Jump to content
Dogomania

CAVANO Dream Team


PATIszon

Recommended Posts

Mokka,
Trzymamy kciuki za Leosia i za Ciebie, musisz byc dzielna. relacjonuj na biezaco jak sie on miewa.


Pati na pacerze na polach bylismy, spotkanie bylo rowno o 13 i o jakiejs 13.15 zaczelismy spacerowac bo nam nogi przymarzaly do podloza. A w sumie chodzilismy jakas godzine. Szkoda ze sie nie spotkalismy... moze nastepym razem.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 10.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Leon znowu zostaje na cały dzień w lecznicy, po południu obejrzy go kardiolog i zdecyduje co dalej.
Stan jest stabilny i jak się nic nie dzieje, wygląda OK. Ale wystarczy minimalne pobudzenie (np ktoś przejdzie obok) i natychmiast pojawiają się skurcze i duszności. Oj, trwa to już kilka dni i nie bardzo widać poprawę. Martwię się bardzo, bo nie wiem, co będzie dalej :-?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PATIszon'][quote name='Ludek']
Jeśli nie, to wybieram się na pola o 13.00.[/quote]

Jesli widzialas gdzies takiego smutasa co to go wszyscy do wiatru wystawili i psa w kubraku to bylam ja.
Poszwedalam sie do w pol do drugiej i wrocilam do domu. :evil:[/quote]

Tym razem nam się udało i dotarliśmy. Tak jak Iwa pisała spacerowaliśmy godzinkę. Zresztą byliśmy chyba dość widoczni, bo oprócz Milo zabrałam CTR-a, a jego nie sposób nie zauważyć. Za to zmyłką było moje dziecie. :lol:
Szkoda, że nie wymieniłyśmy się tel. Zaraz wyślę Ci swój na pw.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki wszystkim za wsparcie, chyba Wasze kciuki pomogły (tfu, tfu - żeby nie zapeszyć). Wczoraj wieczorem odebrałam Leona ze szpitala i jest poprawa :) Mam nadzieję, że na dłużej. Pies się uśmiecha, po raz pierwszy ucieszył się, że mnie zobaczył. :) Nie jest już wegetującą roślinką, zjadł kolację i spokojnie przespał noc, bez żadnych ataków. Teraz jest ze mną w pracy i śpi, bo ma się oszczędzać. Nie wolno chodzić na spacery (tylko siusiu), nie wolno się ekscytować, cisza, spokój, odpoczynek, ścisła dieta. Przednie łapki ma tak skłute, że ostatnio wenflon mu wsadzili w tylną, do tego jedna jest spuchnięta i boli :cry:
W piątek mamy wizytę u doktora i mam nadzieję, że będzie lepiej. Ciągle się jednak boję, żeby ta poprawa nie była chwilowa i żeby nie nastąpił jakiś kryzys. :-?

Link to comment
Share on other sites

Leos to silny chlopak i wierze, ze szybko wroci do zdrowia. Dobrze ze masz mozliwosc zabrania go ze soba do pracy i jestes w stanie caly czas kontrolowac sytuacje. Na pewno jestes dzieki temu spokojniejsza.

Trzymamy dalej wszystkie kciuki i lapy za Leona.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anetta']Mokka, trzymam kciuki aby bylo jeszcze lepiej :kciuki:
A od czego mu sie to zrobilo? :( :niewiem:[/quote]
Nie wiem, na razie nikt nie miał do tego głowy, bo trzeba było psa od śmierci ratować. Podejrzewam jednak, że trudno będzie odpowiedzieć jednoznacznie, serce nawaliło i tyle. Leon zasłabł na spacerze, na którym przez godzinę szalał. Od biegania i skakania? Jest u mnie prawie 3 lata i cały czas jest aktywny. W zeszłym roku miał robione EKG i wyszło OK, dość często badam mu krew, zawsze wszystko było OK. Za dużo sportu, za dużo wysiłku? Pewnie tak, ale kto mógł wiedzieć? Inne psy też trenują i nic im nie jest. Najważniejsze, żeby go z tego wyciągnąć (mam nadzieję, że teraz już będzie z górki), a potem abstynencja. Musi się przyzwyczaić do nowego trybu życia, chociaż nie będzie mu łatwo.

Link to comment
Share on other sites

Warto zaznaczyć, że u n ormalnego, zdrowego psa, który regularnie (i nawet dużo) uprawia sport, serce tak po prostu nie nawala - wręcz przeciwnie, takie psy mają zwykle najzdrowsze serca. U Leona musiała być jakaś predyspozycja - albo genetyczna, albo spowodowana jakoś przez środowisko, np. poprzez ciężką chorobę wirusową w młodym wieku. Czy tę predyspozycję można było wykryć z góry? Nie wiadomo. Ale tu, z przypadku Leona, nauczyłyśmy się czegoś, czym chciałabym się z Wami podzielić.

Po pierwsze, jeśli zamierzacie, żeby pies intensywnie trenował sport, warto go przed tym (i regularnie potem) badać. Mokka oczywiście to robiła. Ale jeśli chodzi o badanie serca, normalne EKG, jak się okazuje, nie wystarcza. Leon miał nieregularną pracę serca, która objawiała się między innymi silnymi, dodatkowymi skurczami pojawiającymi się sporadycznie i stosunkowo rzadko. Tak więc, jeśli taki skurcz nie pojawiłby się akurat w czasie, gdy Leon był rejestrowany przez EKG, akcja jego serca mogłaby wyglądać stosunkowo normalnie. Zamiast zwykłego EKG, lepiej jest więc podłączyć psa do monitora - to pozwala na obserwację akcji serca przez dłuższy czas i zwiększa szanse wykrycia nieprawidłowości, wymaga jednak specjalisty, który ma taki sprzęt i potrafi go używać.

Piszę o tym dlatego, że ja sporo się nauczyłam z przypadku Leona i chcę się podzielić z Wami tą wiedzą. Oczywiście nie każdy pies trenujący agility musi być od razu tak dokładnie badany - ale jeśli Wasz pies trenuje - cokolwiek - intensywnie, to pewnie warto go najpierw dokładnie przebadać.

Link to comment
Share on other sites

Podejrzewam, że takie badania wykonuje większość dużych (a co za tym idzie - dobrze wyposażonych) lecznic. My leczymy się w Elwecie, bo mamy blisko i klinika jest całodobowa, co w naszej obecnej sytuacji okazało się być prawdziwym błogosławieństwem (nie po raz pierwszy zresztą :-? ). Poza tym jest tam kardiolog. Możesz się zapisać i przyjechać na konkretny termin, ale możesz też podzwonić po lecznicach w Twojej okolicy. Zresztą na pewno masz jakiegoś swojego weta "prowadzącego".

Link to comment
Share on other sites

Ka-Vanga, jeżeli będziesz chciała psa przebadać, to ważne jest, żeby powiedzieć wetowi, dlaczego to robisz - bo chcesz z psem intensywnie uprawiać sport. To powinno wystarczyć dobremu wetowi prowadzącemu zalecić odpowiednie badania, łącznie z odesłaniem Cię do kardiologa. Kardiolog w Elwecie powiedział nam teraz, że w takim przypadku on zbadałby psa właśnie monitorem, a nie tylko zrobił EKG. Nie wiemy, czy to by z góry wykryło problem; poprzednie badanie Leona, które nie wykazało żadnych problemów, było badaniem EKG i było robione w innej, mniejszej lecznicy.

Jeżeli wygląda Wam na to, że przesadzam, to moge w swojej obronie tylko powiedzieć, że byłam obecna przy tym jak Leon zasłabł i mało kiedy tak się wystraszyłam. Na pewno nigdy tego nie zapomnę.

Link to comment
Share on other sites

To my się przyznamy, u pana kardiologa, bardzo miłego, w Elwecie bywamy, właśnie po to żeby na zimne dmuchać :oops: mały miał EKG w dwóch 'stanach' czyli raz jak był spokojny, a raz jak prawie ze skóry wyskakiwał, bo w poczekalni spotkał kumpla Lolka, i pan doktor powiedział, że nic więcej mu teraz nie potrzeba. A dokładnie powiedzieliśmy, że chcemy sprawdzić serducho bo zaczynamy agility poważnie trenować i latać jak wariat po ukąszeniu osy.

Buziaczki dla Leona i kofffanej Moni, która biedna też się denerwuje :(

Link to comment
Share on other sites

[b]Mokka[/b] Strasznie sie ciesze,ze jest juz lepiej i nie przestaje trzymac kciukow!


[quote name='zakla']najbardziej mi sie podoba impra [b]15-16.10.2005 Laski k. Warszawy - Otwarte Zawody Agility i Mistrzostwa Polski Dzieci i Młodzieży [/b]
[/quote]

Kurcze, musze szybciutko nauczyc Pajoline biegac!!! :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sajko']To my się przyznamy, u pana kardiologa, bardzo miłego, w Elwecie bywamy, właśnie po to żeby na zimne dmuchać :oops: [/quote] Sajko, to jesteś lepsza od nas. Misia miała co prawda kiedyś robione EKG, ale to było związane z monitorowaniem przebiegu jej ciąży, a nie ze sprawdzeniem jej stanu w celu uprawiania sportu. Oczywiście można by powiedzieć, że o Misię nie ma się co martwić, bo ona się specjalnie nie wysila. Ale tu chodzi o to, że wysila się zdecydowanie bardziej, niż robiłaby to z własnej woli - ja ją popycham - a to właśnie jest kluczowe.

Nie wiem, dlaczego w Waszym przypadku pan kardiolog nie podłączył monitora; może jest to związane z młodym wiekiem zawodnika :wink: , może na tym EKG Leona było jednak coś, co wskazywałoby potrzebę dalszego badania, a może po prostu jest mądry po szkodzie. Nam w każdym razie powiedział, że aby Leona zbadać pod kątem sportowym, zaleciłby monitor, a nie tylko EKG.

Link to comment
Share on other sites

Zapytam przy jakiejś tam wizycie, choć na razie już mam nadzieję mieć chwilę spokoju od połamanych pazurów, rozcięć i otarć do krwi :-? ale po prawdzie, on się bardziej męczy jak gania jak wariat z innymi psami, niż na agility, które jakoś relaxowo traktuje :wink:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...