Jump to content
Dogomania

Kociaki w bdt (Poznań)


BeaBono

Recommended Posts

Wczoraj przyjechała do nas kotka z trzema maluszkami ( została zabrana z krzaków przy ul.Szpitalnej ) Roboczo nazwaliśmy je: mamusia to Latifa , a trzy panieńki to : Baszira, Raszida i Dżamila.Pojechały do weta na "przegląd" i okazało się ,że Latifa jest chora ( wysoka temperatura, ciężko oddychała, tkliwe gardło- dostała lek p/zapalny i antybiotyk ) oraz chora jest Raszida - początek kociego kataru.
Latifa jest młodą kotką około 2-3 letnią ,waży 4,270 kg, jest bardzo spokojna ( na te całe towarzystwo , które przyszło je poznać to zaaregowała pozytywnie- tylko trochę nasyczała ) daje się pogłaskać i widać ,że była "domowa", ładnie korzysta z kuwety.
Małe panieńki mają około 3 tygodni i na wszystko nieznajome "syczą"Raszida waży 490 g, ma zakraplane oczko Gentamycyną i do noska Atecortin, Dżamila waży 470 g , a Baszira -540 g

Latifa z małymi:

[IMG]http://imageshack.us/a/img5/39/p1010003rd.jpg[/IMG]


Baszira:

[IMG]http://imageshack.us/a/img39/1631/p1010013.JPG[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img543/5029/p1010003gu.jpg[/IMG]

Edited by KateBono
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Raszida:

[IMG]http://imageshack.us/a/img823/9717/p1010002sw.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img248/5807/p1010003rj.jpg[/IMG]


Dżamila:

[IMG]http://imageshack.us/a/img405/4070/p1010013wl.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img198/3853/p1010014.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Mamy problem - Raszida wcina żwirek :shake: i musiałam zmienić go na kaszę ale nie wiem czy Latifa zechce w niego się załatwiać.
Mała glizda pewnie ma stresa albo coś ją boli ( pytałam się ostatnio weta dlaczego moja 11 letnia kotka je żwirek , nie robiła tego nigdy a teraz tak i wet powiedział ,że to z bólu - Klementynka ma raczysko ) mam nadzieję, że to minie

Link to comment
Share on other sites

Latifa zaczęła bronić swoich małych - pogoniła wszędobylską Gryzeldę ,która i tak sobie nic z tego nie robi i dalej ładuje sie do klatki do maluchów i sprawdza miseczki z jedzeniem, Manson i Allah do pokoju nie wchodzą tylko na progu syczą i uciekają.
Zaczęłam dokarmiać maluchy bo Latifa syczy , warczy i wydaje nieludzkie odgłosy jak zołzy dossają się do cycoli ( ucieka przed nimi )
Jutro jadę z nią do weta na kontrolę to sprawdzimy czy czasem nie ma zapalenia cycuchów, że nie chce za bardzo je karmić lub jest druga możliwość ,że panieńki za mocno ją gryzą i to sprawia jej ból.

Link to comment
Share on other sites

może trociny by sie sprawdziły zamiast zwirku.

ciotka supergoga nie zaglada na watek Madryta :xto napisze tutaj i wkleje pare zdjec niech zobaczy podopiecznego;)
[COLOR=#000000]Madrytowski rewelacja na kuracji długotrwałej bez przerwy(ponad 3 tyg.)antybiotykowo-sterydowej plus dieta po prostu cuda.Rany sie goja drapania nowego nie ma,siersc sie poprawia ,kot sie zaokragla-przybiera na wadze.Od dzis koniec ze sterydami zobaczymy co sie bedzie działo.ma rozwolnienie caly czas ciekawe czy to po lekach czy zmiana karmy tez sie wyjasni wkrotce.[/COLOR]



[IMG]http://images49.fotosik.pl/1874/a6915b20cf7f6ee7med.jpg[/IMG]

[IMG]http://images41.fotosik.pl/2049/964fd8b02b69c743med.jpg[/IMG]

a tu starsze zdjecie z grudnia zanim zaczely sie 'alergie' i byl grubasny i puszysty:)
[IMG]http://images50.fotosik.pl/1831/3b9de9e47e911f9emed.jpg[/IMG]

a tu najnowsze z prosba o wstawiennictwo ....

[IMG]http://images46.fotosik.pl/2063/ce23213f6d46de94med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Rytka trociny odpadają - to jest taki sam problem jak z Delicją, wsypujemy kaszę zamiast żwirku.
Madryt może mieć "wyjałowiony " przewód pokarmowy od długotrwałego podawania antybiotyku - podawaj mu probiotyk to się wszystko ureguluje.

Latifa ma zapalenie lewej listwy gruczołu mlecznego. Wetka podała jej dwa rózne antybiotyki i lek p/zapalny.
Dostałyśmy antybiotyk na 4 dni i polecenie smarowania maścią rozgrzewajacą ( maść końska ).
Latifa jest bardzo spokojną pacjentką , daje sobie wcierać maść i żeby się nie wylizywała to zakładam jej ubranko posterylkowe - pierwszy kot , który jest wniebowzięty z ubranka:lol: (no bo małe nie mogą ciagnąć za cycole jak mama jest posmarowana maścią i ubrana w ubranko na 1-2 godzinki )
A małe panienki jak są głodne i piszczą to karmimy mleczkiem z butelki i pasztecikiem ( dostałam starter dla kociąt od weta ) ,żeby jak najszybciej nauczyły się jeść samodzielnie.
Sądzę, że najszybciej nauczy się jeść najmniejszy cicias ,który nie dojadał - Dżamila - najlepiej jej to wychodzi (po zjedzeniu kapki paszteciku próbowała nawet pić wodę).

Edited by KateBono
Link to comment
Share on other sites

Ponieważ wątek zrobił sie koci - szukam pilnie DT dla mamusi kociej i 2 maluszków. Mieszkaja póki co na taraasie jednego z domów (w misce na zdjęciu widze...mleko...). Może kltos sie znajdzie, aby jednak były bezpieczne. Śliczne 2 maluszki, jeden rudzielec. I szylka mamusia, ponoc młoda.
Tak opisuje osoba, u której rodzinka zamieszkała:

Ok. 1,5 tygodnia temu na naszej wycieraczce znalazłam 2 małe kotki. Ich mama w nocy przeniosła je do nas z innego miejsca.
Mama jest nam znana, ponieważ od roku jest przez nas dokarmiana. Jest bardzo ufna i mądra. Właściwie to szuka kontaktu z człowiekiem. Ma czarną sierść w brązowe (kawa z mlekiem) i białe plamy. Ma 12 m-cy.
Małe kotki urodziły się prawdopodobnie w długi weekend majowy (1-3 maja). Nie znamy ich płci. Jeden jest jasno szary z tygrysimi pręgami (bardzo delikatne). Jest większy i bardziej samodzielny (prawdopodobnie to kot). Drugi kotek ma brązowe umaszczenie z białym podbrzuszem i łapkami. Jest spokojniejszy i mniejszy (może to kotka).
Bardzo chcielibyśmy (piszę to w imieniu moim i mojego syna, który bardzo się przejął tym) znaleźć im dom. Może przejściowo znajdzie się dla nich dom tymczasowy.
Wiem, że jesteście Państwo bardzo skuteczni, ponieważ mamy 2 koty, które znaleźliśmy na Państwa stronie internetowej. To także jest powód, dla którego nie możemy przyjąć więcej kotów. Dodatkowo, jedna z moich kotek jest strasznie zestresowana z powodu obecności innych kotów zaczęła znaczyć teren.

To kocia ferajna

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/837/76481125.jpg/][IMG]http://img837.imageshack.us/img837/5343/76481125.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/23/82530520.jpg/][IMG]http://img23.imageshack.us/img23/8739/82530520.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/405/50525603.jpg/][IMG]http://img405.imageshack.us/img405/4688/50525603.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/708/32101150.jpg/][IMG]http://img708.imageshack.us/img708/2846/32101150.jpg[/IMG][/URL]


[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/28/76418084.jpg/][IMG]http://img28.imageshack.us/img28/272/76418084.jpg[/IMG][/URL]


Kto przygarnie na trochę kocia rodzinkę. Damy karmę, żwirek. Pokryjemy koszty. Boję sie, że małe zejdą z tarasu i coś im się stanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='supergoga']Ja sie nie ciciasach nie znam - ale czy jak ciagna leczona antybiotykami mamusie - to im to nie szkodzi?

[/QUOTE]


Wetka powiedziała, że nie zaszkodzi antybiotyk , a przy okazji Raszida się wyleczyła ( wyciąmkała antybiotyk od mamy )

A co do kociej rodzinki - mogę ją przyjąć ( będą wypuszczane mamusie osobno i nie powinno być żadnej zadymy a maluchy mogą bawić się razem) Zrobimy połozniczy szpitalik z kocimi mamuśkami :lol:

Link to comment
Share on other sites

Gryzelda i Allah (i nowy drapak od cioci supergogi:loveu:):

[IMG]http://imageshack.us/a/img28/5540/p10100112t.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img200/784/p10100012.JPG[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img706/8446/p10100092x.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img59/1804/p10100032mn.jpg[/IMG]

[quote name='rytka']był złobek teraz połozniczy oddział;)

[/QUOTE]

Od wczoraj jest też geriatria ;)- przedstawiam Bunię (kiedyś Kicię) lat 21:

[IMG]http://imageshack.us/a/img9/4799/p10100142g.jpg[/IMG]

Edited by KateBono
Link to comment
Share on other sites

Kicia była naszym pierwszym kotem. Wzięłyśmy ją od sasiadki babci. Kotka tej sąsiadki (Radość) była wypuszczana na dwór, biegała po grunwaldzkim osiedlu, a że nie była wysterylizowana, raz po raz miała młode. Radość była drobna, pręgowana, nie miała ogonka, dożyła 20 lat.
Kicia wychowywała się z Atlasem, w międzyczasie przybyła Petronella i Klementyna.
Mieszkaliśmy w starej kamienicy. Kicia była skoczna, lubiła polować na muchy i gołębie. Nie mieliśmy siatek w oknach, więc kilka razy kotka wyleciała nam przez okno w kuchni na podwórko. Raz pomyliła drzwi i wbiegła do mieszkania sąsiadce, innym razem znalazłam ją w sklepie z farbami na dole...
(Po takim jednym wyskoku Kicii, na nasze ogłoszenie o jej zaginięciu zareagowała pewna pani - przywiozła nam malutką Petronelcię - wd niej skoro zaginął nam kot to możemy wziąć innego... wzięłyśmy "czarno-białe szaleństwo", a Kicia wkrótce potem wróciła do domu.)
Osiem lat temu, na krótko przed naszą przeprowadzką, Kicia wyleciała oknem i przepadła na dobre... nie pomogło szukanie po wszystkich okolicznych podwórkach, nic nie dały ogłoszenia, nie było jej w schronisku...
Jakby tego było mało, nagle i niespodziewanie umarł Atlas...
Na nowe miasto przenieśliśmy się już tylko z Petronelcią, Klimcią i malutkim Bonitem...

Wczoraj zachorował Dyzio (wątroba i trzustka). Pojechałyśmy z nim do lecznicy. W czasie wizyty wetka wspomniała, że ktoś im przyniósł do uśpienia 21-letnią kotkę, której nic poważnego nie dolega, no może poza starością i małym problemem z sikaniem. Powiedziałyśmy, że ją zabierzemy, jak będziemy odbierać Dyzia. Wetka poszła po nią by ją nam pokazać...
Oniemiałyśmy. Przez cała drogę do domu zastanawiałyśmy się czy to może być nasza Kicia...
Przy odbiorze Dyzia, zapytałyśmy tylko czy Bunia nie ma czasem przepukliny pępkowej, bo Kicia ją miała od małego. No i Bunia ma przepuklinę pępkową!
Może nam odbiło, ale jesteśmy przekonane, że Bunia to nasza zaginiona przed ośmiu laty Kicia.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj przyjechała do nas kolejna karmiąca kotka z dwoma kociakami ale tym razem są to kawalerowie. Dałyśmy im roboczo imiona: kotka Priscilla , rudy kociak to Mortimer , a srebrzysty pręgowany to Teodor.
Dzisiaj pojechałam z nimi na "przegląd" - mamusia jest odwodniona , ma stan podgorączkowy i została u weta na kroplówce i badaniach, dzisiaj też była spokojniejsza , dała przy sobie wszytko zrobić . Wczorajszy "incydent" to wynik stresu i mam nadzieję ,że nie trzeba będzie jej wypuszczać po sterylce tylko poszukamy jej domku.
Maluchy "przywiozły" ze sobą świerzb w uszkach, Mortimer ma koci katar , zbyt niską temperaturę i waży tylko 400 g, natomiast Teodor waży 520 g i jest na razie zdrowy ( mają 6 tygodni )
Dostałyśmy maść na świerzba , płyn do płukania uszu i 2 op.pasztecików.
Więcej o Priscilli napiszę jak odbiorę ją od weta.

Priscilla

[IMG]http://imageshack.us/a/img856/5228/p1010003sf.jpg[/IMG]

Mortimer

[IMG]http://imageshack.us/a/img507/1383/p1010003cm.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img843/662/p1010004vb.jpg[/IMG]

Teodor

[IMG]http://imageshack.us/a/img28/7994/p1010010fz.jpg[/IMG]

[IMG]http://imageshack.us/a/img834/6171/p1010012zk.jpg[/IMG]

Edited by KateBono
Link to comment
Share on other sites

Priscilla na piątek ma umówioną sterylizację ( przestała maluchy karmić i mleczka w cycuchach nie ma ), a dwaj kawalerowie dołączyli do panienek oraz do Latifi.
Latifa jest super kotką i super mamusią - przygarnęła dwóch łobuzów jakby byli jej dziećmi.

Link to comment
Share on other sites

ta 21-letnia kocica to na pewno Wasza kicia
nagroda od P.B. za to pełne poświęcenia pomaganie najbiedniejszym zwierzakom
jedna mordka więcej do karmienia, ale jak Was znam - to wiem, że Wasza radość z odnalezienia zaginionej Kici jest wielka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='KateBono']Priscilla na piątek ma umówioną sterylizację ( przestała maluchy karmić i mleczka w cycuchach nie ma ), a dwaj kawalerowie dołączyli do panienek oraz do Latifi.
Latifa jest super kotką i super mamusią - przygarnęła dwóch łobuzów jakby byli jej dziećmi.[/QUOTE]

Czyli Prissi do asdopcji. Można ja wystawiać, tylko musimy sie o jakies fotki postarac.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...