Jump to content
Dogomania

HADAR już w swoim domku:)


nira13

Recommended Posts

  • Replies 497
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ostatnio nie miałam dostępu do internetu - więc mnie dłuuugo nie było.
Tak jak pisała Inari - do starszych ludzi z ogródkiem trzeba dotrzeć. Miał plakaty - myśle ,że dobrze byłoby je odświeżyć - np. w parkach powiesic , w sklepach... by ktos mógł na niego trafić.
Ja pytam ciągle ale nie ma co ukrywać ,że wiek jest tu też sprawą kluczową - dlatego uważam ,że dom starszych ludzi dla sarszego dobermana , bez latających wrzeszczących dzieciaków jest najlepszy, dodatkowo ogródek, gdzie będzie mógł się "schować" jak bedzie miał ochotę na samotnośc.

Link to comment
Share on other sites

Ja żadnych nowych informacji nie mam b o ostatnio widziałam tylko że na spacerku był. Nie miałam czasu by byc dłużej w schronisku. Wydawał mi się w dobrej kondycji - trochę chłodniej było niż ostatnio - więc to zachowanie ze mną - pewnie głównie przez ukrop było.
Mysle ,że bierzące info o wyglądzie i stanie zdrowia wpiszą dziewczyny ze schroniska.

Link to comment
Share on other sites

podniosę wątek Hadercia w górę, hop :)
Nasza Mika była 5 miesięcy w hoteliku i kiedy kasa się kończyła na hotelik (było tylko połowę deklaracji, kolejną połowę dorabialiśmy na bazarkach) nagle domek spadł nam z nieba i Mika trafiła do domku z ogródkiem, czego Haderciowi też życzę :) 3maj się Haduś ;)

Link to comment
Share on other sites

Miałam fajny telefon o Hadarka, pan niedawno stracił swoją dobermankę - miała raka...
Mieszka w bloku ale blisko lasu. wszystko mu tłumaczyłam o Hadarku, również wiek jak i to że był prawdopodobnie pieskiem łańcuchowym i nie było jakiś strasznych jęków - tak normalnie.
Pan chciał wiedzieć tylko czy jest agresywny do ludzi po tych przejściach, które miał i pytał o procedury adopcyjne.
Rozmowa trwała chwilkę i naprawdę była sensowna.
Pan miał jeszcze dokładnie przedyskutować sprawę z żoną i jutro ma oddzwonic do mnie.

Nie chcę robic nikomu niepotrzebnie nadziei - wiadomo jak wygląda większość kontaktów z przyszłymi domkami, potem selekcja domków...ale widać , że ogłoszenia są czytane i są dostrzegane.
To już jakaś iskierka nadziei:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nira13']Miałam fajny telefon o Hadarka, pan niedawno stracił swoją dobermankę - miała raka...
Mieszka w bloku ale blisko lasu. wszystko mu tłumaczyłam o Hadarku, również wiek jak i to że był prawdopodobnie pieskiem łańcuchowym i nie było jakiś strasznych jęków - tak normalnie.
Pan chciał wiedzieć tylko czy jest agresywny do ludzi po tych przejściach, które miał i pytał o procedury adopcyjne.
Rozmowa trwała chwilkę i naprawdę była sensowna.
Pan miał jeszcze dokładnie przedyskutować sprawę z żoną i jutro ma oddzwonic do mnie.

Nie chcę robic nikomu niepotrzebnie nadziei - wiadomo jak wygląda większość kontaktów z przyszłymi domkami, potem selekcja domków...ale widać , że ogłoszenia są czytane i są dostrzegane.
To już jakaś iskierka nadziei:)[/QUOTE]

To dobre wieści!!! U nas w schronisku nie miał na pieńku z żadnym człowiekiem. Na początku dosyć ostro startował do psiaków dowolnej płci. Potem już nie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...