Gotrek Posted January 6, 2004 Share Posted January 6, 2004 Polecam lekturę: http://www.psycholog.zoologia.pl/kennelklatka.htm Może zmieni się trochę wasze zapatrywanie na to niby "więzienie". Gdy braliśmy do domu szczeniaka też w pierwszym odruchu pomyślałam, że to jakieś dziwactwo i akt sadyzmu, wsadzanie psiaka w klatę. Ale pochłonełam troche literatury i nabyliśmy kojec. Rezultatem poza oczywistymi jak miejsce będące azylem, schronieniem, imitacją nory w warunkach naturalnych, jest zero strat materialnych :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted January 7, 2004 Share Posted January 7, 2004 jak widac zdania sa podzielone wiec i tak kazdy zrobi jak bedzie uwazal za sluszne, ale wydaje mi sie ze w niektorych wypadkach dobrze jest miec jakas tam klatke oczywiscie nie za mala a jak jest mozliwosc ze szczeniak bedzie pod stala opieka to czemu mialby nie hasac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamowski Posted January 8, 2004 Share Posted January 8, 2004 Chiko absolutnie sie z tobą zgadzam a nawet jak wyjdziemy z domu na 5 cz 10 min to poco zamykać psa przeciez on i tak nic nie zrobi a najlepiej to popytajcie ZeMaTa jak on wytresował psy aby same pozostawały w domu na 8 gdzin bez sikania i "srania"(przepraszam za wyrażenie)i nieczego nie niszcząc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted January 8, 2004 Share Posted January 8, 2004 no ja raczej swojego Pita nie moglem za bardzo zostawic nawet na 5 bo skubany zawsze cos wymyslil wiec wszedzie go ze soba bralem jedynie jak szedlem do pracy to zostawal z mama Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted January 8, 2004 Share Posted January 8, 2004 Chiko psa można prawie wszystkiego nauczyć tylko trzeba czasu i cierpliwości :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Julka Posted January 8, 2004 Share Posted January 8, 2004 Ale zanim się nauczy, mozna pewnego dnia przyjść i nie mieć się na czym położyć, albo w co ubrać, znam to z własnego doświadczenia. A szczeniaków już trochę wychowałam i teraz gdy po 5 letniej przerwie będe miała następnego, nie popełnię już tego błędu. Poświęcę maluchowi dużo czasu, ale z pewnościa przyzwyczaję go do swojej klatki poprzez zabawę, a będę ze spokojem wychodziła z domu. Moja pierwsza rottka, była bardzo grzeczna i wychowana, aż w wieku 8 miesięcy wyrwała mi łóżko z "korzeniami" i rozszarpała materac :evil: , więc nigdy nie wiadomo co młodemu psu wpadnie do głowy. Stawiam na klatkę ! A chyba największym zmartwieniem jest to że piesek może sam sobie zrobić krzywdę swoimi "pomysłami". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vasilisa Posted January 8, 2004 Share Posted January 8, 2004 No właśnie! Mój Żółty, w porównaniu z innymi, prawie nic mi nie zniszczył, bo wychodząc zamykałam go w psim domu, a jak już miał 7-8 miesięcy stwierdziłam że już pewnie nie dędzie nic niszczył i przestałam go zamykać. I rzeczywiście nie gryzł moich rzeczy aż któregoś dnia nie zostawiłam przypadkiem kapci dla gości. No i widocznie rzecz nowa zainteresowała Żółtego, no i po kapciach... :-? I następnie w ciągu 3 dni zjadał regularnie parę kapci :lol: aż zaczełam go znów zamykać. Po jakimś czasie stwierdziłam, że starczy, napewno już wyrósł z tego... i zżarł moją kosmetyczke! Wszystkie kosmetyki rozgryzł na kawałki, powyjadał pomadki, rozsypał puder po całym dywanie... znów zaczełam go zamykać. Ostatni raz chyba zamykałam go jak miał może 13 miesięcy. Teraz (ma 1,8 lat) chyba nareście mu przeszło :) Ale kto wie... :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chiko Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 nawiazujac do rozrabiania psiakow to Pit ktorego znalazlem (temat "Help" jak by ktos nie wiedzial o jakiego Pita chodzi) mial tez fajne pomysly np. jak zostawilem go w samochodzie tylko na pare min jak poszedlem do sklepu to obgryzl mi cale obicie skorzane na kierownicy ( chyba mu smakowalo :D ), przegryzl kabel sieciowy wystarczylo go doslownie zostawiec na 2 min. raz u mojej dziewczyny wystarczylo ze wyszlismy do kuchni a on nie dosc ze dorwal kwiatki z doniczkami i rozwalil je po calym pokoju to jeszcze najlepsze bylo to ze nalal na srodku (chyba chcial sobie stworzyc warunki jak na dworze :lol: :lol: ) a u obecnego wlasciciela tak mu zalatwil kanape w aucie ze smialo mozna bylo w niej glowe schowac i obgryzl podlokietnik (wspomne tylko ze gosc mial BMW co prawda nie jakies nowe ale no.... chyab drogie sa do niego czesci) po tym incydencie wlasciciel chcial go sprzedac , ale jak przyjechalem po psiaka to sie rozmyslil Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASTANIA Posted January 9, 2004 Share Posted January 9, 2004 No właśnie taki był fajny temacik „Help” i tak się rozkręcił, że aż gorąco było a ja też chciałam dorzucić do tego pieca a tu guzik. :evil: Zemat czy to normalne, że usuwasz nie wygodne dla siebie tematy? Szkoda, że nie potrafisz przyjąć z godnością słów krytyki tylko tak trach i nie było sprawy! Mój post też wytniesz? Ania i ASTy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamowski Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 astania co ty sie czepiasz zemata robi to co do niego należy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 dyskusja rozwineła się nie na temat chyba tego nie podważysz :-? Więc to nie off a tematyczny dział i po przemyśleniu postanowiłem go usunąć. Autor się pytał o psa a nie sposoby i podstawę prawną rozmnażania :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Wiesz Zemat popadasz w obled i przestaje mi sie to podobac. To nie jest referat na uczelni tylko forum dyskusyjne, a dyskusja ma to do siebie, ze czasem rozwija sie w rozne strony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASTANIA Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Adamowski Czepiam się bo szlak mnie wczoraj trafił jak to wszystko przeczytałam. :evil: Każdy ma ”swoją rację” ja bo hoduję i sprzedaje psy TYLKO Z PAPIERAMI. A Zemat bo pod pozorem utraty kłów u jego amstaffki chce ją rozmnożyć bez papierów i rozdawać szczeniaki za symboliczną zł. Nie chce mi się już dalej komentować takiego postępowania, ale jeżeli sterylizację nazywa się okaleczaniem :x to ja w takim razie i tysiące jak nie lepiej ludzi na świecie jesteśmy barbarzyńcami. Ja w swojej hodowli mam 5 wysterylizowanych suk z czego 4 są u mnie w domu i w doskonałej kondycji fizycznej i psychicznej dożywają starości ciesząc się życiem. Moja najstarsza amstaffka skończyła w zeszłym roku 11 lat i od 7 roku życia jest wysterylizowana i jak do tej pory występując w klasie honorowej nie miała sobie równej konkurentki. Czy dożyłaby takiego wieku gdyby nie była wysterylizowana być może tak, albo nie - bo może miałaby ropomacicze, lub gruczolako raki sutek ( po ciążach urojonych). :( Przykre jest tylko w tym wszystkim to, że Zemat oczernił wczoraj hodowców, że jakoby kryjemy jedną sukę 2 razy do roku, że jeździmy na wystawy goniąc za sukcesami ( co ni cholery nie da się pogodzić z kryciem suki i odchowaniem szczeniąt), że na przeglądy trafiają z jednego miotu po dwadzieścia kilka szczeniąt no to takie rekordy to do księgi Guinnesa. Jestem hodowcą, jak również osobą uprawnioną przez ZK do wykonywania tatuażu szczeniętom oraz zastępcą kierownika sekcji Terrierów Typu Bull w O/ Warszawa dosyć często jeżdżę na przeglądy i takich miotów nie widziałam. :o Za to widziałam te zamorzone, pogryzione brudne i śmierdzące szczeniaki wyhodowane przez takich co twierdzą, że rodowód do niczego nie jest im potrzebny, a suczkę to pokryli dla zdrowia :evil: :evil: :evil: . Takie to właśnie pieski zasilają nasze schroniska. Zemat Może to nie jest na temat ale taka dyskusja daje do myślenia a przede wszystkim jest kopalnią informacji a chyba po to powstało to forum aby wymieniać informacje, dyskutować i tak dalej i tak dalej. Sam czasem zbaczasz z tematu postu i nikt Ci tego nie wytyka, więc proszę nie usuwaj postów które nikomu nie robią krzywdy ani nie są wulgarne lub obraźliwe tylko dala tego, że masz inne zdanie. Pozdrawiam Ania i ASTy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 10, 2004 Share Posted January 10, 2004 Zemat czyli usuniesz nastepny temat ? Czy to moze bylo przed ta rozmowa w pokoju 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted January 11, 2004 Share Posted January 11, 2004 ASTANIA poczekam z twojej ręki na szczeniaki :evilbat: (i ile będzie imitacją AST) Nie widzę światła dalszej dyskusji i nie mam zamiaru się wypowiadać i wałkować tego tematu. Każdy ma swoją racę ;) i zobię co uważam za dobre dla mnie i moich psów :evil: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted January 11, 2004 Share Posted January 11, 2004 Zemat czyli usuniesz nastepny temat ? wyluzuj się i śpij dobrze :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ASTANIA Posted January 11, 2004 Share Posted January 11, 2004 Zemat Ty nadal nie rozumiesz :evil: - nie wszystkie szczenięta to przyszłe championy, rodzą się też najzwyklejsze pety. Nie są najpiękniejsze ale mają prawo do życia w kochającej rodzinie tylko po co je rozmnażać? :roll: W każdej hodowli rodzą się perełki i paskudki u mnie również, i na tym właśnie polega hodowla ( na selekcji). A Ty oczywiście, że zrobisz co będziesz uważał za dobre dla swoich psów, tylko szkoda, że nie chcesz się choć troszkę postarać. :wink: Pozdrawiam Ania i ASTy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 11, 2004 Share Posted January 11, 2004 Zemat czyli usuniesz nastepny temat ? wyluzuj się i śpij dobrze :lol: spalam dobrze 8) a Ty ? 8) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dag Posted January 12, 2004 Share Posted January 12, 2004 oj, ZEMAT, miałam Cię za "obrońcę wizerunku rasy" opiekującego się ASTami skrzywionymi psychicznie przez durnych właścicieli i polującego na podwórkowe gangi małolatów organizujących walki bandogów- czyli działającego w imię globalnego dobra bullowatych, a tu się okazuje, że Ty sam produkujesz mięsko armatnie :evil: :evil: :evil: . Nawet, jeżeli długo i dokładnie sprawdzasz, w jakie ręce trafią szczeniaki od Ciebie, to ludzie, którzy je od Ciebie kupią, będą postepować zgodnie z przykładem jaki im dałeś, czyli "raz szczeniaki dla zdrowia" i je też trzeba będzie gdzieś upchnąć, i one też będą miały dzieci- i nagle okaże się, że dzięki ZEMATOWEJ teorii nasz uroczy kraj pełen "sensownych obywateli" wzbogaci się w np. 3 lata o np. 50 bandogów. :evil: Suuuper!!! :evil: I wtedy będziesz miał co robić, ratując skrzywione psychicznie ASTy i ścigając małolatów ćwiczących "game-dogi". I oczywiście, zrobisz jak zechcesz- Twoja suka, ale czy na serio nie widzisz w tym ciężkiej hipokryzji? :o PS. Wygląda na to, że temat mimo usunięcia będzie Cię ścigał jeszcze przez jakiś czas. :evilbat: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tunio Posted January 12, 2004 Share Posted January 12, 2004 Dag wiesz pomoglabym Ci w poscigu ale boje sie cenzury :lol: Poza tym jak to napisala Mami nie mam ochoty produkowac sie a potem byc wycinana :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mag Posted January 12, 2004 Share Posted January 12, 2004 A ja Wam chcialam napisac (zupelnie nie na temat :wink: ), ze Zemat zrobil swietna robote w dziale "Prawo". Zemat naprawde jestem pod wrazeniem, bo wiem ile to pracy wymagalo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serafe Posted January 12, 2004 Share Posted January 12, 2004 dyskusja rozwineła się nie na temat chyba tego nie podważysz :-? Więc to nie off a tematyczny dział i po przemyśleniu postanowiłem go usunąć. Zemat, a na Zwierzakach te posty co usunąłeś jak się mocno wygłupiłeś, to też dlatego, że nie na temat były? M.in. te o karmieniu wieprzowiną... :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ZEMAT Posted January 18, 2004 Share Posted January 18, 2004 serafe :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
serafe Posted January 18, 2004 Share Posted January 18, 2004 No co, ciekawi mnie ta kwestia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
adamowski Posted January 20, 2004 Share Posted January 20, 2004 astania a co ty sie wtrącasz w s[prawy zemata chce rozdawać to nieh rozdaj tobie to guzik do tego ja sam mam psa od niego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.