Anashar Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 kiwi - to zdjecia z imageshacka moga zniknac? :| Quote
kiwi Posted January 14, 2007 Posted January 14, 2007 tak, nie wiem ile dokladnie sa na serwerze, ale jak popatrzysz na stare watki to zobaczysz ze nie ma zdjec, ktore byly na imageshacku... Quote
Anashar Posted January 15, 2007 Posted January 15, 2007 No to nie wesolo, w szczegolnosci jak tam ktos archiwizuje swoje zdjecia... Quote
.Ania. Posted January 15, 2007 Posted January 15, 2007 Bardzo dziękuję, to niedobrze, ale mam nadzieję, że jakoś uda się je odzyskać. Może rzeczywiście Jagienko, Tobie się uda Quote
Kropcia Posted January 15, 2007 Posted January 15, 2007 [quote name='kiwi']kropcia, to koło sklepu z meblami,[/quote] chyba wiem gdzie to jest :roll: Quote
AgaG Posted January 18, 2007 Author Posted January 18, 2007 Do naszych 1093 złotych doszło 100 z przeznaczeniem na hotel od Asi, która adoptowała Omara :p :multi: Mamy więc 1193 złote na bezdomne psy w Krakowie pod naszą opieką . Bardzo dziękujemy Quote
Patia Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 Kto będzie w schronisku w najbliższym czasie? Quote
kiwi Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 ech, Patia, ja wlansie w tym momencie wrocilam ze schroniska :( Quote
kiwi Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=2792376#post2792376[/url] :sweetCyb: :sweetCyb: Quote
Asior Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 Patia mam nadzieje, ze w tym tygodniu będę w schronie (wreszcie) no i napewno Perfi będzie w niedziele Quote
Perfi Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 my bedziemy w niedziele, potrzebujesz cos Patia? :) Quote
Patia Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 Nie!! Naprawdę? Ten malutki w wątku biednych maleństw , wiesz który , on by się nadał , on wyglada całkiem jak Dudek. Duś mamę , duś;) Quote
elik Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 Kochani, powiedzcie co zrobić, zaradźcie coś Od kilku dni (chyba - tak twierdzi sąsiad) błąka się po moim osiedlu piękna, młoda i wychudzona wilczyca. Przedwczoraj, gdy byłam z moimi psiurami na spacerku zaczęła za nami iść ale ją odgoniłam, bo Belusia jest zazdrosna i wszczyna bójki z psami. Myślałam, że jest z opiekunem na spacerku. Potem dopiero uświadomiłam sobie, że nie miała obroży :-o:-o Dzisiaj widziałam ją z daleka, gdy byłam z moimi psiurami na spacerku. Zaprowadziłam psiaki do domu i wyszłam z żarełkiem. Szukałam bidy, ale nie udało mi się jej znaleźć. Sąsiad mówił, że jest już tak chuda, że prawie bok z bokiem się styka :-( :-( :-( Za oknem ziąb, deszcz - gdzie ona biedna się podziewa. Nie wiem co robić, jak można by jej pomóc :placz::placz: Wy macie doświadczenie w takich sytuacjach, poradźcie co robić. Sąsiad widzi tylko takie wyjście, żeby zadzwonić do schroniska :mad::mad: Ona bardzo szuka kontaktu z człowiekiem, a nie schronu :-( Co robić ???? Quote
kiwi Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 trzeba zabrac do hotelu, jak ja spotkasz to złp i dzwon 504 783 417 - cos sie wymysli Quote
black sheep Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 elik weź koleżanki i ją złapcie, może na jedzenie? Skoro chuda i bezdomna skusi się. Koniecznie trzeba złapać biedaczke! Quote
elik Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 [quote name='kiwi']trzeba zabrac do hotelu, jak ja spotkasz to złp i dzwon 504 783 417 - cos sie wymysli[/quote] [quote name='black_sheep']elik weź koleżanki i ją złapcie, może na jedzenie? Skoro chuda i bezdomna skusi się. Koniecznie trzeba złapać biedaczke![/quote] Jesteście niesamowite :loveu: :loveu: :loveu: Taki szybki odzew, że mam ochote już wyjść i jej szukać, ale wiem, że teraz to pewnie gdzieś się zaszyła bidulka - oby udało się jej znaleść jakieś zaciszne miejsce - i do rana nie wyjdzie. Jutro zrobię wszystko, żeby ją zowu nzaleźć. Jak tylko mi się to uda, będę do Ciebie dzwonić kiwi. Do hoteliku się dołożę. Może też wreszcie zbiorę się w sobie i pojadę do tego hoteliku - choć coś ze zdrowiem ostatnio u mnie na bakier :cool1: Bardzo chciałabym ją jutro znaleźć. Ale, ale, jeszcze dzisiaj będę wychodzić ze swoją sforą, może ją jednak spotkam ? Czy byłaby moliwość odesłać ją jeszcze dzisiaj do hoteliku - u mnie razem z Belusią i Bingiem nie mogłaby zostać sama w domu, a jutro nie będzie nikogo w domu od godz 6 do 15 :roll: Quote
kiwi Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 tak do 21 - 22 moznaby pewnie podjechac, choc ja jestem mistrzem w zbudzaniu calej rodziny, i obiecalam juz ostatnio ze przestane po nocy jezdzic ;) ale jakby co to dzwon, i tak jeszcze do domu nie wracam z zajec... :cry: jakbym ja ja znalazla to bym brala wiec nibyczemu ty masz nie brac? ;) jutro troche problem, bo ja mam zajecia, potem program potem koncert mojego TZ, a na poprzednim nie bylam i sie skarzyl ze wszyscy byli z oblubienicami a on nie mial biedny dla kogo grac :oops: wiec obiecalam juz ze pojde tym razem i bede focic wiec mam zadanie do zrobienia... ale łap jak tylko zobaczysz, napewno zgodzi sie jeszcze ktos "wtajemiczony" z Toba pojechac. najlepiej byloby jeszcze ja wetowi pokazac od razu gdyby byla w takim zlym stanie, jak bedzie w miare spoko to mozna nastepnego dnia Quote
elik Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 [quote name='kiwi']...jakbym ja ja znalazla to bym brala wiec nibyczemu ty masz nie brac? ;)[/quote] Oczywiście że wezmę, tylko problem z tym, że rano moje psy są same w domu i czarno widzę obecność w domu jeszcze jednego psa :shake: demolka totalna :evil_lol: [quote name='kiwi']...jutro troche problem... ale łap jak tylko zobaczysz, napewno zgodzi sie jeszcze ktos "wtajemiczony" z Toba pojechac. najlepiej byloby jeszcze ja wetowi pokazac od razu gdyby byla w takim zlym stanie, jak bedzie w miare spoko to mozna nastepnego dnia[/quote] Niestety, nie znalazłam jej :shake: szkoda, biedna sunia będzie gdzieś mokła i marzła :-(:-( Jutro powinnam być w pracy - normal pracuję od wtorku do czwatku, ale dzisiaj nie byłam (wizyta u lekarza) i powinnam być jutro. Postanowiłam jednak, że jutro rano zadzwonię i spróbuję przełożyć sprawy na poniedziałek - myślę, że się uda. Będę suni szukać od rana do skutku z przerwami na wyprowadzenie mojej sfory oczywiście. Jeśli jest możliwy hotelik, to nie ma sensu aby choćby jeden dzień dłużej była głodna i narażona na zimno i deszcz. Wizyta u weta też możliwa. Zaprowadzę ją do "Naszych Zwierzaków". Do kogo ewentualnie mogę dzwonić w sprawie hoteliku, jeśli ją znajdę ? Quote
elik Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 Prośba do koleżanek mieszkających w pobliżu o pomoc w szukaniu. Teren do przeszukania jest rozległy, zabudowany szpalerami bloków, szukając sama mogę się mijać z psiną. :modla::modla::help1::help1::help1::help1::help1: Quote
karusiap Posted January 18, 2007 Posted January 18, 2007 [quote name='elik']Prośba do koleżanek mieszkających w pobliżu o pomoc w szukaniu. Teren do przeszukania jest rozległy, zabudowany szpalerami bloków, szukając sama mogę się mijać z psiną. :modla::modla::help1::help1::help1::help1::help1:[/quote] elik ja sie postaram wyrwac na jakas chwile i Ci pomoc o ile dotre jakos jutro do domu...najlepiej napisz mi priwa albo tu gdzie i o ktorej szukasz ...ja bardziej okolopoludnia bym mogal... Quote
elik Posted January 19, 2007 Posted January 19, 2007 [quote name='karusiap']elik ja sie postaram wyrwac na jakas chwile i Ci pomoc o ile dotre jakos jutro do domu...najlepiej napisz mi priwa albo tu gdzie i o ktorej szukasz ...ja bardziej okolopoludnia bym mogal...[/quote] Suuuuper. Wczoraj już Cię nie odczytałam, padłam bez życia o 23-ciej :shake: Dzisiaj szukałam jej od 7 do 9:20 tez bez skutku. Wróciłam do domu, bo komórka już sygnalizowała, że bateria nadaje się do ładowania. Szukając zawiadamiałam o sytuacji wszystkich napotkanych osiedlowych psiarzy, podając im nr tel. w razie gdyby spotkali psinkę z prośbą o informację i ewentualnie zatrzymanie psinki, jesli tylko będzie to możliwe. Od jednej pani dowiedziałam się, że wczoraj w przedszkolu była akcja łapania bezpańskiego psa, wilkowatego właśnie, ale nie udało się psiny złapać, pomimo interwencji policji :roll: Udałam się do przedszkola po szczegóły i dowiedziałam się, że faktycznie wczoraj suczka wilkowata dostała sie na dziedziniec za przedszkolem i panie w obawie o dzieci wezwały policję, ale tej nie udało się złapać psinki. Dowiedziałam się też od pani przedszkolanki, że w Kundlu było ogłoszenie, że zaginął młody wilczur - w trakcie leczenia. Ja tego nie zauważyłam, ale ponoć te psinka z mojego osiedla kuleje na jedna nóżkę :-o może to właśnie ta sunia ?? Nie wiem jak to sprawdzić, jak złapać kontakt z tamtą poszukującą osobą. Pewnie Kiwi będzie wiedziała. Warto byłoby to sprawdzić i jeśli mogłaby to być ta sunia, dowiedzieć się jak się wabi. Byłoby łatwiej ją złapać. Mogłabym chodzić i wołać ją. Powiadomiłam też wszystkich napotkanych meneli w tym także tego, który "opiekował" się Rendi, gdy zmarł jej pan - pamiętacie tę akcję ? [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35483"][FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#0000ff]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=35483[/COLOR][/SIZE][/FONT][/URL] Ta psinka kręci się właśnie w rejonie tamtego nieczynnego warsztatu, w którym przebywała Rendi, a wokół którego gromadzą się panowie mene... Jeśli więc znów się pokaże, z pewnością ja złapią i przyprowadzą do mnie - obiecałam nagrodę :p Niezależnie od tego, ja także będę jej nadal szukać, jak tylko naładuje mi się bateria. Może ktoś będzie dzwonił w sprawie psiurki. Dlatego też, Karusiap, bardzo cenna jest Twoja oferta pomocy :loveu: :multi: Już piszę do Ciebie priwa. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.