Jump to content
Dogomania

Pixie (teraz Luna) w DS, Dixie (teraz Sasza) ma dom, za który trzymamy kciuki!


Nutusia

Recommended Posts

Edek ,ja tego guzka na foto nie widzę,nie każdy guzek musi oznaczać cos złego ,tylko ,ze u takich maluchów to pewnie wszystko trzeba sprawdzać ,jesli możesz to dotknij tego i zobacz czy to jest bolesne ,ciepłe i co może być w środku tzn czy płyn ,czy coś innego ,kazda zmiana na skórze -dobrze jak się zrobi foto od czasu do czasu wtedy widać zmiany.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 3.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziewczyny, myślę jak to zrobić z tym transportem, w tym tygodniu jednak ciężko będzie a znowuż w przyszłym wyjeżdżam :( Może rzeczywiście niech edek sprawdzi w Pruszkowie u weta czy to coś groźnego, jak się okaże że tak, albo że nie jest w stanie sprawdzić bez dodatkowych badań to coś pokombinujemy jak je przewieźć do Konstancina. Może ja je w pt zawiozę w jedną stronę a ktoś potem będzie je mógł odwieźć...? No albo coś pomyślimy jeszcze... w każdym razie do piątku na pewno nie dam rady.

Link to comment
Share on other sites

a jeszcze tak sobie pomyślałam o tej folii na panelach, od jakiegoś czasu zawsze jak jest szczeniak mamy dwa podkłady położone na dole i na górze i szczeniak zazwyczaj robi na ten podkład, ostatnio nawet dorosły 3 letni mały psiak tak robił, te ludzkie podkłady nie są niczym nasączone co mogłoby przyciągać psa a jednak robią i tak pomyślałam sobie, że może przyciąga je szeleszczenie, a u Ciebie na chwilę obecną szeleści cała podłoga i one nie wiedzą co jest grane.

Link to comment
Share on other sites

koosiek Pixie mogła mieć nie strawione jedzenie ponieważ ona połyka tą karmę nie gryzie :( . Dixie ją odganiała od miski. Teraz karmię je oddzielnie ale nadal zjada szybko, żeby jej nikt nie zabrał. Dixie już się delektuje jedzonkiem, mam nadzieje, że Pixie też niedługo zrozumie, że posiłki będą stałe. Na razie daję im 4 razy dziennie. Pixie wygląda lepiej, Dixie zresztą też. kooosiek jak się nazywa ta karma, którą przywiozłaś dla nich ??? bo ja dawkuje tą karmę wg rozpisek na próbkach, które dostały od Pani ze sklepu zoologicznego ( chcę mieć pewność, że je nie przekarmiam lub za mało im nie daje ).

Link to comment
Share on other sites

Jeśli chodzi o siusianie to dziewczynki jak na razie obsiusiały: podkłady, folie, polary, dywany, glazurę, plastikową ala wycieraczkę. W nocy ściągają folię, nie wiem po co i też siusiają na panele. więc to nie chodzi o szeleszczenie.

Link to comment
Share on other sites

edek ,jak guzek wielkości sliwki -to duży ,tłuszczak nie rośnie tak szybko :shake:
Karmę malej zarłoczce namaczaj ,bo jak bedzie łykać nie pogryzione korki ,to będzie wymiotować i ciągle bedzie głodna ,w końcu się nauczy ,mój znajdek był tak wygłodzony ,że też tak robił ,trzeba cierpliwości,sikanie raz na godzinę powinno załatwiać sprawę,oczywiscie gdyby nie jadły suchego ,to mniej by piły i mniej sikały ....

Link to comment
Share on other sites

kasiek Pixie po jedzeniu u nas nie wymiotowała, ale i tak na wszelki wypadek będę namaczała, może spokojniej zacznie jeść :). Fakt po suchym dużo piją i dużo siusiają, chodzimy na dworek co godzinkę, na razie marny rezultat był, dzisiaj zaczęliśmy oddzielnie wychodzić i uczyć pojedynczo mam nadzieję, ze szybko nauczą się Panienki. Kochane są te maluchy :)

Link to comment
Share on other sites

Edek, może idź do tego weta w Pruszkowie. Pokryję koszt wizyty. Zdrowe Dixie najważniejsze. Z transportem do Konstancina zawsze bedzie kłopot. Sama wiozłam innego psa tam i jest to dosyć daleko, a poza tym naprawdę cięzko znaleźć jest osoby z samochodem i na dodatek dyspozycyjne, które jeździłyby z psami do weta do Konstancina. Za każdym razem jest kłopot z dowozem. Romawiałam z Koosiek i wiem, ze ma swoje argumenty za leczeniem psa w Konstancinie, ale skoro są tak duże problemy z dowiezieniem psa, to proponuję leczyć go tam, gdzie możemy. Jeśli podejmiecie decyzję o leczeniu w Pruszkowie, to proszę o numer konta na pw. Wyślę pieniądze. Jeśli to ma być na konto Koosiek, to dane mam.

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki wczoraj koosiek napisała do mnie smsa czy mogłabym podejść do weta do Komorowa. Nie mogę się do Niej dodzwonić i nie wiem gdzie jest ten weterynarz i w jakich godzinach przyjmuje....... Mogę przejść się dzisiaj do pobliskiego, żeby zobaczył tego guzka, może obejrzenie go wystarczy mu żeby stwierdzić czy to coś poważnego czy nie, nie wiem. Jutro mogę podjechać z tatą na Żbików do weterynarza gdzie ja chodzę ze swoimi zwierzakami. Więc na razie czekamy na decyzje koosiek. Lida bardzo dziękuję za wsparcie finansowe dla Dixie.

Link to comment
Share on other sites

Moja sunia po zastrzyku podskórnym w miejscu ukucia po kilku dniach tez miała guzka który samoistnie sie wchłonał. Taka miejscowa tearcja alergiczna.
Kiedys po zastrzyku i mnie sie coś takiego zrobiło:).
Mam nadzieję że to nic poważnego.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']Moja sunia po zastrzyku podskórnym w miejscu ukucia po kilku dniach tez miała guzka który samoistnie sie wchłonał. Taka miejscowa tearcja alergiczna.
Kiedys po zastrzyku i mnie sie coś takiego zrobiło:).
Mam nadzieję że to nic poważnego.[/QUOTE]

Patrzyłam do jej książeczki były u weta na zastrzykach 10 kwietnia, nie wydaje mi się, żeby aż tak długo się to trzymało nie wiem :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malvaaa']moj psiak tez wymiotuje w samochodzie, nawet jak nie je, i jest zdrowy jak ryba, poprostu bardzo zle znosi podroz. ale to tez trzeba sprawdzic dla bezpieczenswta.[/QUOTE]

Ale ja się nie martwię, że ma chorobę lokomocyjną ;) Martwię się, że po całym dniu niejedzenia wymiotowała niestrawioną karmą, a przy tym jest sporo szczuplejsza od siostry. Ale to na razie mniejszy problem, zresztą Pixie już zaczęła nabierać ciałka.

Edek pojedzie jutro z Dixie do weta w Pruszkowie, zobaczymy co on stwierdzi.

Link to comment
Share on other sites

Kupiłam maluchom 2 kg karmy + gryzaczki ( to gratis od Nas ) i 1 kg gratisu dostały od Pani ze sklepu :) . Miałam kupić łapki kurze, ale niestety w dwóch sklepach zoologicznych nie ma na stanie . Może jutro uda mi się podjechać gdzieś dalej do sklepu zoologicznego.

koosiek ma zamówić karmę dla dziewczynek, może ktoś chciałby się dołożyć do jedzonka ????? Dziewczyny są bez pieniążków :(

Link to comment
Share on other sites

Większość spacerków jest oddzielnie, dziewczynki wyją, szczekają i piszczą jak się jedną weźmie a drugą zostawi . Dobrze, że mam w miarę tolerancyjnych sąsiadów i mam nadzieje, ze to przejdzie bez problemów Dziewczynki są bardzo żywiołowe, z chęcią się bawią i biegają jak stado koni, są przekochane . Moja najmłodsza kicia całe 3 kg żywej wagi chce się zmierzyć z dziewczynkami. Kicia z jednej strony drzwi fucze i się jeży a Dixie z drugiej strony warczy hihihihi. No cóż walka nie byłaby wyrównana.

Link to comment
Share on other sites

Cioteczki byłyśmy u weterynarza guzek został nakłuty igłą i wyleciało osocze. Przez tydzień mam robić ciepłe okłady z sodą. Jeżeli po tygodniu się nie wchłonie to będzie konieczna wizyta u chirurga. Za wizytę nic nie zapłaciłam :) Dixie waży 8 kg .

Dixie dzielnie zniosła podróż. Na chwilkę wyszłam z samochodu po paczkę z szamponem dla dziewczynek i Dxie strasznie szczekała i piszczała chciała wyjść z samochodu. Dixie już strasznie się do mnie przywiązała, a jest dopiero od soboty. DS będzie miał na prawdę wiernego i mądrego psiaka.

Link to comment
Share on other sites

koosiek czy dziewczyny mają zrobione tylko allegro ???? Może któraś z cioteczek porobiła by im ogłoszenia ???? U mnie mogą zostać do końca maja początku czerwca jeszcze dokładnie nie wiem. Szkoda byłoby gdyby musiały ponownie trafić do kojca ( przynajmniej jeżeli chodzi o Dixie, bo Pixie pewnie była by szczęśliwa z kojca i wybiegu )

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koosiek']Mają jeszcze trochę innych ogłoszeń, ale nie jest tego wiele, bo brak mi niestety czasu. I nikt nie dzwoni :( Edek, dałabyś radę zrobić im więcej osobnych, domowych zdjęć? Porobiłabym im też osobne ogłoszenia.[/QUOTE]

koosiek robię im codziennie zdjęcia, prześlę wieczorkiem. Wczoraj zamknęłam koty na balkonie i wpuściłam do dużego pokoju pierwsze co zrobiły po wejściu to nasiusiały na dywan, więc zdjęć w lepszej scenerii nie zrobiłam, bo musiałam szybko zapierać, żeby koty nie wyczuły, bo by znaczyły te miejsca. W weekend jak będzie mąż to porobimy im oddzielne zdjęcia w pokoju, może tak być ???

Link to comment
Share on other sites

[quote name='koosiek']Może być i na folii, byle oddzielne ;) Ok, to z ogłoszeniami poczekamy do przyszłego tygodnia.[/QUOTE]

Jak na folii może być to postaramy się im porobić fotki dzisiaj, to nie jest takie łatwe one są wszędzie razem. Będziemy dzisiaj pozować hihihihi

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...