Palinka Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 Mam rocznego owczarka, nazywa się Baster, nie szkoliłam go i to chyba był mój błąd... W każdym razie mam z nim teraz pewiem problem, mianowicie od pewnego czasu będąc na smyczy lub też nie podczas biegania z kolegami psami na łączce szczeka i warczy na obcych, zblizających sie ludzi. Nie na wszystkich jednak, tylko na niektórych, głównie postawni mężczyźni lub co dziwne ludzie starsi... Gdy jest na smyczy i idze obok nie widze po jego zachowaniu czy bedzie czy też nie bedzie szczekać i jedyne co skutkuje to odwrocenie jego uwagi lub bezustanne powtarzanie komendy nie wolno, niestety to nie zawsze działa. Gdy jest spuszczony ze smyczy nie reaguje na moje komendy, nie zdarzyło mu sie jeszcze ugryźć nikogo, jedynie podbiega i obszczekuje... nie wiem jak go tego oduczyć.. zastanawiam się czy mimo kosztów nie pojść z nim na szkolenie... możecie mi coś poradzic? z góry dziękuje wszystkim miłośnikom psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 powinnas sie skonsultowac ze szkoleniowcem ktory obejrzy psa i ......itp. pilnuje stada.twoj pies.musisz mu wytlumaczyc ze nie wolno mu tego robic i od podejmowania decyzji co jest zagrozeniem a co nie jest przewodnik nie pies.jestem absolutnym przeciwnikiem udzielania rad szkoleniowych przez internet .robie to rzadko i niechetnie.skontaktuj sie z dobrym szkoleniowcem ktory psa zobaczy w stadzie i w danych sytuacjach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted August 24, 2006 Share Posted August 24, 2006 Moim zdaniem z opisu to wyglada na agresje lękową, mam to samo :evil_lol: Walczymy z tym od 2 ładnych lat, juz jest o wiele lepiej, choc czasem zdarzaja sie wyskoki. Moja sucz boi sie mezczyzn oraz osób, od których czuje strach. Nam bardzo pomogło nakręcenie na zabawe oraz kolczatka własciwie wykorzystana - teraz tylko sporadzycznie dla przypomnienia nosi. Co jak co, ale agresje tępic trzeba zdecydowanie. Ja nie mam szkoleniowca pod reka :-( Ale ty masz luksus i skorzytaj z pomocy na żywo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted August 27, 2006 Share Posted August 27, 2006 On-ki to psy pasterskie więc przeznaczone do obrony,w twoim budzą sie instynkty,i chyba wykazuje cechy dominacji więc musi iść na szkolenie bo nad nim nie zapanujesz.Po szkoleniu będzie z niego pociecha,lepiej zainwestować teraz,bo potem to tylko będą kłopoty.Ja mam 6-mc DON-ka w wadze 32kg i 67cm w kłębie,łagodnego i przyjaciela wszystkich ludzi(mieszka z dwoma kotami),ale wieczorami zmienia mu sie zachowanie,jest bardziej spięty i może być niebezpieczny i jak skończy rok to na szkolenie,bo mimo iż jest karny to nigdy nie wiadomo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted August 27, 2006 Share Posted August 27, 2006 A dlaczego: "Jak skończy rok"??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mch Posted August 27, 2006 Share Posted August 27, 2006 pewnie żeby mu nie psuć dzieciństwa paskudnym szkoleniem :evil_lol: . palinka w naszym rejonie mozna przyjąc ze są 4 miejsca gdzie mozesz ze swym problemem sie udac . pisze cztery bo bron boze nie korzystaj z tych ogloszen co to na kartce z zeszytu w kratke obiecują cuda i wieszają na tablicy u weta . z autopsji znam dwa osrodki, z opowiadan róznych bezposrednich uczestników jeden , a czwarty -wiem ze jest, sroce spod ogona człek ten nie wypadł wiec tez nie skreslam . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KasiaR Posted August 27, 2006 Share Posted August 27, 2006 [quote name='lisica']On-ki to psy pasterskie więc przeznaczone do obrony,w twoim budzą sie instynkty,i chyba wykazuje cechy dominacji więc musi iść na szkolenie bo nad nim nie zapanujesz.Po szkoleniu będzie z niego pociecha,lepiej zainwestować teraz,bo potem to tylko będą kłopoty.Ja mam 6-mc DON-ka w wadze 32kg i 67cm w kłębie,łagodnego i przyjaciela wszystkich ludzi(mieszka z dwoma kotami),ale wieczorami zmienia mu sie zachowanie,jest bardziej spięty i może być niebezpieczny i jak skończy rok to na szkolenie,bo mimo iż jest karny to nigdy nie wiadomo[/QUOTE] [B]lisica[/B] bierz sie za szkolenie psa teraz to nie będziesz się martwić co potem, poza tym będziesz miała sznase psa czegoś nauczyć a nie oduczać z czym czasem bywa gorzej ...;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted August 28, 2006 Share Posted August 28, 2006 [quote name='mch']pewnie żeby mu nie psuć dzieciństwa paskudnym szkoleniem :evil_lol: . [/quote]:cooldevi: mch-i tak ruszajac na plac i zabierajac dziecinstwo moim szczeniorom juz bede to robila w wybornym humorze :knuje: :megagrin: .dzieki tobie juz mi sie geba cieszy:megagrin: :megagrin: :megagrin: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted August 28, 2006 Share Posted August 28, 2006 [quote name='puli']A dlaczego: "Jak skończy rok"???[/quote]strasznie legendarne jest to twierdzenie puli.:roll: .niestety.poza tym ja i tak jestem w szoku ze wzgledu na te 6miesiecy i 32kg i 67w klebie wiec zamilcze juz dyplomatycznie bo i tak mam ciezkie zycie na pm:cool3: :diabloti:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lisica Posted August 28, 2006 Share Posted August 28, 2006 [quote name='ayshe']strasznie legendarne jest to twierdzenie puli.:roll: .niestety.poza tym ja i tak jestem w szoku ze wzgledu na te 6miesiecy i 32kg i 67w klebie wiec zamilcze juz dyplomatycznie bo i tak mam ciezkie zycie na pm:cool3: :diabloti:.[/quote] Ja też,jestem w szoku, bo mam toto w chałupie,jak go kupiłam to miał 2,5 miecha,wiadomo było że bydle będzie jak sobie starych zobaczyłam ale nie aż tak i dlatego do szkoły sobie będziem drypcić po nauki Jak skończy rok bo podstawy ma(sama szkolę bo pojętne bydle)wczesniej nie ma mowy bo ma zapalenie kości długich,musi zwolnić tępo wzrostu. Ten wiek,wagę i wysokość to możem udowodnić bo taki sarkazm to nie na miejscu,to jest DON nie ON,a ja staram sie być miła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted August 28, 2006 Share Posted August 28, 2006 [quote name='lisica']Ja też,jestem w szoku, bo mam toto w chałupie,jak go kupiłam to miał 2,5 miecha,wiadomo było że bydle będzie jak sobie starych zobaczyłam ale nie aż tak i dlatego do szkoły sobie będziem drypcić po nauki[/quote] Ale dlaczego dopiero jak będzie miał rok? :crazyeye: Szkolenie psa powinno się zaczynać natychmiast po kwarantannie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted August 29, 2006 Share Posted August 29, 2006 Juz podczas kwarantanny w domku pierwsze cwiczenia - wszak bez solidnych podstaw to sobie mozna... :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
puli Posted August 29, 2006 Share Posted August 29, 2006 Cytat: Napisał(a) [B]puli[/B] [I]A dlaczego: "Jak skończy rok"???[/I] [quote name='ayshe']strasznie legendarne jest to twierdzenie puli.:roll: .niestety.poza tym ja i tak jestem w szoku ze wzgledu na te 6miesiecy i 32kg i 67w klebie wiec zamilcze juz dyplomatycznie bo i tak mam ciezkie zycie na pm:cool3: :diabloti:.[/quote] Dwie legendy o szkoleniu znam i obie głupie.Ja pierwszego ONka miałam prawie 30 lat temu i mój ojciec po konsultacjach z "fachowcami" [milicyjnymi(!)] stwierdził,ze trzeba go szybko tresować bo jak pies skończy rok,to sie go już niczego nie nauczy.Później też się spotykałam z takimi opiniami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted August 29, 2006 Share Posted August 29, 2006 ja znam obie skrajne .pierwsza:trzeba szkolic poki mlody bo potem to juz nic sie nie da zrobic:lol: ,druga:trzeba poczekac az podrosnie bo na razie to za glupi jest:lol: . obie rownie urocze. a wogole to ja sie nie wypowiadam bo ja bardzo wczesnie zaczynam pracowac z dzieciakami.:roll: :evil_lol: . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataG Posted August 29, 2006 Share Posted August 29, 2006 [quote name='Nanami']Juz podczas kwarantanny w domku pierwsze cwiczenia - wszak bez solidnych podstaw to sobie mozna... :razz:[/quote] Jasne, ja mówiąc o kwarantannie, miałam na myśli szkolenie poza domem. U nas zresztą kwarantanna była taka deczko niepełna, pies zaczął normalnie wychodzić 3 dni po drugim szczepieniu, czyli w wieku 9,5 tygodnia, a więc dokładnie 10 dni po przybyciu do mojego domu (odebrałam go z hodowli w dniu, w którym kończył 8 tygodni). A w dniu, kiedy kończył 12 tygodni, czyli 1 dzień PRZED 3 szczepieniem, pojawiliśmy się na pierwszych zajęciach przedszkola. Ja po prostu kwarantannę świadomie olałam, bo u belga ważniejsza jest socjalizacja. A poza tym gdybym nawet przestrzegała kwarantanny do 2 tygodni po 3 szczepieniu (czyli do 14 tygodni życia psa), to byłby to i tak pic na wodę, bo w domu jest drugi pies i o żadnej izolacji nie mogło być mowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stennn Posted August 29, 2006 Share Posted August 29, 2006 Moja suka ma 4,5 miesiaca i tez warczy na obcych zwlaszcza jak jest ciemno.Jeszcze jest czas zeby ja odzwyczaic.Ale z tego co wiem to trzeba psu powtarzac ze nie wolno i wciskac w mordke nagrode i powinien byc spokoj.Na treszurze nic innego nie bedziesz robic.Popros kolege lub kolezanke niech drazni twego psa a Ty ja uspokajaj. To napewno pomoze. A najwazniejsza rzecz jest zawsze psa nagradzac.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted August 29, 2006 Share Posted August 29, 2006 A co to za metoda z drażnieniem? :crazyeye: Wiesz,że umyslne drażnienie psa jest łamaniem Ustawy o ochronie zwierząt?:mad: A z tą nagrodą też uwazaj.Jak dasz psu nagrodę kiedy warczy na obcych wzmacniasz to zachowanie. Poczytaj jeszcze forum.:roll: A twoją sucz radzę JUŻ odzwyczajać od takiego zachowania.Najwyższy czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nanami Posted August 30, 2006 Share Posted August 30, 2006 [quote name='stennn']Moja suka ma 4,5 miesiaca i tez warczy na obcych zwlaszcza jak jest ciemno.Jeszcze jest czas zeby ja odzwyczaic.Ale z tego co wiem to trzeba psu powtarzac ze nie wolno i wciskac w mordke nagrode i powinien byc spokoj.Na treszurze nic innego nie bedziesz robic.Popros kolege lub kolezanke niech drazni twego psa a Ty ja uspokajaj. To napewno pomoze. A najwazniejsza rzecz jest zawsze psa nagradzac.:lol:[/quote] Superrrr sposób by wychowac sobie bojące sie własnego cienia i szczekające na wszystkich obcych zwierzątko :evil_lol: :mad: Moje półroczne psie owszem, szczekało jak sie przestraszyło, ale ło matko nie wiedziała co to jest warczenie. Powtarzając "nie wolno" tylko ją jeszcze bardziej zdezorientujesz, bo nie bedzie miec oparcia ani nic, tu sie boi a własciciel tez krzyczy coś. A wciskając smakołyki chwalisz pieska za warczenie. Psy mają swietna pamiec, zapamieta sobie doskonale kolezanke lub kolege, która go drazniła. Nie lepiej podejsc do obcego, dac powąchac, zignorowac? Pokazac, ze to nie gryzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ayshe Posted August 30, 2006 Share Posted August 30, 2006 [quote name='stennn']Moja suka ma 4,5 miesiaca i tez warczy na obcych zwlaszcza jak jest ciemno.Jeszcze jest czas zeby ja odzwyczaic.Ale z tego co wiem to trzeba psu powtarzac ze nie wolno i wciskac w mordke nagrode i powinien byc spokoj.Na treszurze nic innego nie bedziesz robic.Popros kolege lub kolezanke niech drazni twego psa a Ty ja uspokajaj. To napewno pomoze. A najwazniejsza rzecz jest zawsze psa nagradzac.:lol:[/quote]stennn prosze tylko sie nie unos tymi naszymi postami ale troszke nas zszokowalas/les.:cool1: .na szkoleniu jest czas na nakrecanie psa na lup,jest praca obok psow i wyrabianie uwagi wylacznie na przewodnika.4,5 miesiaca to juz wiek w ktorym pies musi umiec zyc w spoleczenstwie ludzkim.musi znac zasady,uczyc sie ich.4,5 miesiaca to wiek opanowania podstawowych komend statycznych,krotkich sladow,zabawy szmata,nakrecania popedow i ukierunkowania ich na prace ze stadem.onki bardzo lubia dziamac.to takie booorki w sumie sa.jesli im sie na to pozwoli beda pilnowac stada i rzucac sie na wszystko.spacery z takim psem to masakra.dla psa tez.on jest stale napiety i nie ma relaksu.nie ma wlacznika praca-nakrecony,koniec pracy-odprezony.socjalizuj swoja sunie z ludzmi.onek w tym wieku powinien kochac caly swiat,byc ruchliwym i zaczepialskim gagatkiem,juz nastawianym na prace z przewodnikiem ale nadal na socjalu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stennn Posted August 30, 2006 Share Posted August 30, 2006 Nie mialem na mysli draznienie :mad: jako znecanie sie nad psem tylko lagodny sposob machania reka lub cos w tym stylu.Nie nagradza sie psa w czasie jak sie rzuca lub szczeka tylko podajesz komede spokoj i wtedy nagradzasz (jak pies sie uspokoi). Nie ma to nic wspolnego ze szczuciem psa na ludzi. tylko moja lagodna perswazja doprowadza do tego ze moja suka sie uspokaja i dlatego zostaje nagrodzona. Moja sunia jest juz i tak troche wyszkolona potrafi na komede:siadac, lezec, wracac do nogi i przedewszystkim nie podchodzic do stolu jak domownicy sie posilaja. Moim poprzednim psem byl rottvailer byl szkolony na posluszenstwo i obrone.Kazdy kto znal mojego psa to nie mogl uwierzyc ze jest tak ulozonym i spokojnym psem. Z pozdrowieniami Stennn Przedewszystkim w czasie tresury uczysz sie Ty a potem twoj pies. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
14ruda Posted August 31, 2006 Share Posted August 31, 2006 Tak czy tak twoja metoda nie przyniesie zamierzonych efektów a na przykład takie o jakich pisała Nanami.Poczytaj trochę o psychice psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.