Jump to content
Dogomania

2 porzucone suczki - już mają domy :)


hanek

Recommended Posts

Cała przyjemność ( zwłaszcza jeśli znajdą suńki domki dobre) po mojej stronie, na odległość tylko tyle mogę zrobić. Niestety tutaj w Krakowie też nie jestem w stanie wychodzić na spacery z psami ze schroniska z powodu braku czasu ( ledwo starcza go na to żeby własne psiaki wybawić i wymiziać itp...) Trzymam kciuki za domek Madzi, dajcie dziewczyny znać jak już tam będzie jak się wszystko układa:) Myślę , że Ala też trafi do fajnego domku, to tylko kwestia czasu.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 114
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ojejku, bidusia :-( mam nadzieję, że szybko się jej poprawi, jeśli potrzebne będą pieniążki na jakieś leki to dajcie dziewczyny znać. Trzymam kciuki za Alę, należy jej się coś dobrego od życia i mam nadzieję, że wytrzyma jeszcze trochę a potem znajdzi esuper domek, który ją będzie rozpieszczał już zawsze.

Link to comment
Share on other sites

został jej szczeniak w macicy po porodzie i z tego wdał się stan zapalny, krwiak - masakra
leukocytów ma 124 tys przy normie 14 tys
widziałam zdjęcia macicy - jeden róg ok 7 razy większy od drugiego, widziałam też szkielecik i sierść małego
zauważyłam inne zachowanie Ali w piątek, w niedziele pokazała sie krew no a dziś rano po usg, po którym zresztą nie było nic widać oprócz tego że macica jest większa i na ściankach jest krew, podjęłam decyzję żeby ją operować
ewidentnie było widać że macica jest chora a pies zaczął się wykrwawiać
teraz leczenie i stawianie Ali na nogi, bo od wczoraj chce tylko leżeć

Link to comment
Share on other sites

Boże... Może gdyby u nas w lecznicy ją dokładnie wymacali przed wyjazdem to wyczuliby szczeniaka? Ale nikt jej dokładnie nie zbadał :(

Olenka_f - trzymam mocno kciuki za powrót Ali do zdrowia i dziękuję że byliście czujni i że Ala ma tak dobrą opiekę.

Link to comment
Share on other sites

u Ali no cóż................ właśnie wyjazgała sobie drugi spacer ale ogólnie to ona chce wyjść z pokoju żeby przyjść do nas
człowiek, człowiek i jeszcze raz człowiek nic innego się nie liczy
jest już wesoła, nadal chuda i rozrabia czyli wracamy do formy
rana wielka ale bardzo ładnie się goi
jest dobrze :)

Link to comment
Share on other sites

O rany jakie wieści... A ja do tyłu bo całkowicie odcięta od neta...
Olenko dziękuję!!!!!!!! Tylko dzięki Wam Ala żyje, to trochę też nauka dla nas na przyszłość, żeby jednak dokładniej oglądać suki po porodach... Nikt się nie spodziewał... a tu tyle czasu minęło zanim jakieś objawy wystąpiły... Swoją drogą, gdyby udało nam się Alę wysterylizować wcześniej, nie doszłoby do zatrucia organizmu - a to wszystko takie na wariackich papierach, mamy nauczkę... szkoda że nie my, a raczej sunia... :(

Madzia już w domku?

Kawis i Masza jesteście kochane!!!!

Link to comment
Share on other sites

Madzia do domu jedzie w maju, ale ma dom i to jest fajne
dla Ali musi być taki sam cudny
muszę to opowiedzieć
jak Ala była po operacji mieszkała w takim pokoiku gdzie zawsze są zwierzaczki chore, z racji tego że ciepło i duszno mają tam uchylone okno
pewnego dnia Ania słyszy okrutny lament i płacz, wybiegła z budynku i szuka gdzie i kogo mordują, nagle patrzy a Ala przed furtką płacze i zawodzi że jej do schroniska nie chcą wpuścić :)
przez okno wyszła ale z powrotem to ratuj mamo

Link to comment
Share on other sites

powiem Ci Uleczko to są super babeczki, obie
ja osobiście zawsze bardziej miziam Madzie bo ona jest bita przez Ale i mi jej zawsze szkoda ale znów Ala z całym impetem wpada w ramiona i okazuje jak bardzo kocha.
ja nie zapomnę nigdy, jak dzień po operacji weszłam do Ali , tam właśnie Ania z Andrzejem poprawiali ubranko bo się dziewczynce rozwiązało, a Ala taka słabiutka jeszcze wyrwała się im i w nogi wtuliła mi głowę i polizała po ręku, myśmy wszyscy mieli mokre gały, kochana wdzięczna dziewczynka :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Wiem jakie one są... Całą podróż takie były, do tej pory jak sobie pomyślę to mi łzy stają w oczach, że im chwilka serdeczności wystarczy aby oddały z siebie tak wiele... szczęśliwe z nadzieją, że to może w końcu trafiły na swojego człowieka... Dlatego takie trudne było zostawienie ich, gdy się zapierały i bały nowego miejsca, psów i ludzi... A teraz proszę, jesteś ich mamusią, najlepszą jaką miały...
Madzia będzie mieć domek :) tak myślałam, że ona pierwsza..
Ala jest większa i nie ma takiego rozkosznego szczenięcego pysia jak Madzia, jest za to pełna gracji i wdzięku, wyobrażam sobie jaka byłaby piękna przy normalnej domowej opiece... Lśniące miedziane futerko, uśmiechnięta mordka, harmonijna sylwetka. Taki naturalny prawdziwy pies na każde warunki.
Tęsknię za nimi.
Wiosenne pozdrowienia dla Was wszystkich :*

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...