Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Patryk szwy z jajek zjadł sobie sam (ale były wygojone, już jak go brałam to były na granicy zdjęcia, więc sobie prewencyjnie sam zeżarł :diabloti:), jak miał alergiczny hot-spot to lizał to non stop, aż musiał dostać antybiotyki, żeby się nie wdało zakażenie, bo sobie to pogłębiał - no ale absolutnie non stop! nie było spaceru, zatrzymywał się co 30 sekund, rozkraczał i lizał, tak biedulka swędziało :roll: jak rozwali sobie łapę/urwie opuszek, to liże, jeżeli nie jest niczym zabezpieczony - jeśli ma bandaż, to go nie tyka, a na noc dostawał jeszcze skarpetę na ten bandaż i rano miał nieruszone :) zależy więc, jak bardzo mu coś dokucza, bo jak wlezie w rzepy a ja już mam dość wygrzebywania :diabloti: to w domu zostawiam go samemu sobie i się elegancko z nich czyści, bo ciągnie rzep za doopinę :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 [URL=https://imageshack.com/i/1n5nblj][IMG]http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/59/5nbl.jpg[/IMG][/URL] wiozłam ją z zamiarem ulokowania na dworze. ale jak się okazało, że jest szczeniaczkiem, a na dodatek strasznie przestraszonym, to postanowiłam wsadzić ją do łazienki i myśleć, co dalej. dalej ryzykując że Timi ją zeżre przeniosłam ją do salonu do klatki. życia nie straciła, a jeszcze na dodatek okazało się, że też umie szczekać i warczeć :eviltong: po paru moich wrzaśnięciach i innych metodach natychmiastowego wytrącenia z transu ujadania :diabloti: wszyscy poszli spać ;) a ja nie wiem, co dalej. Piotr jest w pracy i chyba jeszcze nie przeczytał sms, więc o niczym nie wie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 jaka bieda straszna :placz: naprawdę udało się psom iść spać przy nowej lokatorce? :crazyeye: i ona TEŻ śpi spokojnie? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 I co z nią dalej?? Może załóż jej wątek na dogo, może gdzieś by ktoś jakimś tymczasem pomógł??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 [quote name='motyleqq']a ja nie wiem, co dalej. .[/QUOTE] ja myślę, ze Twoje serce już wie, co dalej;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 nie chciałam tego powiedzieć na głos, ale taka sznupowata pasowałaby do Twojego teamu :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szura Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Bez przesady, nie wmuszajcie dziewczynie psa, na którego pewnie nie może sobie pozwolić. :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 moi drodzy, pieseczka na pewno u mnie nie zostanie :evil_lol: na jutro ma już zaklepaną miejscówę, potem pewnie wróci do mnie na tymczas. akurat jutro muszę jechać na egzaminy. no na początku moje psy chciały ją zjeść :diabloti: jeszcze próbują momentami fikać, ale nie ma tragedii. ona śpi, ale niestety podejrzewam, że z jakiejś choroby :shake: jest zbyt spokojna. ale mam nadzieję, że to tylko odpoczynek po tułaczce, śmierdzi i w ogóle jest brudna, chociaż nie jakoś bardzo zaniedbana(ktoś ją dokarmiał) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luzia Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Tym spokojem się nie sugeruj, u mnie na początku wszystko było spokojne - tylko myślało o spaniu i jedzeniu, charakterek wychodził koło 3-4 dnia :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 uff,to dobrze, że masz jakiś awaryjny dom, a później sobie potymczasujesz... a może śpi, bo jest wymęczona tułaczką/stresem i tak dalej? Pat jak przylazł do nas do mieszkania pierwszy raz to zrobił obchód, powąchał każdy kącik i się położył na kawałku ręcznika, który przyszykowałam do wytarcia mu łap :) i tak spał i spał, a był starszy, niż ta sunia. nazwij ją Mariolka :diabloti: przepraszam od razu wszystkie urażone Mariole, tak mi się jakoś skojarzyła :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 mnie po prostu martwi że szczeniak tyle śpi... mało ją interesuje co wokół się dzieje i to jest dla mnie dziwne PP, no właśnie mam nadzieję, że jest tak jak mówisz, że to efekt tułaczki. zobaczymy jutro nie, nie będzie Mariola :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 nie wiadomo ile to się błąkało, gdzie spało, ile spało więc nie ma się co dziwić, ze jak dostała cieply, suchy kąt to od razu zasnęła. poczekaj do rana, moze Cię o 5 obudzi jak się tak martwisz jej spaniem:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 spoko, o 5 i tak mnie TŻ obudzi powrotem z pracy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 [quote name='motyleqq']spoko, o 5 i tak mnie TŻ obudzi powrotem z pracy :evil_lol:[/QUOTE] i przeraźliwym wrzaskiem... Jesoooo widzę mojego jak wraca i widzi że mamy 2 psy:smhair2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 ja - panikara - jakoś specjalnie bym się nie przejęła tym, pewnie wleciała szczęśliwa, że ma się gdzie podziać i dodatkowo skoro piszesz, że jest przerażona, to może stara się nie rzucać w oczy psom i Tobie i po prostu skorzystać z drzemki, póki ciepło i wygodnie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 [quote name='Majkowska']i przeraźliwym wrzaskiem... Jesoooo widzę mojego jak wraca i widzi że mamy 2 psy:smhair2:[/QUOTE] poinformowałam go smsem :evil_lol: jak wzięłam Etnę to też zadzwoniłam mówiąc 'kochanie, mamy psa' :diabloti: [quote name='Pani Profesor']ja - panikara - jakoś specjalnie bym się nie przejęła tym, pewnie wleciała szczęśliwa, że ma się gdzie podziać i dodatkowo skoro piszesz, że jest przerażona, to może stara się nie rzucać w oczy psom i Tobie i po prostu skorzystać z drzemki, póki ciepło i wygodnie..[/QUOTE] no zobaczymy jak będzie jutro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 [quote name='motyleqq']poinformowałam go smsem :evil_lol: jak wzięłam Etnę to też zadzwoniłam mówiąc 'kochanie, mamy psa' :diabloti: [/QUOTE] Muszę kiedyś spróbować :diabloti: Ale to może jak będziemy mieszkać "u mnie" a nie "u niego". Przynajmniej to nie ja będę się musiała wyprowadzić :diabloti: Ja tak zrobiłam z kotami - przywiozłyśmy z matką w nocy Sralnika, a rano zastałam koty na łóżku jak lezały przytulone i Sroll myła Inkę, więc nagrałam i poszłam pokazać tacie filmik. Na pytanie " a co to za koty?? To Inka?? A ten drugi??!!!" odpowiedziałam " no nasz nowy kotek, chodź zobacz jaki milutki i ładny" :evil_lol: Na wprowadzenie tak psa mam jeszcze za mało odwagi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 powinnam iść spać, ale siedzę i myślę. wyprowadzenie Małej=armagedon na chacie. koszmar po prostu. ale za to przestała się rozkładać plackiem przy próbie chodzenia na smyczy i nawet się wysikała. załadowałam ją do klatki, trochę pojęczała. zaczęła coraz więcej warczeć na moje psy :roll: które też cierpliwością nie grzeszą. Timi chciał się zapoznać, ale jak ona mu pokazuje zęby, to mało to możliwe, więc jęczał, szczekał w przestrzeń, tragedia. z jednej strony chciałabym ją na tymczas, zresocjalizować i dać do adopcji, z drugiej jak widzę co się dzieje, to nie wiem... ale może być tak, że nie będę miała wyjścia i tak czy siak do mnie wróci jutro. eh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Może warto dać sobie czas, teraz jest sytuacja nerwowa,mało kiedy da się logicznie pomyśleć, a i nerwy się udzielają psom... jutro może będzie lepiej. Tylko czy musisz ją na ten jeden dzień oddawać?? Bo jak ona taka strachliwa to wcale jej to może nie posłużyć...Potem znów powrót do was, znów na nowo wchodzenie w stado itd... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 muszę, nie ma mnie jutro cały dzień, nie zrzucę na Piotra opieki nad trzema psami... jest szansa, że ona zostanie tam, gdzie jutro jedzie, ale nic pewnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Majkowska Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 Szkoda ją tak przerzucać, najfajniej jakby się dało tego uniknąć, bo to jednak zawsze destabilizacja psa. Ale wiem o co chodzi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 ja też bym wolała, by tam u mojej znajomej została, ale ona mieszka z mamą, no i wiadomo jak to bywa :roll: i jeszcze niedawno odeszła ich suczka, którą mieli kilkanaście lat... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 oj, ja bym nie zasnęła pewnie :shake: a jak klatkujesz młodą, to co reszta? stoją naokoło i obserwują jak chomika? :evil_lol: ja bym się bała tymczasować cokolwiek, że mi to Patryk zabije i zeżre w nocy, ale tutaj widzę odwrotna sytuacja, skoro mała terrorystka już ustawia resztę :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
motyleqq Posted February 14, 2014 Author Share Posted February 14, 2014 Etna właśnie po cichutku, na paluszkach, weszła na fotel koło klatki, bacznie obserwując, co zrobi Mała Czarna :evil_lol: wszyscy śpią ;) trochę podchodzą do klatki, ale ona wtedy warczy, oni zaczynają szczekać, więc ja kończę imprezę :eviltong: może to i dobrze że TŻta nie ma. oszalałby i nigdy nie zgodziłby na bycie DT :evil_lol: idę spać. wstaję za 6h i jadę pisać egzaminy, buhehe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pani Profesor Posted February 14, 2014 Share Posted February 14, 2014 hahaha, trzymam kciuki :D ja mam w poniedziałek poprawkę, tak się uczę, że lazę na błonia jutro :eviltong: trzymam kciuki też za młodą, daj znać, jak idzie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.