pajda Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 [quote name='kuna66']Niestety psów jest bardzo dużo... aż się boję co będzie na wiosnę jak zaczną szczenięta podrzucać...:([/QUOTE] Jedyne rozwiązanie to zorganizować dużo chętnych, którzy kochają psy i chcą im oddać swój czas, no nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 [quote name='pajda']Jedyne rozwiązanie to zorganizować dużo chętnych, którzy kochają psy i chcą im oddać swój czas, no nie?[/QUOTE] Dokładnie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuna66 Posted February 16, 2011 Author Share Posted February 16, 2011 Mam nadzieję,że dzięki internetowi uda się znaleźć dom dla wielu psiaków :) Zapraszam na stronę z banneru w moim opisie- jeśli znacie kogoś kto może dać choć DT któremuś z psiaków proszę o kontakt. Powiadomię schronisko o zainteresowaniu danym psem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajda Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Czy ma ktoś doświadczenie, jaką suchą karmę najlepiej dawać takiemu pieskowi jak Toffi, oczywiście poza gotowanym (ryż, mięsko, warzywa :) )? Chodzi o dobrą, ale nie mega drogą, chyba, że znajdzie się sponsor... :crazyeye: :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JamniczaRodzina. Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Kuno a u Ciebie nie znalazłoby się miejsce chociaż dla małego psiaczka na Dt? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuna66 Posted February 16, 2011 Author Share Posted February 16, 2011 [quote name='JamniczaRodzina.']Kuno a u Ciebie nie znalazłoby się miejsce chociaż dla małego psiaczka na Dt?[/QUOTE] W tej chwili mam na darmowym tymczasie trzy maluchy z Radlina. Jedynie na hotel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Toffi dzisiaj, spacerowy [IMG]http://img6.imageshack.us/img6/4418/gotowe4az.jpg[/IMG] [IMG]http://img269.imageshack.us/img269/1503/gotoweh.jpg[/IMG] [IMG]http://img208.imageshack.us/img208/6250/gotowe1.jpg[/IMG] [IMG]http://img257.imageshack.us/img257/4100/gotowe2e.jpg[/IMG] [IMG]http://img217.imageshack.us/img217/1629/gotowe3.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 całkiem fajnie sobie radzi na tych szeleczkach :) rozkreca sie powolutku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajda Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 Toffi rzeczywiście się rozkręca. :) Uroczo bawi się z moją jamnisią i przepada za kontaktem z resztą psów. Staje się przy nich jeszcze odważniejszy i weselszy. Na rękach układa się, wtula i cieplutki nochal opiera na ramieniu. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zuzolina Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 [quote name='kuna66']W tej chwili mam na darmowym tymczasie trzy maluchy z Radlina. Jedynie na hotel[/QUOTE] Oczywiście Kuno, że możesz zabrać psa do swojego hotelu. Ale jeżeli goście będą tak potraktowani jak ja zostałam potraktowana przy odbiorze Toffiego to nie wróże długiej kariery temu hotelowi... Btw. Ciesze się ogromnie że mały jest już bezpieczny:multi:. Dziwi mnie tylko fakt że wet w Radlinie nie zauważył że piesek jest chory...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 [quote name='zuzolina']Oczywiście Kuno, że możesz zabrać psa do swojego hotelu. Ale jeżeli goście będą tak potraktowani jak ja zostałam potraktowana przy odbiorze Toffiego to nie wróże długiej kariery temu hotelowi... Btw. Ciesze się ogromnie że mały jest już bezpieczny:multi:. [B]Dziwi mnie tylko fakt że wet w Radlinie nie zauważył że piesek jest chory...[/B]:shake:[/QUOTE] i szczepił chorego psiaka... a teraz jeszcze świeżynki dzisiejsze: [IMG]http://img442.imageshack.us/img442/5259/p1010199u.jpg[/IMG] [IMG]http://img413.imageshack.us/img413/9288/p1010200nz.jpg[/IMG] [IMG]http://img717.imageshack.us/img717/8616/p1010210n.jpg[/IMG] [IMG]http://img546.imageshack.us/img546/6563/p1010212c.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted February 16, 2011 Share Posted February 16, 2011 [quote name='Isadora7']i szczepił chorego psiaka...[/QUOTE] No przecież leczył go nie będzie, po co? Cudny mały jest, te łapska smiszne, też się cieszę ze już nie marznie. Każde futerko wyciągnięte z Radlina to miód na moje serce :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JamniczaRodzina. Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Dla weta pewnie liczy się sztuka i kasa wpada a co to za różnica czy chory czy zdrowy.Mały śliczniutki i jaki adorowany przez kolezankę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 jak szaleje z jamniczką Pajdą ! :) w piątek odbiorę przyobiecaną wyprawkę dla Toffika i jakoś będę sie starała szybko podrzucić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuna66 Posted February 17, 2011 Author Share Posted February 17, 2011 [quote name='JamniczaRodzina.']Dla weta pewnie liczy się sztuka i kasa wpada a co to za różnica czy chory czy zdrowy.Mały śliczniutki i jaki adorowany przez kolezankę.[/QUOTE] Dla weta nie liczy się sztuka i kasa. Schronisko ma bardzo mało pieniędzy i musi oszczędzać, żeby na wszystko starczyło. Psów stale przybywa a kasy brak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuna66 Posted February 17, 2011 Author Share Posted February 17, 2011 A hotel ma się dobrze i nie musisz się Zuza martwić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 [quote name='kuna66']Dla weta nie liczy się sztuka i kasa. Schronisko ma bardzo mało pieniędzy i musi oszczędzać, żeby na wszystko starczyło. Psów stale przybywa a kasy brak.[/QUOTE] To ja Ci powiem jak to powinno wyglądać normalnie. Pies powinien byc przebadany, powinno być wdrożone leczenie, dokumentacja tego leczenia i informacja dla zainteresowanych, ze leczenie należy kontynuować, że z powodu infekcji pies nie może być szczepiony, szczepienia dopiero po zakończeniu leczenia, zapewniam Cię że żadna z osób które postanowiły Tofika wziąć pod swoje skrzydła nie wycofałaby się. Takie działanie byłoby logiczne i dobre dla psa. Zakładam Kuna, że wiesz czym jest szczepionka i jakie może mieć skutki szczepienie wycieńczonego i chorego zwierzaka, czy jakiś lekarz zaszczepi dziecko z infekcją ??? Przecież masz być wetem Kuna, jeżeli teraz na początku swojej drogi popierasz takie praktyki to co będzie dalej, uważasz ze to w porządku??????? Poza tym, schronisko które nie leczy zwierząt bo nie ma na to pieniędzy stawia kojce za 10 tysięcy każdy, no kuna, przecież widziałaś te kojce, co tam kosztowało 10 tysiecy, ogarnij sie dziewczyno, ty naprawde nie wiesz ile kosztuje kojec??????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajda Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Kiedy idę z dzieckiem do lekarza , idę do dobrego lekarza. Kiedy idę z psem do weta, idę do dobrego weta. W obu przypadkach zależy mi na właściwej diagnozie, leczeniu i ludzkim podejściu do chorego. Niestety bylejakość- spotykana jest coraz częściej i u jednych i u drugich.:shake: Oddanych sprawie pasjonatów jest niewielu:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajda Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Dziś Toffik po raz pierwszy został sam z jamnisią w domu. Chyba spali cały czas, bo żadnych śladów buszowania nie było. Wchodząc do domu usłyszałam wreszcie jego niski, typowo męski głos. Obszczekali mnie razem i bardzo radośnie. Toffik kręcił koła nie tylko ogonem, ale całym swoim końcem. Coraz odważniej porusza się na spcerze, dziś maszerował nie za mną, ale obok mnie, łapa w łapę. Wielki z niego pieszczoch :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 [quote name='stonka1125']To ja Ci powiem jak to powinno wyglądać normalnie. [COLOR=black]Pies powinien byc przebadany, powinno być wdrożone leczenie, dokumentacja tego leczenia i informacja dla zainteresowanych, ze leczenie należy kontynuować, że z powodu infekcji pies nie może być szczepiony, szczepienia dopiero po zakończeniu leczenia, zapewniam Cię że żadna z osó[/COLOR]b które postanowiły Tofika wziąć pod swoje skrzydła nie wycofałaby się. Takie działanie byłoby logiczne i dobre dla psa. Zakładam Kuna, że wiesz czym jest szczepionka i jakie może mieć skutki szczepienie wycieńczonego i chorego zwierzaka, czy jakiś lekarz zaszczepi dziecko z infekcją ??? Przecież masz być wetem Kuna, jeżeli teraz na początku swojej drogi popierasz takie praktyki to co będzie dalej, uważasz ze to w porządku??????? Poza tym, schronisko które nie leczy zwierząt bo nie ma na to pieniędzy stawia kojce za 10 tysięcy każdy, no kuna, przecież widziałaś te kojce, co tam kosztowało 10 tysiecy, ogarnij sie dziewczyno, ty naprawde nie wiesz ile kosztuje kojec???????[/QUOTE] Cóż tylko się podpisać pod wypowiedzią. Jak są problemy logistyczne, organizacyjne można pukac do tych co mają pozytywne efekty. Chociażby wspomniany przeze mnie Olsztyn. Brałam od nich już "garśc" psów i ZAWSZE pies przyjeżdża zdrowy, czysty, z pełną dokumentacją (jak trzeba to na płytkach) I papiery sa przejrzyste i nie robione na łapucapu. rewelacyjna współpraca z wolontariatem (psy woza wolontariusze, uczniowie liceów, studenci. Na wątku zbiorczym olsztyńskim można popatrzeć na akcje jakie robią. Aż się chce chcieć. Przed dwoma laty miałam ponad miesiac na tymczasie dł. jamnika od nich, Wyjazd do mnie przesunął sie ponad dwa tygodnie bo pies miał problemy posterylkowe a oni wypuszczają TYLKO ZDROWE. Poinformowali, czekałam. To był mój pierwszy pies od nich. Byłam w szoku (po doświadczeniach z innych miejsc) Alf miał nawet cała dokumentację podawania leków zapisaną dzień po dniu i... godzina po godzinie. To schronisko nie ma specjalnych dochodów, nie jest bogate. Czyli można. [SIZE=3][B] A teraz fotki Toffiego, dzisiaj pychol ma uśmiechnięty.[/B][/SIZE] [IMG]http://img195.imageshack.us/img195/9211/42998720.jpg[/IMG] [IMG]http://img51.imageshack.us/img51/3126/7p1010178.jpg[/IMG] [IMG]http://img560.imageshack.us/img560/3503/74583013.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 [IMG]http://img823.imageshack.us/img823/9931/37176252.jpg[/IMG] [IMG]http://img401.imageshack.us/img401/9684/4p1010167.jpg[/IMG] [IMG]http://img718.imageshack.us/img718/7462/3p1010164.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tanitka Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 czyli z dnia na dzień malutki ma się lepiej, a ze swoją kumpelką jamniczką na pewno szybko psychicznie dojdzie do siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajda Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Tak, obserwuje Pajdę i dużo się od niej uczy. Polubili się chyba najbardziej z całego towarzystwa. Zdecydowanie ożywia się na jej widok i rozpoczyna się gonitwa, podgryzanie za usz i łapy. Toffik chodzi cicho i miękko, bo pazurkami nie dotyka podlogi (wiadomo, takie puchate łapy) i potrafi zajść Pajdę od tyłu. Miłe jest ich obserwować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mika31 Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 mizianko od cioci Miki proszę o wycałowanie tych kochanych łapek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pajda Posted February 17, 2011 Share Posted February 17, 2011 Wycałuję wszystkie cztery od cioteczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.