magdyska25 Posted March 18, 2011 Author Posted March 18, 2011 [B]Na konto Majeczki wpłynęło: * Viola88- 10 zł. * Bjuta- 15 zł. * Pani Hanna R. (FB)- 200 zł. * Asiaf1- 50 zł. * Apsa- 7 zł. * Wiga138- 50 zł.[/B] DZIĘKUJĘ WAM BARDZO!!! i mam nadzieję, że "Klub Majeczkowy" będzie się powiększał! Wczoraj zamówiłam dla suczydła 15 kg worek Brit Light&Senior- 93 zł. (92,99zł). Quote
wiga138 Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 to superrrrrrrrrrr Zajrzyjcie proszę na mój banerek - psia rozpacz - jej pan nagle zmarł. Wylądowała PONOWNIE w schronie na Paluchu.... Quote
morisowa Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 Majeczko, trzymaj się! Malka i Jaśminek przecierają szlaki ;) Ty zaraz za nimi opuścisz schron! Quote
Dada M Posted March 18, 2011 Posted March 18, 2011 Widzę, że brakuje aż 270 zł deklaracji :( Mam nadzieję, że jak najszybciej uda się zebrać brakującą część. Magdyska wspominała, że Majce zdarza się ciężko dyszeć i pokasływać, sunia może mieć problemy z sercem. Quote
izzie1983 Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 Zapisuję, jak wrócę ze szpitala może coś będę mogła dorzucić. Quote
maja602 Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 W chwili obecnej mogę zadeklarować 10zł. miesięcznie. Jeżeli będę mogła więcej, to podniosę deklarację. Quote
Sabina02 Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 Deklaruje na Majeczke 25 zl miesiecznie... Quote
Dada M Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 Jola_li, Maja602, Sabina02 - dziękujemy pięknie za deklaracje :) Quote
bea100 Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 ...o matko, żeby zdążyć...100 na witaminy czy karmę czy co tam na teraz jej potrzeba (jednorazowo). Proszę o numer konta i dane (poczta) dla tej staruszki (mailem, jest w moim bannerku w kontaktach). Quote
monika083 Posted March 19, 2011 Posted March 19, 2011 [B]magdysko[/B], wlace swoja deklaracje w poniedzialek , Quote
bea100 Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 Cioteczki, kto ma- podeślijcie mi dzisiaj do wieczorka nr konta i dane plizz (jestem leżąca, jedynie jutro tzn w poniedziałek mam możliwość wpłaty na poczcie, przez grzeczność) Quote
bea100 Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 Dziękuję Arim :loveu:. Mam dane do przelewu. W poniedziałek wpłacę. Niech starość przestanie być dla suczydła koszmarna, trzymam kciuki za Majkę i jestem na tym wątku całym (starym i styranym) sercem Quote
maja602 Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 [quote name='bea100']Dziękuję Arim :loveu:. Mam dane do przelewu. W poniedziałek wpłacę. Niech starość przestanie być dla suczydła koszmarna, trzymam kciuki za Majkę i jestem na tym wątku całym (starym i styranym) sercem[/QUOTE] A ja jeszcze nie mam a czekam. Quote
justynaz87 Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 Magda pewnie opisze sytuacje Majki jutro - teraz brak dostępu. Dzisiaj Maja została wyciągnięta. Jednak jak najszybciej trzeba ją zbadać, przede wszystkim na serduszko. Strasznie dziewczynka dyszy. Oprócz tego ma chore (i leczone w schronie) uszka oraz głazy na zębach. Okazało się że w schronie jest od 2002 roku, no i oceniono ją (jak poprzednio) na 18 lat. Na początku była bardzo roztrzęsiona, przestraszona, później troszkę się rozluźniła, podawała łapkę i w każdym śmietniku szukała żarełka... Edit: Super dziewczyny, że jesteście na wątku. Bez Was, zainteresowania, wpłat, sunia nie miałaby szans na zmianę życia. Quote
bea100 Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 [quote name='maja602']A ja jeszcze nie mam a czekam.[/QUOTE] Pozwoliłam sobie napisać Ci na PW i przesłać to co sama dostałam od Arim Quote
maja602 Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 [quote name='bea100']Pozwoliłam sobie napisać Ci na PW i przesłać to co sama dostałam od Arim[/QUOTE] Dziękuję dostałam wiadomość. Jutro lub we wtorek wpłacę. Quote
Dada M Posted March 20, 2011 Posted March 20, 2011 Były różne pomysły, jak pogodzić brak kompletu deklaracji z koniecznością zabrania Majki. Maja miała jechać tylko na badania .... i wrócić z powrotem do schroniska. Uzgodniłyśmy jednak z Magdyską25, że zaryzykujemy - Maja jest w awaryjnym DT u mnie :) Niestety mogę jej zaoferować tylko pobyt w budzie, maksymalnie na kilka tygodni, minimalnie na tydzień - wszystko zależy od tego, czy moja Masza postanowi zjeść Maję czy też ograniczy się do wysyłania nieprzyjaznych sygnałów ;) Psiaki były już na zapoznawczym spacerze. Póki co, Maja nie chce wejść do budy - ma do wyboru dwie: mniejszą i gorzej ocieploną (pozostałość po porzednich lokatorach) i dużą w wersji de luxe (z kilkoma warstwami ociepleń i podestem ;)). Wykopała sobie małą jamę przed drzwiami wejściowymi i na razie śpi tam. Widząc jej upór, przyniosłam jej tam owczą skórę i rozłożyłam mnóstwo słomy, zobaczymy, czy do rana zmieni zdanie. Dobrze się składa, że muszę przejrzeć w nocy ponad 1000 slajdów na wtorkowy egzamin, będę mogła kontrolować, czy wszystko jest ok ;) Maja jest mniejsza niż zapamiętałam - waży ok. 27-28 kg, ma sporą nadwagę, także docelowo powinna ważyć ok. 22 kg. Oczy już nieco zamglone, część zębów w złym stanie, zdecydowanie jakieś problemy z sercem - oceniłabym ją na m.w. 12 lat. Humor jej dopisuje, to bardzo poczciwa sunia - zapatrzona w człowieka, zrównoważona, wierna. Chodzi za mną krok w krok i domaga się głasków :) Cieszy się na widok innych psów. Będzie świetnie się czuła w roli domowej maskotki - sprawdzi się jako ciepły, puchaty, tłuściutki podnóżek wpatrzony z miłością w swego opiekuna ;) Na razie suchą karmą gardzi, próbowałam skusić ją rosołem z mięsem i marchewką - kuszenie się nie powiodło ;) Być może chwilowo jest zbyt podekscytowana. Quote
Evelka Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 Bardzo się cieszę, że Maja już bezpieczna, poza schronem:) Teraz będzie już tylko lepiej! Quote
magdyska25 Posted March 21, 2011 Author Posted March 21, 2011 Od początku. Ciężko było wyciągnąć Maję z klatki, Jej kolega nie boi się niczego, opiekun za pomocą kija wszedł do klatki, wcześniej musiał zagonić psa do budy, "zatkać" wejście miską i dopiero ja wpadłam wyjąć Maję (była mocno zestresowana sytuacją), pies chyba poczuł, że jeszcze ktoś pojawił się na jego terenie bo napierał a facet ledwo trzymał miskę. Już dawno nie podniosła mi się tak adrenalina. Na szczęście obeszło się bez pogryzień. Tak na marginesie, pies z charakterem, dobrze, żeby zobaczyła go osoba, która zna się na psychice psa. Może jednak da się go "ułożyć" bo jak nie to jeszcze kilka ładnych lat będzie w schronisku ... Podobno w tygodniu (we wtorki?) jest behawiorysta? W samym biurze Maja była grzeczna, dzielnie zniosła szczepienie, kontrolne badanie. No i faktycznie- weterynarz powiedział, że jest weteranką ale, żeby miała 18 lat... nie sądzę. Ze schroniska wyszłyśmy po 17 także mocno się to przeciągnęło i niestety nie zdążyłyśmy już pojechać do weterynarza. Do samochodu Maja wejść nie chciała, także musiałam Ją wnieść. Dawno takiego kloca nie musiałam podnosić. Było ciężko ;)- odchudzenie jak najbardziej Jej się przyda. Chyba nie ma choroby lokomocyjnej ale ze stresu na kocyku zostawiła niespodziankę. Kurczowo się mnie trzymała łapami i połowa Jej ciała wylądowała na mnie. Kiedy była niepewna, chowała główkę pod moją rękę. Słodka dziewczyna z Niej!!! Jak dojechałyśmy do Dady- poszliśmy najpierw na zapoznawczy spacer, potem już w ogrodzie wszystkie psy zostały puszczone. Z Zuzią i Marcelem nie było problemu, Masza niepewnie chciała zdominować Majkę, ta odpowiadała burkaniem także dziewczyny raczej się nie polubią. Jak mówię- kochać się nie muszą, ważne żeby krzywdy sobie nie zrobiły. [B]Dziękuję za kolejne deklaracje!!![/B] [B]Są teraz nam bardzo potrzebne![/B] Trzeba Ją zbadać (planuje jutro/ w środę jechać do weta- wszystko zależy jak uda mi się i czy w ogóle zorganizować transport). Nie ma co z tym czekać bo niestety wydaje mi się, że problemy z sercem ma... [B]Dada wzięła Ją na tymczasowy tymczas (oczywiście jak suczki się zgodzą) to do momentu zakończenia badań a jak nie to trzeba będzie Ją zabrać, gdzie? Nie wiem...[/B]:shake: Deklaracji jest za mało, żeby do hoteliku. [B]Do tej pory wpłynęły jeszcze dwie wpłaty: * JustynaZ87- 10 zł. * Arim- 20 zł. DZIĘKUJĘ!!! [/B]Jeżeli jeszcze ktoś nie ma nr konta albo chciałby wesprzeć Majeczkę proszę pisać- ja niestety nie mam dostępu do internetu w weekend.Każdy grosik się przyda! Quote
bea100 Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 Dzisiaj poszło pocztą 100 ode mnie (proszę o info jak wpłynie). Najważniejsze, że Maja już opuściła schron. Wielkie całusy ode mnie dla Dady M!!! Czytam, trzymam kciuki za całych sił za staruszkę! Będę nadal ją "wspierać" ( w grę wchodzi przyszły mc, ale na pewno po połowie) Quote
Dada M Posted March 21, 2011 Posted March 21, 2011 Maja przespała/przeleżała całą noc w swojej jamie :roll: Do 3 rano ja pełniłam "dyżur", czuwając, czy wszystko z Mają w porządku, potem zamieniliśmy się z Norbertem. Wydaje mi się, że sunia jest tak zafascynowana stałą obecnością ludzi, którzy głaszczą i są mili, że nie ruszy się ze swojego miejsca przy drzwiach (potrafi stać tam nieruchomo przez pół godziny wpatrując się w klamkę) - dziś poprosimy sąsiada o pomoc w przeniesieniu budy, może gdy będzie ustawiona tuż obok drzwi, Maja okaże więcej rozsądku ;) Maja na razie nie je, ale podobnie było z Lennonem (spędził aż 10 lat w tym samym schronisku, co Maja) - też nie chciał spać w budzie, przez dłuższy czas nie chciał patrzeć na suchą karmę. Jak najszybciej trzeba Majkę przebadać - dyszy przeokrutnie, trochę pokasłuje, co chwilę macha uszami (myślę, że maść polecona przez schroniskowych weterynarzy nie koniecznie musi być dobrym rozwiązaniem - dobrze by było, by te uszy obejrzał zaufany lekarz). Ja mogę z nią pojechać do weta w Piasecznie najwcześniej jutro wieczorem - z sercem i tak na pewno odeślą mnie do dr Niziołka, ale mogą chociaż ją osłuchać, obejrzeć uszy i zbadać krew. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.