zachary Posted April 8, 2011 Posted April 8, 2011 Patrzył na Ciebie tak prosząco, błagalnie....Myślę,że on nie czuje się dobrze! Super,że z taką determinacją walczyłaś o niego! Quote
jukutek Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Przy takiej pogodzie jaka była wczoraj (przynajmniej u nas), to dobrze, że nie spał na ulicy... A kleszcze straszne :( Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 Psiunio żyje ;) Ja mam problem...TZ dzisiaj przyjeżdża ok 14-15 do domu a psiaka Megii odbiera ok 17-stej. Może uda mi się uzgodnić z Megii byśmy wcześniej go zawiozły. Megii proszę Cię odezwij się w tej sprawie. Quote
beataczl Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 zapisze psiaczka... na razie nie moge finansowo pomoc, ale moze cos pozniej uda mi sie dolozyc. swinstwo te kleszcze,zeby juz taki wysyp byl ! Quote
Felka z Bagien Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Romenko,miejsca po kleszczach dobrze jest zaraz po wyjęciu zdezynfekować jodyną.Ja potem ten wacik z rozgniecionym kleszczem spalam.Wiem co czujesz, bo ja kiedyś z wszystkich moich zwierzaków jednego dnia wyjęłam 35 kleszczy.Obrzydliwe. Najlepsze są kleszczyki, ale jak masz dłuższe paznokcie to też da się je skutecznie chwycić,najbliżej skóry, przekręcić w odwotną strone do kierunku wskazówek zegara.Nie naciskać odwłoku. Quote
Zosia123 Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Romeczko brawo, jesteś dzielna! dorzucę chociaż 20 jednorazówki, podaj mi nr konta. Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 Kochani psiak już Megii. Megii dziękuje jeszcze raz !!!!! ROMEK biegł za rowerem na szczęście udało się go bezpiecznie dowieść do hotelu. POTEM WIĘCEJ OPISZĘ BO PRZED CHWILKĄ CO PRZYJECHAŁAM I MUSZĘ ZUZIĄIĘ ZAJĄĆ. KOCHANI JESTEŚCIE!!!! Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 Kleszcze z Romka pospadały martwe!!!!! Quote
zachary Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Dobrze,ze Romek już u megii1.Ona go zaopatrzy jak trzeba! Zapobiegawczo pewnie dostanie coś od chorób odkleszczowych....Czekamy na relację megii1 Quote
MARCHEWA Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 [quote name='romenka']Starałam się robić Zachary tak jak piszesz. Myślę że żaden kleszcz nie zostawił łba w Romku. Bardzo jestem Wam wdzięczna za pomoc. Ten psiak zasługuje na to by żyć jak mu się należy!Jest kochany![/QUOTE] Dobrze się nim zajełaś Romenko;) Jak Grafit pojedzie do bezpłatnego dt to postaram się jakoś więcej wspomóc Romka finansowo;).Fajny z niego psiak. Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 Fajny i przerażony. Marchewa dziękuje ,że jesteś choć wiem że sama borykasz się z takimi psiakami biednymi jak Romek :calus: Cieszę się że obróżka zadziałała...Obroże Romek dostaje ode mnie a raczej odLusi w prezencie. Ja Lusi zakupiłam nową od Megii1. Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 [quote name='Awit']Ale jaki jest Ci wierny, nawet na krok od Ciebie nie odszedł....[/QUOTE] Wiecie co ja się naprawdę dziwie że pies nie odszedł. Że czekał. Kiedyś zgarnęłam psiaka z rowu i był u nas na podwórzu ok 1,5 tygodnia jednak widać było że pies chce sobie iść. Wiem że to bezpański psiak był bo ludzie mówili że go dokarmiają. Ja nie chciałam go wypuścić ale któregoś dnia przyszła sąsiadka otworzyła bramkę i psinka poszedł. Jeszcze go wołałam ale on obrócił się zamerdał ogonkiem i poszedł przed siebie. Od tamtej pory już go nie widziałam a Romek jednak mimo że przez pierwszą dobę był nie odszedł nawet na krok. Kochany psisko! Quote
jukutek Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 [quote name='romenka']Wiecie co ja się naprawdę dziwie że pies nie odszedł. Że czekał. Kiedyś zgarnęłam psiaka z rowu i był u nas na podwórzu ok 1,5 tygodnia jednak widać było że pies chce sobie iść. Wiem że to bezpański psiak był bo ludzie mówili że go dokarmiają. Ja nie chciałam go wypuścić ale któregoś dnia przyszła sąsiadka otworzyła bramkę i psinka poszedł. Jeszcze go wołałam ale on obrócił się zamerdał ogonkiem i poszedł przed siebie. Od tamtej pory już go nie widziałam a Romek jednak mimo że przez pierwszą dobę był nie odszedł nawet na krok. Kochany psisko![/QUOTE] Wiedział, co robi :) Też czekam na relację. Quote
MARCHEWA Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 U nas też tragedia,zobaczcie; [URL]http://www.dogomania.pl/threads/205757-Alarm!!!labkowaty-pies-skrajnie-wyczerpany-leżał-w-rowie-jedzony-przez-robaki!!!?p=16667507#post16667507[/URL] Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 Wszyscy czekamy z niecierpliwością. Ja nie dzwoniłam bo nie chcę Megii się naprzykrzać i tak się ostatnio ze mną ma. Maegii jak będzisz miała chwilkę czasu napisz co z Romkiem bo się martwię. Quote
majka2222 Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Czytam tak sobie ten wątek i niestety muszę to napisać, ale samo mi się nasuwa, okropnego masz faceta. Podnoszę pieska, jest uroczy i jakby mu porobić ogłoszenia na pewno szybko znalazłby dom. Quote
megii1 Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 U Romka wszystko w jak najlepszym porządku - siedzi grzecznie w kojcu, na wybiegu pilnuje się, został odrobaczony aniprazolem i jutro i pojutrze powtórka a i ma mega apetyt. Napiszę coś więcej jutro i wstawię fotki. Quote
romenka Posted April 9, 2011 Author Posted April 9, 2011 [quote name='majka2222']Czytam tak sobie ten wątek i niestety muszę to napisać, ale samo mi się nasuwa, okropnego masz faceta. Podnoszę pieska, jest uroczy i jakby mu porobić ogłoszenia na pewno szybko znalazłby dom.[/QUOTE] Majka ja też Go nie rozumie i to bardzo często. Czasem zdaje mi się że ma dobre serce a czasami...właśnie. Megii super że grzeczny Romcio :* Wymiziaj Go ode mnie :) Quote
Awit Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 Oj mąż na pewno by nie wypędził Romka, po prostu więcej by nie wyjechał:-) A następnym razem romenka, top kleszcze od razu w domestosie. Quote
Olga7 Posted April 9, 2011 Posted April 9, 2011 [quote name='romenka']Wiecie co widziałam tą ranę koło szyi. Wczoraj z niej lała się krew bo była świeża na moich rękach i na sierści dzisiaj jest strup i ranka jest mała. Czy możliwe że to po kleszczu? On ma koło szyi co najmniej z 10 kleszczy więc tamten mógł odpasc romenka;16659270]Dzisiaj się przejdę do weta sprawdzić czy ma chipa. Boże krew mi zamroziło teraz b pomyślałam sobie że ma tą krew na szyi i ranę jak wczoraj patrzyłam ta rana jakby zszywana była ale nie jestem pewna w każdym razie krew bardzo świeża i tak sobie pomyślałam może mu ktoś w taki sposób wyciągał chipa? Możliwe to?[/QUOTE] Megi -pies ma zalożoną obrożę p/kleszczową ,jednak czy ta silna chemia zawarta w takiej obroży nie szkodzi jednak na ranę jaką ma pies i nie spowoduje komplikacji albo jakiejs infekcji od tej obroży ? Zapytaj moze koniecznie jutro weta tel.o tę obrożę i ranę ? Może trzeba prędko zdjąć obrożę ,by rana mogla być leczona? Kasa potrzebna pewnie nadal na dt,to choć 10zl przez 3 m-ce dorzucę. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.