emily-90 Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 Moja Fibi ma chore serduszko, wiec sterylizacja nie wchodzi w grę, bo narkoza jest dla niej zagrozeniem. Mam pytanie dla osob których sunie tez nie mogą miec sterylki- jakie metody uchronienia przed niechcianą ciązą stosujecie? Miałam isc z moją sunią na zastrzyk hormonalny, wiele złego o nim słyszalam ale chyba nie mam wyjscia..no chyba ze jeszcze upilnować ją ale po ostatniej cieczce moge stwierdzic, że to nie takie proste...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taya Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 po zastrzykach i tabletkach jest bardzo duże ryzyko nowotworu. Najlepszym rozwiązaniem było by pilnowanie suczki lub znalezienie dobrej lecznicy z bardzo dobra, bezpieczną narkozą i monitoringiem anestezjologicznym. Psy z chorym sercem się operuje, z powodzeniem. Moja suka też ma chore serce, a była sterylizowana. Nie było problemu z upilnowaniem podczas cieczki, przeszła zabieg żeby zapobiec nowotworom i ropomaciczu. Wszystko poszło dobrze, nie było żadnych komplikacji. Nigdy bym się nie zdecydowała na podanie antykoncepcji w zastrzyku czy tabletkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emily-90 Posted March 15, 2011 Author Share Posted March 15, 2011 Mozna wiedzieć jaką chorobę serca ma twoja suka i czy jest to zaawansowana choroba? Ja boje sie z tego względu , że choroba mojej wyszła na jaw dopiero kiedy zawiozlam ją na zabieg sterylki przed pierwszą cieczką :( Wczesniej nic nie było wiadomo, a przy podaniu narkozy szmery w sercu stały sie silne i wetka musiala ją wybudzić, nie podawala już silniejszej dawki.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Taya Posted March 15, 2011 Share Posted March 15, 2011 Andokardioza( niedomykalność zastawek). Żyje z nią już mniej więcej 12 lat, bo nie wiadomo, kiedy się zaczęło i czy "tak miała'' od poczatku. Sterylizowana była już po zdiagnozowaniu, jakieś 7 lat temu( dlatego tak późno, bo była wzięta z ulicy jako już dorosła, a kiedy zorientowałam się, ze jest chora, to zwlekałam ze sterylką- też się bałam;) ) Ostatnio był operowany mój tymczas, też z potężnymi szmerami w sercu, staruszek,- przeżył i błyskawicznie doszedł do siebie. W grudniu, już w rodzinie adopcyjnej był kastrowany piesek- też staruszek,też ze zmianami w budowie serca( nie wiemy, czy to wrodzone czy nabyte z wiekiem)- nie bylo żadnych komplikacji,na drugi dzien po zabiegu znowu próbował kryć wszystko co się da:). Parę lat temu moja suka, staruszka, z niewydolnością krążenia miała wycinanego guza- nie było żadnych problemów po zabiegu. Jaką narkozę dostała Twoja suczka? Popatrz na to w ten sposób: teraz jest młoda i silna, a za parę lat, kiedy choroba się rozwinie- jeśli będzie na antykoncepcji i przez to zachoruje -jedynym wyjściem będzie operacja... Wtedy operacja będzie konieczna, ale dużo bardziej ryzykowna niz teraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 ja się podpisuję pod tayą-odpowiednie znieczulenie dla psów z chorobą serca i wszystko będzie ok lub nie robić nic i pilnować jak ktos wyżej sugerował.wybór należy do ciebie,ale jeśli nie jesteś lub nie możesz suni przypilnować w okresie cieczki to poddałaby zwierzę sterylce mimo wszystko Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted March 23, 2011 Share Posted March 23, 2011 A ja tak zapytam... Co jest problemem przy pilnowaniu suni? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vilena Posted September 26, 2011 Share Posted September 26, 2011 [quote name='emily-90']Moja Fibi ma chore serduszko, wiec sterylizacja nie wchodzi w grę, bo narkoza jest dla niej zagrozeniem. Mam pytanie dla osob których sunie tez nie mogą miec sterylki- jakie metody uchronienia przed niechcianą ciązą stosujecie? Miałam isc z moją sunią na zastrzyk hormonalny, wiele złego o nim słyszalam ale chyba nie mam wyjscia..no chyba ze jeszcze upilnować ją ale po ostatniej cieczce moge stwierdzic, że to nie takie proste...:roll:[/QUOTE] Moja suka ma zaawansowane podzastawkowe zwężenie aotry, dzisiaj miała sterylizację ze specjalnym znieczuleniem dla psów z chorym sercem, wszystko poszło dobrze, wybudziła się bez problemu - też się denerwowałam. Sterylkę zrobił nasz tutejszy kardiolog, a tak to sunie prowadzi dr.Niziołek i żaden z Nich nie widział przeciwwskazań do sterylki więc nie wiem dlaczego i Fibi nie może mieć zabiegu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 emily jeśli mimo wszystko boisz się zabiegu u swojego psa to pozostaje ci albo inj.hormonalna albo bardzo dobre pilnowanie jej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Tak prawdę mówiąc to tutaj pilnowanie jest w sumie dobrą opcją. Przecież suka nie musi być sterylizowana, jeśli ma opdowiedzialnych opiekunów, a sterylka zagraża życiu. Jasne, można, ale to jest spore ryzyko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vilena Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 E tam pilnowanie... wiadomo, że dla zdrowia suki lepiej ją wysterylizować, to także większy komfort dla właściciela :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sybel Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Owszem, dobre rozwiązanie, ale JEŚLI pies jest zdrowy i nie ma ryzyka, ze umrze w trakcie zabiegu. Należy ocenić, jakie są szanse w tym wypadku na awarię serca na stole, a jakie na ropomacicze/raka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vilena Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 No właśnie dlatego pytam kto powiedział autorce wątku, że nie powinna tego robić? U mojej suki było ryzyko, że umrze, ale było też ryzyko ropomacicza i guzów jeśli nie zostanie wysterylizowana... kardiolog robił zabieg i jest ok :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Pies w typie yorka, mojej przyjaciółki, też z wadą przerostową serca + zapadaniem tchawicy, był kastrowany pod narkozą - odebrałyśmy go całkiem żwawego, zero problemów ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 [quote name='Vilena']E tam pilnowanie... wiadomo, że dla zdrowia suki lepiej ją wysterylizować, to także większy komfort dla właściciela :)[/QUOTE] Wiadomo, owszem; niektórym wiadomo też, że sterylizacja miewa wcale nierzadko i negatywne skutki zdrowotne :razz: Gdyby do tego dochodziło jeszcze ryzyko, że z powodu serca zejdzie przy zabiegu, to nie zdecydowałabym się na niego, bo dla mnie ważniejsze jest zdrowie psa niż mój komfort na spacerach 2 razy do roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iss Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 [quote name='Martens']Wiadomo, owszem; niektórym wiadomo też, że sterylizacja miewa wcale nierzadko i negatywne skutki zdrowotne :razz: Gdyby do tego dochodziło jeszcze ryzyko, że z powodu serca zejdzie przy zabiegu, to nie zdecydowałabym się na niego, bo dla mnie ważniejsze jest zdrowie psa niż mój komfort na spacerach 2 razy do roku.[/QUOTE] Myślę, że główną motywacją do podjęcia decyzji o sterylizacji powinna być miłość do zwierzęcia i troska o niego. Znieczula się każdego pacjenta niezależnie od tego czy jest okazem zdrowia czy ma chore serce, trzeba jedynie udać się do opowiedniego lekarza i dobrze przygotować sukę do zabiegu. Zdecydowanie lepiej jest sterylizować sukę z chorym sercem kiedy jest młoda i silna, aniżeli w momencie jak dojdzie do zaawansowanego ropomacicza czy też nowotworów listwy mlecznej które z czasem będą rosły, pękały, rozsiewały się aż dadzą przerzuty do płuc. Wtedy możemy tylko czekać na odpowiedni moment. Nie wierzmy w stereotypy, tylko ufajmy lekarzom w końcu to oni znają się na rzeczy. co do antykoncepcji hormonalnej to szczerze nie polecam, prędzej czy później dojdzie do powikłań i płaczu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 sa rozne metody narozy psy z wadami serca moga otrzymac "narkoze na bazie morfiny albo wziewna ,ktorej sa mniej szkodliwe. na bazie morfiny bardzo dobrze znosza psy slabe ,stare,ze schorzeniami serca decyzja jaka narkoza jest najlepsza dla danego psa nalezy w rekach dobrego weterynarza.ja wykonuje kastracje na bazie morfiny.Suczki tego samego dnia chodza po domu,. Nie nosza nigdy opatrunkow ,kolnierza,nie liza rany operacyjnej.na drugi dzien juz biegaja i sie bawia,,rana jest 2 cm dluga kastrowalam pieskia z wada serca i starsze psiaki. Wziewna narkoza jest tez dobra i mozna stosowac u psow starych u ktorych uklad sercowo -plucny jest juz nadwyrezony. wazna jest jednak decyzja wet.,no i doswiadczenie operujacego.Psy kastrowane otrzymuja antybiotych w zastrzyku jako profilaktyke i 2 tabletki p/bolowe ktore nalezy podac 1x dziennie w domu.Jeszcze ,sie nie zdarzylo ,zeby psy ktore dawalam do mojej wet. mialy powiklania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LadyS Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Iss, ja rozumiem wszystko, tylko nie mogę pojąć, dlaczego decyzja o sterylizacji miałaby być dowodem na miłość do psa i troskę o niego :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 A jak psu po sterylizacji posypie się gospodarka hormonalna i to chore serce będzie obciążane na przykład podawaniem dożywotnio Eltroxinu (którego jednym z nierzadkich skutków ubocznych jest niewydolność serca) czy też zaburzoną gospodarką wodną przy nadczynności kory nadnerczy to może nie wyjść suni na zdrowie równie mocno jak operacja ropomacicza w starszym wieku. To nie jest takie czarne i białe, jak się niektórym wydaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 [quote name='ladySwallow']Iss, ja rozumiem wszystko, tylko nie mogę pojąć, dlaczego decyzja o sterylizacji miałaby być dowodem na miłość do psa i troskę o niego :roll:[/QUOTE] no wlasnie,milosc do psa to nie ma sie nijak do kastracji. Mialam suczke bardzo chora stara i ja nie moglam wykastrowac ,ale ja pielegnowalam i bardzo kochalam tak jak psy sie kocha (ta chora suczka ktora otrzymalam to owczarek niem z HD,wiek 13 lat,gluchy ,zaburzenie ukladu serce -pluca,woda w pecherzykach plucnych) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.