Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Cholera, ja też aż mam ciarki.
Znów głupie gęby, pewny siebie ton, prostactwo. No bo co w tym złego, że pomaga ludziom, bo smalec z psa ma właściwości lecznicze? A psów jest dużo, to po co żałować tych kilku? :angryy:

Posted

Okrutna historia... i ci ludzie święcie przekonani, że w tym co robią nie ma nic złego "mój pies to se zabije" :placz: :placz:
Kilkanaście lat temu słyszałam o takich procederach na naszym terenie, teraz już nie, ale myślę że niestety są jeszcze takie przypadki :placz: :placz:

Posted

kopiuje ze strony expresu





Majonez babuni[IMG]http://ww6.tvp.pl/img/blank.gif[/IMG]
autor:
Andrzej Tomczak
[IMG]http://ww6.tvp.pl/images/layout/wiadomosci/blank.gif[/IMG]
Podążamy tropem anonimowego sygnału, o tym, że w jednej ze świętokrzyskich wsi handluje się psim smalcem.

Anonimowy sygnał o tym,, że w Radoszycach jest osoba wytapiająca na zamówienie smalec z psa dotarł do Kariny Schwerzel, społecznego inspektora TOnZ. Reporter [I]Ekspresu[/I] sprawdza, ile w tej pogłosce jest prawdy. Jest z kamerą na miejscu – W Radoszycach i okolicznych wsiach. Pytani o ten proceder przez mieszkańcy gminy początkowo ani nie zaprzeczają, ani nie potwierdzają. Przyznają, że takie sadło to świetne lekarstwo na zaziębienie i bywało, że sami je stosowali. – [I]Pojechałam na wieś i kupiłam [/I]– mówi jedna z kobiet. – [I]Mały słoiczek. Smarowałam tym chleb. Dobry był. Nie śmierdział. [/I]

W końcu jeden z mężczyzn radzi udać się do niejakiego Grzegorza B. Ten nie zaprzecza: jak jest potrzebny, wytapia taki smalec, jednak musi mieć na to trochę czasu. Z rozmowy wynika, że zwierzę sam sobie na te potrzeby załatwia albo przywozi mu go klient. – [I]To nie może być pies byle jaki [/I]– podkreśla. –[I] To musi być pies zdrowy i tłusty.[/I]





[IMG]http://ww6.tvp.pl/img/blank.gif[/IMG][IMG]http://ww6.tvp.pl/img/blank.gif[/IMG][IMG]http://ww6.tvp.pl/img/blank.gif[/IMG][IMG]http://ww6.tvp.pl/img/blank.gif[/IMG][URL="http://www.karina-blp.strefa.pl/"][COLOR=#0000ff]
[/COLOR][/URL]
[COLOR=#0000ff][IMG]http://ww6.tvp.pl/img/blank.gif[/IMG][/COLOR][COLOR=#0000ff][/COLOR][COLOR=#0000ff][/COLOR]
Nagrywany ukrytą kamerą Grzegorz B. odsyła naszą ekipę do drugiego handlarza psiego sadła – Stefana J. Ten (również nagrywany ukrytą kamerą) niczego nie owija w bawełnę. Zgłasza się klient, on załatwia towar. Teraz też miał na podorędziu mały słoiczek psiego smalcu, tutaj – w radoszyckiej gminie – powszechnie nazywanym [I]majonezem babuni[/I]. Reporter kupuje, potem i nagranie, i ów przerażający dowód rzeczowy przekazuje Karinie Schwerzel.

Społeczny inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami i policjanci dokonują przeszukania gospodarstwa Stefana J. Wielki tu nieporządek i bieda. W mieszkaniu zostaje znaleziony słoik białego łoju. Stefan J. przyznaje się, że wytopił go z psa. Tłumaczy się, że zrobił na własne potrzeby, że „dał w łeb” własnemu psu. Choć komendant mu to klaruje, mężczyzna nie rozumie, że nie zabija się w ten sposób psa, bo jest to po prostu nieludzkie, a poza tym stanowczo - pod groźbą kary - zabrania takiego okrucieństwa ustawa o ochronie zwierząt.





Na tyłach posesji policja odkopuje szczątki innych uśmierconych zwierząt. Karina Schwerzel fotografuje te kości. – [I]Widziałam już takie zwłoki [/I]– mówi –[I] Są bardzo charakterystyczne. W charakterystyczny sposób okaleczone. To tzw. chirurgiczne cięcie. Wycina się z psa prostokąt, najbardziej tłuste fragmenty jego ciała.[/I]

Sąsiedzi Stefana J. już wiedzą o wizycie policji w jego obejściu. Nie są tym faktem zaskoczeni ani zbulwersowani. Nikt go wprost nie potępia, a nawet jedna z kobiet odnosi do tego, co robił ze zrozumieniem. – [I]A przecież wielu to jadło, jak byli zaziębieni [/I]– mówi. – [I]I pomogło. Ratowało od śmierci nawet. Ludziska wychodzili z chorób, i już...[/I] [RIGHT][B]emisja: 17.10.2006[/B][/RIGHT]






[I]Uwaga! Psy z posesji Stefana J. zostaną stamtąd zabrane. Karina Schwerzel szuka dla nich nowego domu. Na adopcję czekają dwa dorosłe owczarki niemieckie i jedno szczenię. Informacje na ten temat pod telefonem Fundacji Viva! Akcja dla Zwierząt - 022 827 88 62[/I]

Posted

Obejrzałam.
Na wsi jest to oczywieste, że pies nie jest zwierzęciem, nie czuje, nie nalezy o niego dbać, nie jest w sumie przydatny. Mozna na nim zarobić tylko albo sprzedając szczeniaki za pół litra sąsiadowi, albo ten smalec....

Posted

mnie sie to w glowie niemiesci jakbym dorwala tego s****la to sama bym go na smalec przerobila...
i my zyjemy w dwudziestym pierwszym wieku tak?? bo ja mam wrazenie ze jestesmy gdzies na poziomie sreniowiecza

Posted

najgorsze w tym wszystkim jest to ze ile bysmy takim ludziom nie tlumaczyli to oni i tak wiedza swoje...pies to pies ma bude lancuch i finito ma szczekac a jesc to tak bonusowo

Posted

Wstyd żyć w kraju, w którym:
-umarza się postępowanie w sprawie bezzasadnego uspienia 500 psów w schronisku
-sędzia potrafi się wypowiedzieć "w okresie przedświątecznym karp nie jest zwierzęciem"
-zabija się krowy w wysokiej ciąży (8m-c) bo więcej ważą
-pies może zostać wyrzucony 7 razy przez okno z drugiego piętra
-(....)

[B]BO TO[/B] [B][COLOR=red]TYLKO[/COLOR][/B] [B]PIES/KOT/KOŃ/ŚWINIA....[/B]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...