Jump to content
Dogomania

8l Misia po ciężkiej operacji_JUŻ na swoim miejscu-w Fundacji BERNARDYN_ uśmiechnięta


zuzlikowa

Recommended Posts

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dziś po 3 dniach skończyłam montowanie pastucha. Dałam trzy taśmy: nad ziemią, na wysokości 80 cm i na górze siatki. Działa. Sprawdzałam osobiście.
[B]Własnie oba psy uciekły.[/B]

Jeszcze się nie poddaję. Przemyślałam konstrukcję pastucha i położenie linek. Zostało to zrobione przeze mnie źle, choć zgodnie z sugestiami forumowiczów Dogomanii.

Sugerowali oni bowiem, że pies najpierw wącha a potem skacze. Oczywiście wącha taśmę rozpiętą na wysokości nosa.
Moje psy nie wąchają tylko od razu skaczą na górę siatki. Taśma rozpięta na górze im nie przeszkadzała, bo przycisnęły ją brzuchem.

Wg nowej konstrukcji taśma ma iść gęsto górą, a słupki mają być dodatkowo zagięta do środka pod kątem 45 stopni.

Pies jak skoczy łapami na górę nadzieje się głową i nosem na taśmy pod napięciem. Mama nadzieję że to pomoże. Najgorsze, że zima idzie.

Mam nadzieję że wrócą całe i zdrowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek']Dziś po 3 dniach skończyłam montowanie pastucha. Dałam trzy taśmy: nad ziemią, na wysokości 80 cm i na górze siatki. Działa. Sprawdzałam osobiście.
[B]Własnie oba psy uciekły.[/B]

Jeszcze się nie poddaję. Przemyślałam konstrukcję pastucha i położenie linek. Zostało to zrobione przeze mnie źle, choć zgodnie z sugestiami forumowiczów Dogomanii.

Sugerowali oni bowiem, że pies najpierw wącha a potem skacze. Oczywiście wącha taśmę rozpiętą na wysokości nosa.
Moje psy nie wąchają tylko od razu skaczą na górę siatki. Taśma rozpięta na górze im nie przeszkadzała, bo przycisnęły ją brzuchem.

Wg nowej konstrukcji taśma ma iść gęsto górą, a słupki mają być dodatkowo zagięta do środka pod kątem 45 stopni.

Pies jak skoczy łapami na górę nadzieje się głową i nosem na taśmy pod napięciem. Mama nadzieję że to pomoże. Najgorsze, że zima idzie.

Mam nadzieję że wrócą całe i zdrowe.[/QUOTE]


to skubańce !!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek']Dziś po 3 dniach skończyłam montowanie pastucha. Dałam trzy taśmy: nad ziemią, na wysokości 80 cm i na górze siatki. Działa. Sprawdzałam osobiście.
[B]Własnie oba psy uciekły.[/B]

Jeszcze się nie poddaję. Przemyślałam konstrukcję pastucha i położenie linek. Zostało to zrobione przeze mnie źle, choć zgodnie z sugestiami forumowiczów Dogomanii.

Sugerowali oni bowiem, że pies najpierw wącha a potem skacze. Oczywiście wącha taśmę rozpiętą na wysokości nosa.
Moje psy nie wąchają tylko od razu skaczą na górę siatki. Taśma rozpięta na górze im nie przeszkadzała, bo przycisnęły ją brzuchem.

Wg nowej konstrukcji taśma ma iść gęsto górą, a słupki mają być dodatkowo zagięta do środka pod kątem 45 stopni.

Pies jak skoczy łapami na górę nadzieje się głową i nosem na taśmy pod napięciem. Mama nadzieję że to pomoże. Najgorsze, że zima idzie.

Mam nadzieję że wrócą całe i zdrowe.[/QUOTE]

Psy właśnie wróciły. Chyba nie muszę pisać jak wyglądają. Gucio dodatkowo ma rozwalony pysk.
Dobrze, że wróciły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ANETTTA']oj ja bym je uwiązała do niewoli po kazdej takiej ucieczce łańcuch jako kara -nie wiem czy skuteczna[/QUOTE]

...ja odebrałabym to jako karę za powrót, a nie ucieczkę... i chyba następnym razem nie spieszyłabym sie do...kary.
Ja osobiście tego nie polecam...

Link to comment
Share on other sites

Buda gotowa czeka na przewiezienie. Jotka była u Miski - teren nieposprzątany. Pan poprosił o termon do piątku bo powiedział ze nie da rady sam posprzątać a kolega ma czas od 15-go i chce mu pomóc. W piątek jedziemy tam z budą . Jeżeli nie wywiąże się z tego do czego się zobowiązał, zrobimy wszystko aby odebrać psa. Jesteśmy w tym temacie w kontakcie z miastem. W przyszłym tygodniu w wtorek mamy dla Miski termin w klinice. Zrobimy badania - głównie krew i USG, ogolimy dredy i sprawdzimy zęby.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amikat']Buda gotowa czeka na przewiezienie. Jotka była u Miski - teren nieposprzątany. Pan poprosił o termon do piątku bo powiedział ze nie da rady sam posprzątać a kolega ma czas od 15-go i chce mu pomóc. W piątek jedziemy tam z budą . Jeżeli nie wywiąże się z tego do czego się zobowiązał, zrobimy wszystko aby odebrać psa. Jesteśmy w tym temacie w kontakcie z miastem. W przyszłym tygodniu w wtorek mamy dla Miski termin w klinice. Zrobimy badania - głównie krew i USG, ogolimy dredy i sprawdzimy zęby.[/QUOTE]

dziękuje bardzo bardzo

Link to comment
Share on other sites

[quote name='amikat']Buda gotowa czeka na przewiezienie. Jotka była u Miski - teren nieposprzątany. Pan poprosił o termon do piątku bo powiedział ze nie da rady sam posprzątać a kolega ma czas od 15-go i chce mu pomóc. W piątek jedziemy tam z budą . Jeżeli nie wywiąże się z tego do czego się zobowiązał, zrobimy wszystko aby odebrać psa. Jesteśmy w tym temacie w kontakcie z miastem. W przyszłym tygodniu w wtorek mamy dla Miski termin w klinice. Zrobimy badania - głównie krew i USG, ogolimy dredy i sprawdzimy zęby.[/QUOTE]

Nie golcie teraz Miśki... już jest za zimno! Niech już zimę przeczeka tak jak jest( podciąć tylko te, które utrudniają poruszanie lub mogą boleć)... tym bardziej, że nie mamy pewności, czy wejdzie do budy. Wtedy już byłaby tragedia, bo nie miałaby żadnego zabezpieczenia...

Jeśli Pan nie wywiąże się z zobowiązań... jakie dalsze konkretne plany?
Rozumiem, próba odebrania psa... a dalej?

Przepraszam, ale ja nie do końca wyłapuję... i dlatego pytam: czego dotyczy "kontakt z miastem" i jaki może mieć skutek dla Miśki?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Bączek']Dziś po 3 dniach skończyłam montowanie pastucha. Dałam trzy taśmy: nad ziemią, na wysokości 80 cm i na górze siatki. Działa. Sprawdzałam osobiście.
[B]Własnie oba psy uciekły.[/B]

Jeszcze się nie poddaję. Przemyślałam konstrukcję pastucha i położenie linek. Zostało to zrobione przeze mnie źle, choć zgodnie z sugestiami forumowiczów Dogomanii.

Sugerowali oni bowiem, że pies najpierw wącha a potem skacze. Oczywiście wącha taśmę rozpiętą na wysokości nosa.
Moje psy nie wąchają tylko od razu skaczą na górę siatki. Taśma rozpięta na górze im nie przeszkadzała, bo przycisnęły ją brzuchem.

Wg nowej konstrukcji taśma ma iść gęsto górą, a słupki mają być dodatkowo zagięta do środka pod kątem 45 stopni.

Pies jak skoczy łapami na górę nadzieje się głową i nosem na taśmy pod napięciem. Mama nadzieję że to pomoże. Najgorsze, że zima idzie.

Mam nadzieję że wrócą całe i zdrowe.[/QUOTE]
Nie zwalaj na mnie bo to nie ładnie. Schematu montażu ja nie robiłem, wysokości płota też nie znam - jak masz takie 'niewychowane' bandziorno to mogę tylko ..... pomiziać Twoje troski.
Pomysł z wychylona taśmą do wnętrza na szczycie płota dobry, ale nie do końca, bo trzeba uwzględnić możliwość zwarcia instalacji WN - do czego właśnie doszło za pierwszym razem i z 'kopania' nici, ni ma. W montażu ukł. roboczego trzeba brać pod uwagę rodzaj generatora WN - już pisałem.

A co z Miśką i o co chodzi z 'miastem' także chciałbym wiedzieć - chodzi o urząd i decyzję o odebraniu Miśki ?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Wolny']Nie zwalaj na mnie bo to nie ładnie. Schematu montażu ja nie robiłem, wysokości płota też nie znam - jak masz takie 'niewychowane' bandziorno to mogę tylko ..... pomiziać Twoje troski.
Pomysł z wychylona taśmą do wnętrza na szczycie płota dobry, ale nie do końca, bo trzeba uwzględnić możliwość zwarcia instalacji WN - do czego właśnie doszło za pierwszym razem i z 'kopania' nici, ni ma. W montażu ukł. roboczego trzeba brać pod uwagę rodzaj generatora WN - już pisałem.

A co z Miśką i o co chodzi z 'miastem' także chciałbym wiedzieć - chodzi o urząd i decyzję o odebraniu Miśki ?[/QUOTE]

To nie Ty. Na Dogomani jest parę wpisów z pastuchem przy róznych wątkach, na forum Molosy i na Muratorze. Sklepy też podają porady. No i tak mnie skołowali, że jak na początku miałam dawać pastuch tylko na górze, to wybrałam wariant doświadczonych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzlikowa']Nie golcie teraz Miśki... już jest za zimno! Niech już zimę przeczeka tak jak jest( podciąć tylko te, które utrudniają poruszanie lub mogą boleć)... tym bardziej, że nie mamy pewności, czy wejdzie do budy. Wtedy już byłaby tragedia, bo nie miałaby żadnego zabezpieczenia...

Jeśli Pan nie wywiąże się z zobowiązań... jakie dalsze konkretne plany?
Rozumiem, próba odebrania psa... a dalej?

Przepraszam, ale ja nie do końca wyłapuję... i dlatego pytam: czego dotyczy "kontakt z miastem" i jaki może mieć skutek dla Miśki?[/QUOTE]


Jutro buda jedzie do domu Miśki.
Ciekawa jestem jak definitywnie skończy się "sprzątanie terenu". Będzie to jednoznaczny wskaźnik tego co rzeczywiście Pan chce i jest w stanie dla psa zrobić.
Pokaże też na ile realne są jego obietnice i na ile bezpieczna jest u niego suka.
Prawdę powiedziawszy, bardzo boję się jutrzejszego dnia.

Link to comment
Share on other sites

Tytuł zmieniony,Misia zostaje u Pana,a Pan jeszcze nie posprzątał chyba.Wybaczcie,ale ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do tej decyzji,właściciel suni przez wiele lat o nią nie dbał,nie sprzątał,nie leczył,trzymał na łańcuchu.A teraz ma posprzątać "pod przymusem",czy ten człowiek na stare lata zmieni się radykalnie i zacznie nagle dbać o Misię i darzyć ją miłością?Choruje i nie jest młody,a co będzie później jak jego stan się pogorszy?,czy ktoś będzie miał czas go kontrolować i czuwać nad wszystkim?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...