Karmi Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='maxxel']Pokazalas zchrzanione uszy przez domoroslego veta i twierdze ze oszpecily tamte psy.Gdyby sie dokladnie zastanowic,gusta ludzi nie usprawidliwiaja posiadania niektorych ras..[/quote] Widzisz to co chcesz zobaczyć. :mad: Nie w technice rzecz. Nie chodzi o jakość wykonania cięcia ale o samo cięcie.Co mają rusztowania na głowie do jakości? Wiem, zaraz powiesz, że uszy są ,,zchrzanione przez domorosłego veta" i dlatego tak to wszystko wygląda. Znam już twoją argumentację ;) Quote
Karmi Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='maxxel']Laluna pytanie techniczne..Dlaczego cenzurujesz moje posty?Dlaczego dajesz fory w obrazaniu jednym innym zakazujac.Wlasciwie pytanie bylo retoryczne,koteria siega szczytow..[/quote] Może grzeczny nie byłes? ;) Gdy logicznych argumentów brak.... Dalej znasz? No nie? Quote
Karmi Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='MARS']Ależ ja nic nie twierdzę, ja się tylko pytam czy prezes wie jaka jest różnica? Czy widział? :). Ostatnio jakis szał na przeinaczanie słów. Poseł się spytał czy pierwszy ma problem z wódą, to juz chcą go zamykać prawie, z zarzutem że nie pytał tylko twierdził i że obraził. Szczerze mówiąc prędzej bym sie obraził za czarownicę niż za wóde, ale co kraj to obyczaj :evil_lol:. Sorry za offka małego ;)[/quote] Dobra. Wierzę Ci na słowo, ze tylko pytałeś :cool3: Tak będzie na pewno lepiej dla ciebie ;) Ale Mars pomyśl: tak mało macie po waszej stronie autorytetów będących za kopiowaniem, że może lepiej żebyś jednego z nich nie deprymował :razz: Quote
LALUNA Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='maxxel']Laluna pytanie techniczne..Dlaczego cenzurujesz moje posty?Dlaczego dajesz fory w obrazaniu jednym innym zakazujac.Wlasciwie pytanie bylo retoryczne,koteria siega szczytow..[/quote] [B][COLOR=green]Nie tylko Twoje usuwam. Jednak o ile chcesz abym nie usuwała, nie używaj epitetów które sa obraźliwe, takze do osób niepełnoletnich o ile bys je tak nazwał.[/COLOR] [/B] [COLOR=green][B]Każdy epitet będzie usuwany.[/B][/COLOR] Quote
LALUNA Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [QUOTE]Nie wiem ,czy mu pomaga.Ksztalt ogona jamnika by temu przeczyl.Widzialem plywajace kopiowane spaniele i robily to po mistrzowsku.[/QUOTE] Ten jamnik tezby pływał bez ogona. Ale naprawde nie widzisz jak pomaga sobie ogonem? [QUOTE]Pokazalas zchrzanione uszy przez domoroslego veta i twierdze ze oszpecily tamte psy.Gdyby sie dokladnie zastanowic,gusta ludzi nie usprawidliwiaja posiadania niektorych ras.. [/QUOTE] Czyzby to wina weterynarza? On ciął tak jak sobie zazyczyli ludzie którym włąsnie takie uszy sie podobaja. Przeciez juz wczesniej nawet ktos wkleił polsko jezyczna strone, gdzie mozna było sobie boksera z takimi uszami zamówic. To moda Maxxel. Jednemu takie ciete ucho sie podoba a innemu inne, a jak jeszcze przyjdzie moda na inne kształty to tez obetną. W imie własnych upodobań Quote
maxxel Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [QUOTE] [quote name='LALUNA'][B][COLOR=green]Nie tylko Twoje usuwam. Jednak o ile chcesz abym nie usuwała, nie używaj epitetów które sa obraźliwe, takze do osób niepełnoletnich o ile bys je tak nazwał.[/COLOR] [/B] [COLOR=green][B]Każdy epitet będzie usuwany.[/B][/COLOR][/quote] [/QUOTE] Oki mam nadzieje,ze bedziesz tak samo skrupulatna dla wszystkich uzytkownikow,wlacznie z kopiowaniem przez nich fotek str.563.Tez bylem juz za to upomniany.. Quote
maxxel Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [QUOTE] [quote name='LALUNA']Ten jamnik tezby pływał bez ogona. Ale naprawde nie widzisz jak pomaga sobie ogonem? [/QUOTE] Widze ,ze macha ogonem,ale czy sobie pomaga.rownie dobrze moze machac mechanicznie.Przy takim zachowaniu pierwszy pies jaki mi przychodzi do glowy to spaniel.Jego ogon jest w permanentnym ruch.. [QUOTE] [QUOTE] Czyzby to wina weterynarza? On ciął tak jak sobie zazyczyli ludzie którym włąsnie takie uszy sie podobaja. Przeciez juz wczesniej nawet ktos wkleił polsko jezyczna strone, gdzie mozna było sobie boksera z takimi uszami zamówic. [/QUOTE] Zdecydowanie tak,to nie salon fryzjerski.Kiedys napisalem,ze dobrze skopiowane uszy to sztuka.Niby prosty zabieg,a wielu wetow odmawialo wykonania go jeszcze w czasach gdy robilo sie to powszechnie. [QUOTE] To moda Maxxel. Jednemu takie ciete ucho sie podoba a innemu inne, a jak jeszcze przyjdzie moda na inne kształty to tez obetną. W imie własnych upodobań [/QUOTE] To ja jestem z tymi wiadomosciami do tylu.Myslalem,ze jest/byl wzorzec.Sa ludzie ktorzy robia psom piercing.Nalezy ich brac pod rozwage i traktowac powaznie?? Quote
MARS Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='Karmi']Dobra. Wierzę Ci na słowo, ze tylko pytałeś :cool3: Tak będzie na pewno lepiej dla ciebie ;) Ale Mars pomyśl: tak mało macie po waszej stronie autorytetów będących za kopiowaniem, że może lepiej żebyś jednego z nich nie deprymował :razz:[/quote] No wiesz... dla mnie to taki sam autorytet jak taki grzybek toruński. Ad Chandler Ja nie neguję tego że ktoś ma inny pogląd na sprawę kopiowania, niezależnie od tego czy jest myśliwym, czy też nie. Ale niech nie pisze mówi bzdur że nie ma różnicy miedzy pracą pointera a fouska, czy też między ogonem gordona a weimara, bo z różnic tych a nie z widzimisię twórców rasy wynikało od poczatku kopiowanie. Ciekawym by było że w różnych krajach Europy tworząc krótkowłose wszechstronne wyżły wszyscy twórcy nagle stwierdzili że bez ogonów będą ładniejsze, a długowłose będą ładniejsze z ogonami. Po prostu długowłose miały te ogony lepiej chronione i dlatego na przykład wyżeł niemiecki długowłosy ma ogon niekopiowany a krótkowłosy i owszem. To prawda zapewne co mówisz że duża grupa myśliwych przyzwyczaiła się wyżłów kopiowanych i w ich mniemaniu ten typ tak po prostu ma, i myślą że to kwestia wyglądu. Wynika to zapewne z kwesti nie wnikania w powstawanie i cel tworzenia rasy. Bo nie każdy myśliwy jest zapalonym kynologiem, niestety. Popracowali by trochę z psem długoogoniastym a zrozumieliby że nie li tylko o wygląd chodzi. Masz rację że rany są wpisane w ryzyko zawodowe tych psiaków. Ale jeśli kopiowanie je ma w jakimś stopniu zmniejszyc to po co zabraniac? A może ran na ogonie wyżłów nie widziałaś bo wszystkie były kopiowane hihihi :) Quote
Chandler Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='MARS']No wiesz... dla mnie to taki sam autorytet jak taki grzybek toruński. Ad Chandler Ja nie neguję tego że ktoś ma inny pogląd na sprawę kopiowania, niezależnie od tego czy jest myśliwym, czy też nie. Ale niech nie pisze mówi bzdur że nie ma różnicy miedzy pracą pointera a fouska, czy też między ogonem gordona a weimara, bo z różnic tych a nie z widzimisię twórców rasy wynikało od poczatku kopiowanie. Ciekawym by było że w różnych krajach Europy tworząc krótkowłose wszechstronne wyżły wszyscy twórcy nagle stwierdzili że bez ogonów będą ładniejsze, a długowłose będą ładniejsze z ogonami. Po prostu długowłose miały te ogony lepiej chronione i dlatego na przykład wyżeł niemiecki długowłosy ma ogon niekopiowany a krótkowłosy i owszem. To prawda zapewne co mówisz że duża grupa myśliwych przyzwyczaiła się wyżłów kopiowanych i w ich mniemaniu ten typ tak po prostu ma, i myślą że to kwestia wyglądu. Wynika to zapewne z kwesti nie wnikania w powstawanie i cel tworzenia rasy. Bo nie każdy myśliwy jest zapalonym kynologiem, niestety. Popracowali by trochę z psem długoogoniastym a zrozumieliby że nie li tylko o wygląd chodzi. Masz rację że rany są wpisane w ryzyko zawodowe tych psiaków. Ale jeśli kopiowanie je ma w jakimś stopniu zmniejszyc to po co zabraniac? A może ran na ogonie wyżłów nie widziałaś bo wszystkie były kopiowane hihihi :)[/quote] Widziałam psy z ogonami i bez ogonów, bo są również myśliwi, którzy hodują sami psy, nic im nie odrąbują, strzygą je maszynkami do owiec (oczywiście nie wyżły :cool3:), a psy robią u nich za pracowników w lesie. Problem zranienia ogona nie dotyczy tylko wyżłów... Wiem, że ogon ulega zranieniom, ale tak jak napisałam wcześniej - nie częściej, niż inne części ciała psa myśliwskiego, w tym wyżła. Wyjaśnij mi proszę, dlaczego narażać psa na ból ucinając mu ogon, tłumacząc się troską o to, żeby później go nie bolało, jak ewentualnie się zrani...:roll: Acha, argument o zakończeniach nerwów u szczeniaka już znam (teoria chyba z lat 50 ubiegłego wieku) i nie przekonuje mnie :shake:. Wielu weterynarzy, również z tytułami naukowymi np. w Wielkiej Brytanii mających kilkudziesięcioletnie doświadczenie ma negatywne zdanie na temat kopiowania. Jeżeli są więc wątpliwości na temat bólu szczeniczka przy ucinaniu ogona, bo nikt nie ma monopolu na prawdę, to ja zalecałabym miarkowanie się w tym, że nie boli i "doktorze skalpel proszę"... Quote
MARS Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 Jeśli o mniejszym czuciu bólu u szczeniaka już wiesz, to pozostaje jeszcze drugi argument. Uciąć ogon szczeniakowi mozna tylko raz. Poranić długi ogon na polowaniu w ciągu życia wiele razy. Quote
Chandler Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='MARS']Jeśli o mniejszym czuciu bólu u szczeniaka już wiesz, to pozostaje jeszcze drugi argument. Uciąć ogon szczeniakowi mozna tylko raz. Poranić długi ogon na polowaniu w ciągu życia wiele razy.[/quote] Ale pies może też nigdy nie zranić sobie ogona na polowaniu...:razz: Takie "ogoniaste" psy też poznałam :fadein:. Pracowały od szczeniaka i "zaliczyły" uszy, boki, łapy, nosy... A ogona nie...:lol: To ruletka MARS, co pies może sobie pokaleczyć... i kopiowanie w zamyśle wcale nie służy, temu, żeby ulżyć psiej doli :shake:. Quote
LALUNA Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [quote name='maxxel'] Zdecydowanie tak,to nie salon fryzjerski.Kiedys napisalem,ze dobrze skopiowane uszy to sztuka.Niby prosty zabieg,a wielu wetow odmawialo wykonania go jeszcze w czasach gdy robilo sie to powszechnie. To ja jestem z tymi wiadomosciami do tylu.Myslalem,ze jest/byl wzorzec.Sa ludzie ktorzy robia psom piercing.Nalezy ich brac pod rozwage i traktowac powaznie??[/quote] Ano jestes do tyłu. To co Ci sie wydawało ze jest to ucho schrzanione przez weta, to było ciecie typu long show. A wzorzec tworza ludzie. No i tak wymyslili sobie rózne ciecie. Show, working, Medium [QUOTE].rownie dobrze moze machac mechanicznie.[/QUOTE] Oj MAxxel, Maxxel ja tam widze nic mechanicznego. Pracuje róznie tym ogonem w zaleznosci od nurtu i zmianie kierunku. Quote
Abi Posted January 15, 2008 Posted January 15, 2008 [QUOTE] Jeśli o mniejszym czuciu bólu u szczeniaka już wiesz, to pozostaje jeszcze drugi argument. Uciąć ogon szczeniakowi mozna tylko raz. Poranić długi ogon na polowaniu w ciągu życia wiele razy. [/QUOTE] Obciac i lapy, lepszy jeden bol niz regularnie rozciete poduszki, a nie daj Bog zlamania. A szczeniaki nic nie czuja.... a piszcza ze szczescia, ze beda mialy krotki ogonek:) Quote
maxxel Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [QUOTE][quote name='Abi']Obciac i lapy, lepszy jeden bol niz regularnie rozciete poduszki, a nie daj Bog zlamania. [/QUOTE] Pod warunkiem,ze chcesz miec weza,, [QUOTE] A szczeniaki nic nie czuja.... a piszcza ze szczescia, ze beda mialy krotki ogonek:)[/quote] [/QUOTE] ..samo wyciagniecie takiego malca z kojca to pisk.. Quote
Abi Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [QUOTE]..samo wyciagniecie takiego malca z kojca to pisk..[/QUOTE] czyli piszczy ze szczescia, ze go z kojca wyjmuja:) Quote
Jasiek Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [quote name='Abi']czyli piszczy ze szczescia, ze go z kojca wyjmuja:)[/quote] Szczeniaki popiskują za każdym razem jak wyciagasz je z kojca i obojętnie w jakim celu!!!!!Gdybyś była hodowcą to byś wiedziała że maluchy w pierwszych dniach swojego życia znają tylko zapach matki i swojego rodzeństwa i każdy innych zapach budzi w nich niepokój.Dopiero po kilku dniach spokojnie reagują na czlowieka o ile taki kontakt mają od samego początku bo róznie z tym bywa. Quote
xxxx52 Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 maxxel-pisk szczescia ,a pisk z bolu=tym samym odczuciem:shake::stormy-sad::mad: Brak komentarza ,moge tylko wyrazic wspolczucie dla osob majacych cos wspolnego z Twoja osoba. Quote
Chandler Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 Abi, co Ty tak ciągle o tym pisku szczeniaczka, któremu ogonek obcinają...:cool3: Są tutaj znawcy i oni wiedzą, że pisk szczeniaczka wyraża [B]tylko [/B]niepokój z powodu oddzielenia od matki i rodzeństwa. Szczeniaczek nic nie czuje (bo zakończenia nerwów itd) i z bólu piszczeć nie ma prawa ;). Quote
Jasiek Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [quote name='Chandler'].... i z bólu piszczeć nie ma prawa ;).[/quote] Pisk z bólu i pisk z niepokoju są zupełnie inne.Zyczę Ci abyś nigdy nie miała okazji się o tym przekonać!!!!!!! Quote
maxxel Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [[QUOTE] quote=xxxx52;9301746]maxxel-pisk szczescia ,a pisk z bolu=tym samym odczuciem:shake::stormy-sad::mad: Brak komentarza ,moge tylko wyrazic wspolczucie dla osob majacych cos wspolnego z Twoja osoba.[/quote] [/QUOTE] ..kiedys w pewnym serjalu przyrownano glupote do lotu golebicy..Ty wlasnie lecisz jak odrzutowiec bez szans na ladowanie!!! Skoro wedlog ciebie kilku dniowe oseski piszcza ze szczescia bo sie je od reszty odciaga,to rzeczywiscie bez komentarza.. Quote
MEGNUM Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 Abi, xxxx52, Chandler czy byłyście obecne przy kopiowaniu jedno, dwu dniowych szczeniąt w sytuacjach?????: 1) Kazde szczenię pojedyńczo wyciagane jest z kojca 2) Wet wchodzi do kojca i kopiuje podczas karmienia To najpierw zobaczcie a potem wypowiadajcie się o bólu i krzyku. Ta sama sprawa dotyczy kopiowania uszu. Byłyście, widziałyście??? Widziałyście świeżo obcięte ucho i reakcję psa po przebudzeniu??? A ja byłam, widziałam i właśnie dlatego ten [COLOR=darkgreen][B]XXXXXX[/B][/COLOR] Quote
LALUNA Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 MEGNUM pies po przebudzeniu z narkozy jest mocno oszołomiony i ma zaaplikowana dawke znieczulajaca. Człowiek po narkozie tez nie wiele czuje. Natomiast co do obcinania ogonów to jest umieszczony filmik i kazdy juz chyba go sobie obejrzał, wiec doskonale mógł wyrobic sobie zdanie na ten temat. Ale tez i tutaj była relacja osoby która obcinała kiedys ogony psom. I tez nie potwierdziła ze było to bezstresowe doznanie dla szczeniaka. Quote
Chandler Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [quote name='MEGNUM']Abi, xxxx52, Chandler czy byłyście obecne przy kopiowaniu jedno, dwu dniowych szczeniąt w sytuacjach?????: 1) Kazde szczenię pojedyńczo wyciagane jest z kojca 2) Wet wchodzi do kojca i kopiuje podczas karmienia To najpierw zobaczcie a potem wypowiadajcie się o bólu i krzyku. Ta sama sprawa dotyczy kopiowania uszu. Byłyście, widziałyście??? Widziałyście świeżo obcięte ucho i reakcję psa po przebudzeniu??? A ja byłam, widziałam i właśnie dlatego ten [COLOR=darkgreen][B]XXXXXX[/B][/COLOR][/quote] Są weterynarze, którzy uważają, że obcinanie psom ogonów i uszu, to "barbarzyński zwyczaj". Ciekawe dlaczego...? Quote
MEGNUM Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [quote name='LALUNA']MEGNUM pies po przebudzeniu z narkozy jest mocno oszołomiony i ma zaaplikowana dawke znieczulajaca. Człowiek po narkozie tez nie wiele czuje. Natomiast co do obcinania ogonów to jest umieszczony filmik i kazdy juz chyba go sobie obejrzał, wiec doskonale mógł wyrobic sobie zdanie na ten temat. Ale tez i tutaj była relacja osoby która obcinała kiedys ogony psom. I tez nie potwierdziła ze było to bezstresowe doznanie dla szczeniaka.[/quote] O żadnym znieczuleniu po przebudzeniu nie ma mowy. Po uszczypnięciu w ucho pies zapiszczy. Co do ogonków tak jak napisałam, zależy kto i jak to wykonuje. P.s. Co było takie nieregulaminowe?? Słowo "Bełkot" czy "Strzelanie ślepakami"??? Quote
MEGNUM Posted January 16, 2008 Posted January 16, 2008 [quote name='Chandler']Są weterynarze, którzy uważają, że obcinanie psom ogonów i uszu, to "barbarzyński zwyczaj". Ciekawe dlaczego...?[/quote] Są weterynarze, którzy uważają, ze agility czy wystawy psów rasowych to "znęcanie się nad psami". Ciekawe dlaczego....? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.