Jump to content
Dogomania

300 piesków i wiele kotków czeka na dom w schronisku w Szczytnie. Adopcje zerowe!!


Recommended Posts

i Lordziczek przekochany oaza spokoju, cudo nad cudami moje kochane razem z Wegusią mój ulubieniec:)

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-BTKRtfiXYP8/Tu-fICRtqQI/AAAAAAAAErk/V0Zs-cT2pCA/s500/IMG_0585.JPG[/IMG]

i sunia szczeniaczek wcześniej wstawiona ze zdjęcia z komórki, juz bezpieczna pzoa schroniskiem
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ZPZSvX3MsNQ/Tu-fKwLtMbI/AAAAAAAAErs/JJZCTKwQwLQ/s500/IMG_0583.JPG[/IMG]


Niedługo uporządkuje pierwsza stronę jakoś ładniej:)

Link to comment
Share on other sites

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-4ve-nvVHuso/Tu-dKiDL-kI/AAAAAAAAEnU/pk-_OOInxio/s500/IMG_0450.JPG[/IMG]

Najprawdopodobniej to jest sunia,która uciekła mi i Horacy Dwa ze spacerów,było to jakoś w kwietniu.Sunia była bardzo nieśmiała,bojąca,chciałm jej jak najszybciej znaleźć dom.Na spacerze było ok,do pewnego momentu,nagle sunia zaczęła się wić,wykręcać i jakoś wyjęła głowę z obroży i uciekła.Krążyła w okolicach schroniska,potem widziana była na mieście,ale na nasz widok i każdego kto się zbliżał uciekała,potem zniknęła.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj, któraś z Was (nie wiem która, nie znam Waszych głosów, numer tel tez mi obcy, a chyba w przypływie emocji zapomniała się przedstawić) dzwoniła do mnie w sprawie odmowy adopcji naszej Fifki, dzis dostałam maila w tej samej sprawie od Aleksandry więc żeby się codziennie nie powtarzac (w niedzielę rozmawiałam z Marchewą i o wszystkim ją poinformowałam), wyjaśniam.

Pani z Warszawy chętna na adopcję małego cuda rzeczywiście brzmi bardzo przyjaźnie i bez dwóch zdań jako pierwsza zgłosiła się po małą.
Jednak w naszych adopcjach nie bierzemy pod uwagę kolejności zgłoszeń ani samego, miłego wrażenia, jakie zrobi na nas ktos przez telefon.
Na wybór domów dla naszych podopiecznych składa się kilka czynników.
Wybieramy dom wg nas najbardziej odpowiedzialny i dopasowany do psa. Żeby nie zrobić krzywdy innym mieszkającym juz w potencjalnym domu zwierzakom zwracamy uwage równiez na nie.
Ponieważ juz wiele psiaków przewineło sie przez nasze domy tymczasowe jestesmy w stanie z duzym prawdopodobieństawem okreslić charakter, skłonności i potrzeby tymczasowicza.

Fifka okazała się bardzo rezolutną, rozbrykaną i żywiołową sunią. To jeszcze mentalny szczeniak. Potrzebuje dużo przestrzeni, zabawy i ruchu. Zaczepia wszystko co żyje. Ona nie chodzi ona dosłownie lata.

A teraz do rzeczy.
Po pierwsze Pani, której odmówiłyśmy adopcji ma trzy niewysterylizowane sunie.
Już sam ten fakt jest dla mnie bardzo dyskusyjny, wszem i wobec promujemy sterylizacje i kastrację tak ze względów zdrowotnych jak i w celu zapobiegania kolejnym niechcianym psim istnieniom. Nie trafia do mnie argument, ze sunie są pilnowane podczas cieczki. No po prostu nie i już.

Po odmowie okazało się, że wszystkie trzy suczki są wiekowymi staruszkami. Rozumiem, że to miało uzasadnić brak starylizacji.
Nie wymagam oczywiście zeby kłasc na stół 16 letnie staruszki.
Jednak sunie są z Panią od lat, wg mnie był więc czas na zabieg.

Być może psiny mają u Pani raj na ziemi. Być może są kochane, rozpieszczane itd.
My jednak przyjęłyśmy pewne kryteria i restrykcyjnie się ich trzymamy.

Gdyby okazało się, że Pani bierze pod swoje skrzydła psiaki, które ze wzgledów zdrowotnych nie mogą być poddane zabiegom to oczywiście nie miałabym do niej w tej kwestii najmniejszych zastrzeżeń. Ale z dostepnych mi informacji wnioskuję, że nie w tym rzecz.

Dodatkowym faktem, który zanegował adopcje jest wiek podopiecznych Pani.

Nie oddam rozbrykanego psiego dzieciaka do domu gdzie są trzy malutkie ok 16 letnie staruszki. To nie służyłoby małej, a już na pewno nie wniosłoby nic miłego w życie takich dziadziuniek.

Być może macie inne doświadczenia i zdanie, być może któraś z Was nie bacząc na to co napisałam wcześniej i tak byłaby skłonna powierzyć Pani Fifkę, jednak my podjełysmy taka, a nie inna decyzję i uważam, że była ona słuszna.

Zgłosiło się do nas wiele osób, które chcą dać małej dom. Przechodzą bez mrugnięcia okiem nasze wyśrubowane (tak, tak, wiem, że przez wiele osób tak własnie jest to postrzegane) procedury adopcyjne i jestem pewna, że znajdziemy jej dom, w którym będzie szczęśliwa.

Ciesze się, że tak angażujecie się w adopcje psiaków, które od Was wyszły (to miłe zaskoczenie, bo już nie raz zostałyśmy "opuszczone" kiedy tylko psiak znalazł się pod naszą opieką) ale błagam nie bombardujecie mnie ze wszystkich stron tymi samymi pytaniami.

Podejrzewam, że Pani dzwoniła do Was ze skargą. Dziwi mnie jednak, że nie powiedziała również o tym co było podstawą odmowy. Napisałam jej dokładnie to samo co Wam i chcę zaznaczyć, że nie udzieliła mi odpowiedzi np na pytanie od ilu lat ma swoje psiaki.

To tyle w tej kwestii
Zaznaczę jeszcze, że nie zmienimy zdania ;)

Dziś odwiedzają Fifkę Państwo zainteresowani jej adopcją.
Jesli wszystko będzie grało (w najmniejszych szczegółach :cool3:) to Fifi święta spędzi już w swoim nowym domu.

Link to comment
Share on other sites

ja tez pierwsze słyszę, nie na bank nie ja nawet nie wieziałam ze ktos taki jest zainteresowany:)ale dziękujemy za wieści:)

z mikropiesków jak wstawiłam wcześniej psinka malutka dająca buzi innym psom z łysinką na grzbiecie, albo od pcheł, albo inne psy ....

aha Lucyjko nie mam fajnych fotek tym razme obfociłyśmy adopcyjne młode sunie wiec tlyko te zza krat mam:( peis cudo, do jakiego psa?? wyżeł raczej nie, raczej masywny labek, lekko dog nawet kiedyś myślałam, ale raczej większy labkowaty,naprawde pies cuuuuudddoooo, tu jego wątek
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/211018-Molosowaty-Bruno-już-w-ds-smutny-LORD-wciąż-czeka-i-błąga-o-dom.?p=18244667#post18244667[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Rozmawiałm z Karoliną w tej sprawie i w 100%popieram jej decyzję.Nie wyobrażam sobie aby młody,pełen energii psiak trafił do starszej osoby jako 4 pies w dodatku do psich staruszków skoro może mieć rodzinkę tylko dla siebie.
Zanim sunia do niej dojechała Karolina powiedziała mi,że są wymagający i szukają najlepszych domów,stawiają spore wymagania,aby zapobieć zwrotom psów.I ja takie działanie popieram.
Dziwi mnie jedna rzecz,ponieważ w szukanie dla suni dt,transport zaangażowana byłam ja,Magenka i Anetek a żadna z nas nie dzwoniła z pretensjami odmowy i zastanawiam się dlaczego ktoś postronny coś takiego robi?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karolina_g_k']Ja tez nie wiem dlaczego. Na prw moge podac nr tel. Może to coś rozjaśni?[/QUOTE]

Myślę,że nie ma po co tego roztrząsać,róbmy swoje;),najważniejsze że sunia dzięki wam dostała ogromną szansę i mamy pewność,że dom dla niej będzie najlepszy,a jeżeli komuś cos nie pasuje niech następnym razem sam weźmie psiaka na dt i szuka mu domu według własnych kryteriów,w Szczytnie psów w potrzebie nie brakuje.

Anetek,jutro postaram się zebrać jak najwięcej info o Łezce i dam znać.
Myślę,że koniecznie trzeba założyć wątek malutkiej i wstawić jej tragiczne fotki,być może szybciej ktoś się nią zainteresuje.
I czekoladowemu Marsowi,może ktoś zabierze go na dt,a wtedy byśmy mogły zrobić mu prześwietlenie łapki.
Co wy na to?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magenka1']Asia łezka ma swój wątek:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/219786-%C5%81EZKA-smutna-zrezygnowana-sko%C5%82tuniona-posklejana-sunia-b%C5%82aga-o-dom-ok.Olsztyna?p=18248507#post18248507[/URL]
a Marsowi koniecznie tymczas!![/QUOTE]

Ale ja myślałam o szczeniaczku jeszcze(o Iskierce)może jej historia i wygląd powali kogoś na dogo.

Aaaa,jest pierwszy pies po porządkach światecznych,podjechał pan,,warszawiak,,który wpadł tu w okolice na Święta i przywiózł do schroniska młodego,przerażonego psa w typie jamnisia.Schronisko odmówiło przyjęcia tłumacząc,że jest ogromne przepełnienie.Pan wyszedł za bramę,wywalił psa,wsiadł w samochód i pojechał..............penie po świąteczne zakupy.
Niech mu ość od karpia w gardle stanie!!!
Psiak w schronisku.
Jutro postaram się o fotki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MARCHEWA']Ale ja myślałam o szczeniaczku jeszcze(o Iskierce)może jej historia i wygląd powali kogoś na dogo.

Aaaa,jest pierwszy pies po porządkach światecznych,podjechał pan,,warszawiak,,który wpadł tu w okolice na Święta i przywiózł do schroniska młodego,przerażonego psa w typie jamnisia.Schronisko odmówiło przyjęcia tłumacząc,że jest ogromne przepełnienie.Pan wyszedł za bramę,wywalił psa,wsiadł w samochód i pojechał..............penie po świąteczne zakupy.
Niech mu ość od karpia w gardle stanie!!!
Psiak w schronisku.
Jutro postaram się o fotki.[/QUOTE]

co za sk..., brak słów!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Anula']Kiedyś Anetek100 wysłała mi fotki na maila takiego piesia podobnego do Fifka.On był z drugim pieskiem na fotce.Czy on jest jeszcze w schronie i czy są jego lepsze fotki.Na pierwszej stronie nie widzę tej fotki.[/QUOTE]
Kochani!Znalazłam tą fotkę.Macie może świeże fotki tego psiaka pod ścianą.Przepraszam za natręctwo,rozumiem,że macie kupę piesiów na głowie.

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Zk8X1XxflTI/Tr_3p2Jgg6I/AAAAAAAADqo/bhhWF34V4HA/s500/PB130023.JPG[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...