Jump to content
Dogomania

Długość sierści


Deirdre

Recommended Posts

Podejrzewam że nie jestem pierwszą osobą która się nad tym zastanawia, a więc:

dlaczego uparcie selekcjonuje się Yorki na długość futra??
Od jakiegoś czasu próbuję znaleść informacjie czy ktokolwiek na swiecie dokonuje selekcji odwrotnej - na eleganckiego sredniowłosego Yorka - dokladnie takiego jaki jest PO ostrzyzeniu na wersje "sport", "puppy" czy jak to się fachowo nazywa. Mam nadzieję że wyrażam się jasno (mam zdolnośc do motania ;) ) - chodzi o psa cale życie nie-zadługo-włosego no np tak 5 cm bez strzyżenia?

Czy istnieje taki? Na pewno istniał kiedyś w dawnych czasach gdy małe teriery były psami polujacymi i łapały szczury i inne takie, zanim trafiły na salony i zaczęły przypominać japońskie koguty z za długimi ogonami....

pozdrawiam
Hanka

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 122
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A wydawałoby się, że wystarczy tak niewiele...

[QUOTE]Historia powstania yorkshire terriera wiąże się północnymi rejonami Anglii, hrabstwami Yorkshire, Manchester i Leeds .
Anglia od dawnych czasów miała wybitne osiągnięcia w dziedzinie hodowli psów. Psy posiadały przedstawiciele wszystkich watsrw społecznych. Lecz wielkie psy i psy myśliwskie były dozwolone wyłącznie dla bogaczy. Prostym biednym ludziom nie wolno było posiadać dużych psów. Istniało więc zapotrzebowanie na małego mocnego psa obdarzonego nieco agresywnym charakterem, którego można było używać do zwalczania plag szczurów i myszy. W ten sposób rozwinęło się wiele ras terrierów. Niektóre z nich były przodkami obecnego Yorkshire terriera.

W latach 1860-1870, w okresie rewolucji przemysłowej szkoccy tkacze emigrowali do Anglii. Towarzyszyły im małe psy, głównie Clydesdale, Paisley i Scottish terriery. Te właśnie rasy prawdopodobnie przyczyniły się do powstania Yorkshire terriera, ale nie można wykluczyć Manchester terriera, Dandie dinmont terriera, Skye terriera i Maltańczyka. Yorków używano do tępienia szkodników w przędzy, wyrobach włókienniczych, później także w kopalniach i młynach. Anglicy z polowania swoich psów na szczury uczynili sport. Na niewielkiej arenie yorki musiały pokonać jak najwięcej szczurów w określonym czasie. Zwycięskie psy nabierały wartości i po zakończeniu kariery przynosiły zysk właścicielom jako reproduktory. Jednocześnie mówiono, że [B]długa, jedwabista sierść Yorkshire terriera miała służyć tkaczom do wycierania utłuszczonych rąk podczas pracy[/B]. Może taka sytuacja miała miejsce, kiedy pies znajdował się pod ręką. Lecz znając żwawe usposobienie i temperament yorka, można mieć duże wątpliwości, iż psy tej rasy podczas długiego dnia pracy tkaczy, leżały bezczynnie służąc jedynie za wycieraczkę!

[B]Najbardziej znanym i najważniejszym z punktu widzenia powstania rasy Yorkshire terrier, był Huddersfield Ben, urodzony w 1865 roku ze skojarzenia matka – syn. Okazal się on idealnym uosobnieniem tego typu rasy. Właścicielem psa był M.A Foster. Huddersfield Ben osiągał sukcesy na wystawach psów, odnosił doskonałe wyniki w konkursach dławienia szczurów i pozostawił po sobie liczną gromadkę pięknego potomstwa, które dalej przekazywało jego typowe cechy i wyznaczyło wygląd i wizerunek rasy: rodzaj włosa, ubarwienie i cechy charakteru, które yorki do dziś zachowują[/B]. Jednak aby dostosować się do upodobań właścicieli kopalń i wiekich dam, kiedy ta rasa trafiła na salony miejskie i dworskie, wzrost i wielkość Yorkshire terriera musiały ulec zmianie. Hodowcy starali się uzyskiwać każdorazowo mniejsze pieski o obfitszym i dłuższym owłosieniu. W miejsce podłużnej, 8-kilogramowej sylwetki Bena, drogą selekcji otrzymano kwadratowego 3-kilogramowego yorka. Pierwszy wzorzec rasy Yorkshire terrier był opracowany w 1898 roku.[/QUOTE]

Tak więc odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: bo to są yorki :lol:.

Dodatkowo zaś, nie ma mowy o żadnym futrze. Yorkshire terriery mają włos, o strukturze identycznej z ludzkim, nie futro. Ponieważ zaś [b]od początku[/b] wzorzec zakładał długi włos, dodatkowo ten rodzaj włosa ma to do siebie, że rośnie, krótkowłose yorki raczej nie zaistnieją. Może być ten włos różnej jakości (tak jak i u ludzi zresztą), ale właściwości rosnących mu nie odbierzesz ;).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia']
Dodatkowo zaś, nie ma mowy o żadnym futrze. Yorkshire terriery mają włos, o strukturze identycznej z ludzkim, nie futro. Ponieważ zaś [B]od początku[/B] wzorzec zakładał długi włos, dodatkowo ten rodzaj włosa ma to do siebie, że rośnie, krótkowłose yorki raczej nie zaistnieją. Może być ten włos różnej jakości (tak jak i u ludzi zresztą), ale właściwości rosnących mu nie odbierzesz ;).[/quote]

ja mam yorki długowłose zimą, a upalnym latem - krótkowłose, zima znów długowłose i tak wkółko - cóż za różnorodnosc.
ale wystarcza podstawowe informacje o rasie zeby wiedziec "jak to działa"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Deirdre']Podejrzewam że nie jestem pierwszą osobą która się nad tym zastanawia, a więc:

dlaczego uparcie selekcjonuje się Yorki na długość futra??
Od jakiegoś czasu próbuję znaleść informacjie czy ktokolwiek na swiecie dokonuje selekcji odwrotnej - na eleganckiego sredniowłosego Yorka - dokladnie takiego jaki jest PO ostrzyzeniu na wersje "sport", "puppy" czy jak to się fachowo nazywa. Mam nadzieję że wyrażam się jasno (mam zdolnośc do motania ;) ) - chodzi o psa cale życie nie-zadługo-włosego no np tak 5 cm bez strzyżenia?

Czy istnieje taki? Na pewno istniał kiedyś w dawnych czasach gdy małe teriery były psami polujacymi i łapały szczury i inne takie, zanim trafiły na salony i zaczęły przypominać japońskie koguty z za długimi ogonami....

pozdrawiam
Hanka[/quote]
Taaa widziałam yorka,który zawsze miał krótką sierść z fryzurką puppy.Stał na półce w sklepie z zabawkami:lol: York to pies długowłosy-jak Ci nie pasi jego szata to kup sobie westa albo terriera australijskiego. Podobny do yorasa,ale włoski ma krótsze i jest trochę większy.

Link to comment
Share on other sites

Dobra nie bede sie czepiac o czepialstwo i uszczypliwości bo sama taka bywam.

Ale....

.... pomyślcie chwilę co mi napisaliście i rzućcie okiem na te cytaty z historii rasy. W dlugą jedwabista sierść yorka 200 lat temu nie wierzę. A już szczególnie w te śmieszne teksty o wycieraniu rąk w psa - historyjka na poziomie opowieści z imienin cioci Zuzy czy jak im tam "legendy rodzinne". :shake: Czy widzicie yorka potykajacego sie o wlasny wlos i tlukacego masowo szczury na arenie?? bo ja nie. I w ogóle chyba sie upre i poszukam starych zdjec i wizerunkow yorka bo wydaje mi sie ze WTEDy przypominał wycieraczkowatego cairn teriera, no moze nie był az tak szorstki, a moze był ;) ....

[quote]Jednak aby dostosować się do upodobań właścicieli kopalń i wiekich dam, kiedy ta rasa trafiła na salony miejskie i dworskie, wzrost i wielkość Yorkshire terriera musiały ulec zmianie. [/quote]

dopiero wtedy (j.w.) zaczeto zmieniać yorka w długowłosego pięknisia. Nie jest to jego życiowe powołanie i jak dla mnie krótko ostrzyżony york jest 1000 razy ładniejszy od bidaka z durna kokardką na głowie, ale cisza na ten temat bo a gustach sie nie dyskutuje i zaraz dostanę po łbie od miłośników kokardek. A po co strzyc jeśliby mógł być całe życie krótkowłosy?? No trudno niewiele sie da zrobić gdy ma tak jak ma. Miałam nadzieje jednak że ktokolwiek na świecie zmienia te tendecje, że ktoś lubi te rase ze względu na jej rozmiar i charakter a nie kudełki, ale widzę że nic w tym nie ruszy podobnie jak u biednych persów które 100 lat temu były przepięknymi kotami a obecnie to parodia kocia.

Skoro kiedyś zaczeto go selekcjnować na ceche długiego włosa to wg praw genetyki mozna selekcjonować na tego włosa skrócenie. I nie mówcie mi że to niemożliwe - wszsytko jest możliwe dzięki mutacjom i pracy selekcyjnej - co unaocznia sama ilość ras psów!

miło mi za przypomnienie że bywaja krótkowłose zabawki w sklepiku, dla mnie zabawką jest pies w papilotach i w spineczkach, wolałabym nie robić ze zwierzaka durnia jeśli kiedyś bede takiego miała..
Westy, hm, milutkie i krócej owłosione ale charakterem yorkom do piet nie dorastaja.
Mimo wszystko milo że odpowiedzieliście :). sorki za moje złośliwości - chyba już nie umiem inaczej odpowiadać na cudze złośliwostki. Miałam jednak nadzieję że jako miłosnicy rasy napiszecie mi lub wskażecie źródło wiedzy dlaczego tak a nie inaczej bez insynuacji typu "jak sie nie podoba to... *** " No nie podoba mi się ta jedna rzecz, cóż zrobić..

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi, ale się ośmieszasz. Poczytaj może trochę jeszcze, pointeresuj się, a potem wypowiadaj, bo póki co, dużo słów, ale wiedzy tyle co brudu za paznokciem...

A na początek jeszcze
[quote]Jeśli chodzi o pochodzenie rasy bardzo prawdopodobne jest twierdzenie, że pierwsze yorkshire terriery powstały z clydesdale i paisley terierów. Wśród przodków rasy wymienia się też czasami dandie dinmont teriera. Otwarta do dziś pozostaje kwestia, skąd u „yorków” pojawił się jedwabisty włos. Wielu autorów jest przekonanych, że pierwsi hodowcy, chcąc otrzymać pożądany jedwabisty włos, krzyżowali „yorki” z psami maltańskimi.[/quote]

Było o maltańczykach już wyżej, ale widać nie dotarło. Specjalnie wzięłam z innego źródła.

Link to comment
Share on other sites

grrrrrrrrraw

wybacz ale się nie ośmieszam

nie pytałam jakich ma przodków i w którym roku zaczęto dolew miekkiego włosa

zapytałam czy ktoś wie czy ktokolwiek na świecie zainteresowany jest zmiana szaty tej rasy, tworząc oczywiście następną niezrzeszoną rasę jakich wiele na swiecie, skoro nie dzieje się nic takiego lub nikt z was o tym nie wie, dziękuję uprzejmie za dotychczasowe informacje. Niedługo duża wystawa w Poznaniu, podręczę tam wystawców i sędziów - to głównie oni powodują zmiany w wygladzie rasy lub brak zmian, mimo tzw ustalonych wzorców :cool1:

Link to comment
Share on other sites

No i się ośmieszasz kolejny raz :lol:.

Zrozum, yorki to rasa DŁUGOWŁOSA. Można je oczywiście strzyc, tak jak ja strzygę mojego od zawsze, ale ich specyficzny włos to cecha nierozerwalnie związana z tą rasą. Tak jak rex konrwalijski nie byłby rexem kornwalijskim bez kręconej sierści, tak yorkshire terrier z włosem a'la westie to nie jest już yorkshire terrier. Po to Ci cytuję historię rasy, żebyś to zrozumiała, ale najwyraźniej z tym ciężko :evil_lol:...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Deirdre']
Nie jest to jego życiowe powołanie i jak dla mnie krótko ostrzyżony york jest 1000 razy ładniejszy od bidaka z durna kokardką na głowie, ale cisza na ten temat bo a gustach sie nie dyskutuje i zaraz dostanę po łbie od miłośników kokardek. A po co strzyc jeśliby mógł być całe życie krótkowłosy?? No trudno niewiele sie da zrobić gdy ma tak jak ma.

Skoro kiedyś zaczeto go selekcjnować na ceche długiego włosa to wg praw genetyki mozna selekcjonować na tego włosa skrócenie. I nie mówcie mi że to niemożliwe - wszsytko jest możliwe dzięki mutacjom i pracy selekcyjnej - co unaocznia sama ilość ras psów[/QUOTE]

[B]Deirdre
[/B]Moim zdaniem ten jedwabisty włos u yorków powstal przede wszystkim tylko i wylacznie dla samego wygladu psa, bo nie jest on mu w niczym potrzebny. Chodzilo po prostu o charakterystyczny wyglad tej wlasnie rasy. Z pewnoscia same psy nie sa zadowolene z tych dlugich wlosow i w szczegolnosci z zabiegow, ktorych sa poddawane. Charakter psa wogle nie pasuje do jego wygladu. Maly, rozbrykany, zywy i wlosy do ziemi:shake: Ale ludzie chcieli stworzyc cos nowego i ladnego (i im sie udalo:loveu:).
Wiele razy czytalam, ze psy wystowowe musza miec papiloty, bo w innym wypadku potykaja sie o wlasne wlosy:crazyeye: A w calej okazalosci prezentuja sie tylko przez kilka minut. Ktos by powiedzial:"Po co to?"
Ale coz... Taki jest wlasnie york i wielu z nas sie podoba:loveu: A zawsze mozna te wloski skrocic.


[quote name='Deirdre']
miło mi za przypomnienie że bywaja krótkowłose zabawki w sklepiku, dla mnie zabawką jest pies w papilotach i w spineczkach, wolałabym nie robić ze zwierzaka durnia jeśli kiedyś bede takiego miała..
[/quote]

Nie musisz robic z niego durnia;) Zobacz ile jest psow, ktore sa krociutko obciete (chocby na naszym forum). Nie jest to regula, zeby kazdy york mial dlugi wlos i kokardki. Mi osobiscie wystarcza same kitki na glowie:p

P.S Szkoda, ze na wystawach nie mozna prezentowac psow krotko obcietych:roll: Ale yorki same w sobie bardzo mi sie podobaja:loveu::loveu:

[B]Owczarnio
[/B]Wiem, ze niektore posty nowych osob powoduja zlosc z powodu glupoty i niedoswiadczenia, ale nie jest to powod, zeby kogos obrazac. Forum zostalo stworzone do rozmowy, a wymiana zdan jest nieunikniona, dlatego szanujmy sie nawzajem. My jestesmy od tego, zeby pomagac, a nie atakowac.
Oczywiscie prosze potraktowac moja wypowiedz jako uwage;)

Pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Deirdre']
zapytałam czy ktoś wie czy ktokolwiek na świecie zainteresowany jest zmiana szaty tej rasy, tworząc oczywiście następną niezrzeszoną rasę jakich wiele na swiecie, skoro nie dzieje się nic takiego lub nikt z was o tym nie wie, dziękuję uprzejmie za dotychczasowe informacje. Niedługo duża wystawa w Poznaniu, podręczę tam wystawców i sędziów - to głównie oni powodują zmiany w wygladzie rasy lub brak zmian, mimo tzw ustalonych wzorców :cool1:[/quote]

Z pewnoscia w przyszlosci pojawia sie inne wzorce yorkow, ale beda to psy o innej nazwie. Juz mamy biewiera na zachodzie (mozna poczytac o nich na forum) i zapewne na tym sie nie skonczy, ale dla nas york zawsze bedzie dlugowlosy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia']Jezu przenajświętszy, ale gdzie ja kogoś obraziłam :crazyeye:?[/quote]

Nie chodzi tylko o ten topic. Twoje wczesniejsze posty ktos moze uznac za obrazliwe, a przede wszystkim wywoluja niepotrzebna atmosfere;)

pozdrawiam,

Link to comment
Share on other sites

Hm. To ja może wytłumaczę, o co mi chodzi. Spójrz na datę mojego przyłączenia się do tego forum - przez trzy i pół roku naprawdę dużo zostało tu napisane, przedyskutowane, wytłumaczone. Dlatego proszę, nie dziw się, że straciłam już cierpliwość do userów, którzy rejestrują się na forum, po czym zaczynają od "ojej, pomóżcie, bo mój piesek siusia w domu" albo "ojej, dlaczego on warczy?". Zacząć należałoby od chociaż pobieżnego, bo nie mówię już o nie wiadomo jakim studiowaniu przecież, tego, co było. Zwłaszcza, że - jak już mówiłam - wygodny spis wisi sobie podwieszony w bardzo widocznym miejscu. Każdy użytkownik rejestrując się musi zgodzić się z obowiązującym na forum regulaminem, a tam bardzo przystępnie napisano co i jak. I nie, nie jestem za tym by bezwzględnie tego przestrzegać, ale do licha! Jakiś umiar wypadałoby zachować?... W całym necie zjawisko, które usiłuję tu choć trochę pohamować, nosi nazwę trollowania i tępione jest bez cienia litości. Wystarczy piętnaście minut, i już można znaleźć na tym forum tak ogólne, jak i szczegółowe informacje na rozmaite tematy bez potrzeby spamowania nowymi topicami bez sensu. Usiłuję zmusić niektóre osoby do poczynienia owego straszliwego wysiłku uruchomienia zwojów mózgowych, zanim wysmażą rozmaite cuda. Zwłaszcza, że osoby te opiekować się mają żywym stworzeniem, więc zdrowy rozsądek jest wymogiem już, nawet nie wskazaniem.

A niepotrzebna atmosfera bierze się z zalewu bzdur, nie z próby ich porządkowania. Jak świat światem.

Link to comment
Share on other sites

Owczarnio w 100% cie rozumiem i popieram. Sama specjalnie stworzylam te liste wlasnie ze wzgledu na to, ze mialam juz dosc kolejnych postow na ten sam temat.
Chodzi mi tylko o teksty typu: " i znowu sie osmieszasz" itp.

BTW Chcialabym wiedziec ile osob choc raz przeczytalo regulamin:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No dobra, wycofuję ośmieszanie ;). Chociaż przez te trzy lata ewoluowałam już do stadium, w którym celowo zaczynam z grubej rury, bo doświadczenie nauczyło mnie, że na grzeczne uwagi nikt w ogóle nie reaguje ;). Przykładem może być wspomniany regulamin :lol:... Który ja akurat czytałam :razz:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia']No dobra, wycofuję ośmieszanie ;). Chociaż przez te trzy lata ewoluowałam już do stadium, w którym celowo zaczynam z grubej rury, bo doświadczenie nauczyło mnie, że na grzeczne uwagi nikt w ogóle nie reaguje ;). Przykładem może być wspomniany regulamin :lol:... Który ja akurat czytałam :razz:.[/quote]

Fajnie by to bylo gdybysmy tak wszyscy ewoluowali i walili z grubej rury do nowych dogomaniakow:evil_lol::evil_lol: Hehe juz widze te atmosfere.

Pozdrawiam;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia']Hm. (...)przez trzy i pół roku naprawdę dużo zostało tu napisane, przedyskutowane, wytłumaczone. Dlatego proszę, nie dziw się, że straciłam już cierpliwość do userów, którzy rejestrują się na forum, po czym zaczynają od "ojej, pomóżcie, bo mój piesek siusia w domu" albo "ojej, dlaczego on warczy?". .[/quote]
Pozwolę wtrącić pewną uwagę w tym miejscu.
To właśnie dzięki nowym userom i ich pytaniom tematyczne fora internetowe żyją.
Bo co nowego można napisać na jeden temat po kilku latach istnienia tematu.
Dowodem tego są też zmieniający się użytkownicy, którzy zazwyczaj w większości po 1,5 roku przestają na forum zaglądać i logują się gdzie indziej.
Gdyby nie pytania, o siuśki i ząbki na tym forum pojawiały by się tylko fotki i daty ewentualnych spotkań czy zlotów dwa razy w roku.
Ja, owszem przebrnęłam rok temu przez forum (syzyfowa praca) i nie wiedziałam "z czym" włączyć się do dyskusji.
Jeżeli ktoś nie ma ochoty odpisywać na powtarzające się pytania, niech po prostu tego nie robi.
A co do pedantycznych porządków na forum... Należy pamiętać że to wszyscy zalogowani użytkownicy je tworzą, nie tylko ci którzy posiadają wiedzę i doświadczenie.
Jeśli admin nagle zaczął by zamykać posty które już były, większość userów uciekła by gdzie pieprz rośnie... i gdzie panują bardziej liberalne regulaminy.

Link to comment
Share on other sites

No, ucieczka z Dogomanii to nam raczej nie grozi, bo for o bardziej liberalnych regulaminach to już nie ma ;). Dogomania ma jeden z najbardziej rozsądnych regulaminów, jakie widziałam. Nie wiem, może ja się po prostu za bardzo przyzwyczaiłam do pewnych rzeczy... Kiedyś było tu inaczej, nigdy nie panował pedantyczny reżim, była miła atmosfera, ale zalewu głupot też się nie uświadczało... Sama adminuję i moderuję tu i ówdzie i zaręczam, że tu i tak jest naprawdę bardzo duży luz. Ale minimum ładu też by się przydało, argument że nowi tworzą atmosferę jest nieco bez sensu, dlatego że pod mnożącymi się bzdurkami giną sensowne tematy i wypowiedzi, niedługo nikt niczego tu już nie znajdzie, a co mniej cierpliwi userzy po prostu sobie pójdą w siną dal, tam gdzie znajdą więcej spokoju ;). Zostaną tylko przerzucające się siuśkami panienki nie mające pojęcia o czym mówią i w ten sposób nasze najlepsze jak dotychczas psie forum się po prostu pogrzebie... Chcecie tego?... Jestem pewna, że nie :). A żeby nie pozostać gołosłowną, podam przykład na to, jak to potrafi być na innych forach - niedawno kupiłam sobie małego kornisza, zarejestrowałam się więc na pewnym kocim forum. I po miesiąco dostałam... bana. Za "trollowe" zachowanie, którego trollowatość polegała na tym, że w dziale poświęconym kocim dolegliwościom, w temacie o problemach z pęcherzem, w trakcie dłuższej dyskusji wynikła kwestia karmy i nieopatrznie w trakcie jednej z odpowiedzi jak najbardziej na temat dorzuciłam pytanie o tę karmę. Z miejsca dostałam co najmniej pięć wysoce zgryźliwych uwag, że od tego istnieje opcja "szukaj", a w ogóle to jestem głupia, na niczym się nie znam i najlepiej będzie jak sobie stąd pójdę. Mój styl pisania jaki jest, widać. Nie odnotowałam też u siebie jakiejś straszliwej głupoty, ale jak widać całe życie się człowiek uczy :lol:. Reasumując: złoty środek - to jest to, o co mi chodzi, nic więcej, bez przesady w żadną stronę :).

[quote name='Magda_Miki']Fajnie by to bylo gdybysmy tak wszyscy ewoluowali i walili z grubej rury do nowych dogomaniakow:evil_lol::evil_lol: Hehe juz widze te atmosfere.

Pozdrawiam;)[/quote]
Nie do wszystkich nowych przecież, no coś Ty :lol:. Tylko do tych kompletnie niesubordynowanych ;).

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Magda Miki za zrozumienie! I za podanie ciekawostki o Briewer'ach!!!
Właśnie o taką pomoc mi chodziło! O to pytałam - nie jest dla mnie istotne czy york jest długowłosy bo to widać - chodziło o to że WIEM że organizmy wykazują pewną zmienność i nawet u psów o wyjątkowo trwałych cechach pojawiają się dziwności (mutacje), ważne jest tylko czy komuś taka zmiana się spodoba i czy ją podtrzyma czy też wyeliminuje z hodowli! Kiedyś dawno temu przecież taka zmianą był ten długaśny włos który na poczatku jego istnienia na pewno nie był taki długi a selekcja spowodowała że york tak wyglada jak wyglada, wyglad jego przodków tez nie jest sprawa stała - zmieniał sie prze lata i wieki, to oczywiste. KAZDY przodek psa miał kiedyś wszystkie frakcje włosa w futrze i wilkowaty wygląd, prawda? :)
Znaczy że jednak występują jakieś zmiany w populacji yorków i może kiedyś wystąpi i taka zmiana - skrocenie włoska u tego rojbra i biegacza :D Wielkie dzieki! Zainteresowała mnie ta sprawa bo lubię bardzo yorki (charakter) i czasem zastanawiam się nad tą rasą jako następcą mojego starutkiego sznaucera, a wiem ze strzyzenie nie jest ulubiona zabawą żadnego psa :D

Owczarnio - nie jestem kretynką zastanawiającą sie czemu piesek warczy, daruj wiec sobie gruborurość, jeżeli nie rozumiesz pytania, nie odpowiadaj. Szukanie na forum mija sie z celem - chocby przeszukanie na okolicznosc Biewer'a - wyskakuje kilka watkow z czego część po 1000-3000 odpowiedzi - i mam w tym misz-maszu tematycznym znaleść odpowiedz?? Macie niestety tu na forum zdolność do meandrowania w temacie, gdy jest się na bierząco żaden problem ale gdy chce się rozjaśnic sobie jakąś kwestię - szukanie igły w stogu siana. Nie mam czasu na przegladanie tysiecy postów szukajac dwu zdan. Wole napisac konretny post z konkretnym pytaniem i miec nadzieje ze ktoś odpowie mi sensownie i krótko na moje pytanie. Dzięki kwesti Biewera mam jakis punkt zaczepienia w google. Dorze ze jeden temat ma tytuł york-biewer i niewiele odpowiedzi - zaraz sobie poczytam!

Link to comment
Share on other sites

A, nie, to o powielaniu tematów i szukaniu nie było do Ciebie, spoko, zmeandrowało nam się po prostu ;).

Jednakowoż muszę Cię rozczarować, bo z tym włosem u yorków to nie jest do końca tak, jak Ci się wydaje. Nie znam dogłębnie genezy powstania ras takich jak na przykład wspomniany maltańczyk, ale z tego co wiem, krzyżowano wilkowate z innymi zwierzętami aby uzyskac pożądany efekt, więc założenie oparte na tym iż wszystkie rasy wywodzą się od wilka, jest niestety błędne. I tak też yorki powstały z wcześniej już utworzonych krzyżówek, owe krzyżówki z jeszcze wcześniejszych... i tak dalej. Dzisiejszy wygląd yorka jest wynikiem [B]utrwalania[/B] pożądanych cech, nie "wmiksowania" ich po drodze. Dodatkowo zwróć wreszcie proszę uwagę na to, co od początku usiłuję Ci powiedzieć: nie długość włosa u yorka ma w tym momencie znaczenie, lecz jego [B]rodzaj[/B] i specyfika. Budowa identyczna z ludzką, brak podszerstka - to nie są rzeczy przypadkowe. Dlatego ten włos tak rośnie. I tu masz klucz do odpowiedzi na swoje pytanie, które - jak widzisz - zrozumiałam bardzo dobrze. [B]Nie da się[/B] "skrócić" genetycznie yorczego włosa. Można zacząć kombinować z psami o zupełnie innym tego włosa rodzaju, ale jest to ingerencja tak głęboka, że po wymianie genów z yorczej rasy nie zostanie im nic.

PS
Kwestia Biewera jest kwestią ubarwienia, nie rodzaju czy długości włosa, więc to ślepy zaułek, obawiam się.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='owczarnia']Jednakowoż muszę Cię rozczarować, bo z tym włosem u yorków to nie jest do końca tak, jak Ci się wydaje. Nie znam dogłębnie genezy powstania ras takich jak na przykład wspomniany maltańczyk, ale z tego co wiem, krzyżowano wilkowate z innymi zwierzętami aby uzyskac pożądany efekt, więc założenie oparte na tym iż wszystkie rasy wywodzą się od wilka, jest niestety błędne.[/quote]

wszystkie psy pochodza od wilka i nieprawdą jest ze krzyzowano go z innymi zwierzetami. Bo z czym? z lisem? Genetycznie wilk i pies sa identyczne - ten sam obraz chromosomów, ich budowa i prążkowanie oraz ilość - 2n=78. Choć wydaje się to niemożliwe ale tak właśnie jest - wszystkie róznice w bdowie i wygladzie ras psów to kewstia pojedyńczych genów lub niewielkich fragmentów chrómosomów i najczęściej to jest podstawą podań genetycznych - jakie szczegóły zostały zmienione w genotypie psa ze tak się rózni od przodka i i innych psów. To po prostu setki już lat pracy nad psem i jego zmianami

[quote] I tak też yorki powstały z wcześniej już utworzonych krzyżówek, owe krzyżówki z jeszcze wcześniejszych... i tak dalej. Dzisiejszy wygląd yorka jest wynikiem [B]utrwalania[/B] pożądanych cech, nie "wmiksowania" ich po drodze. Dodatkowo zwróć wreszcie proszę uwagę na to, co od początku usiłuję Ci powiedzieć: nie długość włosa u yorka ma w tym momencie znaczenie, lecz jego [B]rodzaj[/B] i specyfika. Budowa identyczna z ludzką, brak podszerstka - to nie są rzeczy przypadkowe. Dlatego ten włos tak rośnie. I tu masz klucz do odpowiedzi na swoje pytanie, które - jak widzisz - zrozumiałam bardzo dobrze. [B]Nie da się[/B] "skrócić" genetycznie yorczego włosa. Można zacząć kombinować z psami o zupełnie innym tego włosa rodzaju, ale jest to ingerencja tak głęboka, że po wymianie genów z yorczej rasy nie zostanie im nic.

PS
Kwestia Biewera jest kwestią ubarwienia, nie rodzaju czy długości włosa, więc to ślepy zaułek, obawiam się.[/quote]

wiem ze barwa to nie dlugosc ale skoro "wydobywa" się w potomstwie cecha tłumiona (biały kolor) to pewnie zdaza sie york z krótszym włosem, ale znika nie zauważony bo mało kto chce krótszowłosego Yorka. Cecha utrwalona nie znaczy wieczna i niezmienna - przeciez nawet u ludzi dlugosc wlosa nie jest genetycznie stala - sa rekordy 3m włosów ale sa ludzie jak ja np którzy nie maja długiego włosa - choćbym nie wiem jak się starała - nie urosły mi dłuższe niż +-60 cm i to nie dlatego ze je obcinam ;) kiedys uparcie nie tknęłam ich nożyczkami kilka lat i nic. Ale wracajać do psa. Nie ma rzeczy niemożliwych, w ich przypadku właśnie dlatego ze miały tylu przodków wszystko się może zdażyc - jak choćby białe ONy - ktoś tylko musi cechę podtrzymać. Na pewno cecha jakości i długości włosa "ma trudniej" niż kolor ;) Moze takie coś się wydarzy - może nie........ dożyjemy - zobaczymy......

geenralnie coś juz więcej wiem na temat więc dziekuję wszystkim za udział w dyskusji i rozjaśnienie mroku niewiedzy

pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Hej, Deirdre :lol:

widze że ewoluujesz w podobnym, co ja, kierunku, jeśli chodzi o przyglądanie się poszczególnym rasom.

Powiedz, co tak naprawdę odstręcza Cię w długim włosie: koniecznośc pielęgnacji (niewątpliwie trzeba trochę grzebykiem machać... ;) ) czy też raczej myślisz o jakimś sporcie z psiakiem i podejrzewasz, że długi włos w tym mógłby przeszkadzać?

Jeśli to pierwsze, to powiem tak: posiadam sznaucera średniaczka i w końcu też siętrzeba co nieco namęczyć, nad brodą i owłosieniem łap - bo kołtuny się złośliwie pojawiają jak czlowiek trochę się zapomni... ;) - więc w sumie i yorka można codziennie poczesać, tylko się trochęwcześniej rano zwlec z łóżeczka. :lol: (cięzko, ale nawyk czyni cuda).

Jeśli obawiasz się cudowania z kosmetykami i papilotami, to Cię (mam nadzieję) pocieszę - jeśli nie szykujesz psa na wystawy, to wcale nie musisz szaleć z kąpielami, olejkami itd.

A długość włosa "sportowy" yoreczek sam reguluje... skracając go sobie w ościstych krzakach i wycierając w terenie.

I tu przechodzimy do opcji "2" - moje yorki zaznały i zajęć z posłuszeństwa, i tropienia w naprawdę trudnym terenie - pozostając cały czas w naturalnym włosie, fryzjera na oczy nie widziały (i nie zobaczą :evil_lol: ).
Wyglądają jak yorki :lol: . Tyle, że gdyby je trzymać w papilotach albo w klatce i pozwalać jedynie na przechadzanie się po trawce wykoszonej na centymetr - to na pewno miałyby sierść dłuższą, taką calkiem do ziemi.

Ponieważ nie jestem zwolennikiem znęcania się nad zwierzątkami, to wolę pozwalać im poturlać się ekologicznie w błocie.:lol:

BTW kiedy jeszcze chciało mi się w ogóle jeździć na wystawy z moim samczykiem, to na wyprawy tropiące faktycznie papilotowałam go starannie.... i ten włos nie ucierpiał wówczas jakoś bardzo, bardzo...

Link to comment
Share on other sites

hej Berek
no właśnie problem polega na tym że piesy nie kochaja szarpania za kudełki, strzyżenia i trymowania. A ja lubie piesy, kurka jakby kudłate - te gladsze mi nie leżą, może to "wina" sznaucera kochanego i lat patrzenia na te kosmatą mordę. no i tak się zaciekawiłam czy istnieje szansa na lubione rasy w innej wersji futrzarskiej ;) :D
Pewnie gdy będę miała maluchy/malucha yorkowe to jakoś dojdę do porozumienia z futerkiem za długim - u sznacera mamy kompromis - on nie lubi szarpania za borde i futro na łapkach wiec ma krótkko tam cięte - na 3-5 cm - tyle żeby zaznaczyć że to kosmata morda i sznaucer a nie szary pinczer średni hihihi (zresztą mało któ juz pamięta ze kiedyś sznaucery były nazywane pinczerami szorstkowłosymi, w starych książkach jest jeszcze ten podział - moze teraz juz nie bo ZK zmieniły definicje, nie wiem, nie mamy kontaktu z ZK i definicjami). Moje hipotetyczne maluchy na pewno nie beda noszone w torebce za to bedą znały każdy krzak w lesie tak samo jak mój sznauceros-dziadulkos:loveu: :D

BTW wczesnego zwlekania - wywlekam się o piatej - chyba starczy na wszelkie zabiegi :D

Link to comment
Share on other sites

Deirdre,kochasz charakter yorka,ale masz pewne opory przed jego szatą.I dobra,myślę,że to normalne:lol:,bo żadna rasa nie będzie nam odpowiadać w 100%,bo ras idealnych stworzonych dla konkretnej osoby lub grupy osób nie ma.Zawsze jest jakieś 'ale'.Tak jak nie ma idealnych ludzi,tak i żaden pies nie jest całkowicie idealny.Pozostaje tylko zaakceptować fakt,że jedne cechy nam odpowiadają,a inne nie.Bo akurat w sprawie włosów u yorków to niewiele możemy poradzić-nawet jeśli mozliwe byłoby przez genetyczne manipulacje skrócenie ich włosa,to do tego potrzebne byłoby super nowoczesne laboratorium,sztab genialnych genetyków i pewnie bardzo wiele lat...bo ja jeszcze nie spotkałam się,żeby urodził się york krótkowłosy albo z podszerstkiem,więc drogą selekcji to raczej nie możnaby tego osiągnąć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Deirdre']wszystkie psy pochodza od wilka i nieprawdą jest ze krzyzowano go z innymi zwierzetami. Bo z czym? z lisem? Genetycznie wilk i pies sa identyczne - ten sam obraz chromosomów, ich budowa i prążkowanie oraz ilość - 2n=78. Choć wydaje się to niemożliwe ale tak właśnie jest - wszystkie róznice w bdowie i wygladzie ras psów to kewstia pojedyńczych genów lub niewielkich fragmentów chrómosomów i najczęściej to jest podstawą podań genetycznych - jakie szczegóły zostały zmienione w genotypie psa ze tak się rózni od przodka i i innych psów. To po prostu setki już lat pracy nad psem i jego zmianami[/quote]
I tu Cię zaskoczę ;). Krzyżowano po drodze aż świszczało - z kotami, królikami angorskimi... No, ale to już całkiem osobny temat ;).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...