Drzagodha Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 [quote name='ick'][I][SIZE=5][COLOR=#ff1616][/COLOR][/SIZE][/I] [I][SIZE=5][COLOR=darkorange][B]tel. kontaktowy tel: 507584727, [/B][/COLOR][/SIZE][/I] [I][SIZE=5][COLOR=darkorange][B]mail: [/B][/COLOR][/SIZE][/I][EMAIL="[email protected]"][SIZE=5][COLOR=darkorange][I][B][email protected][/B][/I][/COLOR][/SIZE][/EMAIL][I][SIZE=5][COLOR=darkorange][/COLOR][/SIZE][/I][/QUOTE] Znalazłam takie cuś. Swoją drogą, to mam dziwne wrażenie, że dziewczyna coś kręci. Właściwie to nie jestem przekonana nawet, że pies faktycznie trafił do DT... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 [quote name='Drzagodha']Znalazłam takie cuś. Swoją drogą, to mam dziwne wrażenie, że dziewczyna coś kręci. Właściwie to nie jestem przekonana nawet, że pies faktycznie trafił do DT...[/QUOTE] Już dzwonię ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 Udało mi się dodzwonić do Marty nie mogła rozmawiać ale obiecała oddzwonić. Powiedziała że ma kontakt z Miśkiem i z psiakiem jest wszystko w porządku. Jak oddzwoni napiszę więcej jak się dowiem.......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 uff... kamień z serca... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 Właśnie rozmawiałam z Panią Martą ....Misiek przebywa u koleżanki Pani Marty ....ma z nim kontakt ...żadnych niepokojących wieści ....wszystko jest w porządku! Jak Pani Marta tylko znajdzie chwilę wejdzie na wątek. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 A ktoś szuka psu domu? Czy poszukiwania się zaczną, jak pies będzie miał "nóż na gardle"? Marto, jak już tutaj wejdziesz, napisz coś więcej o psie, teraz jak ma opiekę, to chyba można o nim więcej powiedzieć. Jaki ma charakter, jak reaguje na inne psy (tylko błagam, nie opierajmy się tylko na zachowaniach za płotem, moje też się wtedy wściekają i wszystkie by "zjadły", a jak nie dzieli ich płot to jest ok wszystko). Czy niszczy, jak się czuje w domu (bo przecież potencjalny dom może nie chcieć go trzymać w budzie). Jak reaguje na obcych, dzieci. Czy myśleliście o kastracji? Bo chyba wykastrowany nie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 [quote name='Drzagodha']A ktoś szuka psu domu? Czy poszukiwania się zaczną, jak pies będzie miał "nóż na gardle"? Marto, jak już tutaj wejdziesz, napisz coś więcej o psie, teraz jak ma opiekę, to chyba można o nim więcej powiedzieć. Jaki ma charakter, jak reaguje na inne psy (tylko błagam, nie opierajmy się tylko na zachowaniach za płotem, moje też się wtedy wściekają i wszystkie by "zjadły", a jak nie dzieli ich płot to jest ok wszystko). Czy niszczy, jak się czuje w domu (bo przecież potencjalny dom może nie chcieć go trzymać w budzie). Jak reaguje na obcych, dzieci. Czy myśleliście o kastracji? Bo chyba wykastrowany nie jest.[/QUOTE] Pani Marta powiedziała że zacznie mu robić ogłoszenia. Ale więcej napisze jak wejdzie na wątek ....Nie bardzo teraz ma czas gdyż jest na 3 roku studiów. Mam nadzieję że wejdzie na dogo i rozwieje wszelkie wątpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 hmm....a 3 rok to coś tak czasochłonnego;) Oby psiak rzeczywiście był bezpieczny.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 [quote name='Marycha35']hmm....a 3 rok to coś tak czasochłonnego;) Oby psiak rzeczywiście był bezpieczny....[/QUOTE] Tego nie wiem kochana .......ale chyba Marta pisze prace inżynierską czy licencjacką z tego co czytałam wcześniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 Dobra, poczekamy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
azalia Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 Ja wszystko rozumiem,że pisze pracę(pani Marta)i to pochłania dużo czasu,ale chyba te kilka,czy kilkanaście minut można wygospodarować i napisać o psie.Wszyscy się niepokoją i czekają,to jest wg mnie brak szacunku dla ludzi.A czy w rozmowie telefonicznej powiedziała coś więcej o Misiu?,czy tylko tak enigmatycznie,że wszystko w porządku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 [quote name='azalia']Ja wszystko rozumiem,że pisze pracę(pani Marta)i to pochłania dużo czasu,ale chyba te kilka,czy kilkanaście minut można wygospodarować i napisać o psie.Wszyscy się niepokoją i czekają,to jest wg mnie brak szacunku dla ludzi.A czy w rozmowie telefonicznej powiedziała coś więcej o Misiu?,czy tylko tak enigmatycznie,że wszystko w porządku.[/QUOTE] Rozmowa była krótka ......"u psa nic złego się nie dzieje " poprosiłam aby w wolnej chwili weszła na wątek bo czekamy na obszerniejsze relacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 [quote name='Martika@Aischa']Właśnie rozmawiałam z Panią Martą ....Misiek przebywa u koleżanki Pani Marty ....ma z nim kontakt ...żadnych niepokojących wieści ....wszystko jest w porządku! Jak Pani Marta tylko znajdzie chwilę wejdzie na wątek. :)[/QUOTE] dzięki Ci cioteczko kochana za takie wieści! uff :) poczekamy cierpliwie teraz na dogłębniejszą relację jak Marta wejdzie - najważniejsze że jest wszystko ok:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 o ile jest...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PaulinKa030894 Posted May 8, 2011 Share Posted May 8, 2011 Cioteczki nie wiem jak Wy ale ja mam złe przeczucia:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
danavas Posted May 9, 2011 Author Share Posted May 9, 2011 śledzę cały czas....leży mi ten piesio na sercu....oby to były tylko przeczucia.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marta507 Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Nic nie piszę, bo nic się nie dzieje. Nie jestem maniakiem i mając do wyboru 8 egzaminów, licencjat i pracę zarobkową, a z drugiej strony psa, któremu już nic się nie dzieje, skupiam się na egzaminach. TO NIE JEST MÓJ PIES. Ja zostałam przez rodzinę okrzyknięta jego właścicielem za sprzeciw dla powieszenia. Widywałam go rzadko, nie umiem wiele na jego temat powiedzieć, nie wiem jAk będzie zachowywał się przy innych psach. Nadal szukam mu domu, dzwonię, pytam. I o to też prosze Państwa. NIC SIĘ Z NIM NIE DZIEJE. Jak zauważyłam niezależnie od tego czy i co napiszę i tak część osób niedoczyta tego dokładnie i każdy ma swoją wizję tej historii. PIES JEST BEZPIECZNY. Nie mam o czym pisać. Je, merda ogonem, żyje. Teraz to jest dla mnie najważniejsze. Mam wrażenie, że osoby użalające się nad nim jaka to bidulka, że spadły na niego największe plagi świata, chyba nie znają [B]prawdziwej[/B] psiej tragedii. Przez najbliższy tydzień też nie będe miała internetu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marycha35 Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Ale to właśnie dogoMANIA jest:) Tu nie chodzi o częstotliwość wpisów na Dogo, ale ich jakość, konkretność. Prosiłaś o pomoc, uzyskałaś ją wraz z zainteresowaniem losem psa. Dziwne? Wierz mi, wytykać Dogomaniakom brak wiedzy na temat p r a w d z i w e j tragedii psa to jak napisać o psie, że nie ma o nim co pisać....;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Pies ma trafić jeszcze w tym tygodniu do schroniska. :( Nie ma dla niego innej alternatywy, Marta długo szuka mu domu i nic ... Pies nie może dłużej zostać tam gdzie jest ... EDIT: Doczytałam , że był jakieś propozycje DT dla niego ....Proszę o napisanie czy to aktualne i na jakich zasadach ? Wg mnie szkoda go do schroniska :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataDz Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Dziewczyny ja chyba tutaj czegoś nie rozumiem. Jedna pisze, że wszystko jest ok. Druga, że psiak idzie do schroniska. Co jest grane? Tamara parę dni temu prosiła o kontakt w prawie ogłoszenia. Cisza. O co w tym wszystkim chodzi? Cały czas jest proponowana pomoc, chciałabym żeby na wątkach moich psiaków był taki odzew jak tutaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka_K Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 [quote name='Tiger']Pies ma trafić jeszcze w tym tygodniu do schroniska. :( Nie ma dla niego innej alternatywy, Marta długo szuka mu domu i nic ... Pies nie może dłużej zostać tam gdzie jest ... EDIT: Doczytałam , że był jakieś propozycje DT dla niego ....Proszę o napisanie czy to aktualne i na jakich zasadach ? Wg mnie szkoda go do schroniska :([/QUOTE] jak to do schroniska? przecież on jest w DT u koleżanki Marty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kaja555 Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 to jest chyba cytowany stary post sprzed kilku tygodni, zanim znalazło się DT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 To nie jest stary post . Ja nawet nie wiedziałam, że pies ma wątek ..... Nie wiedziałam , że pies jest w dt Jakieś 3 tyg. temu Marta zadzwoniła do mnie z prośbą o pomoc w umieszczeniu psa w schronisku , bo grozi mu powieszenie ... Że b. długo szuka mu domu i nic i że boi się o psa ... W takiej syt. zgodziłam się pomóc , bo schronisko wydało mi się "lepszym złem" :( niż powieszenie psa. Marta miała kombinować transport . Dziś zadzwoniła do mnie m ze nie jest w stanie załatwić transportu, ale jest w stanie zapłacić za paliwo . Zgodziłam się pomóc .. I przypadkowo znalazłam ten wątek ...teraz ... Nie wściekajcie się na Martę . Ona chce pomóc psu ..... Zainteresowała sie i nie pozwoliła go unicestwić w okrutny sposób. To już bardzo dużo . Jeżeli ktoś może zaproponować Miśkowi DT to byłoby naprawdę super ... Jeszcze raz proszę nie obwiniajcie Marty , bo ktoś , kto w tym nie "siedzi" stale i od dawna, nie wie jakie są prawdziwe możliwości pomocy takiemu psu ... Nie powiedziała mi jednak dziś przez telefon , że pies jest w DT .... Proszę Was ...jeżeli macie gdzieś jakieś miejsce , czy możliwość przetrzymania Misia .......to odewwijcie się .....będziemy załatwiać transport .... Ja nie dam rady go przetrzymać , bo teraz mam 5 psów .... Jakby to była sunia , to na parę dni dałabym radę , ale pies niestety nie wchodzi w grę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 Przeciez rozmawiałam z Martą wczoraj i nic takiego nie mówiła ....dziś była na wątku i napisała że wszystko jest w porządku ...psiak jest u koleżanki i wszystko jest ok! Czy to na pewno chodzi o tego samego pisaka ???????????? Nic z tego nie rozumiem!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted May 9, 2011 Share Posted May 9, 2011 [quote name='marta507']Nic nie piszę, bo nic się nie dzieje. Nie jestem maniakiem i mając do wyboru 8 egzaminów, licencjat i pracę zarobkową, a z drugiej strony psa, któremu już nic się nie dzieje, skupiam się na egzaminach. TO NIE JEST MÓJ PIES. Ja zostałam przez rodzinę okrzyknięta jego właścicielem za sprzeciw dla powieszenia. Widywałam go rzadko, nie umiem wiele na jego temat powiedzieć, nie wiem jAk będzie zachowywał się przy innych psach. Nadal szukam mu domu, dzwonię, pytam. I o to też prosze Państwa. NIC SIĘ Z NIM NIE DZIEJE. Jak zauważyłam niezależnie od tego czy i co napiszę i tak część osób niedoczyta tego dokładnie i każdy ma swoją wizję tej historii. PIES JEST BEZPIECZNY. Nie mam o czym pisać. Je, merda ogonem, żyje. Teraz to jest dla mnie najważniejsze. Mam wrażenie, że osoby użalające się nad nim jaka to bidulka, że spadły na niego największe plagi świata, chyba nie znają [B]prawdziwej[/B] psiej tragedii. Przez najbliższy tydzień też nie będe miała internetu.[/QUOTE] :roll::roll::roll::roll:???????????? NIC SIĘ Z NIM NIE DZIEJE !!! PIES JEST BEZPIECZNY !!! To jaka jest prawda ???:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.