Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Cleo2008']

ps. gdzie jest ta miejscowosc gdzie ona jest??????????[/QUOTE]W schronisku w Klembowie to sa okolice Warszawy kierunek na Tluszcz .

Posted

Cleo czy uważasz że ktoś się nie bierze do roboty?? Jeśli ma ją obejrzeć okulista to nie na podstawie zdjęć , należy zmierzyć jej cisnienie tonometrem. Obejrzeć dno oka. Ona ma wszystko zlane w oczach, nie ma źrenicy , jedno wielkie pomieszanie..
Ellig masz racje najlepszy byłby dt a nie hotel gdzie jest kilkanaście psów...
Przez weekend okulisty nie załatwimy...a nawet gdyby to jak sobie wyobrażacie, że sunia pojedzie do lekarza , on ją zbada, wypisze krople, odwieziemy ją do schronu , gdzie mało prawdopodobne że ktoś będzie przestrzegał godzin podawania kropli ...zwłaszcza przy 300-stu psach... koło się zamyka...

Posted

[quote name='Ellig']W schronisku w Klembowie to sa okolice Warszawy kierunek na Tluszcz .[/QUOTE]
czyli wizyta w Warszawie teoretycznie realna, o kurka szkoda ze mnie w wawie nie ma

Posted

[quote name='Kinia1984']Cleo czy uważasz że ktoś się nie bierze do roboty?? Jeśli ma ją obejrzeć okulista to nie na podstawie zdjęć , należy zmierzyć jej cisnienie tonometrem. Obejrzeć dno oka. Ona ma wszystko zlane w oczach, nie ma źrenicy , jedno wielkie pomieszanie..
Ellig masz racje najlepszy byłby dt a nie hotel gdzie jest kilkanaście psów...
Przez weekend okulisty nie załatwimy...a nawet gdyby to jak sobie wyobrażacie, że sunia pojedzie do lekarza , on ją zbada, wypisze krople, odwieziemy ją do schronu , gdzie mało prawdopodobne że ktoś będzie przestrzegał godzin podawania kropli ...zwłaszcza przy 300-stu psach... koło się zamyka...[/QUOTE]
kiniu kochana, nie denerwuj sie , ja sie tylko sunka przejmuje. z tymonem sie dalo, wiec mam nadzieje i tu - ale moge tylko trzymac kciuki i rozsylac...
i w dodatku jestes tam "rzut beretem" - wierze w ciebie! i sciagam cioteczki

Posted

[quote name='Kinia1984']Cleo czy uważasz że ktoś się nie bierze do roboty?? Jeśli ma ją obejrzeć okulista to nie na podstawie zdjęć , należy zmierzyć jej cisnienie tonometrem. Obejrzeć dno oka. Ona ma wszystko zlane w oczach, nie ma źrenicy , jedno wielkie pomieszanie..
Ellig masz racje najlepszy byłby dt a nie hotel gdzie jest kilkanaście psów...
Przez weekend okulisty nie załatwimy...a nawet gdyby to jak sobie wyobrażacie, że sunia pojedzie do lekarza , on ją zbada, wypisze krople, odwieziemy ją do schronu , gdzie mało prawdopodobne że ktoś będzie przestrzegał godzin podawania kropli ...zwłaszcza przy 300-stu psach... koło się zamyka...[/QUOTE]
masz racje
tylko Dt
chociaz na miesiac

Posted

[quote name='Kinia1984']jestem moze rzut beretem ale nie mam możliwości jeżdzenia tam codziennie niestety...sama nie dam rady...do tego od roku pracy nie ma na horyzoncie:)[/QUOTE]
hm... jak jest praca, to nie ma czasu...
kinia, nie martw sie, no kazdy robi co moze...

Posted

Powiem jak ja to widze. W Wawie macie Garncarza, pokazała bym mu sunię. Jeżeli nie ma szans na odzyskanie wzroku, to ja bym rozważyła usunięcie gałek ocznych. Wbrew pozorom, to przyniesie suni ulgę szybciej i pewniej niż zakraplanie, tym bardziej, że jaskra może wrócić, a uszkodzone oczy mogą znów zacząć powodować ból. No i w głębi może czaić się nowotwór. A poza tym..... zaszyte oczodoły bedą robić mniej paskudne wrażenie niż wywalone, ślepe, zmienione oko- wiem z doświadczenia- a tym samym jest wieksza szansa na adopcję.

Oczywiście, jeśli jest szansa na chociaż częściowe widzenie, to warto powalczyć.


Jesli chodzi o samą ślepotę, to nie jest to ŻADNA przeszkoda w życiu, tym bardziej dla młodego psa, który ma szanse szybko się przystosować i wieść zupełnie normalne życie.

Posted

Dziewczyny, napisałam już na fb ale napiszę jeszcze tutaj.

Jest miejsce dla suni w hotelu w Wilanowie. Jest to hotel gdzie trzymałam znalezionego przeze mnie psa ([URL]https://www.facebook.com/event.php?eid=163975556991023[/URL]). Koszt hotelu dla psa wielkości do kolana (z głową) to 350 zł (za większego 400 zł) + karma (można zapłacić za karmę albo dać swoja - jest w tym hotelu pół worka mojej karmy Ryal Canin hypoalergic więc mogę oddać). Ręczę za ten hotel. Zapewnia pełną opiekę pielęgnacyjną w tym wpuszczenie kropoleke, zmiany opatrunków itd. To jest kojec z dużą budą (buda przygotowana dla psa wielkości rottweilera). Psy wychodzą na spacery 3-4 razy dziennie. Jeśli nic nie znjadziecie to można umieścić ją tam na tydzień, dwa i w tym czasie szukać domowego DT. Właścicielka hotelu pobiera opłatę z góry za cały miesiąc ale jeśli pies jest krócej to zwraca pieniążki (za to również ręczę bo "mój pies" był tam b. krótko i zwrot kasy dostałam od razu). Zastanówcie się. Może warto choć na trochę ją tam umieścić. Jakby co to dawajcie na priv. Pozdrawiam.

ps. swoje psy trzyma też tam koosiek, więc ją również możecie zapytać o rekomendację tego miejsca.

Posted

[quote name='Ellig']Przepraszam ale nie wierze ,zeby w hotelu nawet klasy lux zajma sie sunia, jej trzeba bedzie poswiecic duzo czasu i uwagi i jeszcze konsultacje lekarskie , jezeli juz mamy czegos szukac to tylko dt...........o matko ale trudna sprawa.[/QUOTE]

Ellig, w tym hotelu o którym piszę na pewno się nią zajmą. Gwarantuję to. Będzie miała wpuszczane kropelki nawet co 2 godziny jeśli będzie taka potrzeba. Z tym że jeździź do weta chyba by ktoś z nią musiał. W sensie właścicielka hotelu chyba nie jeździ z psami, ma swojego weta, ale ogólnego nie okulistę, więc jak jest potrzeba to do niej jeździ, a jak ktoś ma swojego to trzeba tam pojechać i zabrać psiaka na kosnultację. Ale myślę,że z tym nie problem. Ja po 17.06 powrócę już doświata (na razie jestem tylko wirtualnie), więc jak będzie problem z transportem to ja chętnie pomogę (z ograniczeniem czasowym wynikającym z pracy).

Dziewczyny, nie mam interesu żeby zachwalać ten hotel, ale wiem że osoba która go prowadzi jest bardzo kompetenta. Nauczyła naszego Pokera chodzić na smyczy w ciągu kilku dni zaledwie. Zmieniała też opatrunki, u niej jest Cosmo od Koosiek, który też miał coś z oczkiem i miał operację, ona mu wpuszcza krople i robi wszystko co trzeba. Jest cały czas z tymi psami. Pracuje z psami trudnymi, ma jednego rotka uratowanego z powodzi, który początkowo sikał na widok człowieka.

Chodzi mi tylko o to, żeby wyciągnąć sunię ze schornu i dać jej szansę. Jeśli podejmiecie taką decyzję (by jednak ją wyciągnąć stamtąd a nie usypiać - od razu zaznaczam, że nie oceniam jakijkolwiek decyzji, Wy ją znacie, Wy wiecie lepiej co dla niej najlepsze) i jeśli nie znajdzie się bezpłatny dt, czy płatny domowy dt, to ja za ten hotel ręczę. Wiem, że będzie tam miała zapewnioną opiekę jakiej będzie wymagała ze względu na swój stan.

Pomyślcie, czy może nie dać jej tam chociaż na jakiś czas i szukać bdt w międzyczasie.

Posted

ludziska, dzięki za obecnośc i pomoc.
juz ustalone, że będziemy umawiac wizyte u dr. łobaczewskiej. i bliżej i taniej, kinia ma zniżki.
ten hotelik w wilanowie ile ma psów mniej więcej? hotelik może być, pod warunkiem, że mało psów.

trzeba chyba szybko decydować.....

zaraz wpisuję deklaracje do pierwszego postu.

ulvheddin, zaskoczyłas mnie, byłam przekonana, że lepsze wrażenie robi ślepe oko, niż zaszyta powieka. oczywiście nie takie wywalone...

Posted

[quote name='sleepingbyday']lten hotelik w wilanowie ile ma psów mniej więcej? hotelik może być, pod warunkiem, że mało psów.
[/QUOTE]

Jak był na Poker to chyba było chyba 8 czy 9. Teraz nie wiem, ale myślę, że mają max 10-12. Na więcej nie mają miejsca. Psy są w kojcach pojedynczych albo po 2 - w zależności od wielkości psa i od tego jak się dogadują. Sunia myślę byłaby sama (tak zrozumiałam z rozmowy z właścicelką, która mówiła że ma jeden wolny kojec z dużą budą - przygotowaną na rottweilera, mówiła mi jakie są wymiary ale już zapomniałam, w każdym razie mówiła, że wejście do budy jest duże). Oprócz tego właścicielka ma 5 swoich psów, ale one są w domu. Część "domowa" jest oddzielona od "hotelowej". Część "hotelowa" mieści się w ogrodzie, gdzie pieski są wypuszczane tak jak pisałam 3-4 razy dziennie.

Posted

jednego się boję. końca gotówki. deklaracji stałych nie mamy.

decyzja czy i gdzie umieszczamy sunię i tak należy do fundacji.

najlepsze dla suńki byłoby rzecz jasna leczenie. ona jest młoda i nie jest śmiertelnie chora.

LUDZISKA, PROMUJCIE BAZAREK!

Posted

Dziewczyny, jeśli macie fb to wklejam linka do albumu Pokera na fb. Te zdjęcia są zrobione w hoteliku, widać trochę na nich ten wybieg (ogród). Jest całkiem spory: [URL]https://www.facebook.com/media/set/?set=a.10150194761846383.345837.669386382[/URL] Na jednym ze zdjęc w tle widać też kojce (niestety nie za bardzo - tylko kawałek, najbardziej na 7 zdjęciu)

Posted

[quote name='sleepingbyday']jednego się boję. końca gotówki. deklaracji stałych nie mamy.
[/QUOTE]

No wiem :( Ja niestety finansowo nie mogę, sama nie mam stałych deklaracji dla Rudzielca z podpisu, na razie zapłacone tylko do 17.06, a jeszcze zbieramy na operację... No ale jakoś ciągniemy jednorazowymi... Póki co się udaje, więc pozostaje mieć nadzieję, że tak będzie dalej i tak będzie w przypadku sunieczki... Ale rozumiem obawy - są oczywiste.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...