nie wroce... lilou rozmaawialysmy wczoraj i powiedzilas mi ze boisz sie ze retro zdechnie i wszyscy cie beda obwinic to dlczego obwiniasz i mnie?? pisalm ze z nim jest zle ze paskudzi ze czasem fisiuje napislas tez w postaach wyzej ze boisz sie ze retro zapaaskudzi auto a postw sie w mojej sytucji ze dzieki zyczliwosci mojego taty moglam go przewiezc i musilam go wykpac bo niestety niekotrym bruny pies przeszkadza a u mojego tty to tez firmowe auto kiedys dzwonilma o budrysek i pisalam ze nie moze wstac... o porde pytalaam mdrzejszej ode mnie Gosi od mojej luski godzine przegadalysmy co ja mam zobic w tkiej sytuacji... ale dbrze przyjme to na garba i napisze ze jesli uwzacie ze sie przyczynilam do tego ze retro odszedl w taki a nie inny sposob to ok jestem winna widocznie zrobilam za mlo by dzideczek mogl dalej zyc przepraszam
  21. retro chodzil w pieluchach ktore nam podarowala kajka72 on przez te pieluchy popuszczal. do spaceru mial je sciagane po spacerze wracal do domu i zanim zdazylam zalozyc mu nastepna dosc czesto juz byl obsmarowany w kltce kenelowej spal wylozonej poslankiem ktore dziewczyny mu kupily to soie jakos zawsze sciaagal ta pieluche i zrobil pod siebie a to kupe a to siku.. i ta w kolko...
  22. [quote name='Fundacja BERNARDYN']Po tych kąpielach to on mógł się przeziębić i dostać np paraliżu, wiadomo przecież, że słaby układ nerwowy musi mieć ciepło. A dlaczego psa trzeba było ciągle kąpać? Tylko śmierdział czy działo się coś poważniejszego? Kapałaś go całego w wannie?[/QUOTE] nie tylko smierdzial ale byl brudny, cala pupa w kupie nie moglam z takim psem wejsc do windy bo ssiedzi robili awantury. W postach wyzej bylo zdjecie w jakim stanie jest klatka sprzatna.. tak kaplam go w wannie i dokldnie wycieralam recznikiem. suszark sie nie dalo bo panicznie szczekal i uciekal... to zwsze go przy kaloryerze suszylm troszke przed spacerem ja kilka raazy zaznaczalam ze sie boje ze sie przeziebi.. bo to nie ta pogoda na kapiele i to ciagle
  23. [quote name='Fundacja BERNARDYN']Oczywiście, że temperaturę psa, myślałam, że to jest zrozumiałe. Niedomagać, czyli stan psa sugeruje, że dzieje się z psem coś niepokojącego, np. może być chory.[/QUOTE] oprocz popuszczania kalu i moczu nic wiecej mu ie dolegalo dostwal leki nasercowe przeciwbolowe i przeciwzapalne... w osttani dzien sie sytuacja pogorszyla w nocy. i wybacz mma prawo nie rozumiec... dzisiaj to moj nie najlepszy dzien po tym co sie stalo:( bo jest mi przykro gdyz retro byl moim tymczasowiczem a ja dla niego nigdy nie chcialam zle wrecz przeciwnie pilowlam lekow karmilam i srzatalam po nim gdy nabrudzil
  24. [quote name='Fundacja BERNARDYN']Mam pytanie, bo brakuje mi tutaj jednego: czy gdy pies zaczął niedomagać mierzyliście temperaturę? Rozumiem, że macie na tych tymczasach termometry.[/QUOTE] ale temperature retra? przepraaszam bo nie brdzo zrozumialam... nie goraczkowal, nie mierzylam temperatury po tej nocy co cala noc pojekiwal.. on mogl sie troszke podziebic przez te kapiele ciagle ale innej opcji nie mialam..
  25. jase bezpeczenstwo pnad wszystko... nie dobrze ze skacze... moj kub skakal niebezpiecznie obok glowy bardzo szybko go tego oduczylam troszke dziwna metoda ale poskutkowalo gdy probowal ukrasc mi cos ja zawsze w poblizu mialam sryskiwacz taki do kwiatow i gdy probowal skoczyc pstryk mu po nosie woda kilka razy jeszcze probowal... poznej dwa rzy sie zastanowil czy skoczyc czy usiasc.. dzisiaj ten problem zostal wyeliminowany. moze to poskutkuje? a to ze go czegos uczysz to raczej pozytyw niz nawiedzenie:)
×
×
  • Create New...