Maciek777 Posted November 21, 2021 Posted November 21, 2021 Dnia 28.10.2021 o 22:14, Tola napisał: To znaczy to jest zdjęcie z jego przyjazdu ze schroniska do hoteliku, ze mną i moim TZem;). Takk mi się właśnie wydawało:) Bardzo możliwe, że tak 🙂 Tym bardziej, że coś mi się ten płot kojarzy... Dnia 19.11.2021 o 17:21, Tola napisał: Maciek, co u Was, cichutko się zrobiło u Baja.... U nas w zasadzie bez zmian, dzięki 🙂 Jedyne co to koty się szykują na czyszczenie zębów. Właściwie to chciałem z nimi jechać za tydzień, dwa, ale nie wiem czy jeszcze tego trochę nie odłożyć bo chciałbym Saszę do tego czasu odchudzić. Jest w trakcie, ale wielkich efektów nie widzę. Wiadomo, że przy tym zabiegu muszą spać więc chciałbym zminimalizować ryzyko 😕 No i z Bajem byłem na badaniu krwi dwa tygodnie temu. Wyszły trochę gorsze niż ostatnio. ALT 141, a w sierpniu miał 97 przy normie 80. Wrócił do brania Hepatoforce. Myślę, że po miesięcznej kuracji znowu zawiozę go na badanie. Nie wiem czy to przypadek, ale za każdym razem co jadę z nim popołudniu to ma gorsze wyniki niż rano. Jeszcze z takich "nowości" to wichura z końcówki października zerwała część dachu z kojca, a że to plastikowe płyty sprzed lat to rozleciały się w kawałki i są nie do dokupienia. Jest naprawiony prowizorycznie i tak będzie co najmniej do wiosny. Wtedy pomyślę co dalej - nowy dach, nowy kojec, a może brak kojca. To mi się marzy najbardziej, ale tworzy to chyba więcej problemów niż rozwiązuje 😕 Nie wiem czy psy się już wystarczająco zestarzały by im zaufać, że dadzą kotom spokój... No i na wejściu do domu schody dla "owczarka" z chorym kręgosłupem i "jamnika" 😞 Jak mówiłem - pomyślę, zobaczę co będzie optymalnym rozwiązaniem. Dnia 19.11.2021 o 20:29, mari23 napisał: Pewnie wszystko dobrze, a "brak wiadomości to dobra wiadomość" 🙂 Co nie znaczy, że nie czekamy na wiadomości i zdjęcia ! ❤️ Dokładnie tak jest 🙂 Znowu miałem ten okres w życiu, że nie było czasu na komputer i tak mówiłem, że jutro, jutro, aż się prawie miesiąc zrobił... Za fotki też muszę się zabrać jak najszybciej 😉 Quote
Nadziejka Posted November 21, 2021 Posted November 21, 2021 Dnia 21.11.2021 o 16:34, Maciek777 napisał: Bardzo możliwe, że tak 🙂 Tym bardziej, że coś mi się ten płot kojarzy... U nas w zasadzie bez zmian, dzięki 🙂 Jedyne co to koty się szykują na czyszczenie zębów. Właściwie to chciałem z nimi jechać za tydzień, dwa, ale nie wiem czy jeszcze tego trochę nie odłożyć bo chciałbym Saszę do tego czasu odchudzić. Jest w trakcie, ale wielkich efektów nie widzę. Wiadomo, że przy tym zabiegu muszą spać więc chciałbym zminimalizować ryzyko 😕 No i z Bajem byłem na badaniu krwi dwa tygodnie temu. Wyszły trochę gorsze niż ostatnio. ALT 141, a w sierpniu miał 97 przy normie 80. Wrócił do brania Hepatoforce. Myślę, że po miesięcznej kuracji znowu zawiozę go na badanie. Nie wiem czy to przypadek, ale za każdym razem co jadę z nim popołudniu to ma gorsze wyniki niż rano. Jeszcze z takich "nowości" to wichura z końcówki października zerwała część dachu z kojca, a że to plastikowe płyty sprzed lat to rozleciały się w kawałki i są nie do dokupienia. Jest naprawiony prowizorycznie i tak będzie co najmniej do wiosny. Wtedy pomyślę co dalej - nowy dach, nowy kojec, a może brak kojca. To mi się marzy najbardziej, ale tworzy to chyba więcej problemów niż rozwiązuje 😕 Nie wiem czy psy się już wystarczająco zestarzały by im zaufać, że dadzą kotom spokój... No i na wejściu do domu schody dla "owczarka" z chorym kręgosłupem i "jamnika". Jak mówiłem - pomyślę, zobaczę co będzie optymalnym rozwiązaniem. Dokładnie tak jest 🙂 Znowu miałem ten okres w życiu, że nie było czasu na komputer i tak mówiłem, że jutro, jutro, aż się prawie miesiąc zrobił... Za fotki też muszę się zabrać jak najszybciej 😉 Sciskamy tualmy cala druzynke za wszystko i oby Wam bylo cieplo w spokojnosci i zdrowiu caluni czas 1 Quote
Olena84 Posted November 22, 2021 Posted November 22, 2021 A Maciek dziś mi się śnił jako blondyn 🙈 Quote
Nadziejka Posted November 22, 2021 Posted November 22, 2021 Dnia 22.11.2021 o 15:26, Olena84 napisał: A Maciek dziś mi się śnił jako blondyn 🙈 ojoj....a co na to Twoj Mikolaj ...ani nie mow nic ... Quote
Olena84 Posted November 23, 2021 Posted November 23, 2021 Dnia 22.11.2021 o 20:46, Nadziejka napisał: ojoj....a co na to Twoj Mikolaj ...ani nie mow nic ... haha, spotkanie czysto koleżeńskie wśród ludzi 😉 Quote
Maciek777 Posted November 23, 2021 Posted November 23, 2021 Dnia 22.11.2021 o 15:26, Olena84 napisał: A Maciek dziś mi się śnił jako blondyn 🙈 ?! :D Ale to dobrze, że Ci się śniłem. Znaczy, że pamięć wciąż funkcjonuje :P Miałem przynajmniej pozytywną rolę? :) Dnia 22.11.2021 o 20:46, Nadziejka napisał: ojoj....a co na to Twoj Mikolaj ...ani nie mow nic ... Ha ha 1 Quote
Nadziejka Posted November 23, 2021 Posted November 23, 2021 Dnia 23.11.2021 o 13:55, Olena84 napisał: haha, spotkanie czysto koleżeńskie wśród ludzi 😉 Dnia 23.11.2021 o 21:27, Maciek777 napisał: ?! 😄 Ale to dobrze, że Ci się śniłem. Znaczy, że pamięć wciąż funkcjonuje 😛 Miałem przynajmniej pozytywną rolę? 🙂 Ha ha Aha to spotkanko jednak bylo ..sie wydarzylo ...siem interesujem tylko czysto grzecznosciowo chwilenkowo .... 1 Quote
mari23 Posted November 25, 2021 Posted November 25, 2021 Dnia 21.11.2021 o 16:34, Maciek777 napisał: U nas w zasadzie bez zmian, dzięki 🙂 Jedyne co to koty się szykują na czyszczenie zębów. Właściwie to chciałem z nimi jechać za tydzień, dwa, ale nie wiem czy jeszcze tego trochę nie odłożyć bo chciałbym Saszę do tego czasu odchudzić. Jest w trakcie, ale wielkich efektów nie widzę. Wiadomo, że przy tym zabiegu muszą spać więc chciałbym zminimalizować ryzyko 😕 No i z Bajem byłem na badaniu krwi dwa tygodnie temu. Wyszły trochę gorsze niż ostatnio. ALT 141, a w sierpniu miał 97 przy normie 80. Wrócił do brania Hepatoforce. Myślę, że po miesięcznej kuracji znowu zawiozę go na badanie. Nie wiem czy to przypadek, ale za każdym razem co jadę z nim popołudniu to ma gorsze wyniki niż rano. Jeszcze z takich "nowości" to wichura z końcówki października zerwała część dachu z kojca, a że to plastikowe płyty sprzed lat to rozleciały się w kawałki i są nie do dokupienia. Jest naprawiony prowizorycznie i tak będzie co najmniej do wiosny. Wtedy pomyślę co dalej - nowy dach, nowy kojec, a może brak kojca. To mi się marzy najbardziej, ale tworzy to chyba więcej problemów niż rozwiązuje 😕 Nie wiem czy psy się już wystarczająco zestarzały by im zaufać, że dadzą kotom spokój... No i na wejściu do domu schody dla "owczarka" z chorym kręgosłupem i "jamnika" 😞 Jak mówiłem - pomyślę, zobaczę co będzie optymalnym rozwiązaniem. Dokładnie tak jest 🙂 Znowu miałem ten okres w życiu, że nie było czasu na komputer i tak mówiłem, że jutro, jutro, aż się prawie miesiąc zrobił... Za fotki też muszę się zabrać jak najszybciej 😉 Ależ rozterki do moich podobne... i problemy zdrowotne - wątrobowe (u mnie najbardziej Kajtuś vel Strażak), i dach zerwany (tylko mój był nowiutki na starym budynku 😞 ), i schody jako zapora dla starszych psów.... największy problem u mnie z Kazanem, to duży, ciężki i niewidomy pies, a schodów na "wysoki parter" jest 14 😞 Mam nadzieję, że mniejsza niż u mnie ilość psiaków pozwoli Ci szybko rozwiązać problemy a Bajowa wątroba wróci do choćby "tylko" poprzednich 97 ❤️ i tego Wam życzę !!! ❤️ 1 Quote
Nadziejka Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Bajsuiowo calunie serdecznie przytulam pozdrawiam Olu Macku cos w tem jest ... no cos w tem jest magicznego chyba 1 Quote
Maciek777 Posted November 26, 2021 Posted November 26, 2021 Dnia 23.11.2021 o 22:28, Nadziejka napisał: Aha to spotkanko jednak bylo ..sie wydarzylo ...siem interesujem tylko czysto grzecznosciowo chwilenkowo .... Czekałem aż Olena to skomentuje 😄 Ale że jej nie ma to ja napiszę, że się nigdy nie spotkaliśmy, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo 😛 Dnia 25.11.2021 o 12:25, mari23 napisał: Ależ rozterki do moich podobne... i problemy zdrowotne - wątrobowe (u mnie najbardziej Kajtuś vel Strażak), i dach zerwany (tylko mój był nowiutki na starym budynku 😞 ), i schody jako zapora dla starszych psów.... największy problem u mnie z Kazanem, to duży, ciężki i niewidomy pies, a schodów na "wysoki parter" jest 14 😞 Mam nadzieję, że mniejsza niż u mnie ilość psiaków pozwoli Ci szybko rozwiązać problemy a Bajowa wątroba wróci do choćby "tylko" poprzednich 97 ❤️ i tego Wam życzę !!! ❤️ No właśnie po przeczytaniu o Twoim dachu stwierdziłem, że może też coś o tym wspomnę... Czyli mamy podobne problemy też ze schodami 😕 Dziękujemy za życzenia 🙂 Z Hepatoforce powinno się to udać 🙂 A problemy mieszkalne jakoś się rozwiąże. Na razie zostanę przy rozwiązaniu sprzed roku czyli jeśli w nocy jest mróz to śpią w ogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym. Szkoda, że jest ono schowane w głębi domu bo mógłbym zrobić im tam boks z wybiegiem na zewnątrz. Rozwiązanie jakie Bajutek zna z hotelu gdzie mieszkał. Z resztą już od samego początku o tym myślałem. No, ale zobaczymy jak to będzie... Dnia 26.11.2021 o 10:54, Nadziejka napisał: Bajsuiowo calunie serdecznie przytulam pozdrawiam Olu Macku cos w tem jest ... no cos w tem jest magicznego chyba Dziękuję, przekażę mu 🙂 Dnia 26.11.2021 o 10:56, Nadziejka napisał: Już tak szybko? 🙂 1 Quote
Olena84 Posted December 8, 2021 Posted December 8, 2021 Dnia 26.11.2021 o 18:09, Maciek777 napisał: Czekałem aż Olena to skomentuje 😄 Ale że jej nie ma to ja napiszę, że się nigdy nie spotkaliśmy, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo 😛 I czyja to wina ;)? Quote
mari23 Posted December 8, 2021 Posted December 8, 2021 Dnia 8.12.2021 o 09:15, Olena84 napisał: I czyja to wina ;)? Wasza wina! 😉 Obojga! Trzeba się umówić i spotkać - w celu konfrontacji snu z rzeczywistością 😉😉 1 Quote
Maciek777 Posted December 9, 2021 Posted December 9, 2021 Dnia 8.12.2021 o 09:15, Olena84 napisał: I czyja to wina ;)? Możnaby o tym nakręcić odcinek z serii "Trudne Sprawy" 😉 Dnia 8.12.2021 o 11:55, mari23 napisał: Wasza wina! 😉 Obojga! Trzeba się umówić i spotkać - w celu konfrontacji snu z rzeczywistością 😉😉 😄 Skoro nasza (wspólna) wina to chyba spotkanie powinno być w połowie drogi. Znasz w Łodzi jakąś stację benzynową gdzie można się napić jakiejś dobrej, ale niedrogiej kawy? 🙂 1 Quote
Olena84 Posted December 10, 2021 Posted December 10, 2021 Dnia 9.12.2021 o 13:05, Maciek777 napisał: Możnaby o tym nakręcić odcinek z serii "Trudne Sprawy" 😉 😄 Skoro nasza (wspólna) wina to chyba spotkanie powinno być w połowie drogi. Znasz w Łodzi jakąś stację benzynową gdzie można się napić jakiejś dobrej, ale niedrogiej kawy? 🙂 Maćku, nie wiem nawet jak wyjśc ze wzruszenia na temat kawy na stacji... jak dojdę do siebie odpowiem 😉 Quote
Nadziejka Posted December 11, 2021 Posted December 11, 2021 Dnia 26.11.2021 o 18:09, Maciek777 napisał: Czekałem aż Olena to skomentuje 😄 Ale że jej nie ma to ja napiszę, że się nigdy nie spotkaliśmy, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo 😛 No właśnie po przeczytaniu o Twoim dachu stwierdziłem, że może też coś o tym wspomnę... Czyli mamy podobne problemy też ze schodami 😕 Dziękujemy za życzenia 🙂 Z Hepatoforce powinno się to udać 🙂 A problemy mieszkalne jakoś się rozwiąże. Na razie zostanę przy rozwiązaniu sprzed roku czyli jeśli w nocy jest mróz to śpią w ogrzewanym pomieszczeniu gospodarczym. Szkoda, że jest ono schowane w głębi domu bo mógłbym zrobić im tam boks z wybiegiem na zewnątrz. Rozwiązanie jakie Bajutek zna z hotelu gdzie mieszkał. Z resztą już od samego początku o tym myślałem. No, ale zobaczymy jak to będzie... Dziękuję, przekażę mu 🙂 Już tak szybko? 🙂 Dnia 8.12.2021 o 09:15, Olena84 napisał: I czyja to wina ;)? Dnia 9.12.2021 o 13:05, Maciek777 napisał: Możnaby o tym nakręcić odcinek z serii "Trudne Sprawy" 😉 😄 Skoro nasza (wspólna) wina to chyba spotkanie powinno być w połowie drogi. Znasz w Łodzi jakąś stację benzynową gdzie można się napić jakiejś dobrej, ale niedrogiej kawy? 🙂 Dnia 8.12.2021 o 11:55, mari23 napisał: Wasza wina! 😉 Obojga! Trzeba się umówić i spotkać - w celu konfrontacji snu z rzeczywistością 😉😉 Dnia 10.12.2021 o 14:06, Olena84 napisał: Maćku, nie wiem nawet jak wyjśc ze wzruszenia na temat kawy na stacji... jak dojdę do siebie odpowiem 😉 1 Quote
mari23 Posted December 11, 2021 Posted December 11, 2021 Dnia 9.12.2021 o 13:05, Maciek777 napisał: Możnaby o tym nakręcić odcinek z serii "Trudne Sprawy" 😉 😄 Skoro nasza (wspólna) wina to chyba spotkanie powinno być w połowie drogi. Znasz w Łodzi jakąś stację benzynową gdzie można się napić jakiejś dobrej, ale niedrogiej kawy? 🙂 No proszę!!! Brawo!!! Męska decyzja i propozycja nie do odrzucenia :) :) Ale kawa niech będzie droga!!! Najwyżej bazarek się jakiś zrobi na ten cel... 😉😉 2 Quote
Nadziejka Posted December 11, 2021 Posted December 11, 2021 Dnia 11.12.2021 o 16:12, mari23 napisał: No proszę!!! Brawo!!! Męska decyzja i propozycja nie do odrzucenia 🙂 🙂 Ale kawa niech będzie droga!!! Najwyżej bazarek się jakiś zrobi na ten cel... 😉😉 1 Quote
Maciek777 Posted December 12, 2021 Posted December 12, 2021 Dnia 10.12.2021 o 14:06, Olena84 napisał: Maćku, nie wiem nawet jak wyjśc ze wzruszenia na temat kawy na stacji... jak dojdę do siebie odpowiem 😉 Nie chciałem Cię naciągać na koszty kawy w dobrej kawiarni. A co dopiero dwóch kaw 🙂 Dnia 11.12.2021 o 16:12, mari23 napisał: No proszę!!! Brawo!!! Męska decyzja i propozycja nie do odrzucenia 🙂 🙂 Ale kawa niech będzie droga!!! Najwyżej bazarek się jakiś zrobi na ten cel... 😉😉 Dobry pomysł! Może by nawet na cukier wystarczyło 😛 A ze spraw trochę bardziej poważnych to wraz z wieczornymi mocnymi opadami śniegu w czwartek, Bajowi odezwał się kręgosłup 😞 Nagle zaczął go bardzo boleć przy wstawaniu, z czym miał z resztą duży problem 😞 Ten jeden wieczór był taki ciężki, później mu się poprawiło na tyle, że może normalnie funkcjonować, ale widać, że ma problem przy kładzeniu się, wstawaniu i przy dawaniu pierwszych kroków drżą mu tylne łapy 😞 Korzystając, że w piątek byłem umówiony na czyszczenie zębów Saszy i Juliana to kupiłem mu Trocoxil i podałem już w piątek. Czyli wracamy do kolejnej półrocznej kuracji... Wetka mówiła, że poprawę powinien zacząć odczuwać w niedzielę lub poniedziałek. Ciężko powiedzieć czy dzisiaj jest lepiej niż w wczoraj czy w piątek. Tak czy inaczej jest o wiele lepiej niż w tamten czwartkowy wieczór. Praktycznie cały czas siedzą w budynku, za wyjątkiem krótkich wyjść na siku. Chyba od jutra odwilż więc musi być dobrze 🙂 A co do kotów to miały też badanie krwi. U Juliana wszystko OK, a Sasza ma małe odstępstwa od normy, które mogły być spowodowane stresem. Wynik wątroby też lekko za wysoki, ale wetka mówiła żeby powtórzyć badanie za 3 miesiące i ewentualnie wtedy wdroży się leczenie. Najważniejsze jednak, że sam zabieg przebiegł pomyślnie i nie było problemu z wybudzeniem ich. O Saszę się bałem najbardziej bo wiek i waga, ale okazało się, że niepotrzebnie 🙂 Tak czy inaczej trzeba zwłaszcza ją odchudzić bo waży 5,4 kg, a Julian 7,0 kg 😉 Przez to wszystko sesje zdjęciowe się lekko opóźniły, ale nadrabiamy straty 😉 Tu już po zabiegu dochodzą dopiero do siebie o czym świadczy ten zdecydowanie za mały odstęp między nimi 😛 1 Quote
mari23 Posted December 12, 2021 Posted December 12, 2021 Koty przecudne, jednak zdecydowanie do odchudzenia 😉 :) Bajutkowi życzę, żeby kręgosłup mu troszkę odmłodniał i nie bolał ❤️ Quote
Maciek777 Posted December 12, 2021 Posted December 12, 2021 Dziękuję 🙂 Liczyłem, że schudną bo od miesiąca jedzą suchą karmę tlko z małym dodatkiem puszki więc zjadają tylko tyle ile muszą bo to aż tak nie smakuje jak same puszki. Jednak na niewiele się to zdało 😕 Quote
mari23 Posted December 12, 2021 Posted December 12, 2021 Dnia 12.12.2021 o 18:04, Maciek777 napisał: Dziękuję 🙂 Liczyłem, że schudną bo od miesiąca jedzą suchą karmę tlko z małym dodatkiem puszki więc zjadają tylko tyle ile muszą bo to aż tak nie smakuje jak same puszki. Jednak na niewiele się to zdało 😕 To tak, jak z moim Milusiem.... trzeci miesiąc głodzę go prawie, wydzielam jedzonko, żeby schudł staruszek....i nic z tego 😞 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.