Piękna dożyca arlekinka z dziurą w brzuchu!! Znalzła ds!

[joanna83]

[quote name='Magolek']Joanna83 to nie była odpowiedź na Twój post :) Nie znam tematu, więc nie śmiałabym cokolwiek sugerować. To tylko luźna wypowiedź dotycząca mieszkania ze zwierzętami w bloku. :)[/QUOTE]

Ok, chciałam tylko wytłumaczyć, że nie chodzi mi o to, że skreślam od razu ludzi wynajmujących mieszkanie, ale dla spokoju własnego sumienia wolę tam psów nie wydawać. Tutaj sytuacja jest inna, bo państwo zrobili na mnie dobre wrażenie, no tylko to mieszkanie :(

[Alla Chrzanowska]

Trzymajcie kciuki - jutro sterylka Sabinki!!!

[Vicky31]

Oczywiście jutro kciuki będą trzymany za piękną Sabinkę.

[Alla Chrzanowska]

Sabinka już pojechała do lekarza.

[MiliVanili]

[quote name='Magolek']Oczywiście, że nie same warunki lokalowe są najważniejsze. Pewnie, że dużemu psu lepiej na większym metrażu, a najlepiej w domu z ogrodem, gdzie może wyjść, kiedy tego zapragnie. Tylko jeśli się kocha zwierzaka i stworzy się mu minimum potrzebne do życia: odpowiednie jedzonko, własne miejsce do spania, odpowiednią ilość spacerów, zabawy, kontaktu z człowiekiem, to ilość metrów nie jest taka ważna. Przecież one (tak jak i my) najbardziej potrzebują kogoś do kochania. [B]Czy w większym mieszkaniu bardziej się kocha, inaczej, lepiej? [/B]
Fajnie jest mieć dom z ogrodem (sama o tym marzę i liczę, że zrealizuję te marzenia), no ale przecież nie po to, by psa trzymać na dworze, tylko by stworzyć lepsze warunki życia, bardziej komfortowe, zwierzakom i sobie. :)[/QUOTE]

W większym mieszkaniu kocha się przede wszystkim łatwiej, ale w mniejszym mocniej :)
Trzymam kciuki za Sabinkę :)

[Alla Chrzanowska]

Niestety, z powodu operowania psów z wypadku sterylka Sabinki została przesunięta na 18.00

[MiliVanili]

może to i lepiej Alu, słonko nie będzie jej nęciło promykami i może spokojniej noc prześpi

[Alla Chrzanowska]

Mam nadzieję, bo już tylko ona mi została - Misza znów chory.

[MiliVanili]

Co się dzieje ostatnio z tymi dożymi sercami, zamiast cieszyć się nadchodzącą wiosną one co rusz coś kombinują :(
Alu trzymam kciuki również za Miszeńkę, jest silny, ma ogromne serce i potężną wolę życia, raz dwa poradzi sobie z chorobą! :calus:

[Alla Chrzanowska]

Oby, Olu, oby... Żyję tylko nadzieją. Najgorsze, że w piątek muszę wyjechać - serce mi pęknie, jak będę musiała go takiego chorego zostawić.

[Vicky31]

Sabinka pewnie już na sterylce ,więc kciuki mocno trzymam...wiem ile to nerwów bo w grudniu sterylizowałam swoją sunię, będzie napewno wszystko ok.

[Alla Chrzanowska]

Tak, Sabinka jest w trakcie operacji...

[docha]

kiedy ja zdążę ten wątek nadrobić, widzę, że jakieś ciekawe tematy poruszacie. Alla Misza znowu chory? co mu dolega, grypa ponownie?

[Alla Chrzanowska]

Zapalenie noso-gardzieli. Taka przynajmniej jest wstępna dignoza

[Alla Chrzanowska]

Operacja Sabinki przebiegła pomyślnie, dziewczynka już jest w domu przytomna, w pełnym kontakcie, napiła się wody i... sama weszła na łóżko, uznając, że się jej ono należy jako rekonwalescentce.

[Aimez_moi]

Bo Jej sie nalezy........:):) madra sunia.....:):)
Alla.....trzymam kciuki za Twoje Sloneczko.....:)

[jaanna019]

Niestety Allu dziś to Sabinka śpi na łóżku. Zasłużyła sobie. Dzielna dziewczynka :)

[Alla Chrzanowska]

Nie mamy nic przeciwko temu, lubimy spać z dogami!!!

[Glutofia]

sa miłe cieplutkie i mają milutki pyszczek jak konik chrapy. Tylko człowiek jakis taki powykręcany śpi..

[Glutofia]

zapraszam
[url]http://www.dogomania.pl/threads/203745-bi%C5%BCuteria-srebrna-i-inna-ksi%C4%85zki-bibeloty-na-Fundacj%C4%99-SOS-do-15.03?p=16455422#post16455422[/url]

[Alla Chrzanowska]

Dziś za Tęczowy Most odszedł mój Miszeńka. Nie zechciał mnie zabrać ze sobą. Żył tylko 22 miesiące. Był Aniołem w psim ciałku. Nie wiedziałam, że Panu Bogu brakuje aniołów, aż tak, że musiał zabrać tego jednego mojego...

[arabiansaneta]

O matko! Serdecznie współczuję.

[dreag]

Trudno cokolwiek powiedzieć po takiej stracie....:( Jestem z Tobą.

[joanna83]

Ja również bardzo Ci współczuję straty przyjaciela :(

[jaanna019]

Allu tak mi przykro :( wiem, że nic cię pocieszy, więc tylko napiszę, że współczuję.