Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
A u mnie sie otwiera, ale co z tego? Bez urazy, ale filmik jest bardzo kiepskiej jakosci

Jest slabej, poniewaz byl robiony aparatem.

Poza tym nie mialam nikogu do pomocy, i sama musialam wlaczac, potem robic slalom i wylaczac cyfrowke :wink:

Chcialam tylko pokazac, jak mala radzi sobie ze slalomem... :roll:

  • Replies 10.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Mami,

To wszystko jasne :-) Nie mozna byc trenerem, operatorem aparatu i oswietleniowcem w jednym :-) Jak na debiut bycia w trzech postaciach poradzilas sobie calkiem dobrze ;)

Ucaluj piecha od nas, fajnie mu ten slalom wychodzi :D

pozdrawiam,

Posted
Ucaluj piecha od nas, fajnie mu ten slalom wychodzi

Dzieki :lol:

Raisa sie wzruszyla :wink:

ja tylko nie wiem czemu mi sie w ogóle ta Twoja strona nie otwiera, już nawet nie chodzi o filmik tylko ogólnie ...

Lenka, nie mam zielonego pojecia, dlaczego ta strona sie nie otwiera.

Moze masz jakas blokade, albo cos... :hmmmm:

A TA Ci sie otwiera?

Posted

Flaire

Ogromnie dziekujemy za mile przyjecie, nam bardzo sie podobalo. Tylko Bajka i Hektor mialy nam za zle, ze na tak dlugo zostawilismy ich samych - w niedziele!

oj, pozno... lece do pracy

Posted

Mami, "TA" strona się otwiera, ale "TAMTA" przestała się otwierać nawet tym, którzy ją już widzieli :cry: Flaire wyczaiła, że coś jest nie tak z serwerem. Poczekamy, może będzie lepiej.

Wind, ale musisz przyznać, że inne psy zachowywały się przyzwoicie (miałam trochę obaw).

Flaire, dziękujemy za zaproszenie, przepraszamy za bałagan i szukamy miejsca na powtórkę, bo nie będziemy Ci śmiecić za każdym razem.

PS

Leon przeprasza za szkody - powiedz, o czym marzy Misia, to się postaramy zrekompensować stratę. :D

Posted
Mami, "TA" strona się otwiera, ale "TAMTA" przestała się otwierać nawet tym, którzy ją już widzieli Flaire wyczaiła, że coś jest nie tak z serwerem. Poczekamy, może będzie lepiej

No wlasnie. To jest najbardziej intrygujace. Jednym sie otwiera, drugim juz nie. :-? Poszukam innego serwera.

Posted

Otwieralismy ją wczoraj wieczorem komisyjnie u Flaire (u niej wcześniej się otwierało) i dooopa. Są świadkowie - żadnej ściemy, ale sprawa naprawdę intrygująca. :D

Posted

Mokka,

Poraz pierwszy widzialam Twojego pustynnego teriera. Jest super!!! Straszny z niego lizus. Wylizal mi obie dlonie i kawalek kolana (przez spodnie ;)). Powiedz Leonowi, ze jest bardzo grzecznym i ulozonym psiakiem ... i jakim urodziwym :)

BTW wiem o czym marzy Misia! O nagrodkach!!! Kawal kielbachy zrekompensuje jej strate :lol:

Pati,

Moze jak zima zelzy to wybierzemy sie na Twoj koniec swiata ;) Bo teraz to nie wiem, czy oby aby w jakiejs zaspie bysmy nie utkneli ;)

pozdrawiam,

Posted
Mokka,

Powiedz Leonowi, ze jest bardzo grzecznym i ulozonym psiakiem ... i jakim urodziwym :)

Lejesz miód na moje serce. :angel: Chciałabym, aby usłyszały to osoby poszkodowane przez Leona oraz właściciele pogryzionych piesków. Może jemu już naprawdę lepiej? :-?

Co do kupowania kiełbasy dla Misi, to obawiam się reakcji Flaire, to jest bardzo okrutna kobieta. Niedawno bezpośrednio po szkoleniu wylądowałysmy u mnie i kiedy chciałam nakarmić głodną Misię (bez śniadania) usłyszałam "TO ZA DUŻO, MISIA TYLE NIE DOSTAJE!". Pozostawiam to bez komentarza :D

Posted

Po pierwsze, bardzo wszystkim dziękuję za wizytę. Jedzenia zostało tyle, że chyba cały tydzień będę jeść i nie skończę! Do niektórych dań, np. pączuszków, które przyniosła exoda, w ogóle żeśmy nie dotarli...

Po drugie, nie jest dla mnie żadnym kłopotem, żeby spotykać się częściej. W Stanach zawsze u mnie było pełno ludzi, więc tutaj tez starałam się, żeby mieszkanie było dobrze przystosowne do gości. Tylko ponieważ na początku nikogo nie znałam, więc gości było brak. Ale to się na szczęście zmienia, między innymi dzięki Wam :D . Musicie przyznać, że lokalizacja jest, na spoktania po trenignach Cavano, wymarzona... Już raz kilka osób u mnie było, właśnie po treningu. Po drodze Wind kupiła ciasto i przyszliśmy do mnie na miłą herbatkę. No ale nie chcę monopolizować gościnności, więc chętnie pojadę również gdzie indziej, nawet na koniec świata :wink: .

Po trzecie, Mokka, nie przejmuj się pogryzioną zabawką. Przecież ulubiona zabawka Misi - ten piszczący tygrysek - jest właśnie od Was.

Posted
Niedawno bezpośrednio po szkoleniu wylądowałysmy u mnie i kiedy chciałam nakarmić głodną Misię (bez śniadania) usłyszałam "TO ZA DUŻO, MISIA TYLE NIE DOSTAJE!". Pozostawiam to bez komentarza :D
Oczywiście Mokka nie uznała za stosowne napisać, że w ramach nagródek szkoleniowych, "głodna" Misia pożarła tego poranka równowartość kilku śniadań w kiełbasie.

Misia nie jest głodna - jest żarłoczna. Jedna rzecz, która jest dla mnie niejasna, to jak ja ją mam karmić jak będzie w ciąży. Muszę jej dawać więcej, ale skąd mam wiedzieć, o ile? Czy są jakieś wytyczne typu "normalnie przez pierwsze x tygodni, potem o y procent więcej przez następne z, potem ..."? Bo nie mogę jej dawać tyle, co chce - ona nie zna umiaru... Więc co zrobić???

Posted

Flaire,

Z tym karmieniem w ciazy to chyba nie ma specjalnego problemu. Przechodzisz na karme dla szczeniat, ktora jest tez dla suk ciezarnych i karmiacych (wysokokaloryczna) i po klopocie :-)

pozdrawiam,

Posted
Flaire,

Z tym karmieniem w ciazy to chyba nie ma specjalnego problemu. Przechodzisz na karme dla szczeniat, ktora jest tez dla suk ciezarnych i karmiacych (wysokokaloryczna) i po klopocie

Tyle to wiem, ale nie wiem, ile jej tego dawać. W trakcie przebiegu ciąży zwiększa się ilość, tylko nie pamiętam, o ile. Nigdy nie miałam suki aż tak żarłocznej jak Misia, więc w przeszłości to nie było problemem. No cóż, będę musiała poszperać w książkach...
Posted
Hmmm ... w artykule jest zalecenie aby dawac suce tyle jedzenia ile potrzebuje ... Autor chyba nie znal psa w typie Misi :lol:
:roflt: :roflt: :roflt: :roflt: :roflt:

Ktoś kiedyś mnie zapytał, czy próbowałam kiedyś dać Misi tyle, ile zje. Odpowiedź jest nie, nie próbowałąm. Natomiast opowiem historię taką. Któregoś dnia, w porze obiadowej (czyli juz po Misinym śniadanku, ale dobrze przed kolacją) poszłyśmy z Misią do mojej babci. U babci zjadłyśmy obiad - to polega na tym, że ja z babcią jemy obiad, a Misia, w charakterze poczęstunku, tez dostaje wszystkiego: najpierw talerz krupniczku, potem zraza z kaszą i z buraczkami, no i leguminki na deser też... Czyli na obiedzie u babci, Misia zjada kaloryczną równowarotść kilku dni. (Na szczęście nie chodzimy tam na obiadki zbyt często.)

Po obiedzie, Misia z reguły asystuje w kuchni, bo nigdy nie wiadomo - może coś jeszcze jej babcia podsunie. Ale tym razem, Misia zniknęła, a ja, zmywając naczynia, nie zorientowałam się, że jej nie ma. Jak zmyłam naczynia, miałyśmy się z babcią zabrać za lepienie ruskich pierogów (robimy je czasem w dużych ilościach i zamrażamy). Babcia mówi - Pójdź na balkon i przynieś kartofle, wyniosłam je tam, żeby przestygły.

Reszty możecie się domyśleć. To były dwa kilogramy kartofli, niczym nie okraszonych. Podkreślam, że Misia tego dnia jadła śniadanie, a potem ten obiad.

Więc chyba nie będę próbować jej dać tyle, ile potrzebuje...

Posted

Witam! Dziekuje za zaproszenie, bylo bardzo fajnie i mnostwo pysznych rzeczy do jedzenia i picia :D

A jezeli Pati mieszka na koncu swiata, to w takim razie gdzie ja mieszkam? :wink:

Posted

Misia tez wczoraj reprezentowala glodomorka, okazujac to wpychaniem sie na kolana! Juz na wejsciu zobaczylam ze jest glodna bo nos wpychala prosto w faworki :lol:

Posted

Zapomnialam Wam powiedziec jak wczoraj przywitala mnie Majka, gdy wrocilam z naszego spotkania. A wiec, jak zwykle podbiegla merdajac ogonkiem, lecz nagle poczula, ze pachne innym psem niz jej zapach. Zaczela mnie cala obwachiwac, ogon przestal merdac, wachala coraz uwazniej i uwazniej, a potem odwrocila sie do mnie zadkiem i pobiegla obrazona do Marka :lol:

Zarowno ja, jak i Marek pierwszy raz widzielismy takie fochy!!! Czy to mozliwe, aby tak pies reagowal na zapach innych psow???

Sama nie wiem :o

pozdrawiam,

Posted
Misia tez wczoraj reprezentowala glodomorka, okazujac to wpychaniem sie na kolana!
No ja dzisiaj próbowałam Misi tłumaczyć, że to nie wypada, żeby taki duży pies pakował się gościm na kolana jak york jakiś, ale ona mówi, że była ZAPRASZANA!

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...