mestudio Posted March 12, 2011 Author Posted March 12, 2011 [quote name='Fela']Mestudio, zastanawiam się nad tą wycieczką z Bursztynem do Glliwic. Jak tam pojedzie, będzie na nowym miejscu i raczej skołowany. Pierwsza reakcja może być zupełnie inna niż jego zachowanie dzień czy nawet godzinę później. Zostawiając go trzeba od razu liczyć się z możliwością powrotu za jakiś czas (to znaczy tak nie musi być na pewno, ale trzeba się liczyć z tym, ze tak być możę) Idealnie by było, gdyby psy mogły się wcześniej poznać na terenie nowym dla każdego z nich, na dłuższym spacerze. A czy przynajmniej jest szansa sprawdzić wcześniej, jak się zachowuje Bursztyn przy innych dużych samcach?[/QUOTE] Mamy tylko głupawego dziadka samca, który jest chory z zazdrości i podskakuje mrucząc Bursztynowi, nie znam w okolicy nikogo normalnego kto ma normalnie traktowanego psa. Jeżeli tam pojadę to nie na 5 minutowy spacer - wiem, że reakcje psa mogą być różne w rożnych sytuacjach i przy każdym psie inne. Skoro rozważasz w ten sposób to może jednak zacznijmy szukać porządnie domu bez jakiegokolwiek psa bo szkoda czasu. Proszę podjąć decyzję w sprawie poszukiwania mu domu - czy robić allegro, więcej ogłoszeń czy zrobić wizytę przedadopcyjną bo od tego w ogóle zależy czy tam pojedziemy. Quote
mestudio Posted March 12, 2011 Author Posted March 12, 2011 [quote name='Fela']Karma doszła? Smakuje?[/QUOTE] Karmę odbierzemy w poniedziałek bo została zostawiona przez kuriera w innej miejscowości - pisałam na pw, że kurier nie chciał przyjechać do nas po 13 bo nie. W końcu to aż 5 kilometrów od centrum i biedny musiałby specjalnie do nas jechać. Nie mamy samochodu, dopiero w poniedziałek będziemy mieli firmowy. Quote
Fela Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 Ja po prostu napisałam, co myślę - to jednak dwa duże psy. W tym jeden, którego reakcji na inne duże samce właściwie nie znamy. Jeśli maciee możliwość przejechać się tam, ale bardzo poważnie biorąc pod uwagę, że wycieczka może się powtórzyc za jakiś czas, i ze Bursztyn może wrócić - to chyba trzeba spróbować. Ja tylko staram się być realitką i pamiętam, że w schronisku było dobrze przez 2 tygodnie, a potem jak się psy ścięły, to trudno było je rozłączyć. Quote
Fela Posted March 12, 2011 Posted March 12, 2011 [quote name='Havanka']Dzięki Ewo. Zaczęłam już ogłaszać psinkę: [URL]http://warszawa.gumtree.pl/c-Zwierzaki-psy-szczenieta-Bursztyn-bo-bursztynowe-ma-serce-W0QQAdIdZ265547338[/URL] [URL]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Bursztyn,34749[/URL] [URL]http://www.pajeczyna.pl/Spolecznosc-zwierzaki/546594-bursztyn_bo_bursztynowe_ma.html[/URL] [URL]http://warszawa.szerlok.pl/oferta/bursztyn-bo-bursztynowe-ma-serce-ID5hLv.html[/URL] [URL]http://warszawa.cwirek.pl/?act=advann&id=104236[/URL] [URL]http://www.morusek.pl/ogloszenie/49016/Bursztyn-bo-bursztynowe-ma-serce/[/URL] [URL]http://www.rozglos.net/ogloszenie-243267.html[/URL] [URL]http://www.nasipupile.pl/ogloszenia/zobacz/bursztyn-bo-bursztynowe-ma-serce_9915.html[/URL] [URL]http://www.neeon.pl/ogloszenie.php?id=161351[/URL] [URL]http://www.adin.pl/ogloszenia/138814.html[/URL] [URL]http://www.petworld.pl/ogloszenie/psy/bursztyn-bo-bursztynowe-ma-serce/28463[/URL] [URL]http://wszystkotujest.pl/,ogloszenie,501099.html[/URL] [URL]http://www.najpewniej.pl/anons.php?nr=102829[/URL] [URL]http://ciechocinek.olx.pl/item_page.php?Id=174795531&g=6[/URL] [URL]http://www.psiamania.pl/advertisement_preview.aspx?item_id=7034&title=Bursztyn,-bo-bursztynowe-ma-serce[/URL].... [url]http://www.kokosy.pl/zwierzaki/psy/22411.html[/url][/QUOTE] W sumie to Bursztyn przecież jest ogłaszany. I TZ mestudia pisał, że spotkanie nos w nos będzie miało sens, jak się dowiemy, czy Bursztyn toleruje inne duże samce. Deko zgłupiałam ;-) Quote
mestudio Posted March 12, 2011 Author Posted March 12, 2011 Owszem ogłaszany jest, pamiętam, ale wiem też, że najlepsze rezultaty przynosi allegro bo tam najwięcej osób zagląda:-). Mi się zawsze sprawdza allegro przy ogłaszaniu i warto je zrobić. Nie wiem gdzie TZ chce sprawdzić czy Bursztyn toleruje inne samce i dla mnie to bez sensu bo każdy pies zareaguje inaczej, jeden będzie mruczał, drugi zaatakuje, a trzeci będzie miły i bezproblemowy. Jak dla mnie to on toleruje wszystko do czasu jak go nie zaatakuje któryś pies lub nie będzie mu mruczał - próbował ustawić. Jest tak łagodny, że dziś jadł z jednej miski z małą suczką. Co do jechania to nie stać mnie na wyłożenie całej sumy przy moim nieskromnym stadzie, a pojadę jeśli będę musiała i będzie dom sprawdzony, mimo to, że niedziela to jedyny normalny dzień w tygodniu dla TZ-a. Chodzi mi o konkretne decyzje, ja ich nie będę podejmowała:-). Tak więc decydujcie czy sprawdzamy domek, a potem ryzykujemy wycieczkę czy robimy dodatkowo allegro wyróżnione do ogłoszeń i szukamy domku bez psiaków i kotków co by się potem nie stresować. Wiecie, ja jak widzę jak Bursztyn zaczepia koteczki swoją paszczą to trochę mi niefajnie mimo to, że koty nie zwiewają - widać czują, że nic im nie grozi. Wolę jednak ostrożność w przypadku tak dużego psa. Quote
mestudio Posted March 13, 2011 Author Posted March 13, 2011 Trochę zdjęć z leniwych dni. [img]http://img88.imageshack.us/img88/1296/img2319v.jpg[/img] [img]http://img832.imageshack.us/img832/4596/img2315b.jpg[/img] [img]http://img838.imageshack.us/img838/3055/img2298b.jpg[/img] [img]http://img863.imageshack.us/img863/2702/img2297.jpg[/img] [img]http://img811.imageshack.us/img811/3757/img2289ph.jpg[/img] Quote
mestudio Posted March 13, 2011 Author Posted March 13, 2011 [quote name='Fela'] I TZ mestudia pisał, że spotkanie nos w nos będzie miało sens, jak się dowiemy, czy Bursztyn toleruje inne duże samce. Deko zgłupiałam ;-)[/QUOTE] TZ sprawdził i wyszło że jeśli nie jest sprowokowany to sam nie atakuje. Odnosi się to również do psów, które wcześniej go atakowały. Przechodzi obok innych psów spokojnie, nie najeża się, nie mruczy. Nasza onka z tej konfrontacji wyszła trochę bardzie pokorna. Już nie startuje tak jak do tej pory. Nie jesteśmy w stanie określić czy spodobają się inne psy. Każdy jest inny. Tak jak napisała mestudio potrzebujemy jasnej decyzji. Jeśli jest dom i 200zł to za dużo aby go tam zawieźć to ja się poddaję. Dla mnie to też nie jest na rękę jechać pół dnia w niedzielę. Ale zawsze lepsze to niż kolejne miesiące w oczekiwaniu na cud. Poproszę konkretną odpowiedź. TZmestudio Quote
Fela Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 Mestudio, to ja konkretnie zapytam: czy jeśli Bursztyn zostanie i po paru dniach okaże się, że jednak chłopaki się nie kochają, czy będzie mógł do Was wrócić. Jeśli tak, warto spróbować. Choć lepiej by było, gdyby pierwsze zapoznanie mogło się odbyć tak, jak to wcześniej było planowane, czyli że potencjalny pan (mruk) przyjeżdża ze swoim psem do Bursztyna i gdzieś na spacerze chłopaki mogą się poznać. Ale rozumiem, że taka opca nie wchodzi w grę. Quote
mestudio Posted March 13, 2011 Author Posted March 13, 2011 To jest takie samo ryzyko jak w każdym innym przypadku, jak będzie musiał to wróci do nas i trzeba będzie bardzo intensywnie szukać mu domu. Mam bowiem jeszcze dwa zobowiązania na dogo i Bursztyn wskoczył między nie. Prosimy o wizytę przedadopcyjną, ona odpowie nam na pytanie czy jedziemy. Fela, dzięki za karmę i ładną, porządną smyczkę - karma pachnie kawą, Bursztyn zadowolony. Fakturę jutro TZ bierze do pracy - jest tam przeważnie od 8 do 15. Quote
Fela Posted March 13, 2011 Posted March 13, 2011 Oki, to się rozglądam szybko za kimś z Gliwic lub okolic. Kawą powiadasz? Może i swoim ją kupię, będę podjadać. (po fakturę postaram się jutro zgłosić ok. 10-10.30, a jak nie dam rady to we wt., podaj mi na PW jakiś kontakt do TZta) Quote
mestudio Posted March 15, 2011 Author Posted March 15, 2011 Czy coś wiadomo w sprawie wizyty?? TZmestudio Quote
ewunian Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 Pomóżmy Dogomaniaczce Pipi w sondzie KrakVetu. Pipi i jej psiaki potrzebują pomocy. Ona jest sama, sama z własnej kieszeni utrzymuje kilkanaście psów. Karma z KrakVeta bardzo się przyda.... Głosujcie.... pod sondą potwierdźcie głos... Mamy czas do jutra! [URL="http://www.dogomania.pl/threads/203725-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-marzec%21?p=16501559#post16501559"]www.dogomania.pl/threads/2037...9#post16501559[/URL] Quote
mala_czarna Posted March 15, 2011 Posted March 15, 2011 [quote name='mestudio']Czy coś wiadomo w sprawie wizyty?? TZmestudio[/QUOTE] Nie dzwoniłam do Feli dzisiaj, wysłałam jej tylko smsa. Pewnie jutro się odezwie. Czy Bursztyn nadal wyciąga Was bladym świtem na siusianie? ;) I czy te problemy z krwią w kale już minęły? Do znudzenia można powtarzać, że Bursztyn jest pięknym psem. Patrząc na te zdjęcia ciężko mi po prostu uwierzyć, że leży koło TZ w towarzystwie kotka i nie wykazuje morderczych zapędów. Co za stoicki spokój :) Quote
enia Posted March 16, 2011 Posted March 16, 2011 PROSZĘ GŁOSUJCIE NA PIPI, ZA CHWILE KONIEC , POTRZEBUJEMY JESZCZE PARĘ GŁOSÓW.... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/203725-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-marzec!/page6[/URL] Quote
mestudio Posted March 16, 2011 Author Posted March 16, 2011 Z kotami to jest tak, że Bursztyn przy nas jest spokojny, ewentualnie pobiegnie za jakimś rozbrykanym kotem z ciekawości. Ten kot na zdjęciu upodobał sobie Bursztyna i jak tylko są razem to zaraz się do psa przymila. Ten kot jest jedynym, który wychodzi na krótkie spacery, ale nie możemy wychodzić razem z nimi dwoma bo Bursztyn wtedy wariuje. Ciągnie w stronę kota, a ja nie wiem o co mu chodzi. Ryzykować nie mogę. W ogóle mam od piątku nieciekawie bo mam rozjechany kręgosłup i nie jestem w stanie robić nic, a wyjście z Bursztynem to dla mnie w tej chwili duży problem bo zawsze jednak pociągnie na tej smyczy. Jestem uziemiona okrutnie. Dziś w nocy Bursztyn spał i nie chciał wyjść. Rano był o 5 z TZ więc wtedy jeszcze nic nie widać, a o 8 ze mną nie miał ochoty na nic więcej niż siusiu. Jednak rozwolnienie powoli mija. Wczoraj np. załatwił się rano, a potem dopiero późnym wieczorem, więc dalej jest rozregulowany chłopak. Quote
mala_czarna Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 Kontakt z panem się urwał. Nie odbiera telefonów, ani nie oddzwania. Quote
mestudio Posted March 17, 2011 Author Posted March 17, 2011 Tego się obawiałam, w takim razie wystawimy Bursztyna na allegro. Nie zaszkodzi mu nawet jak Pan się odezwie. Z żołądkiem już dobrze. Quote
mala_czarna Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 [quote name='mestudio']Tego się obawiałam, w takim razie wystawimy Bursztyna na allegro. Nie zaszkodzi mu nawet jak Pan się odezwie. Z żołądkiem już dobrze.[/QUOTE] Cieszę się, że przesły te dolegliwości. Mogę mu dzisiaj Cafeanimal zrobić. Czy mogę podać numer do siebie, Feli i do Was? Quote
mestudio Posted March 17, 2011 Author Posted March 17, 2011 Tak, proszę podać nasz telefon. Bursztyn poszedł dziś z TZ do sklepu (mały wiejski sklepik), miał założony kaganiec, którego nie toleruje i trzeba go trochę podszkolić w temacie. Kaganiec jest materiałowy i Bursztyn ciągle go ściąga. Oprócz tego dziś pokazał, że nie będzie grzecznie czekał jak ostatnio pod sklepem i w ciągu kilkudziesięciu sekund prawie przegryzł smycz. TZ kupował tylko chleb. Dobrze wiedzieć, że ma takie zapędy. Bez problemu otwiera sobie drzwi jak się ich nie zamknie na klucz:-). No i jest wielkim przytulakiem. Ciągle pcha się na kolana TZ-owi i wtula tą piękną mordeczkę w człowieka. Mimo swojej wielkości i siły stara się być delikatnym jak na mnie skacze z radości to leciutko, z wyczuciem, a jak wychodzimy na dwór to jeszcze nigdy mnie nie pociągnął po schodach - niedawno miałam na tymczasie zmiksowaną suczkę taką przypakowaną, ale mniejszą dużo od Bursztyna i ta to mnie parę razy po ziemi przeturlała, wykorzystywała swoją siłę na każdym kroku. A Bursztynek jest dużym przytulakiem. Quote
mala_czarna Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 Aż człowieka korci żeby w ogłoszeniach nie napisać: "Bursztyn, pies nie dla idiotów" ;) Quote
mestudio Posted March 17, 2011 Author Posted March 17, 2011 Dokładnie tak powinno się pisać aby niektórzy nawet nie dzwonili w jego sprawie:-). Bursztyn to pies dla inteligentnego człowieka o silnej osobowości. A teraz o sikaniu - znaczeniu. Bursztyn zupełnie nie sika w domu w miejscach, które dobrze zna, i w których najwięcej przebywa (oznaczył je na początku). Dopiero jak się go wpuści do nowego pokoju to zaczyna znaczyć. Myślę, że u niego to takie incydenty i każdy nowy właściciel będzie to musiał przerobić. Na durnego, zazdrosnego dziadka Mufina, Bursztyn już ie zwraca uwagi, za to dziś chciał się pobawić z koteczkami, które grały sobie w piłkę, on też chciał więc musieliśmy go zaprowadzić na werandę aby koteczki się wyszalały:-). Quote
mala_czarna Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 Cafeanimal dla Bursztynka: [url]http://www.cafeanimal.pl/ogloszenia/oddam-zwierzaka-do-adopcji/psy/Dostojny-cudowny-Bursztyn-czeka-na-dobry-i-odpowiedzialny-dom!,35568[/url] Quote
mestudio Posted March 17, 2011 Author Posted March 17, 2011 No to super, jest pakiet ogłoszeń od Havanki, jest Cafeanimal, a ja zrobię allegro. Quote
mala_czarna Posted March 17, 2011 Posted March 17, 2011 [quote name='mestudio']No to super, jest pakiet ogłoszeń od Havanki, jest Cafeanimal, a ja zrobię allegro.[/QUOTE] Cafeanimal będę robiła codziennie. Strasznie dumna jestem i blada, bo dzisiaj po raz pierwszy w życiu udało mi się ustrzelić ogłoszenie w Metrze dla mojego Miko :) Szkoda tylko, że zero zainteresowania. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.