Betbet Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 lika no własnie planowalam malucha. ale jakos tak wiesz... wyszło jak wyszło. Fakturę wezmę, mam nadzieję, że dane z książkeczki moga być. No zabawka zobacyzmy jak wyjdzie w praniu, czy małej się będzie chciało gmerac;) Nap ewno łatwiej mi to będzie wyczyścić z resztek niż przewiercone kortówki:P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 Wiem, że normalnie powinnam sie uciesyzc, że po 4 h dostałam wieści: Kejti nic nie zrzuciła, niczego nie ściągnęła, nawet koca z łóżka. Nie tknęła też nowej zabaweczki z pulpecikami... Myślę sobie, że: -boli ją oko i straciła trochę rozrabiakowatości -pogoda ją zmuliła -otp o prostu, pojedynczy wybryk z grzecznością Coś z tych 3. Zobaczę co będzie w domu po 17 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Betbet']Wiem, że normalnie powinnam sie uciesyzc, że po 4 h dostałam wieści: Kejti nic nie zrzuciła, niczego nie ściągnęła, nawet koca z łóżka. Nie tknęła też nowej zabaweczki z pulpecikami... Myślę sobie, że: -boli ją oko i straciła trochę rozrabiakowatości -pogoda ją zmuliła -otp o prostu, pojedynczy wybryk z grzecznością Coś z tych 3. Zobaczę co będzie w domu po 17[/QUOTE] a ja mysle, ze sytuacja sie po prostu normuje ;) Betbet - mam dla Ciebie taka propozycje (ustalialm to z Ola i gadalam z Brazowa): ja od 3-go lipca bede mogla przejac od ciebie Kejti ... Przedtem wyjezdzam, wiec nie jest to mozliwe wczesniej :( Oczywiscie jesli Kejti do tego czasu nie znajdzie domu. No i musimy spotkac sie w celu zapoznania panny z moja Puka. Puka to pies-terapeuta, socjalizuje wszystkie moje tymczasy ;) tez jest psem niezaleznym, czyli ani dominujacym, ani uleglym ... jest dokladnie takiej samej wielkosci co Kejti, ma 4 lata. jest mieszancem appenzellera Co ty na to? Prosze cie o REALNA ocene sytuacji i swoich sil na ten moment - dotrwasz do 3-go lipca?? oczywiscie po tescie z moja Puka, ktory trzebaby bylo zrobic jak najszybciej ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 Jesli sunia nie wywinie jakiegoś totalnego koszmaru to wytrwam pewnie. Wiele też zależy od pracy Olki, ale na to nie mam wpływu. Z Puka możemy sie spotkać kiedy chcesz ale czy Kejti zaakceptuje sukę, to nie wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Betbet']Jesli sunia nie wywinie jakiegoś totalnego koszmaru to wytrwam pewnie. Wiele też zależy od pracy Olki, ale na to nie mam wpływu. Z Puka możemy sie spotkać kiedy chcesz ale czy Kejti zaakceptuje sukę, to nie wiem.[/QUOTE] no wlasnie musimy zobaczyc. jak stoisz z czasem w ten weekend?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 jestem w 100% dostępna w domu i okolicy. Nigdzie się nie wybieram bo ledwo łażę. Natomiast nie dam rady dojechać autem do Ciebie, bo nie mogę się opierać o nic... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 [quote name='Betbet']jestem w 100% dostępna w domu i okolicy. Nigdzie się nie wybieram bo ledwo łażę. Natomiast nie dam rady dojechać autem do Ciebie, bo nie mogę się opierać o nic...[/QUOTE] nie musisz nigdzie dojezdzac. ja podjade do ciebie, nie ma sprawy. rozumiem, ze to przymorze, tak? ustalimy na PW ;) moze ciotka Brazowa tez by podeszla coby dodac wsparcia i sluzyc rada w razie co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 Przymorze,brazowa wie jakby co gdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 17, 2011 Author Share Posted June 17, 2011 Doma cały, zabawki nietknięte. Kość wielką zaczęła obrabiać dopiero jak przyszłśmy. Byłam u weteryanrza, do oczu Gentamicyna 5 razy dziennie, jest jakiś stan zapalny. Zakrapianie idzie nam średnio w kit;) Kejti je suchą schroniskową, ale tylko gdy jestem w domu, a najlepiej jak siedzę przy misce. Trzeba będzie ją odkleszczyć czymś, bo znosi z domu masę tych cholerników. Właściwie po kazdym spacerze ją dokładnie oglądam i zawsze znajdzie się pieprzony kleszcz!;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 17, 2011 Share Posted June 17, 2011 noo,ja ostatnio znalazłam gnoja w moim prywatnym łozku. Saga mi przyniosła. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Telimenka Posted June 18, 2011 Share Posted June 18, 2011 Na kleszcze to ja sobie bardzo chwalę obrożę kiltixa, już drugi raz mamy i żadnego Basima nie miała. Jest droga, ale naprawdę bardzo fajna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 18, 2011 Author Share Posted June 18, 2011 Zobaczym ile będzie z bazarku ijak to rozparceluję na karmę i antykleszczozę. Kejti strasznie czesto trzepie głową i uszami. Miała sprawdzane uszy dwukrotnie, nic tam nie było. Ale to trzepanie budzi mnie w nocy i nad ranem co chwila:P Rano byłysmy na spacerze i chwilę na wybiegu, ale długo nie dałam rady, zresztą zaczęło lać. Kejti wczoraj wybiła palec Olce, a mniedziś mało nie przewróciła. Ona jak biega to jest nieostrożna i potrafi z impetem wpaść na człowieka albo skoczyć lapami na klatkę:/ Oko bez zmian, zakraplam jej chociaż mocno protestuje;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 18, 2011 Share Posted June 18, 2011 [quote name='Betbet'] Kejti wczoraj wybiła palec Olce, a mniedziś mało nie przewróciła. Ona jak biega to jest nieostrożna i potrafi z impetem wpaść na człowieka albo skoczyć lapami na klatkę:/ Oko bez zmian, zakraplam jej chociaż mocno protestuje;)[/QUOTE] po kazdym oczku-nagródka,cos super. Bet, Kejti to nieduzy piesek,ona mało urazowa.Skakanie u młodego psa jest normalne,potem przechodzi i człowiek tęskni za tymi chwilami. W ogóle nie ma co traktowac tego na minus. Tak pies objawia swoje uczucia. Problematyczne,gdy podskakuje owczarek,ale takie małe? Ilona powiedziała mi,jak wygladały zupełne poczatki chodzenia suki na smyczy,bo ona w schronie sie nauczyła. I powiem,ze jestem zachwycona,jak szybko ten pies sie tego nauczył,byłam przekonana,ze suka była od szczeniaka nasmyczowa. Jeżeli faktycznie nie potrafila wtedy chodzić,a nie ze był to stres po przybyciu do schroniska,to chodzi REWELACYJNIE. Duzo lepiej niz inne roczne psy,które od zawsze sa wyprowadzane na smyczy. Kejti nie lubi deszczu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 18, 2011 Author Share Posted June 18, 2011 Kejti deszcz nie robi ale niestety moim plecom robi i deszcz i zimno. Ponadto ona mocno ciągnie do psów, a ja jeszcze nie mam sił się napinać mięśni i ją odciągać. Ale w moim rozumieniu krótki spacer to taki 30 minut. Z czego 10 biegania na wybiegu. Chociaż ona głównie węszy i znaczy. Biega trochę. Nie leci za patykami ani piłkami, ja nie mogę teraz ganiać z nią więc nie ma bodźca. Nie no skakanie jest spoko, dopóki nie masz białej bluzki na sobie i nic Cię nie boli:P Zakrapianie oczu nie działa na angródkę bo ona nie chce nagródek. ale działa na przytulaska. jak wie, że będzie przytulasek to jakoś mozna tę łepetynę przytrzymać. Ma jeszcze te okropne momenty paniki, okropne dla niej, dla mnie co najwyżej kłopotliwe. Kiedy czegoś się wystraszy i zapiera 4 łapami, przypada do ziemi, a potrafi zrobić to na środku ulicy:P Trochę mam wtedy stresik czy nas nic nie rozjedzie, bo nie da się wówczas ani w lewo, ani w prawo;) Czy to normalne, że ona się tyle drapie i trzepie tym łbem? Znam masę psów - znajomych, rodziny, ale żaden aż tak się nie czochrał. Myslę, czy ona może mieć jakąś alergię? Czy to karma? Od mycia minał tydzień, Kejti już nie ma na sobie szamponu, smierdzi psem więc to raczej nie po kapieli;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 18, 2011 Share Posted June 18, 2011 Drapanie uszu nigdy nie jest normalne. Moze ma tam jakąs syfioze typu swierzbik? (nie bój sie dla ludzi niegrozny) jak masz jakiegos weta pod bokiem pros o Oridermyl. Nie bój sie,bo kazdy pies te pasozyciki ma i sobie z nimi wspólnie zyjemy,problem zaczyna sie,gdy pies osłabiony i pasozyty zaczynaja sie nadmiernie namnażac. Najpewniej wet zaproponuje Ci Stronghold (kropelki na kark) lub Advocat w trzech dawkach ( i odrobacza i niszczy pasożyty skórne). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 18, 2011 Author Share Posted June 18, 2011 Pytałam o uszy, mówiłam, obydwu wetów niczego tam nie zauwazyło więc niczego nie dali. A ta trzepie tą łepetyną aż echo idzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 18, 2011 Share Posted June 18, 2011 pros o stronghold. Na oko swierzbowca mozesz nie zobaczyć. czekaj,dzis skonsultuje z panią R. obrazek,który sie powinien nazywac :zostan tymczasowym opiekunem! :) [URL]http://kwejk.pl/obrazek/161263/magical,unicorn.html[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 18, 2011 Author Share Posted June 18, 2011 To czekam na konsultacje. Kejti to nawet szczeniaka potrafi zabić. Niby się bawiła, ale tak intensywnie chciała go mieć pod sobą, że mały był ściśnięty i piszczący. Kejti ma opinię furiatki na dzielni, niektórzy jak nas widza to już skręcają, bo wiedzą co będzie. Boję sie czy ona mi się w końcu nie urwie. Opatentowała podskosk w górę i obrót jako sposób na wydostanie się z szelek. Jeszcze nie zadziałał, ale w tych dzikich skokach do psa naprawdę ciężko ją trzymać. Szczytem jest to, że czasem próbuje się lapami odbić ode mnie w celu wykonania bardziej spektakulrnego wygibasa w locie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 18, 2011 Share Posted June 18, 2011 Gdy nie jestem pewna psa w schronisku i tylko zaświta mi pomysł,ze cos takiego może się zdarzyć,to prowadzam psa zapiętego podwójnie-jedna smycz na obrozy,druga na szelkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 18, 2011 Author Share Posted June 18, 2011 Nie ma dwóch smyczy, czuję się jak wariatka ze wściekłym psem. Nie jesteśmy w stanie normalnie iśc ulica. Ludzie myślą, że Kejti rzuca się na nich, mają pretensje i uwagi. Idziemy jutro do weterynarza, ponoć od 16 przyjmuje ten tu na Obrońców. Nie mam dobrej opini,ale Kejti trzepie głową coraz częściej. Oczy dalej wyglądają paskudnie, zakrapiałam dziś 5 razy. Kejti już wie, że kaganiec jest do dupy więc go unika. Sprawiało mi dziś ból i dyskomfort mocowanie się z nią. Jestem zła... głównie na siebie... podjęłam złą decyzję. Była ponad pół godziny sama na wybiegu i latała sobie w deszczu. Potem pochodziłyśmy jeszcze pół godziny. To jest jej potrzebne bardzo, ale pusty wybieg tylko wczesnie rano lub w deszczu:/ Martwię się, bo dostała dzisiaj znowu paniki i chciała się zaprzeć przed wyjściem z klatki. Zahamowała nagle, zarzuciła głową i wydzwoniła z całej siły w metalową framugę drzwi od domofonu. Oglądałam ją, dotykałam głowy, niby nie piszczy ani nic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Itske Posted June 18, 2011 Share Posted June 18, 2011 [quote name='Betbet']Własnie nie wiem skąd taki kubrczek zdobyć? Bardzo by się przydał. Siedzei dłubię bazarek dla małej. QUOTE] Ty nie wiesz skąd kubraczek??? Kochana - zrobiny przez Ciebie kubraczek - a raczej chusta robi furorę! Sobie zrób :-) na dogo na bazarkach bywały, ale małe a jak Kejti do samców? może nie zmasakruje mojego trójłapego i Funiacza, to po egzaminach Ci ja "poprzewietrzam" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 19, 2011 Author Share Posted June 19, 2011 Samiec, suka bez różnicy, rzuca się. Dzisiaj po piruecie na widok sznaucera źle wymierzyła i gruchnęła żebrami o beton... ja się boję, że będzie pies z obrzękiem mózgu, połamanymi żebrami i potem powiedzą, że jeszcze ja ją skatowałam!!! Itske nie mam już materiału, farb i tamtej pani która mi to uszyla także nie zrobię:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brazowa1 Posted June 19, 2011 Share Posted June 19, 2011 Betbet,oddaj ja do schroniska,bo tego sie juz nie da czytać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Betbet Posted June 19, 2011 Author Share Posted June 19, 2011 Byliśmy u weta. Suka ma drożdżycę uszu. Dostała Surolan. Do tego też Stronghold. Cała faktura z gentamicyną wynosi 92 zł. Bardzo nam jest wesoło. Prosze kogoś żeby przyjechał do mnie i zobaczył pewne rzeczy na własne oczy. tym razem podejdziemy bliżej jakiegoś psa na odległość "chodnikową". Nie zawsze da się uciec. Czego CI się nie da czytać? Że jestem zła? No wybacz... sama pisałaś na pw co pisałaś, że teoretycznie znasz temat it o co czuję. Więc czuję i niestety nie zmienia się to. Tym bardziej, że telefony milczą. Całe saldo Kejti to -169zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ilonajot Posted June 19, 2011 Share Posted June 19, 2011 [quote name='Betbet']Byliśmy u weta. Suka ma drożdżycę uszu. Dostała Surolan. Do tego też Stronghold. Cała faktura z gentamicyną wynosi 92 zł. Bardzo nam jest wesoło. Całe saldo Kejti to -169zł[/QUOTE] Olenka o tym wie?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.