Jump to content
Dogomania

Etna+Timi+Zosia+Shakira, Tosia za TM


motyleqq

Recommended Posts

  • Replies 9.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='zaba14']
motyleqq nie doczytałam, przygotowujesz się do kupna drugiego psiaka? :) jakiego ?[/QUOTE]

wstępnie się przymierzamy, chwilowo nie mieszkamy razem, ale jak już znów się przeprowadzimy to wtedy będziemy się decydować :) chcemy coś małego, znacznie mniejszego od Etny najlepiej, teraz na pierwszym planie jest pytanie PRT czy JRT :cool3: ale jeszcze się może wszystko zmienić ;)

co do dzwonienia, to ja za bardzo nie lubię. lubię napisać i lubię się spotkać osobiście, a przez telefon to tak dziwnie, chyba że już kogoś znam :lol: mailowo łatwiej jest dobierać słowa itd... a pytanie o cenę jest strasznie trudne, mam wrażenie że można nim odstraszyć hodowcę :evil_lol: ale to jest jednak w jakimś stopniu ważne... nie decydujące, ale istotne. ja jednak nie mam parcia na konkretnego psa, konkretną rasę, nawet płeć nie jest wyjątkowo istotna, po prostu chcę mieć drugiego psa ;) tzn są takie rasy co bym BARDZO chciała, ale nie wchodzą teraz w grę, bo teraz chcemy jakiegoś małego

Link to comment
Share on other sites

Ja o cenę spytałam na koniec - już po przedstawieniu się, swoich planów, etc., przecież to nic złego :) Po prostu pytasz, ile zazwyczaj kosztuje szczeniak w danej hodowli, żeby mniej więcej się przygotować, zaplanować koszty i w ogóle :) Jeśli to nie jest jedyne pytanie :evil_lol: to hodowcy nie reagują na to jakoś alergicznie ;)

Link to comment
Share on other sites

Hodowcy reagują alergicznie , jak pytanie o cenę jest jedynym pytaniem :diabloti:
A już rzucawka łapie , po podaniu ceny , gdy zaczyna się - a czemu tak drogo , u innych jest taniej :diabloti:

to paszoł won do innych :cooldevi:

Nabywcy szczeniąt robią jeden błąd , nie biorą pod uwagę , że hodowcy się znają i ze sobą rozmawiają :siara:

Link to comment
Share on other sites

Ja już nie zamierzam pisać maili do hodowcy. Jak już będę wiedziała, że teraz i już mogę sobie na psa pozwolić, to zadzwonię po prostu. Jakoś mi tak zawsze sprawniej idzie, bo słowo pisane to nie to samo, a przez telefon się zawsze z ludźmi fajnie dogaduję :)

Link to comment
Share on other sites

Cóż, ja pisałam z trzema hodowcami foksów, jeszcze na długo przed tym, jak byłam gotowa psa wziąć. I dzięki temu wybrałam jedną konkretną hodowlę i potem już pisałam tylko z panem Robertem, aż do wzięcia szczeniaka :) Odpowiadał cierpliwie na wszystkie moje pytania, mimo że pewnie niektóre były niewiarygodnie głupie :evil_lol: I do tej pory odpowiada, jeśli mam jakieś wątpliwości (jak np ostatnio, gdy Jupi kulał). Przez telefon nie rozmawialiśmy w ogóle, tylko mailowo, no i potem na żywo, w dniu odbioru :) Nie cierpię rozmawiać przez telefon :diabloti:

Ostatnio urodził się fajny sportowy miocik PRT w Mysiej Zagładzie :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dog193']
Ostatnio urodził się fajny sportowy miocik PRT w Mysiej Zagładzie :D[/QUOTE]

coś mi sugerujesz? :cool3: akurat to jest jedna z hodowli, którą mam na oku, ale najpierw muszę się określić, co wolę :lol:

[quote name='westie_justa']Chcesz Dotke :evil_lol:? skoro już o terierach mówisz[/QUOTE]

Dotkę bardzo chętnie, tylko będę ją przywozić na strzyżenie, ok? :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']coś mi sugerujesz? :cool3: akurat to jest jedna z hodowli, którą mam na oku, ale najpierw muszę się określić, co wolę :lol:

[/QUOTE]
jak to co wolisz, ja ci mówię że wolisz parsony :diabloti::evil_lol:

a ja jestem nieobiektywna i wszystkie mioty w mysiej zagładzie mi się podobają :diabloti: uwielbiam Ru, Kuszę i Storma za umaszczenie (Gramowe :diabloti:) :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']kurczę :evil_lol: a czym one się od siebie różnią, poza wyglądem?[/QUOTE]
tym, że jacki zaczynają być grubokościstymi wystawowymi popierdółkami a parsony nie są tak "medialne" i modne ;) no i mają dłuższe nogi, są szybsze, ale mają też bardziej wysublimowany charakterek i są raczej trudniejsze w obyciu i wychowaniu ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']
Dotkę bardzo chętnie, tylko będę ją przywozić na strzyżenie, ok? :evil_lol:[/QUOTE]
O nie, jestem zmuszona to robić tylko dlatego że jest moja, a pozbywając się jej nie musiałabym się już tym przejmować :evil_lol: jeszcze gdyby to było strzyżenie... :roll::lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']tym, że jacki zaczynają być grubokościstymi wystawowymi popierdółkami a parsony nie są tak "medialne" i modne ;) no i mają dłuższe nogi, są szybsze, ale mają też bardziej wysublimowany charakterek i są raczej trudniejsze w obyciu i wychowaniu ;)[/QUOTE]

czyli dokładnie tak jak myślałam. jacki modniejsze, więc się rasa psuje, a za to parsony trudniejsze... nie wiem, czy w tej sytuacji nie jest dla mnie lepiej znaleźć fajnego jacka, bo ja i tak się trochę boję terrierka :lol:

[quote name='westie_justa']O nie, jestem zmuszona to robić tylko dlatego że jest moja, a pozbywając się jej nie musiałabym się już tym przejmować :evil_lol: jeszcze gdyby to było strzyżenie... :roll::lol:[/QUOTE]

oj, to nie chcę :evil_lol: ja nawet pazurów obciąć nie umiem, a co dopiero robienie fryzury... :lol:

Link to comment
Share on other sites

Parsony to dalej myśliwi z popędami, u jacków to niestety coraz rzadsze. Wystarczy rozejrzeć się na wystawie, jakie psy są wystawiane... Jeśli chciałabym russela, to bym brała parsona :D Ale mnie satysfakcjonują foksy :evil_lol:


A może jagterier? Takie milutkie pieseczki... :diabloti: Takiego diabła to i ja bym nie chciała :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']czyli dokładnie tak jak myślałam. jacki modniejsze, więc się rasa psuje, a za to parsony trudniejsze... nie wiem, czy w tej sytuacji nie jest dla mnie lepiej znaleźć fajnego jacka, bo ja i tak się trochę boję terrierka :lol: [/QUOTE]
bój się ;) my mamy fajnego parsonka u siebie, no genialny chłopak, słucha się idealnie, dopóki nie zobaczył kota ;) misja jak u Grama i psa nie ma :) także przyemyśl sobie dobrze, bo to są BARDZO trudne w prowadzeniu psy i jeżeli chcesz psa idealnego który się zawsze posłucha, będziesz go mogła wszędzie spuścić to zapomnij ;) chyba że masz dojście do OE :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']czyli dokładnie tak jak myślałam. jacki modniejsze, więc się rasa psuje, a za to parsony trudniejsze... nie wiem, czy w tej sytuacji nie jest dla mnie lepiej znaleźć fajnego jacka, bo ja i tak się trochę boję terrierka :lol:
[/QUOTE]

Idź na całość, idź na całość! :D

Kiedyś to była jedna rasa, więc nie było takich dylematów, ja bym brała parsona ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='BBeta']Mnie słowo "terrier" w nazwie rasy chyba nigdy nie przestanie przerażać :diabloti:[/QUOTE]

mnie trochę też przeraża :evil_lol:

[quote name='dog193']Parsony to dalej myśliwi z popędami, u jacków to niestety coraz rzadsze. Wystarczy rozejrzeć się na wystawie, jakie psy są wystawiane... Jeśli chciałabym russela, to bym brała parsona :D Ale mnie satysfakcjonują foksy :evil_lol:


A może jagterier? Takie milutkie pieseczki... :diabloti: Takiego diabła to i ja bym nie chciała :evil_lol:[/QUOTE]

ale ja nie jestem pewna, czy chcę mieć psa z super popędami myśliwskimi :cool3: chcę mieć małego psa, a jakoś niewiele jest fajnych malców. z owczarków to chyba nic poza sheltie? a to w ogóle nie wchodzi w grę :eviltong: jeszcze boston teriery są fajne, widziałam takie dwa co miały większą korbę na frisbee niż Etna :evil_lol:


jagteriery są ładne... i to tyle o nich dobrego :diabloti:

[quote name='Unbelievable']bój się ;) my mamy fajnego parsonka u siebie, no genialny chłopak, słucha się idealnie, dopóki nie zobaczył kota ;) misja jak u Grama i psa nie ma :) także przyemyśl sobie dobrze, bo to są BARDZO trudne w prowadzeniu psy i jeżeli chcesz psa idealnego który się zawsze posłucha, będziesz go mogła wszędzie spuścić to zapomnij ;) chyba że masz dojście do OE :diabloti:[/QUOTE]

wiesz, chyba różnie ludzie podchodzą do 'psa idealnego'. ja wiele wybaczam ;) mam fajnego psa, który kocha mnie nad życie, ale czasem ma ważniejsze sprawy i... jakoś z tym żyjemy. nie stanowi zagrożenia ani dla siebie, ani dla otoczenia, więc jest jak jest :) w zamian za to jest psem renesansu i nadaje się do wszystkich sportów, które sobie wydumam :loveu:

edit:[B] ladyS[/B] pisałyśmy w tym samym czasie, więc dopytam teraz: czemu?

Link to comment
Share on other sites

Ja jak szukałam grzywka maile wysyłałam chyba do prawie wszystkich hodowców :cool3:
Otwarcie pytałam o cenę bo budżet miałam dość ograniczony.
Raz nawet gdy napisałam wiadomość na facebooku do hodowcy to za chwile miałam od niego tel w sprawie owego psiaka (tel miałam w profilu podany) ;)
Muszę przyznać, że byłam pozytywnie zaskoczona odpowiedziami hodowców, nigdy wcześniej zakup psa u nas nie był planowany i nie miałam styczności z hodowcami.
Wielu proponowało spotkanie, nawet nie konieczne w celu wybrania psa ale w ogóle poznania rasy, porozmawiania o nich itp by utwierdzić się w przekonaniu że to na pewno ten :).
Jak u nas życie pokazało, zamiast grzywka jest...pudel :lol:

Link to comment
Share on other sites

Dlatego, że to byłoby skaranie boskie. Znam pare parsonów, rozmawiałam z hodowcami - parson to taki jack, tylko ma o wiele większe popędy i korbę. Niestety, korba ta często nie objawia się w pracy z człowiekiem, chyba że chodzi o norowanie - to wtedy spełniają się idealnie, ale chyba nie chciałabyś ze swoim psem polować?

Przede wszystkim zastanów się, czy to dobry pies do Etny. Jeśli kiedykolwiek miałaś problem ze zbytnią pobudliwością, reakcyjnością, trudnością w wyciszeniu u Etny (to już musisz ocenić sama), to przy JRT czy PRT pomnóż to sobie x 100 i dodaj do tego, że ten pies ogromnie nakręca inne psy i bywa tragicznie upierdliwy. Wiem, że jacki i parsony żyjące z drugim psem potrafią mieć rozmaite wybryki typu "o, krzywo spojrzał, to mu wpierd*lę". Jeśli chcesz psa pracującego z człowiekiem i małego, a jesteś przyzwyczajona do Etny, która daje z siebie 100%, jak pracuje - to możesz się zawieść, bo russell będzie jedynie mały ;)

Ostatnio wpadłam na temat, gdzie ludzie mówili, co umieją ich russelle. Większość umiała pozycję wystawową "jak im się chce", siadanie "jak mają coś dobrego" i przychodzenie "jak akurat czegoś nie gonią". To dość dobrze podsumowuje russelle. Nie mówię, że nie da się z nimi pracować, bo się da, oczywiście - widać to po Gramie czy Jaxie. Na pewno jednak nie jest to poziom owczarka i sposób pracy owczarka. Pewnie, ze russelle spełniają się w sportach, ale żeby wystartować w jakimkolwiek sporcie, musisz najpierw opanować z psem podstawy - widywałam russele, który biegły po torze, zobaczyły kota i biegły za nim, mimo że przed sekundą były super nakręcone na tor; to nakręcenie trwało dalej, tylko było przekierowane. Mnie np. u Jaxa wnerwia jego telepawka i popiskiwanie, jak są emocje i coś się dzieje, np. jedziemy tramwajem do parku - a my i tak mamy w znacznej mierze to opanowane.

Link to comment
Share on other sites

ja już zupełnie nie wiem, jakiego psa powinnam wybrać :shake: post ladyS jeszcze bardziej mi namieszał. z jednej strony przecież russele też 'pracują', tj biegają w agi czy za talerzykami. z drugiej to, co napisałaś...
ja bym chciała mniejszą wersję Etny ;) dla niej żaden pies nie będzie dobry, zwłaszcza na początku, bo jest 'zazdrosna' o każde zwierzę. ale lubi małe pieski, a i dla nas mniejszy będzie lepszy i stąd taka decyzja- ma być mały.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...