baster i lusi Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 [quote name='artur8378']nie wiadomo jak go przywiezlismy to po trzech dniach juz zaczol chorowac za cale leczenie bedzie do zaplaty 280 i wszystkie szczepienia jakie powinien miec i odrobaczeniee to nastepny koszt zedu 110 w sumie wychodzi 390 z kad to wziasc jutro pieniazki pozyczymy i zona pojedzie uregulowac ale bedzie trzeba oddac jak najszybciej[/QUOTE] Przedstawcie sytuację wetowi ,że te pieniądze będą zbierane i muszą być rozliczone niech wystawi fakturę i poda konto .Może się zgodzi na kilka dni zwłoki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 może któraś fundacja zgodziłaby się by faktura była na nich a my tu zbiórke jakąś zrobimy by pokryć część, rodzina psa pokryje część i jakoś to będzie...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
conceited Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 Cholera. Faktycznie fakty sie zgadzają. Bardzo mi przykro, bo nie jeden pies na dogomanii czy tez w schronie nie przeżył parwo :( Tak jak dziewczyny piszą - pies nie powinien jeść, musi być nawadniany. Popytam czy w tym stadium parwo jest sens podawac surowice - moze udaloby sie nam ja zdobyc jesli jeszcze jest sens. Ostatnio, gdy potrzebowalam surowice dla Rudej kilka dziewczyn z dogo pomoglo i zdobyly. A kiedy te szczepienia? teraz w trakcie leczenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artur8378 Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 (edited) tam gdzie jezdzi drago Edited February 14, 2012 by artur8378 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artur8378 Posted March 16, 2011 Share Posted March 16, 2011 tak jak poczuje sie lepiej zeby nie zalapal jakiegos paskuctwa znow to obowiazkowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
What May NN Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 biedny Drago :-( trzeba się zastanowić gdzie złapał parwo i chyba dać znać Iwonie, że ma parwo w domu, co?? oczywiście dorzucę kilka groszy.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 witajcie cioteczki czemu nie zaalarmowałyście mnie wcześniej? przecież jestesmy z Nowego Tomyśla, a Nowa Róża to przecież żabi skok od nas :) Teraz mam następujące pytanie - od kiedy psiak choruje na parwo? kiedy lekarz to stwierdził? czy psiak dostał surowice? czy miał robiony test na parwo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 dobra, już doczytałam że tydzień czasu już jest chory? to tydzień czasu leczenia powinien już przynieś rezultaty. po tygodniu leczenia parwo albo psiak wychodzi z tego, ustają biegunki, wymioty, albo niestety odchodzi za TM... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pyrdka Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 I ja melduję sie u Drago:-(. Podjechać do Rózy to żaden problem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
fioneczka Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 [quote name='What May NN']biedny Drago :-( trzeba się zastanowić gdzie złapał parwo i chyba dać znać Iwonie, że ma parwo w domu, co?? oczywiście dorzucę kilka groszy..[/QUOTE] parwo to nawet obecny właściciel na butach spod supermarketu mógł do domu przynieść Artur piszesz że pożyczycie kasę żeby zapłacić w lecznicy poproście o fakturę jeśli mamy wspomóc chłopaczka finansowo trzeba jakoś to zorganizować jak się dziś Drago czuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baster i lusi Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Artur jak Draguś po nocy,czy jest jakas poprawa.Bądzcie spokojni pomozemy finansowo.Ratujcie psiaka niech wet da mu wszystko co najlepsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artur8378 Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 (edited) Witam drago Edited February 14, 2012 by artur8378 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 super, że Drago czuje się już lepiej. a czy wet już pozwolił psiakowi jeść? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 17, 2011 Author Share Posted March 17, 2011 No to super, że już lepiej! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artur8378 Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Tak pozwolił od 3 dni je parzony len z marchewka i gotowany kurczak mięso zeby było lekko strawne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 artur - leci do Ciebie pw :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
conceited Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Ciesze sie :) To juz chyba surowica nie potrzebna. Tak jak pisze Akrum, po tygodniu leczenia raczej wiadomo czy da sie psa wyciagnac. Mam nadzieje, ze Dragus juz przekroczyl ta cienką linię i poszedł w dobrą strone :) Silny psiak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artur8378 Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Raczej nie mamy nadzieję ze juz będzie tylko lepiej ta choroba i tak juz dlugo trwa zeby nie wet to pewnie by juz go niebyło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 przez dobry rok nie powinien się u was znaleźć żaden pies, który nie był szczepiony na parwo. powinniście też zdezynfekować wszystko virkonem, by nie roznosić wirusa np. na butach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akrum Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 no właśnie tak się zastanawiać, bo chciałyśmy z Pyrdką podjechać do Artura i Drago, ale... mamy kontakt z nieszczepionymi jeszcze szczeniakami, no i pewnie będziemy wyłapywać niedługo te szczylki z Jabłonnej (choć nie mam pojęcia gdzie je upchnąć)... czy nasz kontakt z psem po parwowirozie nie spowoduje, że przeniesiemy wirusa na szczeniaki?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 17, 2011 Author Share Posted March 17, 2011 Chyba jednak lepiej nie ryzykować...... Wydaje mi się, że zagrożenie jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 myśle że w temacie parwo najlepiej zasięgnąć info u mariamc ,myśle ze to pewniejsze info niżu weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Drzagodha Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 Gdyby była potrzebna surowica, to BUDRYSEK ma dostęp do czeskiej surowicy na parwo (a przynajmniej miała). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
artur8378 Posted March 17, 2011 Share Posted March 17, 2011 (edited) drago z godziny na Edited February 14, 2012 by artur8378 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted March 17, 2011 Author Share Posted March 17, 2011 Jeżeli nie będziesz umiał to wyślij do mnie [email][email protected][/email] albo do Agaty :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.