Punia i Fraszka już razem za TM

[szajbus]

[SIZE=3][COLOR=Blue][B][I][FONT=&quot]" cicho cichutko szepczą usta moje
wymawiając imię twoje ..."

[img]http://img171.imageshack.us/img171/2922/wieca1.gif[/img][/FONT][/I][/B][/COLOR][/SIZE]

[szajbus]

[COLOR=Blue][B]Pamiętam psinko[/B][/COLOR]

[img]http://img151.imageshack.us/img151/5750/wiatogifow4.gif[/img]

[ma_ruda]

4 lutego- kolejny miesiąc. Tym razem powraca wspomnienie września ale nie tego ostatniego, tylko pierwszego naszego wspólnego. To wspomnienie przywołuje moja jutrzejsza podróż do Lublina. Niestety tym razem cel tej podróży jest rzeczywiście smutny (pogrzeb). Wtedy był to slub i wesele. Ale jechałam na to wesele w nastroju, który dzisiaj byłby usprawiedliwiony, a wtedy szczerze mówiąc...nie na miejscu. Pamiętam, że poza tym, że cała drogę przeryczałam, byłam wściekła na wszystkich, i myślałam wyłącznie o powrocie do...Puni. No bo to było nasze pierwsze rozstanie; nie mogłam jej zabrać ze sobą, zostawiłam ja u przyjaciół. Do dzisiaj widzę ją jak stoi w drzwiach obcego mieszkania i patrzy jak ja ją opuszczam. Czy bała sie wtedy, że na zawsze? Ja byłam przekonana, że tak i to dlatego zamiast się beztrosko bawić na weselu, liczyłam minuty do powrotu do domu. 12 lat później to Punia mnie opuściła a ja wiedziałam, ze juz nie wróci.

[szajbus]

Pamiętam psinko
[img]http://2.bp.blogspot.com/_lddFFu6s4yQ/SQJYz_eSI7I/AAAAAAAACzQ/ZlWUXRTl5Dk/s400/16.gif[/img]

Ja tez nie potrafiłam rozstać się z Psonią nawet na chwilę. Z reszta z obecnymi małpiszonami tez.

[szajbus]

[B]Nasze psy[/B]
[I][COLOR=Blue][B]
Psy
które wyszły na wieczny spacer
cierpliwi towarzysze dziecinnych zabaw
dyskretni świadkowie pierwszych pocałunków
piastunki naszych dzieci
psy
o tyle od nas mniej skomplikowane
że rozumiały co to wierność
która jest dla nas abstrakcyjnym rzeczownikiem
odmienianym przez losowe przypadki
psy
zazdrosne ale nie zawistne
które umiały patrzeć prosto w oczy
naszej samotności
urodzeni komicy z pantoflem w pysku
psy
które nie przyjdą już na zawołanie [/B][/COLOR][/I]

[CENTER][I][COLOR=Blue][B] Elżbieta Zechenter-Spławińska[/B][/COLOR][/I][/CENTER]

[szajbus]

)).....((
))........))
)).....(((|)))
))...(((((|)))))
))....((((|))))
))......((|))
[B][COLOR=black] na zawsze w mej pamięci[/COLOR][/B]
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)
)).(%%%%%)..
[_--**><**--_]

[katik]

['] ....
Puniu, pamiętamy o tobie.

[szajbus]

[CENTER][SIZE=5][COLOR=Green][B]Wesołych Świąt za TM psinko[/B][/COLOR][/SIZE]
[/CENTER]
[CENTER][IMG]http://img691.imageshack.us/img691/3299/z11w.jpg[/IMG][/CENTER]

[ma_ruda]

Mija kolejny miesiąc i zaczynają się kolejne Święta bez Puni. Święta Wielkanocne to dla mnie szczególna okazja do wspomnień...To właśnie w Święta zaczęła się nasza przyjaźń. Dokładnie pamiętam ten dzień: ja zakochana od pierwszego spojrzenia a Punia....wtedy chyba niestety nieszczęśliwa; została przecież w obcym domu i jeszcze nie mogła wiedzieć, że to będzie już jej dom na zawsze. To "zawsze" trwało 12 lat ale moje "zakochanie" nie minęło, chociaż to już czwarta Wielkanoc, kiedy mogę mieć tylko nadzieję, że za Tęczowym Mostem też są te radosne i pełne nadziei dni.
[CENTER][IMG]http://img522.imageshack.us/img522/7302/wesoychwiat.jpg[/IMG][/CENTER]

[szajbus]

[COLOR=Blue][I][B]Pamiętam psinko[/B][/I][/COLOR]
[img]http://img710.imageshack.us/img710/2733/post961270921746.gif[/img]

[szajbus]

Pamiętam
[img]http://img185.imageshack.us/img185/1047/wiecazkwiatami2mh2.gif[/img]

[szajbus]

[COLOR=Blue][I][B]Z radości powstał smutek
Z codziennych uśmiechów powstały słone łzy
Z wesołych dni powstały szare, puste sny.[/B][/I][/COLOR]

Pamiętam
[IMG]http://img171.imageshack.us/img171/2922/wieca1.gif[/IMG]

[szajbus]

[I][COLOR=Blue][B]„Słowa nie wyrażą cierpienia,
łzy nie umniejszą bólu.
Słońce nie rozjaśni twarzy.
Nic już nie będzie takie jak było.”
[/B][/COLOR][/I] [CENTER][I][COLOR=Blue][B][img]http://www.powiatzambrowski.com/aktualnosci/tulipany2006.jpg[/img][/B][/COLOR][/I]
[/CENTER]

[ma_ruda]

Wczoraj kilka razy próbowałam tu przypomnieć, że odliczam kolejny miesiąc od przejścia Puni za Tęczowy Most, ale nie udało się:-(- dogo nie działało! Przypominam więc dzisiaj ale pamiętam codziennie. I tęsknię dzisiaj tak samo jak 3,5 roku temu. A właściwie chyba coraz bardziej.

[szajbus]

Punieczko pamietam
[img]http://img16.imageshack.us/img16/9383/storczyk.jpg[/img]

[szajbus]

Przynoszę ci dziś gałązki bzu

[img]http://jesienny-pan.w.interia.pl/moje/piosenki/bzy21.jpg[/img]

[ma_ruda]

4 czerwca czyli dla Puni to kolejny miesiąc za Tęczowym Mostem.

[szajbus]

Punieczko pamiętam

[img]http://img502.imageshack.us/img502/209/granatoweswiece127nw0.gif[/img]

[katik]

Puniu... [']

[szajbus]

[B][I]Pamiętam[/I][/B]
[img]http://img265.imageshack.us/img265/619/kwiaty3.png[/img]

[ma_ruda]

Gdyby dzisiaj była tutaj pewnie planowałybyśmy wyjazd nad morze. Wprawdzie cztery lata temu musiałysmy zrezygnować z wyjazdu i 4 lipca 2006 roku wiedziałam, że już raczej nigdy nie pojedziemy tak daleko ale nie wiedziałam, że za 2 miesiące Punia wybierze się w daleką podróż za Tęczowy Most.

[CENTER][IMG]http://img27.imageshack.us/img27/7880/8982morzetecza.jpg[/IMG][/CENTER]

[szajbus]

Punieczko
[COLOR=Blue][B]Pamiętam[/B][/COLOR]
[img]http://img193.imageshack.us/img193/4426/34257693.jpg[/img]

[szajbus]

Pamiętam Punieczko
[img]http://img686.imageshack.us/img686/672/bijcesercegif.gif[/img]

[ma_ruda]

Byłyśmy dzisiaj z Fraszką na działce u przyjaciół, tam gdzie byłam z Punią w ostatni weekend:-( powróciły niestety te trudne wspomnienia i ściskający za serce żal. Pojawił się do tego irracjonalny lęk...o Fraszkę. na szczęscie Fraszka czuła się tam jak u siebie i nie udzielił się jej mój kiepski nastrój.

[ma_ruda]

[CENTER] [/CENTER]
[LEFT]Dzisiaj wspominam ten ostatni miesiąc sprzed czterech lat. Był to czas, który mogłam w całości poświęcić Puni- były wakacje, które w 2006 roku skończyły się 4 września. Po raz pierwszy dzisiaj pomyślałam, że Punia odeszła w tym dniu, tak jakby wiedziała, że nie będę mogła byc z nią przez 24 godziny na dobę a przecież właśnie tego wtedy potrzebowała. A raczej potrzebowałaby. Gdyby operacja sie udała...To tak jakby chciała mi oszczędzić kłopotu. Bo mam nadzieję, że wiedziała, że zawsze będę przy niej i że jest dla mnie bardzo ważna.
[/LEFT]
[CENTER][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/1825/3882431314.gif[/IMG][/CENTER]
[LEFT] [/LEFT]