Ada-jeje Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Wystapcie z pismem do UM z zapytaniem ile w ostatnich trzech latach bylo zgloszen bezdomnych zwierzat potraconych, jaki los ich spotkal, kto jechal do rannego zwierzaka, czy osoba ktora jezdzi do takich wypadkow ma uprawnienia do zabierania potraconych zwierzat, czy wogole dysponuje noszami ??? Quote
Odi Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Dziewczyny z Kielc lub okolic - mam pewien pomysł i proszę Osoby zainteresowane kieleckim schroniskiem o kontakt na pw. Poza tym pytanie, czy to straszliwe schronisko mieści się w Kielcach przy ul. Ściegiennego 203 ? Quote
andzia69 Posted September 26, 2010 Author Posted September 26, 2010 [quote name='Odi']Dziewczyny z Kielc lub okolic - mam pewien pomysł i proszę Osoby zainteresowane kieleckim schroniskiem o kontakt na pw. Poza tym pytanie, czy to straszliwe schronisko mieści się w Kielcach przy ul. Ściegiennego 203 ?[/QUOTE] ooo - Odi! ty tutaj?:p tak, schron mieści się przy Sciegiennego...zaledwie parę metrów od Powiatowego, ZHW... jeśli masz jakis pomysł mozesz pisać do mnie, do EwyB lub do Erki... "Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Kielcach przy ulicy Ściegiennego 203 powstało w 1972 roku. Właścicielem schroniska jest Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych Spółka z o.o. z siedzibą w Kielcach ul. Młoda 28. Nadzór nad działalnością schroniska sprawuje Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony środowiska, Referat Usług Komunalnych - Urząd Miasta Kielce, tel. (41) 36-76-658, -659. Schronisko zapewnia 140 miejsc dla psów, 20 miejsc dla kotów oraz 10 stanowisk dla zwierząt gospodarskich. [B]Przedsiębiorstwo prowadzi usługi[/B] w zakresie zapewnienia opieki nad bezdomnymi zwierzętami i [B]ochrony przed bezdomnymi zwierzętami.[/B]" no chronią przed bezdomnymi zwierzętami - mordując je!:angryy: aaa - czy ktoś wie, gdzie jest te 10 stanowisk dla zwierząt gospodarczych???:crazyeye: bo chyba są tak małe, ze ja ich nie zauwazyłam:roll: Quote
ewab Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Kolejna wersja plakatu. Jeszcze bardziej poprawna. Czy uważacie, że do zaakceptowania? [IMG]http://img827.imageshack.us/img827/3115/ulotkax.jpg[/IMG] Quote
Ada-jeje Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Moim zdaniem do tego plakatu nie ma zastrzezen. Mozna by umiescic w 1 lub 2 poscie adresy do kogo bedziemy wysylac plakt, moze do tego krociotki tekscik dolaczyc. Quote
erka Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 I jeżeli mozna by pominąć w tym plakacie odpowiedzialnych pośrednio, czyli prezydenta, UM, służb, które powinny mieć nadzór, a go nie miały, to wina PUK-u i pracowników schronu jest bezsprzeczna. Quote
ewab Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Osobiście akceptowałam już poprzednią wersję, ale wsłuchuję się w Wasze uwagi. O winnych możemy mówić dopiero w chwili, gdy sąd uzna ich winę. Wcześniej można być pozwanym. A może dodać jeszcze pytanie "Kto za to odpowie?" Quote
Ada-jeje Posted September 26, 2010 Posted September 26, 2010 Mam nadzieje ze nie piszecie o tym a forum ale zacznie dzialac, zauwazyslam ze Odi sie odezwla napewno dala wym tez sporo rad co powinniscie dalej robic, jakie dalsze kroki powinniscie podjac zeby darzyc do ukarania winnych. Powodzenia i wytrwalosci zycze. Smialo mozna dopisac jeszcze ten zwrot [B]KTO ZA TO ODPOWIE???[/B] Dluga droga przed wami. Quote
aanka Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 W obliczu , tego co się działo w schronie. i bezsprzecznej WINY pracujacych tam osób , nie możemy zamykać oczu i pobłażać tym katom , czasem trzeba nadstawić własny kark i postawić na walkę , bo inaczej nic się nie zmieni niestety .............. ja osobiscie , musiałam walczyć o zycie psa - wina była bezsprzeczna ; zeznania , film itd........ - sąd umorzył postepowanie . Nie daje mi spokoju ........ jakbym wykradła psa . żył by być może dziś - zostały mi po NIEJ 2 szczeniak i- dziś dorosłe ................ Dianka - wybacz ............Może trzeba będzie wyjść na ulice , aby coś zmienić - tak jak to miało miejsce w innych krajach. ............ Quote
eve-w Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 ad plakat: ta wersja jest dobra. Można też zawrzeć zdanie: Pomóż Nam ukarać winnych z bestialskie zbrodnie. ŚTOZ Można jeszcze przyrównać Dyminy do Aushwitz. To będzie mocno kontrowersyjne i bulwersujące. Internautom się spodoba ale czy kielczanom? Czy te napisy na czerwono można zrobić trochę ociekające krwią? Quote
Ada-jeje Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Nie uzywajcie slowa Aushwitz na plakacie, to bulwersuje ludzi, Auswitz byl obozem zaglady ludzi, i nie mozna go porownywac z obozem zaglady zwierzat. Napisy moga a nawet powinny [B]ociekac krwia.[/B] Zwrot "[B]POMOZ NAM UKARAC WINNYCH[/B]" jest jak najbardziej wskazany zamiast KTO JEST TEMU WINIEN Quote
andzia69 Posted September 27, 2010 Author Posted September 27, 2010 gdzieś na widocznym miejscu schron powiesił karteczkę w stylu:[B] "ze względu na artykuły[/B] (czyt. obelgi pod adresem schronu i pracowników:)) [B]każdą osobę wchodzącą na teren schronu należy kontrolować!" [/B] nowy rodzaj monitoringu? :):) Quote
Odi Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [B]Uważam, że jest teraz dobry moment, aby raz na zawsze rozprawić się z okrutną wobec zwierząt ekipą administrującą schroniskiem w Kielcach. Trzeba wykorzystać rozgłos i medialną wrzawę wokół okrucieństw mających miejsce w schronisku w Kielcach i zadziałać radykalnie. Dość przyklejania "plasterków" i zadawalania się namiastką "wolontariatu". Trzeba zrobić wreszcie coś porządnie od początku do końca. Oto mój plan: Cel: uczynienie schroniska w Kielcach przyjaznym dla psów - vide przykładowe schroniska w Szczecinku i Rzeszowie, poprzez usunięcie PUK ze schroniska. Środki prawne służące realizacji celu: 1. Ustawa z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie (Dz. U. 03.96.873) z późniejszymi zmianami. 2. Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 27 grudnia 2005 r. w sprawie wzoru oferty realizacji zadania publicznego, ramowego wzoru umowy o wykonanie zadania publicznego i wzoru sprawozdania z wykonania tego zadania (Dz.U.05.264.2207). Sposób realizacji celu: 1. PUK kończy administrowanie schroniskiem wraz z końcem 2010 r. - wg umowy. 2. Z początkiem października 2010 r. organizacja pozarządowa działająca w sferze zadań publicznych np. ekologii i ochrony zwierząt oraz ochrony dziedzictwa przyrodniczego - art. 4 ust.1 pkt 18 ) w/w ustawy, z własnej inicjatywy składa wniosek o realizację zadania publicznego, także takiego, które jest realizowane w inny sposób, w tym przez organy administracji publicznej - art. 12 ust. 1 w/w ustawy. Czyli któraś organizacja pro zwierzęca składa wniosek do prezydenta Kielc o administrowanie schroniskiem. 3. Dalej sprawy się toczą w trybie w/w ustawy. 4. Bardzo ważne - złożenie wniosku należy rozpropagować we wszystkich mediach, na wszystkich forach, podać wszędzie, gdzie tylko możliwe do wiadomości opinii publicznej wraz z wszelkimi dostępnymi materiałami ukazującymi okrucieństwo aktualnego administratora schroniska wobec zwierząt. 5. Bardzo ważne - fakt złożenia wniosku - kopia wniosku wraz z materiałami jak wyżej, należy podać do wiadomości wszelkim możliwym organom kontrolnym w naszym kraju oraz wszystkim instytucjom nadrzędnym w stosunku do Prezydenta Kielc czyli Urzędu Miejskiego w Kielcach. Działanie wg pkt 4 i pkt 5 pozwoli unaocznić opinii publicznej oraz jednostkom kontrolnym i nadrzędnym w stosunku do Urzędu Miasta Kielce cel złożenia wniosku oraz sposób uzdrowienia sytuacji. Należy podkreślić również aspekt ekonomiczny - wydawanie pieniędzy publicznych w sposób celowy i zgodny z prawem. Obecnie Urząd Miejski w Kielcach marnotrawi pieniądze publiczne przekazując je administratorowi, który - sądząc po faktach, dopuszcza się działań niezgodnych z prawem nie tylko w zakresie ustawy o ochronie zwierząt, ale także z zakresu finansów publicznych. Stąd odpowiedzialność prezydenta Kielc jest także wobec ustawy o odpowiedzialności za naruszenie finansów publicznych. Dzisiaj mój pomysł przedstawiłam Osobie z Biura Poselskiego Pani europoseł Joanny Senyszyn. Jestem umówiona z tą Osobą na dłuższą rozmowę dziś wieczorem. Proszę Ludzi dobrej woli z Kielc i okolic, szukajcie osób chętnych do pracy w schronie. Nawet, jeśli nie ma w Kielcach organizacji spełniającej wymogi ustawy o działalności pożytku publicznego i wolontariacie, to zawsze można utworzyć w Kielcach oddział organizacji już istniejącej. Na początek - ważne, aby szybko znaleźć ludzi do pracy w schronisku. Pozostaje mi życzyć wszystkim Wam powodzenia, bo jest szansa, że obecnie taki plan da się zrealizować. CHCIEĆ TO MÓC ! [/B] Quote
eliza_sk Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Podstawowym problemem, o którym dziewczyny chyba już pisały jest warunek, jaki jest stawiany przy przystępowaniu do przetargu. Organizacja musi posiadać własną infrastrukturę, obecne schronisko jest na terenie należącym do PUK'u. Niech któraś kielczanka potwierdzi, ale chyba Andzia tak kiedyś pisała. Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Ja bym chętnie popracowała w schronisku. A jeszcze, jakby mi za to zapłacili, to już w ogóle szał! No ale pewnie Wam chodzi o wolontariat. To ja w ramach wolontariatu też bardzo chętnie! Quote
eve-w Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 NIE PRZEKLEJAC. Wymaga POPRAWEK: WOLNOTARIAT (proszę tego nie publikować, potrzebne są poprawki) częśc ukradziona ze strony Fundacji Azylu pod Psim Aniołem :P 1. Wolontariusz to według słownika ochotnik albo społecznik. W praktyce oznacza to, że wolny czas zamiast na zabawę i własne przyjemności poświęcany jest potrzebującym stworzeniom. 2. Zwierzęta, które trafiają do schronisk, czasem są chore, przestraszone, smutne, czasem agresywne wskutek doznanej od ludzi krzywdy. Do każdego z nich trzeba trafić, nauczyć dobrych manier, przygotować do adopcji. Kryją się za tym długie godziny trudu wolontariuszy – karmienia, zabiegów pielęgnacyjnych, spacerów, szkolenia … Trzeba mieć dużo odporności fizycznej i psychicznej, żeby temu podołać. Jednak ci, którzy poświęcają swój wolny czas na opiekę nad zwierzętami, za nic w świecie nie oddaliby tych godzin, podczas których przywracają zwierzętom wiarę w ludzi. Mówią, że zapał i siłę czerpią z roześmianych pysków i merdających ogonów. 3. Wolnotariuszem może być osoba pełnoletnia. W przypadku osób nieletnich przyjęte jest wykonywanie swoich zadań pod kontrolą wolontariuszy pełnoletnich. Zgodę na wolontariat w przypadku osób niepełnoletnich podpisują rodzice/opiekunowie. 4. Wolnotariusz może odwiedzać schronisko w dowolne dni o dowolnych godzinach w czasie pracy schroniska. 5. Każdy wolontariusz musi posiadać rękawiczki, smycz, obrożę (dostarczone przez schronisko). Schronisko umożliwi wolnotariuszom miejsce na przechowanie odzieży roboczej i przebranie się. 6. Każdy wolontariusz musi przejść odpowiednie szkolenie obejmujące takie tematy jak: • Pierwsza pomoc zwierzętom poszkodowanym w wypadkach, pogryzionym, chorym (szkolenie przeprowadza lekarz weterynarii) • Behawiorystyka psów i kotów, w szczególności zwierząt ‘po przejściach’, wymagających przygotowania przed oddaniem do adopcji – obejmujące również podstawowe zasady opieki nad zwierzętami w schronisku, umiejscowienie zwierząt w kojcach. • Prawa zwierząt (szkolenie przeprowadza prawnik) i obowiązki właścicieli 7. Szkolenie finansowane jest przez UM. Szkolenie mogą przeprowadzić fundacje/stowarzyszenia bądź osoby (na podstawie referencji), które takie szkolenie przeprowadzały. 8. Osoba wykazująca zainteresowanie wolnotariatem, może przejść szkolenie wolnotariackie w innych placówkach, np. Fundacjach, Stowarzyszeniach pro zwierzęcych, które wystawią certyfikat odbycia szkolenia. Osoba, która ukończyła kurs i dysponuje stosownym certyfikatem posiada status wolnotariusza przyuczonego do pracy ze zwierzętami. 9. Do zadań wolontariuszy należeć będzie: • Współpraca z pracownikami schroniska polegająca m.in. na promowaniu psów do adopcji, aktywnym udziale w dniach otwartych, promowanie sterylizacji/kastracji zwierząt • Socjalizacja, oswajanie zwierząt. • Wychodzenie na spacery z psami, przy czym wszystkie psy z kojca wyprowadzane są jednocześnie, jak również wracają w tym samym czasie. (każdy wolontariusz zaopatrzony będzie w specjalne torebki do sprzątania psich odchodów, które to sprzątać ma obowiązek – dostarczone przez UM). • Fotografowanie zwierząt oraz ogłaszanie ich, w celu znalezienia jak najlepszego domu dla swojego podopiecznego • Opieka nad podopiecznym po wyadoptowaniu. Wizyty podopcyjne, kontakt telefoniczny przy współpracy ze schroniskiem. • Doradzanie w wyborze zwierzęcia podczas procesu adopcyjnego • Stworzenie ankiety przedadopcyjnej mającej na celu dobro zwierzęcia oraz rozmowy z potencjalnymi zainteresowanymi tuż przed adopcją. • Udział w piknikach, festynach i innych imprezach mających na celu propagowanie zwierząt do adopcji. • Edukacja społeczeństwa w zakresie odpowiedzialności związanej z posiadaniem zwierzęcia, zapobieganiem bezdomności polegająca m.in. na prelekcjach w szkołach przy współpracy ze schroniskiem. 10. Wolnotariusz podpisuje stosowaną umowę w dwóch egzemplarzach.(wzór umowy) 11. Ubezpieczenie wolontariuszy należy do schroniska. 12. Do obowiązków wolnotariuszy NIE należy: - sprzątanie psich odchodów w boksach i kojcach (na terenie schroniska) - przygotowywanie posiłków - usługi transportowe na rzecz schroniska - przenoszenie, dźwiganie materiałów budowlanych lub żywności na terenie schroniska, usługi magazynierskie - prowadzenie dokumentacji schroniska - leczenie weterynaryjne W razie potrzeby udzielenia pomocy, ww czynności może ale nie musi wykonywać wolnotariusz. 13. Wolntariusz ma prawo zajęcia stanowiska w przedmiocie adopcji psa w odpowiednie ręce w razie sprzeciwu schroniska. W razie nieuwzględnienia tego stanowiska przez pracownika schroniska pracownik schroniska ma obowiązek sporządzić notatkę służbową, do której dołączona zostanie notatka wolnotariusza i ostateczną decyzję w sprawie adopcji zwierzęcia do konkretnej osoby podejmie kierownik schroniska. 14. Wolnotariusz ma prawo dokarmiać zwierzęta: kanapkami, karmą dla zwierząt, mięsem, białym serem, specjalistycznymi produktami zwierzęcymi, warzywami (np. marchew). Zabrania się karmienia zwierząt słodyczami i kośćmi. 15. W przypadku ciężkiego stanu zwierzęcia przebywającego w schronisku i konieczności udzielenia mu pomocy specjalistycznej, której nie może udzielić schronisko z powodu braku specjalistycznego sprzętu, laboratorium, wolnotariusz ma prawo zabrać zwierzę do placówki specjalistycznej posiadającej niezbędny do zdiagnozowania i udzielenia właściwej pomocy psu, wyposażenie, przy czym koszty diagnostyki i leczenia zwierzęcia pokrywa schronisko do kwoty ustalonej każdorazowo na piśmie w momencie wyrażenia zgody - schronisko udziela pisemnej zgody na zabranie psa przez wolnotariusza ze wskazaniem kwoty, którą pokryje za leczenie, diagnostykę zwierzęcia nie niższej niż 200 zł. 16. Wolnotariusz zobowiązany jest odnotować swoją obecność w schronisku datą dzienną, godziną przyjścia do schroniska i wyjścia z niego oraz własnoręcznym podpisem w dzienniku wolnotariatu prowadzonym przez schronisko. 17. Po zakończeniu w schronisku każdy wolnotariusz zobowiązany jest do wpisania w dziennik swoich uwag dotyczących stanu lub zachowania zwierząt lub stanu miejsca pobytu zwierząt. Schronisko ma obowiązek zareagować na uwagi wolnotariusza, ze wskazaniem w dzienniku sposobu usunięcia nieprawidłowości lub zagrożenia. Quote
andzia69 Posted September 27, 2010 Author Posted September 27, 2010 [quote name='Jelena Muklanowiczówna']Ja bym chętnie popracowała w schronisku. A jeszcze, jakby mi za to zapłacili, to już w ogóle szał! No ale pewnie Wam chodzi o wolontariat. To ja w ramach wolontariatu też bardzo chętnie![/QUOTE] Jelenko - nie tylko! gdyby się udało wyautować tych "pracowników" ze szczególnym uwzględnieniem p. kierownik od 7 boleści - to jak najbardziej będą potrzebni nowi pracownicy - a jakby to byli na dodatek dogomaniacy - to ja bym była verry happy:p:p:p Tak jak Odi pisze - potrzebni będą nie tylko wolontariusze - ale i pracownicy z miłościa do zwierzaków!:p Eliza - co do terenu schronu - to tak, cąły teren został przekazany przez UM w wieczyste użytkowanie zdaje mi się PUKowi:( a na pytanie, dlaczego UM nie organizuje przetargu na prowadzenie? no to właśnie ta odpowiedź - nikt inny nie ma ani terenu, ani infrastruktury by wystartować do przetargu na prowadzenie go:-( i nie wiem czy tak kółko się nie zamyka... dzięki za to, ze jesteście:loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Sayrel Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 A jak tam media w kwestii sprawy? I wogole co oficjalnie sie dzieje bo ja jestem nietelewizyjna Quote
eve-w Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 e no. Wprowadźcie jakieś poprawki do WOLNOTARIATU! Quote
DuDziaczek Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='andzia69']Jelenko - nie tylko! gdyby się udało wyautować tych "pracowników" ze szczególnym uwzględnieniem p. kierownik od 7 boleści - to jak najbardziej będą potrzebni nowi pracownicy - a jakby to byli na dodatek dogomaniacy - to ja bym była verry happy:p:p:p [/QUOTE] moja mama byłaby pierwsza :eviltong: to przechodzi wszelkie granice. Filmowanie przed eutanazją, kamery w boksach, kontrolowanie.... może psy zaczną szkolić na wykrywanie aparatów, kamer itp. może zarzucą nam takie klapki na oczy jak konie niekiedy maja żeby zdążyli zobaczyć przed nami co sie w dalszych boksach kryje. Zastanawiam sie tylko po co wydawac tyle cennych pieniedzy(chyba ze schronisko ma na tyle zeby szastac na prawo i lewo :p) w aktach desperacji zeby bronić tyłka pracownikom schronu, skoro wystarczy wymienic (w dodatku niezbyt bogatą) "kadrę" pracowników... Kryzys, cięcia etatów, zwalnianych ze stanowisk jest setki ludzi a tu takim problemem jest kilkoro... Quote
ewab Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 [quote name='Sayrel']A jak tam media w kwestii sprawy? I wogole co oficjalnie sie dzieje bo ja jestem nietelewizyjna[/QUOTE] Ja też jestem nietelewizyjna. "Celownik" bodajże jutro 17.30 TVP1. Andzia ma rację kółko się zamyka, co nie znaczy, że nie trzeba go próbować rozerwać. Co do karteczki wiszącej w schronisku, to wisi w miejscu dostępnym dla pracowników i jest tam zalecenie, że trzeba obserwować osoby przychodzące do schroniska. W Dyminach wszystko na odwrót, obserwuje się ludzi nie zwierzęta, teren zielony zamiast na wybieg dla zwierząt przeznacza się na plac zabaw dla dzieci.... Quote
eve-w Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 A może iść za przykadem innych schronisk (powiedzmy warszawskich, Paluch, Psi anioł). Tam nie ma żadnych polanek edukacyjnych. Tam polanką służącą edukacji jest samo schronisko i ogrom cierpienia jakie prezentuje. Nie ma spacerowników i wybiegów? A właśnie, że są. Postuluję, aby rzekomą polankę edukacyjną przebudować na wybieg dla zwierząt. A dzieci? Jak schronisko będzie miało normalne boksy i normalnie będzie odkażane dzieci będą mogły patrzeć na psa za kratami, czyli tak jak jest na prawdę a nie słuchać super historii opowiadanych przez przygotowanych do tego (oczywiście mówię tu o wykształceniu pedagogicznym) pracowników schronu. Quote
wilczka Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 ja oczywiscie tez sie pisze na pracownikka jesli tylko bede potrzebna to jestem do dyspozycji,i mam tak wspanialych sasiadow ze jak trzeba bedzie odmalowac klatki czy pozbijac jakas bude,dowiesc deski czy jakas karme z darow to na pewno pomoga:) i nawet kierowca sie znajdzie zeby jezdzil po psy...wszystko da sie zrobic tylko trzeba wyrwac dyminy obecnym kadra ja moge pokombinowac,tylko musze wiedziec ze ktos za mna sie stawi-nie tylko slownie,bo jak co do czego dojdzie to nie zostane sama ze schroniskiem.a wierze ze da sie to zrobic juz od 1 stycznia 2011roku,nie ma duzo czasu,trzeba dzialac. Quote
agnieszka24 Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 Ja też jestem chętna. Robiłabym to co kocham najbardziej, czyli dbałabym o psiaki :) Podejrzewam, że jakby się udało wywalczyć zmiany, to etatów by brakło, bo tylu chętnych do pracy w schronisku by się znalazło :evil_lol: :p Quote
wilczka Posted September 27, 2010 Posted September 27, 2010 do kogo moge sie zglosic po pieczatki?wydrukuje,listy i bedziemy zbierac podpisy-cos typu MY KIELCZANIE I PODATNICY RZADAMY CALKOWITEJ ROTACJI KADR W KIELECKIM SCHRONISKU.potem jakies towarzystwo musi podbic listy pieczatkami,ze dwie czy trzy dogomaniaczki musza latac i zbierac podpisy,ja sama zbiore okolo tysiaca ale im wiecej tym lepiej,dolaczymy do podpisow list motywujacy i do prezydenta Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.