Jump to content
Dogomania

Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????


Recommended Posts

Posted

[quote name='illa']Wracam ze spacerku z moimi pupilami a moja sunia zaczyna szczekać,patrzę a tu sąsiadka więc ją uspokajam a tamta do mnie że juz zgłupiałam dwa psy sobie wzięłam ,pies to do budy a nie do malutkiego mieszkania a kot to do stodoły na myszy niech poluje więc ja ostentacyjnie pochwaliłam Molly za wyczucie że zbliża się wróg a jej poradziłam żeby pomieszkała w piwnicy pare dni to potem pogadamy czy pies powinien być przy budzie:angryy::angryy::angryy:[/QUOTE]
Spytaj ją - oną powłokę dla nadpsutego mięsa, czy chce kopala w tra la la (obiecałem coś), gdyby była chętna daj znać wskakuję na mietłe i letę wyrwać chwasta. Trzeba było jeszcze spytać co ona, wywłoka ma do psich misek. Głodna - kilo gwoździ mogę wysłać. Potem ją sprzedamy na targu w Bodzentynie jako gwoździowanego dziwoląga.

Posted

Np.poseł Kłopotek oświadczył,że psy powinny być na łańcuchu,bo do tego są przyzwyczajone:diabloti:więc cóż się dziwić jakiejś pani Jadzi,że ma takie pojęcie o zwierzętach skoro elity polityczne mają nielepsze:razz:U mnie w bloku to nawet jak kocięta miałam na DT to zaraz było halo:"a co to?teraz piesek i kotek?"+cyniczny uśmieszek...:razz:Miasto czasem niewiele się różni od wsi-wszyscy wszystko wiedzą o sobie,wszystko ich interesuje,noszą na jęzorach.Nuda...:cool3:

Posted

[quote name='Zuzka2']Np.poseł Kłopotek oświadczył,że psy powinny być na łańcuchu,bo do tego są przyzwyczajone:diabloti:więc cóż się dziwić jakiejś pani Jadzi,że ma takie pojęcie o zwierzętach skoro elity polityczne mają nielepsze:razz:U mnie w bloku to nawet jak kocięta miałam na DT to zaraz było halo:"a co to?teraz piesek i kotek?"+cyniczny uśmieszek...:razz:Miasto czasem niewiele się różni od wsi-wszyscy wszystko wiedzą o sobie,wszystko ich interesuje,noszą na jęzorach.Nuda...:cool3:[/QUOTE]
Jest taki fajny wierszyk dla ciekawskich : Żeby życie miało smaczek raz pieseczek raz kociaczek ..... do talerza moja pani, do talerza.

Posted

Oooo posel Klapotek to jest osobowsc, duuuzy figur - szczesciem gipsiany - slabo impregnowany, nieodporny na wode , zwlaszcza wybiorcza swienconke. Trzeba wybrac opcje stand off. I po Klopocie.

Posted

Zuzka2 tylko nie [COLOR=red]jakiejś pani Jadzi[COLOR=black]( bez urazy wiem że przypadkowo podałaś imię) ale tak ma na imię moja psiapsiółka która jakby mogła nieba by przychyliła dla wszystkich stworzeń na ziemi łącznie z wynoszeniem pajączka ze sklepu którego ktoś chciał zabić.Wyjaśniam bo ona nas podczytuje i nie chciałabym żeby pomyslała że to ją się szkaluje.Natomiast sąsiadka i owszem zrozumiała grożby bo teraz ominęła i mnie i psiaki z daleka hihihi bez słowa.
:errrr:Kłopotek choinka trzeba natychmiast zmienić imię naszemu schroniskowemu Politycznemu toż to jawna zniewaga mieć takie imię jak ktoś o tak durnym myśleniu:mad::shake:
[/COLOR][/COLOR]

Posted

Ups!to dałam czadu z tą panią Jadzią:oops:
Przepraszam:roll:

Może ktoś lubi labradorkowate?:-)
W Kielcach mamy takiego cudaka do wydania:
[IMG]http://img1.classistatic.com/cps/kj/110228/627r6/78151l3_19.jpeg[/IMG]
[url]http://krakow.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-RODOS-3mies-LABRADOR-MIESZANIEC-CUDO-ADOPCJA-W0QQAdIdZ264024755[/url]

Posted

Widzieliście? [URL="http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kielce/wojewoda-ma-pelnomocnika-ds-ochrony-zwierzat,1,4198350,region-wiadomosc.html"]http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kielce/wojewoda-ma-pelnomocnika-ds-ochrony-zwierzat,1,4198350,region-wiadomosc.html[/URL]

Posted

[quote name='illa']Zuzka2 tylko nie [COLOR=red]jakiejś pani Jadzi[COLOR=black]( bez urazy wiem że przypadkowo podałaś imię) ale tak ma na imię moja psiapsiółka która jakby mogła nieba by przychyliła dla wszystkich stworzeń na ziemi łącznie z wynoszeniem pajączka ze sklepu którego ktoś chciał zabić.Wyjaśniam bo ona nas podczytuje i nie chciałabym żeby pomyslała że to ją się szkaluje.Natomiast sąsiadka i owszem zrozumiała grożby bo teraz ominęła i mnie i psiaki z daleka hihihi bez słowa.
:errrr:Kłopotek choinka trzeba natychmiast zmienić imię naszemu schroniskowemu Politycznemu toż to jawna zniewaga mieć takie imię jak ktoś o tak durnym myśleniu:mad::shake:
[/COLOR][/COLOR][/QUOTE]

Kłopot to oczywiście nazwa robocza, (stanowił duży kłopot, rozterki, zmartwienie ) Kłopotek - pieszczotliwe zdrobnienie, a imię nadane bez podtekstów politycznych.
Jeśli znalazł się debil usprawiedliwiający zniewalanie psów łańcuchem i o tożsamym (z imieniem naszego psa) – nazwisku, to oczywiście trzeba zareagować.

Kłopot był zamknięty, niczym więzień (polityczny) od x czasu, hermetycznie odizolowany od świata zewnętrznego. Był psem wycofanym i przerażonym życiem.
Udało nam się Kłopota po 2 miesiącach nauczyć, że poza izolatką, karcerem istnieje inny, ciekawy psio- ludzki świat.

Teraz to fajny koleś, kocha spacerować, polatać po kuuupa platz’u[B], ma normalne psie relacje, lubi ludzi![/B] Zaczyna ganiać za piłką :multi:

Jak każdy pies schroniskowy pozostanie z jakimś mniej lub więcej koszmarnym bagażem zdarzeń, ale pełnia szczęścia dopiero przed nim, u boku spokojnego człowieka, dla którego na przykład pętanie psa do budy za pomocą łańcucha jest złem.

[IMG]http://img412.imageshack.us/img412/8854/malep1294898.jpg[/IMG]

[FONT=&quot][IMG]http://img443.imageshack.us/img443/2888/malep1294912.jpg[/IMG][/FONT]

[FONT=&quot][URL="http://img412.imageshack.us/i/malep1294885.jpg/"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/6226/malep1294885.jpg[/IMG][/URL][/FONT]
zdjęcia autorstwa BeatyU

Pamiętając tego psa wcześniej a teraz; mam skojarzenia z Edmundem Dantes’em z którego „zrobiono” więźnia politycznego a po ucieczce ze strasznego więzienia objawił się światu jako hrabia Monte Christo.

Posted

[quote name='Elka_Ka']Widzieliście? [URL]http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/kielce/wojewoda-ma-pelnomocnika-ds-ochrony-zwierzat,1,4198350,region-wiadomosc.html[/URL][/QUOTE]

Wojewoda:shock: i jej :turn-l:pełnomocnik, czyli wart Pac pałaca, a pałac Paca :megagrin:

Posted

Trzeba by chyba faktycznie imię robocze zmienić na stałe. Nie z powodu wiadomego 'złotoustego myśliciela' :angryy::mad:, ale by nie prowokować Natury. Kiedyś znałem Kłopota - malucha psina, nazwana chyba z powodu kłopotu właśnie - Odi wie lepiej, no i niestety okazało się , że był kłopot i nic nie dało się zrobić (*). To było ze 30 lat temu, abo jeszcze więcej. Lepiej nie wywoływać ......

Posted

a ja musze sie podzielic z wami czyms
mimo zakazu(przeciez zakazy sa po to zeby je lamac)weszlam dzisiaj do schroniska:) i bylam tam pierwszy raz w zyciu!!!co prawda bylam tam kilka minutek ale nie moglam byc tam i nie zobaczyc mojej buskowianki:loveu:dziekuje agnieszko za ta cudowna ale jakze wspaniala chwilke:loveu::loveu::loveu:widzialam ja tylko na fotach i tam juz podbila moje serce,ale naq zywo jest jeszcze cudniejsza!!!nie da sie tego opisac!!!!
no i idac do buskowianki zostalam zaczepiona przez...MISIA,watpie zeby mnie poznal wiec to tylko wasza zasluga-zostalam wylizana przez kratki wszedzie gdzie tylko dostal jego jezorek:)niesamowita metamorfoza misia-TOMKU nie umiem opisac tego slowami-poprostu-:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

Pamiętając tego psa wcześniej a teraz; mam skojarzenia z Edmundem Dantes’em z którego „zrobiono” więźnia politycznego a po ucieczce ze strasznego więzienia objawił się światu jako hrabia Monte Christo.


Tomeczku więc może nazwij go Dantes i miejmy nadzieję że będzie żył jak hrabia(swoją drogą to moja ukochana książka) swoje więzienie juz ma za soba teraz tylko znajdzie ten skarb w postaci domku:fadein::bigcool:

Posted

[quote name='illa']Pamiętając tego psa wcześniej a teraz; mam skojarzenia z Edmundem Dantes’em z którego „zrobiono” więźnia politycznego a po ucieczce ze strasznego więzienia objawił się światu jako hrabia Monte Christo.


Tomeczku więc może nazwij go Dantes i miejmy nadzieję że będzie żył jak hrabia(swoją drogą to moja ukochana książka) swoje więzienie juz ma za soba teraz tylko znajdzie ten skarb w postaci domku:fadein::bigcool:[/QUOTE]
[IMG]http://img9.imageshack.us/img9/190/malep1294979.jpg[/IMG]

[I]ALE JAJA, mój chłopak to DANTES!!!

sweet Daisy - akceptuje [/I][SIZE=6][COLOR=red][FONT=&quot]♥[/FONT][/COLOR][/SIZE]

Posted

[quote name='wilczka']a ja musze sie podzielic z wami czyms
mimo zakazu(przeciez zakazy sa po to zeby je lamac)weszlam dzisiaj do schroniska:) i bylam tam pierwszy raz w zyciu!!!co prawda bylam tam kilka minutek ale nie moglam byc tam i nie zobaczyc mojej buskowianki:loveu:dziekuje agnieszko za ta cudowna ale jakze wspaniala chwilke:loveu::loveu::loveu:widzialam ja tylko na fotach i tam juz podbila moje serce,ale naq zywo jest jeszcze cudniejsza!!!nie da sie tego opisac!!!!
no i idac do buskowianki zostalam zaczepiona przez...MISIA,watpie zeby mnie poznal wiec to tylko wasza zasluga-zostalam wylizana przez kratki wszedzie gdzie tylko dostal jego jezorek:)niesamowita metamorfoza misia-TOMKU nie umiem opisac tego slowami-poprostu-:loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:[/QUOTE]


Oczywiście, że Cię Misiek poznał. Misiek wie kogo lizać. Misiek gupi nie jest.

Powinnaś kiedyś zobaczyć swego Misia Turbo na spacerku :) aportującego piłkę wariata mistrza sprintu.

A właśnie .., jakiego zakazu?! (sama chyba sobie nałożyłaś) u nasZ możesz nawet spędzić cały dzień jak Ci się podoba. Doborowe towarzystwo: Królowe, Hrabiowie, księżniczki, Ryśki lwie serca, Pawły von king of pain i same czterołapne twardziele i twardzielki schroniskowe.

Posted

zakaz mam od lekarza mojego-choc sama pani doktor pomaga mi w ratowaniu psiakow z ulic tak do schroniska kategorycznie zabrania mi wchodzic-moje serduszko moze tego nie wytrzymac:(ale wczoraj wytrzymalo wiec......:)

Posted

[quote name='wilczka']zakaz mam od lekarza mojego-choc sama pani doktor pomaga mi w ratowaniu psiakow z ulic tak do schroniska kategorycznie zabrania mi wchodzic-moje serduszko moze tego nie wytrzymac:(ale wczoraj wytrzymalo wiec......:)[/QUOTE]
Lekarz uważa ze silne wzruszenia mogą Ci zaszkodzić, ma rację – schronisko w końcu to nie Eden, psy nigdy tu nie będą do końca szczęśliwe, choć zdarzają się osobniki, które nie zaznawszy nawet minimum normalnego psiego życia, po przejściach - tu wydają się w pełni usatysfakcjonowane – brak przemocy, regularne jedzenie, spacer 1x a bywa 2 razy dziennie, dobre słowo, dotyk…poczucie bezpieczeństwa - jeszcze nie wiedzą, że najlepsze przed nimi :crazyeye: tj. prawdziwy dom, psio ludzka sfora, miłość, wolność.
Bywa, ze adoptujący daje mniej od nas, przekonaliśmy się już o tym i pies wraca do równowagi powróciwszy do schronu. Wiadomo, że możemy jedynie zminimalizować- jak się da - skutki zamknięcia, braku prawdziwego domu, rodziny, wyszarpać ponownie zaufanie i pocerować co zostało rozdarte, pokaleczone w psich sercach i łebkach. Faza spacerowa trwa u nas non stop,staramy się, żeby wszystkie powychodziły, chociaż roboty innej jest huk wiec nawet w oświetleniu sztucznym jak wolontariuszy brak.
Natomiast widok roześmianych pysków w czasie szalonych psich gonitw na wybiegu może podziałać jak remedium na wiele rzeczy.
Możemy zadziałać wybiórczo, przyjedź, zaczekaj przed bramą, pójdziemy od razu na wybieg.

Posted

mysle ze chodzi tu o dawny schron-moja pani doktor razem ze mna zbierala podpisy itp,tylko w pamieci jest widok krat a w nim ciala-martwe lub skrajnie wychudzone.......wiem ze tego tam juz nie ma,ale kraty te same,mordki ktore to widzialy.....a ja sama wiem ze z takim nastawieniem nie moge isc do psiakow.dlatego po cichutku walcze z ulicznikami lub siedze w hotelu-tam tez jest masa roboty i ogrom problemu,tym bardziej moge spokojnie oddac sie pracy tym zapomnianym wiedzac ze w schronisku jestescie wy i psy sa bezpieczne. ale naprawde-lizy miska i dzika samba radosci z buskowianka-bezcenne:):):)

Posted

wilczka i tak jesteś farciara bo ja już nie pamiętam kiedy mogłam być w schronie martwię się teraz że jak już w końcu będę mogła to albo wsiądę do złego autobusu albo wysiądę na złym przystanku,cholerka życie jest niesprawiedliwe:placz::placz::placz::placz::placz:

Posted

[B]CZY JAKAKOLWIEK ORGANIZACJA PROZWIERZĘCA JEST W STANIE ODŁOWIĆ ZDZICZAŁĄ SUKĘ Z MORAWICY???[/B]
Suka średnia,czarna,krótkowłosa.Waga ok.20kg.
Mam dla suki DS,mam transport,jednak nie jestem w stanie odłowić dzikiego psa,który obserwuje ludzi z daleka,ale przy próbie zbliżenia-wieje do lasu.
Bywa okresowo i najczęściej na terenie III oddziału kopalni Morawica-tam czasem ktoś jej rzuca coś do jedzenia.Jednak ona je dopiero jak ludzie się oddalą.Czasem znika na kilka dni.
Suka ma około roku.Jest wychudzona.Zawsze chodzi skulona.
Potrzebna jest profesjonalna łapanka pewnie z jakimś środkiem nasennym-nie znam się.

Posted

chciałam wam pokazać...kierowniczkę na stanowisku pracy:smile::smile:

[IMG]http://img819.imageshack.us/img819/8528/cidzdjcie0037.jpg[/IMG]

małe to zdjęcie, bo na szybko robione było komórką; ale widać jak zastępuje "ludzką" jak nie ma jej w biurze:smile::smile:

Posted

[quote name='andzia69']chciałam wam pokazać...kierowniczkę na stanowisku pracy:smile::smile:

[/QUOTE]
Taaa... nawet wczorajsza kontrola miała stracha przed Parówą.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...