Jump to content
Dogomania

Cocker spaniel JOKI z Białej Podlaskiej - szczęśliwy w nowym domu


cavani

Recommended Posts

  • Replies 471
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='jazzgotka']niestety nosi kolczatke:oops: ale taka niepełną, bo inaczej chodzi jak czołg i nie ma mocnych żeby go utrzymać, jak chodził w obrozy albo w szelkach to pazurki miał wydarte do żywego, a teraz trzeba mu obcinać,[/QUOTE]
Pomijam, że jestem przeciwnikiem kolczatek, ale jak już nosi tą kolczatkę, to koniecznie mu ją zdejmujcie w domu. Spanie na kolcach raczej nie jest przyjemne. :shake:
Poza tym kolczatka to narzędzie szkoleniowe i powinno się ją używać tylko podczas szkolenia, a nie cały czas jak zwykłą obrożę.

Czy w kolczatce nie ciągnie wcale, czy ciągnie ale mniej? Jeśli nie, to spróbuj odwócić kolczatkę na druga stronę, kolcami na zewnątrz. Ciekawe czy zauważy różnicę. :cool3:
Możesz też wypróbować taki myk, że ubierasz szelki/obrożę i kolczatkę, przypinasz smycz z 2 karabińczykami (lub 2 smycze) do jednego i drugiego, prowadzisz na szelkach/obroży, gdy pociągnie korygujesz kolczatką.

Możesz też wypróbować takie szelki:
[URL]http://allegro.pl/trixie-szelki-dla-psa-easy-walk-do-nauki-45-65cm-i2048159872.html[/URL]


A poza tym jest kilka metod nauki spokojnego chodzenia na smyczy, jakbyś była zainteresowana, to poszukam i skopiuję, bo pisania dużo by było. ;-)

Link to comment
Share on other sites

przeciwnikiem kolczatek byłam i ja dopóki nie zobaczyłam jak Jokinka głupieje na spacerach, mieszkamy w dość ruchliwym miejscu dużo ludzi , samochodów i zwierząt, zanim dotrzemy w spokojniejsze miejsca trza jakoś głupawke poskromic, jak chodzi w kolczatce to moge prowadzic go na jednym paluszku, próbowaliśmy zamieniac kolczatke na szelki ale cwanidło odrazu czuje że więcej mu można, zdarzaja sie przypadki (nielubiany pies na którego trzeba sie wyszczekać i poszarpac) że Jokiśce nawet kolczatka nie przeszkadza, w domu staramy sie żeby miał odwróconą kolczatkę zwłaszcza jak śpi,
tiup tiup właśnie sobie śpi i chrapie jak stary

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jazzgotka']przeciwnikiem kolczatek byłam i ja dopóki nie zobaczyłam jak Jokinka głupieje na spacerach, mieszkamy w dość ruchliwym miejscu dużo ludzi , samochodów i zwierząt, zanim dotrzemy w spokojniejsze miejsca trza jakoś głupawke poskromic, jak chodzi w kolczatce to moge prowadzic go na jednym paluszku, próbowaliśmy zamieniac kolczatke na szelki ale cwanidło odrazu czuje że więcej mu można, zdarzaja sie przypadki (nielubiany pies na którego trzeba sie wyszczekać i poszarpac) że Jokiśce nawet kolczatka nie przeszkadza, w domu staramy sie żeby miał odwróconą kolczatkę zwłaszcza jak śpi,
tiup tiup właśnie sobie śpi i chrapie jak stary[/QUOTE]
A nie możecie jej całkowicie zdejmować po powrocie ze spaceru i ubierać przed?
To jest metal, ani to przyjemne ani wygodne, a poza tym ciężkie.

Buziaki w sam czubek nochalka dla chrapiącego Jokusia. :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jokiś - mój pierwszy, niezapomniany tymczasowicz :loveu: Za każdym razem jak widzę nowe zdjęcia, to budzi się we mnie tęsknota za rudym futerkiem - poprzytulałabym trochę, potarmosiła :lol: No, chyba że już by mi nie pozwolił... To już w końcu rok odkąd mnie nie widział.

A co do noszenia kolczatki w domu, to jest jakiś powód dla którego nie jest ona zdejmowana po spacerze? Ja szczerze mówiąc nawet zwykłe obroże zdejmuję po spacerze, bo wydaje mi się, że jakoś tak psu jednak wygodniej. A i mi przyjemniej głaskać, bo nic mi się o palce nie zaczepia. Taki nawyk.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Dawno, bardzo dawno mnie, a właściwie nas nie było na forum. Jokiś jest z nami od ponad 5 lat, a mamy wrażenie że jest od zawsze. Klikam ponieważ pojawiły się niepomyślne rokowania. Otóż  u Jokiśka pojawiły się guzki na podbrzuszu, trzy sztuki. Jesteśmy już po biopsji. Jeden to tłuszczak, dwa to tłuszczakomięsaki. W piątek operacja, zobaczymy co wykaże dokładniejszy histopat. Jokisek zachowuje się całkowicie normalnie i gdyby nie zmiana fryzury to nic bym nie widziała że coś sie dzieje. Potrzebuje Waszego wsparcia, bo się rozleciałam na milony kawałeczków, staram się trzymać ale kiepsko mi wychodzi. Pozdrawiamy cieplutko, pochrapujemy słodziutko....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...