Jump to content
Dogomania

Piękne i Bestie.


makot'a

Recommended Posts

  • Replies 1.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nitkosia znów
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-af4CHC1-oI4/UFYW4vjG8wI/AAAAAAAACqY/Fs_igrdLGjY/s640/43CRESILOWY.jpg[/IMG]

Ommmm nom nom
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-TrCXscyk0jU/UFYW5yE_CdI/AAAAAAAACqo/mpx45E22Wrc/s512/44CRESILOWY.jpg[/IMG]


[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-C84gWjQaE20/UFYW60SziII/AAAAAAAACqw/WyNQO3M4O3s/s512/45CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-fhR0g8tIPKc/UFYWqlaPIoI/AAAAAAAACoY/SanzYyFfTOE/s512/01CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-9z-RNlukUtI/UFYWsplFDDI/AAAAAAAACok/lYNnAFoi12g/s512/02CRESILOWY.jpg[/IMG]

No, to teraz może coś o młodym...
...już zaczął się oswajać z nowym otoczeniem, bo nie biega cały czas piszcząc. Za to zaczął dokazywać i pokazywać różki :diabloti:
To, że gryzie wszystko co napotka na swojej drodze - normalne, szczeniak.
To, że sika - normalne, szczeniak (choć pod tym względem to i tak jest dosyć ogarnięty)
Normalność kończy się z momentem karmienia :diabloti:
Nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego, co on wyprawia... chciałam kupić wilczaka, a chyba kupiłam krokodyla :evil_lol:
Młody jak zobaczy mięso, to zamienia się w potwora po prostu, w małą piranię, która rzuca się ze wściekłością na to mięso (przy okazji niechcący biorąc za mięsko również nasze ręce...khem)
Co więcej - mięsko MUSI być surowe. Dzisiaj jak się uspokoił i spokojnie usiadł podczas grilla po półgodzinnej bieganinie, to chciałam go nagrodzić i pierwszą rzeczą, jaką udało mi się w pośpiechu złapać jako nagrodę, był kawałeczek upieczonej kiełbaski.
Dałam mu ją, a on to wypluł z miną pt. [I]"Jak mogliście tak zepsuć to pyszne mięsko?! :shake:"

[/I]Poza tym dzikie zwierzątko odzywa się w nim, kiedy ma zostać sam - czyli to, czego się najbardziej obawialiśmy swoją drogą... wczoraj został na pół godziny z moimi rodzicami. Poinstruowałam ich, że mają nie zwracać uwagi na jego panikę, wypuścić go z klatki dopiero jak się uspokoi, choćby na kilka sekund i tak dalej. Wróciłam, a moi rodzice z przerażeniem stwierdzili, że on jest dzikii że takiej paniki oni nigdy w życiu nie widzieli:lol:

Ćwiczymy zostawanie samemu, ale powoli, bo boimy się, żeby mały nie nabrał awersji do klatki. Dlatego sam zostaje tylko na porę karmienia póki co. Poza tym staramy się ćwiczyć wychodzenie za drzwi, żeby oswoić go z tym "widokiem". Wychodzimy dosłownie na sekundę, zamykamy drzwi i od razu je otwieramy ZANIM mały diabeł zdąży wpaść w panikę. Zobaczymy jakie będą efekty...

Poza tym powoli zapoznajemy go z Bastą i Łatim... ale tak NAPRAWDĘ powoli. Łati już z nim biegał luzem po podwórku, ale średnio im to idzie. Tzn. wszystko jest ok, dopóki młody nie podejdzie do Łatiego... ale jak podejdzie, to Lateczek warczy i bardzo się denerwuje :shake:
Cresil reaguje na to jeszcze większą chęcią ukochania go na siłę, kuli po sobie uszka i chce zalizać Łatiego na śmierć [I]"Wujek, nie denerwuj się!"
[/I]To oczywiście tylko bardziej wkurza Łatiego.... no, ale zobaczymy jak im pójdzie za jakiś czas.Z Bastą natomiast póki co mamy widzenia tylko na smyczy, kontrolowane. Bo o ile wiem, że Basta krzywdy by mu zrobić nie chciała, to jej słoniowatość niestety stanowi poważne zagrożenie, więc się boimy...
A Basta reaguje średnio... tzn. mogłoby być lepiej, ale nie jest też najgorzej. W Baście niestety nie obudził się instynkt macierzyński, ani "ciociński". Chce młodego "przywitać" tak, jak każdego psa - tzn. dopaść, zdominować i przyglebić, sprawdzić na ile sobie pozwoli (dźganie nosem, przyciskanie pyskiem).
Wydaje nam się, że jest jednak trochę delikatniejsza niż w porównaniu do dorosłych psów, ale mimo wszystko boimy się jej pozwolić zrealizować zamiary. Dlatego młodego wącha z rąk i zawsze jest na smyczy (on też).
Póki co przyjęliśmy strategię zapoznania ich przez wspólne chodzenie na spacery. Spokojnie maszerują już obok siebie, ale jak tylko się zatrzymamy to zaczyna się wyzywająca "walka" na oczy, zaczepki itd.
Jak Basta na niego burknęła/szczeknęła, to myślicie, że on mały biedny szczeniaczek odsunął się w bok wystraszony? A gdzie tam... też na nią naburczał:razz:
Dzisiaj nawarczał również na huskiego, który szczekał do niego zza płotu...

Mały dominant nam rośnie, w dodatku uparty i zawzięty jak osioł :roll:
Problemy z warczeniem na obce SAMCE zaczyna się zwykle około 8-9 miesiąca, a my tymczasem mamy ancymona, który mając niecałe 10 tygodni burczy nie tylko na samce, ale i na suki :lol:

Poza tym inteligentna bestia jest, trzeba mu przyznać - jeszcze będziemy to przeklinać, oj będziemy :razz:

A moja mama jest w nim totalnie zakochana :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

evel, nie wszystkie rozróżniam - z tymi z miotu [I]B[/I] mam trochę problem, bo niektóre są bardzo podobne do siebie nawzajem. Ale [I]C[/I] są bardzo łatwo rozróżnialne :D
Poza tym wiesz... tyle lat się naoglądałam tych miotów, że już mi się może oko wyrobiło :evil_lol:

EDIT: Jeszcze trochę zdjęć ;)

O, taki ze mnie szczypiorek! :D
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-5BQj9LwXsfs/UFYz01TV1eI/AAAAAAAACs4/N5Zl0-CgZ_g/s650/08CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-QPwjSjMrx90/UFYzzMI2qlI/AAAAAAAACsw/BX5g0MEv1ds/s650/07CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-elk8phNGzOU/UFYztAVYqZI/AAAAAAAACsE/mghT4Mhg4BM/s650/04CRESILOWY.jpg[/IMG]

Kundel bury, kundel bury...
...penetruje wszystkie dziury...
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-ZreHkqNerK8/UFYz8M5ofaI/AAAAAAAACtw/ZN6CifkfE6k/s650/13CRESILOWY.jpg[/IMG]

Czasem udaję, że jestem grzeczny :D
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-hocuzayVD2Y/UFYz2T9BaII/AAAAAAAACtE/ZWHYAQr9tUY/s650/09CRESILOWY.jpg[/IMG]

Edited by makot'a
Link to comment
Share on other sites

Cóż za spojrzenie, strach się bać... :lol:
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-fyFVKW-N0lQ/UFYzxAIZ63I/AAAAAAAACsc/COresdifdhM/s512/06CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-_ufd-Q7i75s/UFYzu6qWYOI/AAAAAAAACsU/Xv9ECYkPFkI/s512/05CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-03SHaklyFhg/UFYz34xDgNI/AAAAAAAACtM/4xvy-l6uICo/s512/10CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-UzHh1DjP14k/UFYz63784kI/AAAAAAAACto/Mk8ThUXxyNc/s512/12CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Jkpy5xelUFU/UFYz5Sr3OUI/AAAAAAAACtc/9TbLAb7HPAk/s512/11CRESILOWY.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ostre zdjęcie z profilu, na które polowałam dosłownie cały dzień...
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-F9-rQZLUOlA/UFYzp3KandI/AAAAAAAACr0/VJ4tHia9Cm8/s512/03CRESILOWY.jpg[/IMG]

Dupki :P
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-Yyrxqya84_I/UFYz-w4Z-iI/AAAAAAAACuM/ruyrBfw1txQ/s650/15CRESILOWY.jpg[/IMG]

Zdecydowana większość zdjęć diabła jest takiej jakości :diabloti:
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-JGn8_sOH73Q/UFYzpMkuauI/AAAAAAAACrs/j2svcjKtxNU/s650/01CRESILOWY.jpg[/IMG]

Przerażenie w oczach :lol:
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-EciXb_Eo4eY/UFYzrAyMfRI/AAAAAAAACr8/H6JD7f2ArEA/s650/02CRESILOWY.jpg[/IMG]

Zabiłem ją!
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-U29QCeYRS3w/UFYz9cggmHI/AAAAAAAACt8/WAR_oom3VEA/s650/14CRESILOWY.jpg[/IMG]

A i jeszcze - myślenia nad imieniem ciąg dalszy. To znaczy mnie i Bartkowi podoba się [I]Cresil[/I] i chyba mimo wszystko je zostawimy, bo jest dźwięczne dla psa... ale moja mama błaga o [I]Cypiska[/I] :eviltong:
A dzisiaj Bartek podczas zabawy powiedział do młodego [I]"Czesio"[/I] i wszystkim nam się to tak spodobało, że do tej pory się śmiejemy :evil_lol:
No, sami przyznajcie... wilczak [U]czecho[/U]słowacki CZESIO :diabloti:

Póki co ja nazywam go [I]Szczypiorkiem[/I], [I]Orzeszkiem[/I], ewentualnie [I]Szczurkiem[/I].
Wpadliśmy też dziś na pomysł, że gdybyśmy dali mu na imię [I]Sznurek[/I], to ludzie na błoniach mieliby niezły ubaw, gdybyśmy wołali nasze psy [I]"Nitka, Sznurek!"[/I] :evil_lol:

Edited by makot'a
Link to comment
Share on other sites

ech, naprawdę nie lada wyzwanie przed Wami, z wychowaniem Młodego no i ze zgraniem całej czwórki :roll:

no ale trzeba przyznać, że Cresilowi uroku nie brakuje :p

[url]https://lh4.googleusercontent.com/-F9-rQZLUOlA/UFYzp3KandI/AAAAAAAACr0/VJ4tHia9Cm8/s512/03CRESILOWY.jpg[/url] rewelacyjny portrecik :lol:

Link to comment
Share on other sites

czy Wy macie szarpak z biedronki?

[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-U29QCeYRS3w/UFYz9cggmHI/AAAAAAAACt8/WAR_oom3VEA/s650/14CRESILOWY.jpg[/URL] i to zbójeckie spojrzenie :loveu:

portrecik piękny.. ale nie martw się, mam takie same zdjęcia, albo jeszcze gorsze jak Gandzik był mały... bo jak szalał to nie zawsze ostrość jest na nim :( i róbcie mu wiele fot, bo tak szybko będzie rósł..

to dobrze, ze jest ciekawski i wszędzie tego nochala wsadza :loveu:

i skąd ja znam ten problem z imieniem :roll:

No i Cresil to spełnienie marzenia, po części tak jak u nas z Gandoliną :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kalyna']czy Wy macie szarpak z biedronki?

[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-U29QCeYRS3w/UFYz9cggmHI/AAAAAAAACt8/WAR_oom3VEA/s650/14CRESILOWY.jpg[/URL] i to zbójeckie spojrzenie :loveu:

portrecik piękny.. ale nie martw się, mam takie same zdjęcia, albo jeszcze gorsze jak Gandzik był mały... bo jak szalał to nie zawsze ostrość jest na nim :( i róbcie mu wiele fot, bo tak szybko będzie rósł..

to dobrze, ze jest ciekawski i wszędzie tego nochala wsadza :loveu:

i skąd ja znam ten problem z imieniem :roll:

No i Cresil to spełnienie marzenia, po części tak jak u nas z Gandoliną :D[/QUOTE]

Oj, spojrzenie to on ma naprawdę zbójeckie... i taki świdrujące :diabloti:
Ma jasne te ślipia, więc wygląda na wiecznie zdziwionego :D Od przodu wygląda jak szczypiorek...albo jak przecinek, bo takie toto chude, że nie wiem :diabloti:
Ale czasem jak spojrzy na nas, to wygląda jak diabełek... prawdziwy diabełek :D

A szarpak z Biedronki :D

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=makot'a;19680112]Oj, spojrzenie to on ma naprawdę zbójeckie... i taki świdrujące :diabloti:
Ma jasne te ślipia, więc wygląda na wiecznie zdziwionego :D Od przodu wygląda jak szczypiorek...albo jak przecinek, bo takie toto chude, że nie wiem :diabloti:
Ale czasem jak spojrzy na nas, to wygląda jak diabełek... prawdziwy diabełek :D

A szarpak z Biedronki :D[/QUOTE]

Boskie są te oczy, a jak dorośnie to skradnie pewnie nie jedno serce :loveu:
i nie jednego człowieka zaczaruje :D

to wiecie, ze to to piszczy :mdleje:
no i trzeba uważać, że jak się popsuje to od razu wywalić... u nas jak się popsuje to kupię taki już typowy gryzak :D

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=makot'a;19680189]Tak, ja już w sklepie zauważyłam, że toto piszczy :D
A zepsuło się już kilka razy, póki co jest sukcesywnie zaszywane, zobaczymy ile dni jeszcze wytrzyma :D[/QUOTE]

moje psy nie umieją psuć.. bo nasze jeszcze nie musiało być zszywane.. ale to pewnie przez to, ze bawią się tylko ze mną i pod moim okiem ;)
ja to to macałam w sklepie i nic nie zapiszczało.. mama wzięła w ręce i od razu :mdleje: Gandzik oczywiście wyczuł to to od razu :mad:

Link to comment
Share on other sites

Znałam rodezjana o imieniu Rodek, bernardyna Benka, leonbergera Leosia i rottweilera Rotka... To czemu czechosłowacki wilczak nie miałby być Czesiem :evil_lol:
Ale mi się Cresil podoba, a i tak będziecie mówić do niego różnie ;) Hera to Hera, ale wołam na nią czasem Heroooinaaaa! (ludzie dziwnie się patrzą, ciekawe czemu :niewiem:)

Mały jest uroczy, faktycznie taki szczurek ;)

[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-U29QCeYRS3w/UFYz9cggmHI/AAAAAAAACt8/WAR_oom3VEA/s650/14CRESILOWY.jpg[/URL]
Miny rozbrajające ;)

A próbowaliście go już samego zostawiać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zmierzchnica']Znałam rodezjana o imieniu Rodek, bernardyna Benka, leonbergera Leosia i rottweilera Rotka... To czemu czechosłowacki wilczak nie miałby być Czesiem :evil_lol:
Ale mi się Cresil podoba, a i tak będziecie mówić do niego różnie ;) Hera to Hera, ale wołam na nią czasem Heroooinaaaa! (ludzie dziwnie się patrzą, ciekawe czemu :niewiem:)

Mały jest uroczy, faktycznie taki szczurek ;)

[URL]https://lh4.googleusercontent.com/-U29QCeYRS3w/UFYz9cggmHI/AAAAAAAACt8/WAR_oom3VEA/s650/14CRESILOWY.jpg[/URL]
Miny rozbrajające ;)

A próbowaliście go już samego zostawiać?[/QUOTE]

No, to pewne, że wołać będziemy różnie... z obecną trójką też jest cały repertuar imion.
Basta to Bastuszka, Bastuch, Baścik, Baszczura, Łołołoło, Krówka
Łateczek jest Ciciorkiem, Orzeszkiem, Ogryzkiem, Łaciejem, Łatosławem itd.
A Nitka - Nitkowiec, Nitutu, Tutu, Nitusia, Tusia, Tusia Tusińska ( :loveu: ), Tuśka :D

Także Czesio na pewno też zostanie :diabloti:
Póki co na młodego wołamy: Cresil, kiedy jest grzeczny
Bożenka, kiedy chodzi i jęczy
Czesio, kiedy rozrabia
A Szczypiorek, kiedy patrzy zdziwiony :D

A młody zostaje sam... najpierw chcieliśmy przyzwyczajać go do tego powoli, żeby nie nabrał awersji do klatki. Pierwszego dnia zamykalismy go w pokoju dosłownie na ułamek sekundy i od razu otwieraliśmy drzwi, żeby oswoił się z tym, że ktoś wychodzi. Następnego dnia, zaczęliśmy zamykać go w klatce kiedy jadł, ale na noc zostawała otwarta. Dziś spał juz w zamkniętej klatce.
Do tej pory jednak nie zostawał sam na dłużej niż kilka sekund (poza zostaniem na pół godziny z moimi rodzicami), bo wydłużani czasu jakoś nam mozolnie bardzo szło, więc dziś "wpadliśmy w panikę" i zaczęliśmy ostro młodego do życia przyzwyczajać. Dziś siedział sam około 10 minut.
Darł się okropnie, ale udało się wyczekać moment spokoju i wejść po 10 minutach, żeby go nagrodzić.
Nie jest rewelacyjnie, ale byliśmy na to przygotowani - i tak jest dobrze, bo nie wyszedł z klatki, nic w niej nie zniszczył, ani nie połamał sobie zębów :diabloti:
Dzisiaj zrobimy jeszcze dwa takie wyjścia podczas karmienia, zobaczymy jak to dalej pójdzie ;)

A młody jest taaaak okroooopnie żarty na surowe mięso, że za to prawdopodobnie dałby się pokroić... za to nie chce nic innego i nagradzanie go to nie lada wyzwanie. Nagradzanie go smaczkami nie ma sensu, bo po dwóch on ma już dość :lol:
Bo on chce MIĘSAAAAAAAA :diabloti:

Karmienie jest trudne o tyle, że młody rzuca się na mięsko jak mały dinozaur głodzony przez ostatni miesiąc...
To jest mniej więcej taki stan
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=70wuAWxOEZA[/URL]
Tyle tylko, że Cresil jest od kotka dwa razy większy, ma ponad centymetrowe kiełki, czasem niechcący łapie za rękę, a jak uda się otworzyc mu paszczę, żeby puścił, to podskakuje i kłapie w powietrzu jak krokodyl :diabloti:

Także jesteśmy na etapie nauki SPOKOJNEGO jedzenia, już widać niewielkie postępy, ale mimo wszystko chodzimy pogryzieni jak nie wiem i coraz częściej zdarza nam się krzyknąć w bólu jakieś niecenzuralne słówko :evil_lol:

Dziś ćwiczyliśmy oddawanie jedzenia (szyjki), to był dopiero cyrk, żałuję, że nie mamy na tyle rąk, żeby to nagrywać :diabloti:

[quote name='evel']U nas ten gryzaczek już ma dziurki :mad: I nie piszczy, ja w ogóle nie wiedziałam, że on ma piszczałkę w środku :niewiem:[/QUOTE]

A my dzisiaj kupiliśmy baaardzo głośno piszczącą piłkę i jest taaaaaka zabaaaawa :diabloti:
Musieliśmy kupić nowe, bo stare zabawki powoli zaczęły być nuuudne (no cóż, chciałam wilczaka to mam :D )

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE=makot'a;19682669]A młody jest taaaak okroooopnie żarty na surowe mięso, że za to prawdopodobnie dałby się pokroić... za to nie chce nic innego i nagradzanie go to nie lada wyzwanie. Nagradzanie go smaczkami nie ma sensu, bo po dwóch on ma już dość :lol:
Bo on chce MIĘSAAAAAAAA :diabloti:[/QUOTE]

To nagradzaj mięskiem, Pani ;)

A nie myśleliście, żeby oduczać obrony żarcia zrobić bezdotykowo? Poszukaj filmików baajowych na YT. Ja tak robiłam, długo, ale działa ;)

Link to comment
Share on other sites

Tzn. to jest tak - nie denerwuje go, że ktoś mu przy jedzeniu łapami rusza. Nie warczy, nie burczy ani nic takiego... po prostu jest zawzięty, że on chce to zjeść, najlepiej wciągnąć w całości. Także jak mu się coś trzyma, to on po prostu chce to człowiekowi wyrwać na zasadzie "Daj mi, daj mi, daj mi, daaaaaaj mi!" ;)
Ale podmienia się ładnie (jak już puści :diabloti: )
W miseczce też pozwala sobie grzebać bez problemu.... jedyny problem to jego chciwość i ŁAPCZYWOŚĆ (to chyba dobre słowo, żeby okreslić jego zachowanie :P), bo przez nią niemal poodgryzał nam niechcący palce już :diabloti:

Edit: I jeszcze kilka fotek ;)
Zdjęcia łapek mam, ale wrzucę później :)

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-9-wyzzJDLA0/UFcyQ2ZncUI/AAAAAAAACvI/ywpEBbiyruk/s650/02CRESILOWY.jpg[/IMG]

Cwaniaczek :D
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-DqwqScOMBSQ/UFcyPhIKmGI/AAAAAAAACvA/hQ2qj66UvgY/s512/01CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-5fLd9xXU_0Y/UFcyVdleraI/AAAAAAAACvg/DRAU6_23-VQ/s650/05CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-c0WHeFTj-_g/UFczA8JMLtI/AAAAAAAACvw/WiSQFdtCOs0/s512/04CRESILOWY.jpg[/IMG]

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-yT4s4J74d0I/UFcySmQKX3I/AAAAAAAACvQ/RgrnPSDtG0o/s512/03CRESILOWY.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

To ja bym tak czy siak go utwierdzała w przekonaniu, że nikt mu nie zabierze (i nie wyrywała na siłę, bo efekt może być... hm, niekoniecznie zamierzony), a pokazywała, że ludzie to generalnie fajni są i żreć dają - czyli każde żarcie pochodzi od człowieka, a człowiek raz danego jedzenia nie zabiera, a na pewno nie na siłę. Np. dawać do miski kawałeczek, poczekać, aż zje, podejść, dołożyć kolejny kawałeczek itd. Można się z tym nie zgadzać czy polemizować, ale u nas jestem w stanie suczę odwołać od "pyszności" na sporą odległość tudzież wyjąć jej z pyska różne rzeczy, a kiedyś nawet szansy nie było przejść obok psa jedzącego kość ;) Tzn. ja mogłam, reszta domowników niekoniecznie.

Można tez tak:
[URL]http://www.youtube.com/watch?v=yBBqzuhvIso[/URL]

[URL]http://www.youtube.com/watch?v=SqxWozKIA38[/URL]

Gmerania w misce nie uznaję osobiście, bo nie mam pojęcia co to ma na celu - znaczy niby mam, ale powszechnie nie powinno to być stosowane, bo uczy tylko psa zawziętości ;) Jak nie chcemy chodzącego terminatora, to nie polecam ;)

Link to comment
Share on other sites

My chcemy nauczyć go oddawania koniecznie... z Bastą i z Łatim nie było takiego problemu, bo oni się odwołują od śmieci słownie, ale od kiedy mam Nitusię to wiem, że muszę mieć możliwość zabrać psu śmiecia z pyska, bo różne są sytuacje niestety :mad:

A teraz mamy kilka różnych sposobów karmienia - jak młody je w klatce (przynajmniej raz dziennie), to tam mu nikt nic nie rusza. To jego teren, wolno mu tam wszystko.
Poza klatką ćwiczymy podmienianie i komendę "oddaj" - tzn. jak wypluje szyjkę, którą memle sobie z naszych rąk, to dostaje w zamian nagrodę, np. wątróbkę, serduszko itp.

W misce do tej pory jadł raz (jakiś ryżyk z warzywkami), to wtedy po prostu siedzieliśmy obok niego i głaskaliśmy po pyszczku, ewentualnie wsadzaliśmy palce do miseczki, żeby się młotek nauczył, że obecność człowieka nie oznacza dla niego konkurencji.
Nie wyglądał na zestresowanego tą sytuacją na szczęście, więc będziemy to wzmacniać na pewno. Ale może faktycznie trochę to zmodyfikujemy i po prostu będziemy mu dawać do miski małą porcyjkę, a potem wkładając rękę do miski będziemy dokładać kolejne kęski :)

Edit: Dopiero otworzyłam filmiki, które wysłałaś ;)
Chcemy dojść dokładnie do czegoś takiego jak Żaneta z Baajem, tylko teraz jest to o tyle trudne, że młody zachowuje się jak mały krokodylek :diabloti:
Dlatego staramy się go wyciszać przy jedzeniu - a jak dostaje niepełną porcję tylko "smaczki" (dałam w cudzysłowie, bo te "smaczki" to muszą być kawałki mięsa w jego przypadku, a nie jakieś tam psie ciasteczka :D ), to chcemy, żeby spokojnie usiadł i dopiero dostaje co jego. Już widać efekty, bo przynajmniej przestał skakać... jeszcze przedwczoraj rzucał się naprawdę jak wygłodniała pirania :evil_lol:, dziś już potrafi przynajmniej na sekundę usiąść ;)

Edited by makot'a
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...