Jump to content
Dogomania

Sonia zostaje u właściciela/Lusia ma nowy dom.


fiorsteinbock

Recommended Posts

Dzieki Go-ja :)
Ja bylam w kontakcie z Dawidem w spr. niemczanskiej, jedno wiem z watkow, ze w takich sytuacjach trzeba dzialac z glowa i znajomoscia przepisow a organizacje prozwierzece to ogromne zrodla wiedzy.

Ucieszylas mnie wiadomoscia o kotku - widzialam kawalek na necie, wyslalam link - jako jedna z wielu - do redakcji TVN24, Interwencji a teraz piszesz, ze odebrano zwierzeta. Szybko akcja!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 253
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Gosia na FB podała nr telefonu na policję w Niemczy.
Policja w Niemczy (074) 837-62-07,
Próbuję się tam dodzwonić ale nikt nie odbiera niestety.
Im więcej osób będzie dzwonić z prośbą i interwencję u tego zwyrodnialca tym większa szansa.
Próbujcie też cioteczki. Niestety dzisiaj sylwester, marnie to widzę.

Link to comment
Share on other sites

Rozmawialam z Panem Adamem, u ktorego jest Lusia. Wlasnie weterynarz leczacy Lusie przygotowuje opinie potrzebna do jakichkolwiek dalszych dzialan. Natomiast komistariat jest zamkniety, nie dodzwonicie sie - Pan Adam osobiscie byl na policji, nie ma nikogo! Z TOZem dzisiaj nie udalo mi sie skontaktowac, wczoraj jeszcze wieczorem rozmawialam z Demi i przede wszystkim musi zostac wystawiona opinia weterynaryjna. Edit: opinia przygotowana - TOZ powiadomiony i dzialaja. Jak bede miala nowe wiadomosci od razu napisze.

Link to comment
Share on other sites

Pan Adam chcial zalozyc konto na dogo, ale sa jakies problemy natury technicznej, dlatego wstawiam wiadomosc bezposrednio przez swoje konto:

"
witam wsztskich zaiteresowanych losem Lucynki i jej mamy. Nazywam sie Adam. To ja zająłem sie Lucynka, i u mnie Ona znalazła dom. Sprawa została zgłoszona do wrocławskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, jak i również do Eko-Straży, od której dostałem telefon, że zajmą sie ta sprawą. Nie wiem dlaczego teraz niektórzy piszą że Eko-Straż nie zajmuje się tym, ale w sumie ja nie o tym chciałem pisać. Chodzi mi o byłego właściciela Lucynki, a o tym opowiem po kolei. Wczoraj odwiedziła nas żona owego osobnika, z którą próbowałem zawrzeć swojego rodzaju układ, w którym to bym odstąpił od wszelkiego nagłaśniania sprawy, w zamian za prawa do opieki nad Lucynką i jej mamą. Dlaczego chciałem tak postąpić? Otóż w styczniu wyjeżdżam do pracy w Holandii, i nie chiał bym żeby moja rodzina była szykanowana przez Pana XXX., który już zaczyna pokazywac pazurki. Muszę nadmienić że z panią XY zawarłem pełne porozumienie, i obiecała nie wyżywać się na nas, ale za niecałe 5 minut wróciła ze swoim mężem który przed naszymi drzwiami zażądał oddania Lucynki pod groźbą odpowiedzialności karnej, straszył nas policją, a na końcu nazwał nas "złodziejami zwierząt" Chcieliśmy dzisiaj zgłosić ten fakt na policje, ale nikogo na komisarjacie nie zastaliśmy. Nasz Niemczański weterynarz wystawił historię choroby Lucynki, którą możemy w każdej chwili udostępnić.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Adam"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='go-ja']Jestem i mam nadzieję, że uda się pomóc szybko psince! Pokrzyczałam sobie na FB! Wrrrrrrrrrrrr..... JAk bym tego dziada złapała, co tak okaleczył tę sunie....[/QUOTE]

Go-ja - podlinkuj, gdzie krzyczałaś, dołączę się i tam! trzeba robić raban, niech sprawa z oczu nie znika, bo na fb niestety wszystko szybko ucieka w dół...

Link to comment
Share on other sites

Krzyczymy dobie na FB w wydarzeniu: [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=159880147392225[/url]

Złości mnie nieporozumienie z panem Adamem i Ekostrażą. Albo pan poprosił o interwencję albo nie. Niech się skontaktuje i dogada, bo przecież EKOSTRAŻ gotowa pomóc.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie wiem, dlaczego tak trudno się porozumieć w prostych sprawach.

Pan Adam został szczegółowo poinformowany zarówno mailowo, jak i telefonicznie, że:

a) konieczny jest udział organizacji społecznej, która 1. czasowo odbierze zwierzę /formalnie/, będzie wykonywać prawa pokrzywdzonego w sprawie karnej. Pan Adam nie może działać w tej sprawie ani jako pokrzywdzony, ani nie może sobie po prostu zatrzymać tego psa.
b) EKOSTRAŻ chętnie zajmie się tym wszystkim i upubliczni sprawę pod warunkiem, że ktoś już się tym nie zajmuje. Pan wskazał, że zajmuje się tym TOZ, co znajduje potwierdzenie w postach w internecie.

[B]Skoro się zatem zajmuje, to niech się zajmuje i nie ma tu potrzeby naszej interwencji. A jak się jednak nie zajmuje, to chętnie się tym zajmiemy. [/B]Dawno powinna być decyzja o czasowym odebraniu psa, żeby Pan ten nie musiał prowadzić głupkowatych rozmów z osobami znęcającymi się nad psem.

Myślę, że nieporozumienie wyjaśnione.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='fiorsteinbock']Pan Adam chcial zalozyc konto na dogo, ale sa jakies problemy natury technicznej, dlatego wstawiam wiadomosc bezposrednio przez swoje konto:

"
witam wsztskich zaiteresowanych losem Lucynki i jej mamy. Nazywam sie Adam. To ja zająłem sie Lucynka, i u mnie Ona znalazła dom. Sprawa została zgłoszona do wrocławskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, jak i również do Eko-Straży, od której dostałem telefon, że zajmą sie ta sprawą. Nie wiem dlaczego teraz niektórzy piszą że Eko-Straż nie zajmuje się tym, ale w sumie ja nie o tym chciałem pisać. Chodzi mi o byłego właściciela Lucynki, a o tym opowiem po kolei. Wczoraj odwiedziła nas żona owego osobnika, z którą próbowałem zawrzeć swojego rodzaju układ, w którym to bym odstąpił od wszelkiego nagłaśniania sprawy, w zamian za prawa do opieki nad Lucynką i jej mamą. Dlaczego chciałem tak postąpić? Otóż w styczniu wyjeżdżam do pracy w Holandii, i nie chiał bym żeby moja rodzina była szykanowana przez Pana XXX., który już zaczyna pokazywac pazurki. Muszę nadmienić że z panią XY zawarłem pełne porozumienie, i obiecała nie wyżywać się na nas, ale za niecałe 5 minut wróciła ze swoim mężem który przed naszymi drzwiami zażądał oddania Lucynki pod groźbą odpowiedzialności karnej, straszył nas policją, a na końcu nazwał nas "złodziejami zwierząt" Chcieliśmy dzisiaj zgłosić ten fakt na policje, ale nikogo na komisarjacie nie zastaliśmy. Nasz Niemczański weterynarz wystawił historię choroby Lucynki, którą możemy w każdej chwili udostępnić.

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie.
Adam"[/QUOTE]
Dziekuje Edytko
ja uwazam ze od 3 stycznia telefony powinny dzwonic na policji co 5 minut z oburzeniem i prosba o szybką reakcje na dany temat
Pan XX niech nie podskakuje i nie straszy
bo grozby są karalne
Panie Adamie ,prosze nie oddawac psinki jemu,prosze
on ja zamęczy i ukryje po ziemią i nic wtedy juz jemu nie zrobimy
nie ma psa ,nie ma sparwy:(

Edytko ,napisalam ?czy ja mam sie tym zając?
odpisz

Link to comment
Share on other sites

Ważne żeby w ogóle ktoś się zajął i żeby odebrać psa. Przecież obie instytucje mogłyby się dogadać i ustalić która się tym zajmie. A tam to będziemy w kółko pisać a psina dalej u tych "ludzi".
Niestety na tym wątku my tu nic nie wymyślimy.
Świetnie rozumiem Pana Adama że wolałby się dogadać niż mieć wroga za płotem. Łatwo nam tu krzyczeć a on będzie musiał tam mieszkać.
Ale skoro nie dał rady to czy nie mogłaby ekostraż z Tozem się dogadać , obojętne przecież kto się tym zajmie byle pomóc psu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='giselle4']Dziekuje Edytko
ja uwazam ze od 3 stycznia telefony powinny dzwonic na policji co 5 minut z oburzeniem i prosba o szybką reakcje na dany temat
[/QUOTE]
pisałyśmy jednocześnie:)
Będziemy dzwonić, szkoda że dzisiaj nie udało się nic zdziałać. Czy ten posterunek w ogóle nie jest czynny całą dobę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='go-ja']TAK. Właściciel - czyli pan, który zabrał ranną sunię. Pan nie udostępnił ani danych właściciela (kata), ani danych sprawy
karnej, więc Ekostraż nie może nic zrobić. A szkoda. Poczytaj o sprawie Dobrocina. TOZ miał to prowadzić... Sprawy w sądzie wygrała Ekostraż... Oby teraz było lepiej.[/QUOTE]
[B]

Go-ja ja rozumiem że ES ma zbyt wygórowane ego ale to nie znaczy że ciągle trzeba nas obrażać (TOZ Wrocław) i rozpowiadać nieprawdziwe informacje. Pewnie niewiele wiesz na temat DBC a jak już to tylko od strony ES, a nie od nas albo Fundacji Mrunio, które aktywnie działały na rzecz pomocy psom z DBC. Szkoda że ES żywi się nagonką na TOZ (który to jak poprosili to pomógł w czym chcieli).

Bardzo proszę nie obrażać TOZ Wrocław dłużej, bo zaczniemy zastanawiać się nad rozwiązaniem tej sprawy w inny sposób.

Marta Strzelczak

Społeczny Inspektor
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział we Wrocławiu

P.S. sprawę psów z tego wątku prowadzi TOZ Wrocław

[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='xmartix'][B]

Go-ja ja rozumiem że ES ma zbyt wygórowane ego ale to nie znaczy że ciągle trzeba nas obrażać (TOZ Wrocław) i rozpowiadać nieprawdziwe informacje. Pewnie niewiele wiesz na temat DBC a jak już to tylko od strony ES, a nie od nas albo Fundacji Mrunio, które aktywnie działały na rzecz pomocy psom z DBC. Szkoda że ES żywi się nagonką na TOZ (który to jak poprosili to pomógł w czym chcieli).

Bardzo proszę nie obrażać TOZ Wrocław dłużej, bo zaczniemy zastanawiać się nad rozwiązaniem tej sprawy w inny sposób.

Marta Strzelczak

Społeczny Inspektor
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami
Oddział we Wrocławiu

P.S. sprawę psów z tego wątku prowadzi TOZ Wrocław

[/B][/QUOTE]

Nie jestem tutaj po to, żeby kogokolwiek obrażać.


Napisałam tylko o faktach, które są udokumentowane. I nie jest to dla nikogo żadną tajemnicą kto jaką sprawą się zajmował i jakie były tego owoce. Nie mam nic do TOZ Wrocław i proszę mnie nie straszyć jakimiś tam rozwiązaniami. W internecie jest całe mnóstwo miejsc, gdzie każdy ma wolność wypowiedzi. Można przeczytać dobre i negatywne wypowiedzi na temat TOZów w całej Polsce i zapewniam, że o Ekostraży także. Jedna negatywna wypowiedź o nas jest właśnie powyżej. I nie chodzi o to, że Ekostraż ma jakieś tam ego. Myślę, że niepotrzebnie się Pani tak boldem uniosła, napadła na mnie i ES. Przepraszam, że wspomniałam o Dobrocinie. Kij w mrowisko. Nie miałam intencji by urażać TOZ czy Panią.
Każdy pomaga jak umie najlepiej i uważam, że powinniśmy współpracować zamiast obrzucać się błotem.
Podaję rękę licząc na to, że się Pani nie gniewa i teraz możemy przejść na 'ty'. Pozdrawiam!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ekostraż_wrocław']Ja nie wiem, dlaczego tak trudno się porozumieć w prostych sprawach.

Pan Adam został szczegółowo poinformowany zarówno mailowo, jak i telefonicznie, że:

a) konieczny jest udział organizacji społecznej, która 1. czasowo odbierze zwierzę /formalnie/, będzie wykonywać prawa pokrzywdzonego w sprawie karnej. Pan Adam nie może działać w tej sprawie ani jako pokrzywdzony, ani nie może sobie po prostu zatrzymać tego psa.
b) EKOSTRAŻ chętnie zajmie się tym wszystkim i upubliczni sprawę pod warunkiem, że ktoś już się tym nie zajmuje. Pan wskazał, że zajmuje się tym TOZ, co znajduje potwierdzenie w postach w internecie.

[B]Skoro się zatem zajmuje, to niech się zajmuje i nie ma tu potrzeby naszej interwencji. A jak się jednak nie zajmuje, to chętnie się tym zajmiemy. [/B]Dawno powinna być decyzja o czasowym odebraniu psa, żeby Pan ten nie musiał prowadzić głupkowatych rozmów z osobami znęcającymi się nad psem.

Myślę, że nieporozumienie wyjaśnione.[/QUOTE]

Dzięki za ten post, bo już nie wiedziałam jak tłumaczyć :)

Link to comment
Share on other sites

[B][COLOR="red"]xmartix[/COLOR][/B] - edytowałam post 40 i usunęłam z niego te kilka słów o Dobrocinie. Nie jestem za tym, by wylewać kwas na innych, odgrzebywać jakieś sprawy i demonstrować tutaj jakieś kłótnie. Napisałyśmy sobie już chyba wszystko i moja propozycja jest taka, by te posty wykropkować, by nie zarażały innych.
O mnie nie najlepiej świadczy post 40, o Tobie ten wyboldowany i wszystko, co napisałaś o ES. A nie o to chodzi. Głupio się stało jeszcze raz przepraszam, nie przemyślałam tego i rzeczywiście za mało wiem o tej sprawie.
To wątek dwóch suń, które potrzebują pomocy, a nie wątek kłótni ES i TOZ. Zgoda? Wykropkowujemy w celu oczyszczenia atmosfery?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...