Jump to content
Dogomania

Usa


Aireedhelien

Recommended Posts

Podnoszę temat.

Chyba ostatecznie nie padła w tym wątku odpowiedż o warunki wwiezienia psa do USA.
Co należy załatwić? Paszport, chip, jakieś konkretne badania?
Będę wdzięczna za odpowiedź.

I napiszcie jeszcze: jak Wasze psiaki zniosły podróż? Czy dostawały środki uspokajające? Czy były jakieś problemy?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 153
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Mam w pespektywie roczny pobyt w Nowym Jorku i chciałabym zabrac tam ze sobą moje dwa psy.
Koleżanka mieszkająca w Kaliforni straszy mnie, że mogę mieć problemy ze znalezieniem mieszkania, bo ludzie niechętnie wynajmują lokatorom z psami.

Czy ktoś ma doświadczenie w tym względzie i mógłby potwierdzić (lub zaprzeczyć oczywiście)?

Będę bardzo wdzięczna.

Link to comment
Share on other sites

Hej,

Potrzebne jest tzw. oficjalne wywozowe swiadectwo zdrowia wystawione przez powiatowego lekarza weterynarii. Zeby takowe uzyskac udajesz sie najpierw do lekarza zwyklego z psem i prosisz o swiadectwo zdrowia (zwykle 20 zeta). Uwaga, nie chcesz koniecznie wpisu do paszportu/ksiazeczki tylko swiadectwo na swistku, bo lekarz powiatowy bedzie ten swistek od lekarza zwyklego chcial zabrac do swoich akt. Nastepnie ze swistkiem (a bez psa) udajesz sie do weterynarza powiatowego, gdzie po uiszczeniu jakiejs smiesznie niewielkiej sumy uzyskujesz papierek oficjalny "Republic of Poland" etc...

Potrzebna jest "trwala identyfikacja", przez co niekoniecznie rozumiany jest chip, moze to byc tatuaz.

Procedura jest naprawde prosta, daloby sie do tych Stanow wwiezc nawet aligatora...

Ja latalam z psami wielokrotnie, nigdy nie stalo sie nic zlego, polecam latanie bezposrednie, o ile mozliwe, bo jezeli cokolwiek moze sie wydarzyc, to wlasnie przy przepakowywaniu psa w pospiechu z jednego samolotu do drugiego. Jezeli musisz sie przesiadac, pamietaj, zeby miedzy samolotami miec minimum 2 godziny, zeby zdazyli Ci psa przepakowac. Nie chcesz sytuacji, w ktorej Ty odlatujesz, a pies zostaje na poprzednim lotnisku.

Ja zawsze przyklejam na klatce koszulke ze swiadectwem zdrowia, zdjeciem psa, i milym tekstem typu: "Nazywam sie tak i tak, lece tutaj i tutaj, prosze badz ostrozny przy przenoszeniu klatki" (po polsku i angielsku), co, mam nadzieje, sprawia, ze wszyscy sa milej nastawieni do mojego psa :-)

Wielokrotnie latalam bez jakichkolwiek srodkow uspokajajacych (co zreszta rekomenduja linie lotnicze), ale ostatnio wiozlam moja najmlodsza suczke, ktora jest bardzo wrazliwa, nie chcialam jej zestresowac wiec dostala min. dawke Sedalinu. Zasnela jeszcze na Okeciu, przespala cala podroz, a kiedy wyjelam ja z klatki, przeciagnela sie i byla gotowa do zabawy. Ale zawsze najpierw sprawdz dzialanie srodkow uspokajajacych na Twojego psa.

Justyna
i 3 psy
w USA

Link to comment
Share on other sites

sadze, ze warto juz teraz zabrac sie za poszukiwanie mieszkania..bylam zadziwiona iloscia i jakoscia ogloszen..podesle linki przy okazji - precyzja czego sobie wlasciciel zyczy lub nie od wynajmujacego jest niebywala, latwa do wylapania, po prostu znaczek pies, skreslony papieros, winda etc

pozdrawiam 5-gwiazdek.../dla niewtajemniczonych watkowiczow, te gwiazdki nie majaw zaden sposob odniesienia do wynajecia mieszkania, tylko pomocy, ktora Outsi w stylu pieciogwiazdkowym udzielila psom w potrzebie/
w razie czego doswiadczeniem o ktorym mowa sluze rowniez rodzinnie...tyle ze na razie w chicago,[latwo nie bylo, lecz w koncu znalazlo sie mieszkanie na 2 zwierzaki]

Link to comment
Share on other sites

[URL="http://www.dogfriendly.com"]www.dogfriendly.com[/URL] i [URL="http://www.petsonthego.com"]www.petsonthego.com[/URL]
na razie tylko strony psie dla milosnikow - to nie sa te mieszkaniowe choc corka moja mowila, ze moze i o mieszkaniach cos tam znajdziecie

ja zas poszperam w czatach i znajde te nowojorskie - mam nadzieje w tych dniach

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam. Mam chętnych na szczeniaka z USA, ale jakoś nie jestem przekonana...Może jest ktoś na forum, kto już wcześniej sprzedawał szczeniaka do Stanów. Interesują mnie informacje na temat przewoźnika, może ktoś dysponuje stroną internetową albo jakimikolwiek informacjami na temat wywozu czyli jak to się odbywa, czy jest to bezpieczne dla psa, orientacyjną cenę takiej wysyłki, oraz formalności z tym związane. Zastanawia mnie jak taki szczeniak znosi tak długą podróż...mam mieszane uczucia. Będę wdzięczna za wszelkie informacje.
Pozdrawiam
Itka z Magicznymi Gwiazdkami.

Link to comment
Share on other sites

Z miotu po moim psie jedna sunia była wysyłana do Stanów. Jeżeli chodzi o transport to nie było większych problemów bo leciała ze znajomą tych ludzi ( nie wiem czy w tym przypadku istniałaby taka możliwość). Sunia ważyła mniej niż 7 kg więc leciała w części dla pasażerów, w transporterze, i o ile wiem dobrze zniosła podróż. Gdyby pies miałbyć w luku bagażowym pewnie moje obawy byłby duże, ale w takie sytuacji nie było żadnych obaw. Niestety nie pamiętam dokładnie jakie dokumenty były potrzebne...

Link to comment
Share on other sites

Ja mieszkam w USA i w lipcu przywiozlam sobie z Polski mala sunie rasy Hawanczyk. Nie mialam zadnych problemow. Piesek jednak musi byc zgloszony do linii lotniczych jak najszybciej, bo jest limit 2 pieski na pokladzie. Pozostale musza byc pod pokladem, a stewardessa powiedziala mi ze maly szczeniaczek moze bardzo zle zniesc lot pod pokladem. Ja zlgosilam moja sunie za pozno, ale udalo mi sie namowic Kapitana lotu na zgode na 3-go pieska na pokladzie wiec moja sunia leciala w klatce przy mnie. Zniosla podroz super! Poza tym, to wszystko jest proste. Potrzebna jest tylko karta zdrowia i szczepienie przeciwko wsciekliznie (byc moze przedwczesne ale wymagane przez USA). Piesek nie musi miec mikrochipa lecac do USA. Koszt przelotu w jedna strone to $390 zlotych platne przy odlocie na lotnisku. Jezeli ludzie beda dobrzy dla pieska to o sam lot prosze sie nie martwic. Mam nadzieje ze ta informacja bedzie pomocna. Pozdrawiam!

O kurcze, teraz zauwazylam ze to ma sie odbyc za pomoca przewoznika. Niestety jak to sie odbywa to nie wiem. Ja polecialam sama po moja sunie.

Link to comment
Share on other sites

W lipcu przywiozlam sobie suczke z Polski do USA. Nie potrzeba zadnego paszportu ani mikrochipa (to obowiazuje tylko loty pomiedzy krajami UE). Koszt w jedna strone to 390 zl. Sunia byla przy moich nogach w klatce. Nie dalabym pieska pod poklad! Gdy lecialam do Polski po nia to zapytalam stewardessy LOTu o warunki pod pokladem. Podobno sa fatalne - jest tam bardzo glosno i ciemno. Stewardessa miala przypadek ze po jednym z lotow pies sie wydostal z klatki i uciekl na plyte lotniskowa caly w szoku! Mowilam ze bede miala malenstwo wracajac z powrotem do USA. Poradzila mi zebym absolutnie nie zgodzila sie jej dac pod poklad. Najgorsze jest to ze gdy pytalam reprezentanta LOTu telefonicznie o warunki to mowil ze sa wspaniale. Oszust! Co do dokumentow, to potrzebna jest jedynie karta zdrowia i szczepienie przeciwko wsciekliznie. Mam nadzieje ze moje informacje beda wam pomocne.

Link to comment
Share on other sites

Chce tylko uprzedzic Polskich hodowcow przed sprzedawaniem psow do USA. Uwazajcie dla kogo sprzedajecie, duzo jest tam pseudohodowcow ktorzy gotowi sa importowac psy z obcych krajow. Nie sprzedawajcie psow byle komu bo moga one wyladowac w puppy mills (masowe fabryki psow) albo w podobnych okolicznosciach. Zawsze sprawdz osobe kupujaca, nie boj sie zadawac pytan!!

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moja Raisa leciala w luku bagazowym pod pokladem z USA do Polski samolotem linii lotniczych LOT, podroz zniosla doskonale, luk byl oswietlony i cieply. Po wyjsciu z klatki zachowywala sie zupelnie normalnie. Coz, Ryska jest takich rozmiarow, ze przedstawiciele LOT nie wyrazili zgody na lot na pokladzie, wcale sie im nie dziwie, gdyz moja klatka nie zmiescilaby mi sie pod nogami. Cena stala, 100$

Link to comment
Share on other sites

Nie, ale ostatnimi czasy pewna polska gazeta o psach zrobila spory artykul na temat podrozy psa do USA, samolotem, wlasnie w luku. Byly ciekawe zdjecia, robione przez osobe, ktora tam byla.
Ponadto, co sugerujesz? Jak wyobrazasz sobie moj lot z psem do Polski w innym wypadku, skoro na podroz na pokladzie LOT sie nie zgadza. Moj pies to nie malutki hawanczyk, tylko mocnej budowy border collie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...