Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='magda222']Ja nie wycofałam deklaracji tylko chwilowo zawiesiłam. Nie wiedziałam co się dzieje, bo jakiś czas nie było mnie na dogo.
Wróciłam a tu totalne zmiany. Wierzę, że skoro psy zostały zabrane to musiał być jakiś powód.
Jeszcze dziś przeleję deklarację za sierpień i wrzesień.[/QUOTE]

Dziękuję...

Posted

Dziękuję, teraz widzę.
Ja u własnej suni nie zauważyłam wbitego w ucho kłosa (po spacerze na łąkach), Dopiero gdy zrobił się ropień pognałam do weta, więc stan ucha Toro nie wali mnie na podłogę. Nie mnie podważać lub polemizować z opinią weta, ale starsze psy nie przyswajają pokarmu tak jak młode, zdrowe, w pełni sił, więc niedowaga to nic wielkiego. Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy napisac, że pies był zagłodzony, bo i takie cuda się na Dodo zdarzały.

Posted

Szkoda, ze Czarodziejka nie zaopatrzyla sie w takie opinie lekarskie w momencie gdy Toro i Retro zostały do niej przywiezione.
Nie była taka "przewidująca" jak Wy. Dałoby to pelniejszy obraz stanu zdrowia obu psow.

Posted

[quote name='bela51']Szkoda, ze Czarodziejka nie zaopatrzyla sie w takie opinie lekarskie w momencie gdy Toro i Retro zostały do niej przywiezione.
Nie była taka "przewidująca" jak Wy. Dałoby to pelniejszy obraz stanu zdrowia obu psow.[/QUOTE]

Bela, święte słowa!!
Psa należało również obfocić z każdej strony, dokładnie co do milimetra.

Posted

[quote name='mala_czarna']Mam nadzieję, że [B]nikomu nie przyjdzie do głowy napisac, że pies był zagłodzony[/B], bo i takie cuda się na Dodo zdarzały.[/QUOTE]

...mam nadzieję, że pozwolimy każdemu userowi kierować się się jego własnym oglądem, a nie jak to bywa- z góry ustalimy jedyną i właściwą "opinię"...
Mam nadzieję, że nie ustalimy co komu "nie może przyjść do głowy".
Takie cuda także na dogo się zdarzają.

Mam także nadzieje, że wątek ten [B]pozostanie wątkiem Toro,[/B] a nie stanie sie ponownie polem "walki", z którego "zniknie" ten psiak, a pojawią się partykularne interesy człowieka.

[B]Bez względu na ew. różnice w opiniach... to wątek staruszka Toro- psiaka, który nadal potrzebuje wsparcia i pomocy ...[/B]

Posted

[quote name='mala_czarna']Bela, święte słowa!!
Psa należało również obfocić z każdej strony, dokładnie co do milimetra.[/QUOTE]

Tak jest.
Wg mnie żadnemu psu nie działa się krzywda

Posted

[quote name='mala_czarna']Masz rację Zuzlikowa ;)
[B]W sumie opinię już sama ustaliłas.[/B] Zresztą bardzo dyplomatycznie i taktownie.[/QUOTE]

...i to jest co najmniej nie uczciwe i sugeruje moja złą wolę oraz "obłudę". Jednoznacznie wskazuje "co miałam na myśli". A tego nie wie nikt... nawet Ty.
Nie dyskutowałam z Twoją opinią... i nie zamierzam z nikim dyskutować... ani nikomu przyklaskiwać.

Podobnej wymiany zdań nie będę już prowadzić...
Jeśli masz jakiekolwiek uwagi co do mojej bezstronności- to słusznie! Znam tylko jedną stronę- psa.
A ta wymaga realnego spojrzenia na jego stan i potrzeby... jakie by one nie były.

[quote name='zuzlikowa']

Mam także nadzieje, że wątek ten [B]pozostanie wątkiem Toro,[/B] a nie stanie sie ponownie polem "walki", z którego "zniknie" ten psiak, a pojawią się partykularne interesy człowieka.

[B]Bez względu na ew. różnice w opiniach... to wątek staruszka Toro- psiaka, który nadal potrzebuje wsparcia i pomocy ...[/B][/QUOTE]

Posted

Przeżyłam dziś z samego rana nalot Powiatowego Inspektora Weterynarii z ekipą w asyście policji. Wszystko to z powodu Toro. Kontrola w mniej "prestiżowym" składzie powinna odbyć się natychmiast po zgłoszeniu pogryzienia przez pogotowie, ale jak to w naszych realiach bywa na pogotowiu pozmieniały się moje dane osobowe i adres, więc cały tydzień szukano mnie w innej miejscowości. Wczoraj znajomy wet ujrzał moje nawisko w dziwnej konfiguracji z resztą danych na biurku w inspektoracie i przyjechał sprawdzić. Psa już nie ma. Okazuje się, że w takich przypadkach pies musi być - nawet jego zwłoki. Nie potrafiłam podać bliższych informacji, więc podałam nr do jego opiekunki, który niestety nie odpowiadał. Sądziłam, że wreszcie się dodzwonią, ale woleli osobiście sprawdzić. Stąd ten nalot. Na szczęście był skan z lecznicy z dokładnymi danymi wstawiony nomen omen dziś rano, które natychmiast inspektor zweryfikował i Toro przejdzie obserwację na miejscu.
Przy okazji sprawdzono dokumentnie cały mój przybytek z ukierunkowaniem na bezpieczeństwo psów i ludzi, stan wszystkich psów i aktualne szczepienia. Nikomu nie życzę takiej niespodziewanej kontroli. Przeszłam ją pozytywnie, nikt nie miał żadnych zastrzeżeń ani do stanu psów ani do warunków.

Posted

[quote name='mala_czarna']Masz rację Zuzlikowa ;)
W sumie opinię już sama ustaliłas. Zresztą bardzo dyplomatycznie i taktownie.[/QUOTE]

Niestety mała czarna masz rację :shake::shake::shake:

Posted

[quote name='bela51']Szkoda, ze Czarodziejka nie zaopatrzyla sie w takie opinie lekarskie w momencie gdy Toro i Retro zostały do niej przywiezione.
Nie była taka "przewidująca" jak Wy. Dałoby to pelniejszy obraz stanu zdrowia obu psow.[/QUOTE]
Masz rację bela51. I jak teraz Czarodziejka udowodni, że nie przyjechał młody i zdrowy psiak a Ona w ciągu tak krótkiego czasu zrobiła z niego schorowanego staruszka :shake::shake::shake::crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Trzymaj się Czarodziejko:)
No i trzymam kciuki za Toro o Retro.

Posted

Dajcie spokój. Przecież gdyby te badania i taką masę zdjęć zrobiono psom natychmiast po wyjściu ze schronu, to byłyby one zbliżone, chociaż oczywiście gorsze. Przez 40 dni, jakie oba psiaki spędziły u mnie w warunkach ogrodowo-podwórkowych, czyli psich, cudu się nie osiągnie. Owszem, są zapiaszczone, ale w normie, bo ich nie kąpałam, poza incydentem z krowim łajnem, w którym się Retro wytarzał. Nie podejmujmy bezcelowych dyskusji, bo nic to nie da. Psy pojadą do nowego miejsca i jeżeli mają być w mieszkaniu, to powinny być wykąpane i to dokładnie. Ze zrozumiałych wszystkim względów.

Posted

[quote name='mala_czarna']Dziękuję, teraz widzę.
Ja u własnej suni nie zauważyłam wbitego w ucho kłosa (po spacerze na łąkach), Dopiero gdy zrobił się ropień pognałam do weta, więc stan ucha Toro nie wali mnie na podłogę. Nie mnie podważać lub polemizować z opinią weta, [B][SIZE=4][COLOR=darkred][I]ale starsze psy nie przyswajają pokarmu tak jak młode, zdrowe, w pełni sił, więc niedowaga to nic wielkiego[/I][/COLOR][/SIZE].[/B] Mam nadzieję, że nikomu nie przyjdzie do głowy napisac, że pies był zagłodzony, bo i takie cuda się na Dodo zdarzały.[/QUOTE]

Absolutnie się nie zgadzam z Twoim zdaniem:shake:
Jeżeli starszego psa nie <zjada> jakaś ciężka choroba od wewnątrz, przyswaja on pokarm tak samo jak młody, mało tego....bardziej tyje, bo z automatu ma mniej ochoty na ruch.
Jeśli natomiast pies ma problemy <jelitowe>, są odpowiednie karmy-przyswajalne doskonale i pies tez przybiera na wadze, uzupełniając niedobory.
Wobec tego uważam, że niedowaga psa, który nie był wcześniej skrajnie zagłodzony i nie jest aktualnie ciężko chory - powinna zaniepokoić.

PS
Czarodziejko słówko do Ciebie...
napisałaś, że przez 40dni cudów się nie narobi. Cudów może nie ale można bardzo wiele jak się chce....uwierz mi na słowo, a jak chcesz dowodu ...-mam ich wiele ale chętnie pokaże Ci sunię z<ostatniej chwili> .....11-letnią ONkę , więc już staruszkę , której stanu nie można porównać do Toro.... zresztą do PRAWIE żadnego pieska na dogo. Był tak zły. Na JEJ przykładzie pokaże Ci co można przez 40dni zrobić.

Posted

Zgadzać się nie musisz ;)
Psa należało zważyć przed przyjazdem i porównać z wagą po wyjeździe, u weta. Nie będę już dyskutować na ten temat.
W każdym razie życzę Toro zdrowia w nowym DT, i żeby w końcu znalazł swojego ludzia.

Posted

mala-czarna oczywiście,że nie muszę ;) lubię tylko jak na dogo padają informacje poparte faktami lub doświadczeniem ...najlepiej jednym i drugim:) ........i wcale nie pisałam o Toro...
Jemu też życzę zdrowia, a Ciebie pozdrawiam :)

Posted

[quote name='Kajka_72']Absolutnie się nie zgadzam z Twoim zdaniem:shake:
Jeżeli starszego psa nie <zjada> jakaś ciężka choroba od wewnątrz, przyswaja on pokarm tak samo jak młody, mało tego....bardziej tyje, bo z automatu ma mniej ochoty na ruch.
Jeśli natomiast pies ma problemy <jelitowe>, są odpowiednie karmy-przyswajalne doskonale i pies tez przybiera na wadze, uzupełniając niedobory.
Wobec tego uważam, że niedowaga psa, który nie był wcześniej skrajnie zagłodzony i nie jest aktualnie ciężko chory - powinna zaniepokoić.
[/QUOTE]

A tutaj z kolej ja się nie zgodzę. Mam w domu 11-letniego psa (w avatarze), który jest u mnie od szczeniaka. Przez te 11 lat zawsze był chudy - mimo tego, że jest zdrów jak ryba, regularnie badany, wcina karmę, którą uwielbia, je jej ile ma ochotę, to jedyny zwierzak w domu, któremu jedzenia nie ograniczam. A on je tyle co potrzebuje, jak nie jest głodny to jeść nie zamierza nawet smaczków i nic na to nie poradzę. Przez te 11 lat ciągle uważałam, że jest za chudy i dalej tak uważam. Ale nic na to nie poradzę, taką ma widocznie budowę.

Posted

[quote name='Czarodziejka']Dajcie spokój. Przecież gdyby te badania i taką masę zdjęć zrobiono psom natychmiast po wyjściu ze schronu, [B]to byłyby one zbliżone, chociaż oczywiście gorsze. [/B]Przez 40 dni, jakie oba psiaki spędziły u mnie[B] w warunkach ogrodowo-podwórkowych, czyli psich, cudu się nie osiągnie.[/B] Owszem, są zapiaszczone, ale w normie, bo ich nie kąpałam, poza incydentem z krowim łajnem, w którym się Retro wytarzał. Nie podejmujmy bezcelowych dyskusji, bo nic to nie da. Psy pojadą do nowego miejsca i [B]jeżeli mają być w mieszkaniu, to powinny być wykąpane i to dokładnie.[/B] Ze zrozumiałych wszystkim względów.[/QUOTE]

Badania zostały zrobione 18-ego lipca. Powtórzone zostały 31.08. Czy zachodzą między nimi jakiekolwiek różnice?... będzie możliwe porównanie. Wyniki zostaną wstawione.

Na ten moment, nic nie daje podstaw do stwierdzenia, że jest zaburzone wchłanianie u obu psiaków(badań w tym kierunku nikt nie robił)... wyniki dotychczasowych badań wydają się być niejako odpowiednie do wieku psów.
Toro i Retro, to psy staruszki. Potrzebują odpowiednich warunków oraz wsparcia i pomocy w jak najdłuższym, max. sprawnym funkcjonowaniu.
Zaś, wygląd psiaków po blisko półrocznym pobycie w schronisku, można zobaczyć na zdjęciach robionych po 10-tym czerwca.

Co do cudów, nie będę się wypowiadać... cieszę się, że nareszcie [B]zauważona została zależność między warunkami w jakich żyją psy, a ich ogólnym stanem i kondycją.[/B] Poprawa tych warunków była i jest motorem działania BUDRYSEK.

O ile Retro, być może był kompany ze względów niejako higienicznych, o tyle w przypadku Toro, kąpiel ma zupełnie inny cel- psiak potrzebował kąpieli leczniczej, która wspomoże leczenie skóry("łojotokowe zapalenie skóry").

[B]Oczywiście jednostkowe i indywidualne różnice u staruszków istniały i istnieć będą. [/B]U jednych od urodzenia, u innych w wieku starczym.
Nie zawsze związane były i będą ze stanem zdrowia i zaburzeniami wchłaniania(jest wiele przyczyn indywidualnych zachowań organizmów).
W tym względzie możemy mieć różne doświadczenia.
Ale wszyscy wiemy, że wyjątki nie stanowią reguły, więc na ich podstawie nie możemy odnosić się do wszystkich psów- staruszków.

[B]A my mówimy o konkretnych psach.[/B]
Ich kondycję w schronisku oraz kondycję dzisiejszą możemy ew. analizować(zdjęcia, wyniki badań z 18-ego, konsultacje weterynaryjne w dt, wyniki badań oraz konsultacje weterynaryjne bieżące...).
[B]Do ich kondycji obecnej ustalać musimy potrzebne działania oraz pomoc.
[/B]A pomocy tej potrzebują obydwa.

Choć to nie wątek Retro, jest on jednak wywoływany co rusz, więc zapraszam serdecznie wszystkich na jego wątek... [B]na jego wątku konkrety co do jego obecnego stanu i potrzeb.[/B]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/209840-Struszek-RETRO_chore-staw_brakuje-215-zl-sta%C5%82.deklarna-hotel-i-leki.POMOZ-MU%21/page17"]http://www.dogomania.pl/threads/209840-Struszek-RETRO_chore-staw_brakuje-215-zl-sta%C5%82.deklarna-hotel-i-leki.POMOZ-MU!/page17[/URL]

... 18.07.2011...

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/6/retro1kl.jpg/"][IMG]http://img6.imageshack.us/img6/8356/retro1kl.jpg[/IMG][/URL]

...11.08.2011...

[IMG]http://img24.imageshack.us/img24/9860/obraz495c.jpg[/IMG]

Posted

[quote name='Drzagodha']O tak! U ludzi jest podobnie :evil_lol: Jem więcej niż niejeden dorosły facet, a za cholerę nie mogę przytyć :shake: Ważę "aż" 48 kg :eviltong:[/QUOTE]

[quote name='ania shirley']Hmm. Niestety , nie u wszystkich:diabloti:. :angryy:[/QUOTE]

...jak widać zawsze trzeba patrzeć indywidualnie na ..."tuszę" i jej tendencje.

Posted

Torusiu co tam u Ciebie ???
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Hi06K8b32uM/Tdg9-yqCSUI/AAAAAAAADfE/h9VYxQAEbMs/mansikka-syvan%25255B1%25255D.jpg[/IMG]
Jak pokazuje dieta dla grupy krwi większość ludzi nie powinna jeść mięsa i wyrobów z mąki pszennej.....byliby zdrowsi odżywiając się w ten sposób od dziecka.

Posted

[quote name='Czarodziejka']Przeżyłam dziś z samego rana nalot Powiatowego Inspektora Weterynarii z ekipą w asyście policji. Wszystko to z powodu Toro. (...)
Psa już nie ma. Okazuje się, że w takich przypadkach pies musi być - nawet jego zwłoki.[/QUOTE]

Zgodnie z opinią i decyzją lekarzy, Toro i Retro mogli wczoraj jechać do dt.
Jednak w związku z zaistniałą sytuacją, Toro nie wyjechał wczoraj do dt. W lecznicy odbędzie obserwację. Na dzień dzisiejszy nie mamy jeszcze decyzji na temat długości obserwacji. Decyzja nie należy do opiekunki.
Jako, że oba psiaki mają jechać w tym samym kierunku, Retro poczeka na Toro.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...