Jump to content
Dogomania

Potrzebny dom dla małej, bezdomnej suczki


Ania44

Recommended Posts

  • Replies 561
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Czytam ten watek i się zastanawiam o co tu chodzi.Kobieta wycofała się i miała do tego prawo.Nie wiem czy kłócącym się tutaj chodzi rzeczywiście o los tej suni ? Jeśli tyle osób chce jej pomoc i czuje się na silach ,to w czym problem .... Przedwczoraj przywieźliśmy podobnego psa ,jest w domu i nie myśli o niczym innym jak o ucieczce. Przywykł do włóczęgi do swojego terenu ,do ludzi którzy go dokarmiali .Teraz przezywa ,,szczęśliwe "chwile patrząc i kombinując jak tu zwiać. Dobrze jest komuś narzucać jakiś temat ,umoralniać,Pani z Holandii musiała przemyśleć sprawę stad jej decyzja do tego jeszcze ta kwota za hotelik ..... Chciała pomoc lecz brutalna rzeczywistość ja przerosła. Dziewczyny dzięki Wam nie będzie przynajmniej rodziła !!!

Link to comment
Share on other sites

Pani Ewa nie zrezygnowala !!!

[B]12 godzin temu na fb napisala[/B]

DZISIAJ CALY DZIEN NIE MIALAM ZADNEJ WIADOMOSC, ROWNIEZ OD PANA JAMORA! NADAL CZEKAM I SUNIA TEZ!
för 12 timmar sedan ·

[B]-------------------------------------------------------------------[/B]


[B]Nic wiecej powiedziec nie moge.................czekamy,zobaczymy.....................[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marget']Czytam ten watek i się zastanawiam o co tu chodzi.Kobieta wycofała się i miała do tego prawo.Nie wiem czy kłócącym się tutaj chodzi rzeczywiście o los tej suni ? Jeśli tyle osób chce jej pomoc i czuje się na silach ,to w czym problem .... Przedwczoraj przywieźliśmy podobnego psa ,jest w domu i nie myśli o niczym innym jak o ucieczce. Przywykł do włóczęgi do swojego terenu ,do ludzi którzy go dokarmiali .Teraz przezywa ,,szczęśliwe "chwile patrząc i kombinując jak tu zwiać. Dobrze jest komuś narzucać jakiś temat ,umoralniać,Pani z Holandii musiała przemyśleć sprawę stad jej decyzja do tego jeszcze ta kwota za hotelik ..... Chciała pomoc lecz brutalna rzeczywistość ja przerosła. Dziewczyny dzięki Wam nie będzie przynajmniej rodziła !!![/QUOTE]


[B]CO ZA BZDURY ! LUDZIE POMAGAJA WYLAPUJA PSY Z LASU,OSTATNIO OD JAKIEGOS CZASU PRACUJA NAD PSEM Z KOPALNI..I ROBIA WSZYSTKO ZEBY ZLAPAC DAC DOM......[/B]
[B]CHYBA NIEROZSADNI JACYS...NA SILE CHCA JE USZCZESLIWIC WEDLUG CIEBIE MARGET ???[/B]
[B]ROZUMIEM ZE POWINNISMY POMAGAC TYLKO OSWOJONYM !![/B]


szkoda czasu na takie dyskusje.......tam pies na rondzie mieszka,a tu peany chwalebne leca jak to dobrze ze on tam jest,bo wolny i szczesliwy!
PEWNIE ZE DOBRZE ZE ANIA POMOGLA W STERYLIZACJI SUNI,BO NIE BEDZIE RODZIC,ALE NIE POWINNA TAM WROCIC !!

KONIEC.KROPKA.

A co do malej.....jak wyzej....czekamy,zobaczymy....nie wszystko stracone :-P

Link to comment
Share on other sites

Ewa Osterlin, może marget chodziło też o to, że w starachowicach jest MNÓSTWO bezdomnych psów, którym pomoc jest o wiele bardziej potrzebna, bo nie radzą sobie na dworze tak dobrze jak ta suńka....a u tej małej to bardzo dobrze, że wysterylizowana...nawet jakby na tym dworze miała zostać, to po prostu nie będzie rodzić. Gdyby wszystkie bezdomniaki były posterylizowane, to na przestrzeni kilku lat problem bezdomnych psów by po prostu zniknął....
A nie da się wszystkim psom pomóc :( SZKODA!!!

To czemu ta pani z Holandii nie odbiera tel od Ani, ani nie odpowiada na maile?????
Kurcze...trudno jest się w tej kwestii dogadać!!!!!!! Jak nie ma dialogu, nie ma rozwiązania!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Monday']Ewa Osterlin, może marget chodziło też o to, że w starachowicach jest MNÓSTWO bezdomnych psów, którym pomoc jest o wiele bardziej potrzebna, bo nie radzą sobie na dworze tak dobrze jak ta suńka....a u tej małej to bardzo dobrze, że wysterylizowana...nawet jakby na tym dworze miała zostać, to po prostu nie będzie rodzić. Gdyby wszystkie bezdomniaki były posterylizowane, to na przestrzeni kilku lat problem bezdomnych psów by po prostu zniknął....
A nie da się wszystkim psom pomóc :( SZKODA!!!

To czemu ta pani z Holandii nie odbiera tel od Ani, ani nie odpowiada na maile?????
Kurcze...trudno jest się w tej kwestii dogadać!!!!!!! Jak nie ma dialogu, nie ma rozwiązania!!!![/QUOTE]

tylko że dom i hotel jest akurat dla tego psa, więc czemu jej nie pomóc?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ewa osterlin'][B]CO ZA BZDURY ! LUDZIE POMAGAJA WYLAPUJA PSY Z LASU,OSTATNIO OD JAKIEGOS CZASU PRACUJA NAD PSEM Z KOPALNI..I ROBIA WSZYSTKO ZEBY ZLAPAC DAC DOM......[/B]
[B]CHYBA NIEROZSADNI JACYS...NA SILE CHCA JE USZCZESLIWIC WEDLUG CIEBIE MARGET ???[/B]
[B]ROZUMIEM ZE POWINNISMY POMAGAC TYLKO OSWOJONYM !![/B]


NIE TWIERDZE ZE DOBRZE ZE SUNIA JEST NA RONDZIE.DAWNO POWINNA ZNALEŹĆ POMOC ,CHODZI MI O TO CZY TA KOBIETA Z HOLANDII ZDAJE SOBIE SPRAWĘ O JAKIEGO PSA CHODZI.ILE NAD NIM TRZEBA PRACOWAĆ.POZA TYM GDYBY NIE BYŁO DEKLARACJI TO CZY ZAINTERESOWAŁBY SIĘ KTOŚ TYM PSEM . CHYBA RACZEJ NIE , [B]CHYBA NIEROZSADNI JACYS...NA SILE CHCA JE USZCZESLIWIC WEDLUG CIEBIE MARGET ???[/B]
[B]ROZUMIEM ZE POWINNIŚMY POMAGAĆ TYLKO OSWOJONYM !![/B]
U SIEBIE MAMY PSY NIE PRZYSTOSOWANE DO ŻYCIA I ADOPCJI NIE SZUKAMY DLA NICH HOTELIKÓW TYLKO UTRZYMUJEMY PÓKI CO Z WŁASNYCH ŚRODKÓW WIEC PROSZĘ NIE INSYNUOWAĆ ZE ZAJMUJEMY SIĘ OSWOJONYMI BO NASZE PSY DUŻO PRZESZŁY A U NAS ZNALAZŁY OSTATNI DOM NIE TYMCZAS BO ZWIERZE TO NIE RZECZ

Link to comment
Share on other sites

jasne, że pomóc...nie mówię nie...
tak po prostu wtrąciłam....

To niech ta pani ewa zadzwoni do ani...inaczej się tego nie da załatwić i niech już nikt więcej nie dzwoni - jak będzie coś potrzebne to ania napisze i poprosi o pomoc

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kaja555']to ona dalej na tym rondzie? Myślałam że już miała być łapana - co ja bym dała, żeby moja lenka tak się łatwo dała złapać! Nie czekałabym ani dnia![/quote]

[b]wlasnie bo to chyba lenke mialam na mysli z kopalni jak ciezko pracujecie nad tym zeby ja zlapac ![/b]
[b]nikt sie nie zniechecil,nie stwierdzil ze jest za dzika i nie warto bo sa bardziej oswojone potrzebujace pomocy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!![/b]
[b]a tu niektorzy sugeruja ze dzikie psy nalezy zostawiac na ulicy bo sa szczesliwsze :-((((((((((([/b]

Link to comment
Share on other sites

Marget piszesz "U SIEBIE MAMY PSY NIE PRZYSTOSOWANE DO ŻYCIA I ADOPCJI NIE SZUKAMY DLA NICH HOTELIKÓW TYLKO UTRZYMUJEMY PÓKI CO Z WŁASNYCH ŚRODKÓW WIEC PROSZĘ NIE INSYNUOWAĆ ZE ZAJMUJEMY SIĘ OSWOJONYMI BO NASZE PSY DUŻO PRZESZŁY A U NAS ZNALAZŁY OSTATNI DOM NIE TYMCZAS BO ZWIERZE TO NIE RZECZ "



Czyli jednak warto pomagac kazdemu ktory jest na ulicy ! bez wzgladu na to jak "nieprzystosowany jest do zycia" i ze nie lasi sie do czlowieka........

W tym konkretnym przypadku szukany byl dom tymczasowy,sprawa hotelu wyszla dopiero wtedy gdy pani chcaca zaadoptowac mala,okazala sie mieszkac bardzo daleko.

Szukano dla niej miejsca....bezpiecznego miejsca,obojetne czy to bedzie dt,ds,czy hotel....

Mogla przeciez trafic do takiego domu jak Ty mowisz ze prowadzisz ,i rozumiem ze tym nieprzystosowanym do zycia psom,dzikim jest lepiej u Ciebie niz na ulicy.....??????????????

Link to comment
Share on other sites

Takich ogłoszeń o takich psach jest mnóstwo .U nas każdy psiak jest w domu ,poprzez to szybciej dochodzi do wzbudzenia i odzyskania wzajemnego zaufania. Chodzi mi o to ze wiele ludzi porywa się do pomocy deklaruje dom stały a potem przychodzi rzeczywistość problemy i zwierzak z powrotem trafia do tymczasa lub schronu.Nie raz braknie tej odrobiny ciepliwosci ,jak ze skrzywdzonymi ludźmi z którymi trzeba długo pracować. Puszek do nas trafił z tego tylko względu ze wiedziałam jak trudno będzie dla niego o dom stały, a szkoda było psiaka.

Link to comment
Share on other sites

[B]Napisałam Pani Ewie maila, czekam na odpowiedz. [/B]
[B]Kazda z nas może wziąść odpowiedzialność za sunię jeśli ta miałaby być u Jamora, ja po prostu tego nie zrobię. Nie obchodzą mnie wasze naciski.[/B]
[B]Nie udostępnię swojego konta i nie bede zbierać deklaracji. Sa inne osoby którym bardzo zależy na losie tej małej, które pouczają tu na wątku co trzeba zrobić...może któraś z tych osób to zrobi. [/B]
[B]Dusje wytłumaczyła mi ze jesli Pani Ewa dzwoniła do mnie ze stacjonarnego to brakuje jednej cyfry, podałam w mailu skypa i licze na ponowny konatakt z Panią Ewa.[/B]

[B]Pozwólcie, że sama będę decydować jakiego psa umieszczę w hoteliku na własną odpowiedzialność.[/B]

[B]Kaja555[/B] tej suki nie dało złapac się przez 3 lata żeby ją ciachnąc (różni ludzie podobno takie próby podejmowali) więc nie jest to sprawa łatwa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania102'][B]Napisałam Pani Ewie maila, czekam na odpowiedz. [/B]
[B]Kazda z nas może wziąść odpowiedzialność za sunię jeśli ta miałaby być u Jamora, ja po prostu tego nie zrobię. Nie obchodzą mnie wasze naciski.[/B]
[B]Nie udostępnię swojego konta i nie bede zbierać deklaracji. Sa inne osoby którym bardzo zależy na losie tej małej, które pouczają tu na wątku co trzeba zrobić...może któraś z tych osób to zrobi. [/B]
[B]Dusje wytłumaczyła mi ze jesli Pani Ewa dzwoniła do mnie ze stacjonarnego to brakuje jednej cyfry, podałam w mailu skypa i licze na ponowny konatakt z Panią Ewa.[/B]

[B]Pozwólcie, że sama będę decydować jakiego psa umieszczę w hoteliku na własną odpowiedzialność.[/B]

[B]Kaja555[/B] tej suki nie dało złapac się przez 3 lata żeby ją ciachnąc (różni ludzie podobno takie próby podejmowali) więc nie jest to sprawa łatwa.[/QUOTE]



[B]powiem szczerze Ania...juz nie za bardzo liczymy na Ciebie !!!!!!!!!!!!!!!!!![/B]


[B]Pani Ewa pisala przed chwila min.[/B]
[B]....chyba zaczyna sie sytuacja rozjasniac....ale pstttttttt zeby nie zapeszyc[/B]

[B]Cyt "[/B] JA Z NIKIM NIE DZIELILAM SIE TAKA INFORMACJA ZE REZYGNUJE?! NADAL CHCE ABY SUNIA TRAWILAM DO DOBREGO MIEJSCA I MIALA DOBRA OPIEKE!"


[B]Trzymajcie kciuki!!!!!!!!! Moze tym razem uda sie szybko i sprawnie wszystko ustalic i zalatwic i sunia BEDZIE MIALA DACH NAD GLOWA[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania102']Z tego co mi wiadomo nikt jej do tej pory nie oswajał.[/QUOTE]

[B]sterylka....karmienie....karton na rondzie.... ??? jak to nazwiesz?? [/B]

[quote name='Ania102'][B]Napisałam Pani Ewie maila, czekam na odpowiedz. [/B]
[B]Kazda z nas może wziąść odpowiedzialność za sunię jeśli ta miałaby być u Jamora, ja po prostu tego nie zrobię. Nie obchodzą mnie wasze naciski.[/B]
[B]Nie udostępnię swojego konta i nie bede zbierać deklaracji. Sa inne osoby którym bardzo zależy na losie tej małej, które pouczają tu na wątku co trzeba zrobić...może któraś z tych osób to zrobi. [/B]
[B]Dusje wytłumaczyła mi ze jesli Pani Ewa dzwoniła do mnie ze stacjonarnego to brakuje jednej cyfry, podałam w mailu skypa i licze na ponowny konatakt z Panią Ewa.[/B]

[B]Pozwólcie, że sama będę decydować jakiego psa umieszczę w hoteliku na własną odpowiedzialność.[/B]

[B]Kaja555[/B] tej suki nie dało złapac się przez 3 lata żeby ją ciachnąc (różni ludzie podobno takie próby podejmowali) więc nie jest to sprawa łatwa.[/QUOTE]
[B]
wysłałam wczoraj do Pani EWY UMOWE ADOPCYJNĄ / ANKIETĘ PRZEDADOPCYJNĄ / Oswiadczenie o wpłatach za hotel[/B]
ma przesłać emilem wypełnione dokumenty /wtedy zaczniemy rozmowy o hotelu u Jamora/
jak dostane ORGINAły do ręki z własnoręcznym podpisem P.Ewy i kopią dokumentu /dowód-paszport/
Wtedy sunia moze jechac do Jamora

[B]PRIMO - Jamor ma mieć jasną sytuacje psa[/B]
1. opiekun w Polsce - do czasu adopcji
2. adoptujący - opłacający hotel


[B]ROZMWIAŁAM Z JAMOREM dziś i osobiście[/B].... mimo bana moze czytac Forum - czytał ten wątek i MA RACJE, ze uważa jak uważa...ON dyktuje warunki i juz
nie ma opiekuna prawnego - sunia musi miec oplacony hotel z góry za 6 mc.
[B]
KARDYNALNYM BŁĘDEM BYŁO WYSYŁANIE OSOBY CHETNEJ ADOPTOWAC SUKE DO KONTAKTÓW Z JAMOREM!!!![/B]
zastanócie sie - czy ta osoba wiedziała o co pytac?miała swiadomosc co to hotel Jamor?
STĄD TE PROBLEMY...
trzeba było złapac sunie - umiescic w DT oferowanym na czas wyjasnienia sprawy prawnej....
poczekac na dostarczenie oryginalnych dokumenów przez poczte...i odstawić suke do JAMORA

[B]ŁATWO POMAGAC - KLIKAJĄC!!!!!!!!!!! ale gorzej z realizacją - NIEeeeeeeeeeee...bo sie człek boi o swoj tyłek, ze z psem zostanie...
to po h. zakladać wątek...
raz suka szuka domu - raz jest dzika i to kocha wiec ma zostac na rondzie - potem znowu jest przerażona i szuka domu[/B]

KTO cche się wpisac do Umowy z P. Ewa jak dostarczy....
JAK dostarczy dokumenty to już chyba bedziecie PEWNE, że sie Pani EWA "nie wypnie" na suke??co?
Jak nie dostarczy - to znaczy - zrezygnowała...
Ja po takich akcjach tez bym sie zastanowiła - O CO TYM LUDZIOM CHODZI!!!!!!!!!!
TO CYWIL - wie ile jest 2x2, ale nie wie co to DOGO, co to hotel Jamor...co to DT..co to DT...co to BDT...

[B]nie grypsujesz - nie istniejesz - NIE ?

PONADTO - piszecie, ze was los dzikiej suki nie obchodzi..ze to nie "WASZ" pies...to po jakiego grzyba przy ogłoszeniu, ze szukacie jej DT/DS podajecie swoje numery tel??? nie czaje...
[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania44'][B][COLOR=black][/COLOR][/B][B][COLOR=black]
[/COLOR][/B] [B][COLOR=black]Sunia (tak nazywają suczkę osoby dokarmiające ją na ulicy) ma około 3 lat. Sunia od szczeniaka mieszka pod gołym niebem. [/COLOR][/B][B]Nie miała w życiu zbyt wiele kontaktu z ludźmi, dlatego jest nieufna, człowieka omija szerokim łukiem, nawet tego, który daje jej jedzenie.
Na chwilę obecną, jest to psiak, który nie garnie się do człowieka lecz woli zachować dystans, wie, że człowiek ją karmi, ale Sunia nie dziękuje mu za to merdając ogonkiem. Nie cieszy się na widok człowieka – wręcz przeciwnie – ucieka na bezpieczną odległość. [COLOR=black][/COLOR][/B][B]
[B]Od początku zimy Sunia mieszka w prowizorycznej budce, zrobionej na okres zimowy przez kobiety dokarmiające ją. Sunia przebywa w miejscu, w którym jest obecnie od wiosny ubiegłego roku. [/B]Wcześniej błąkała się po różnych częściach miasta. [B]Zadomowiła się tutaj ponieważ jest regularnie dokarmiana. [/B] Tutaj też 22 grudnia S[COLOR=black]unia urodziła 8 szczeniaczków.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=black][B]Obecnie Sunia jest już po zabiegu sterylizacji (ślepy miot został uśpiony). Przez 6 dni po zabiegu Sunia przebywała w domu kompetentnej osoby, która otoczyła ją opieką i podawała leki. [/B]Po zakończonym leczeniu Sunia wróciła na to samo miejsce, z którego została przez nas zabrana na sterylizację.
[/COLOR][/B]

[B][COLOR=black][/COLOR][/B]
[B][COLOR=black][FONT=&quot]Sunia jest na ulicy od dawna - miała cieczkę dwa razy w roku i po każdej cieczce się szczeniła. Nie wiadomo ile z tych jej wcześniejszych szczeniaków zdołało przeżyć. W lipcu miała poprzedni miot – nie udało się wtedy znaleźć szczeniaków ani złapać Suni[/FONT][/COLOR][/B][FONT=&quot].

[/FONT][B][FONT=&quot]Akcja sterylkowa została przez nas przeprowadzona po to, żeby ograniczyć ilość bezdomnych psów wydawanych na świat przez tą Sunię, ograniczyć jej cierpienia związane z porodami, połogami i karmieniem szczeniąt co pół roku.[/FONT][/B]

[B][FONT=&quot][B]Sunia nie ma dużych wymagań - solidnie ogrodzone podwórko, buda,miska jedzenia i picia oraz odrobina serca, cierpliwości i poświęconej jej uwagi są konieczne, aby Sunia stała się otwartym i kontaktowym psem, aby mogła człowiekowi zaufać.
Sunia na chwilę obecną nie toleruje przebywania w domu. Woli ciepły kąt na zewnątrz i mnóstwo swobody.[/B]
[/FONT]
Najlepszy dla niej byłby od razu dom stały, aby zaoszczędzić jej niepotrzebnych stresów związanych z przewożeniem, jej z miejsca na miejsce.
[/B] [B][COLOR=black][B]Osoby zaintersowane adopcją Suni proszę o kontakt telefoniczny: 663 840 407 lub 784 344 878[/B][/COLOR][/B]

[/COLOR][/B][/QUOTE]

[B]wyboldowałam TO co w ogóle nie świadczy o tym, ze suka jest oswajana[/B]

kazdy pies kocha wolnosc - a potem - hop i do wyrka...a ona ma SWOJĄ BUDKE :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania102'][B]


[B]Kaja555[/B][B] tej suki nie dało złapac się przez 3 lata żeby ją ciachnąc (różni ludzie podobno takie próby podejmowali) więc nie jest to sprawa łatwa.[/B][/QUOTE]

[B]3 lata????[/B] jezu...a z nas sie śmiali, ze 7 miesiecy Owczarka łapaliśmy..poległ na sedalin w lato!

KAJA - kobieto - to ile ty będziesz LENKE ŁAPAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?

Link to comment
Share on other sites

szkoda Waszego czasu na tłumaczenie oszołomom o co chodzi,osoby ,które narobiły szumu poprostu widocznie lubią szumieć...
ja chciałam i nadal podtrzymuję ,wziąść odpowiedzialnść za tę sukę ,prosiłam tylko o dostarczenie w jedno z trzech miejsc i od tego mementu będzie pod moja opieką .
Nie wiem jak bardziej łopatologicznie to wytłumaczyć . Ja osobiście od tygodnia nie mogę prowadzić samochodu i w Starachowicach nie byłam od NR i się tam nie wybieram więc chyba przegięciem jest żeby osoby ,które są na miejscu nie mogły chociażby dostarczyć jej do weta. Chyba że odemnie tez zażądają poręczenia majatkowego!
Piszę to po raz ostatni ponieważ jeśli nie tą sunią to muszę się zająć w przyszłym tygodniu dwoma innymi psami ,a ja niestety nie mam nieograniczonych możliwości .
Jeśli jej do wtorku u mnie nie bedzie możecie mieć świadomość ,że ją skazałyście na bezdomność.

Link to comment
Share on other sites

Budze sie !!!!! i odrazu na watek suni :-) A tu dobre wiesci !!!!!!


[B]Pani Ewa wczoraj napisala cyt "[/B]PANIE!
PAPIERY SA WYPELNIONE! JESZCZE TYLKO KOPIOWANIE D.O., NR. KOMORKI I JUTRO WYSYLAM PAPIERY DO PANI ANITY! [B]"[/B]


[B]Mrs.ka pisze dzis "[/B]ja chciałam i nadal podtrzymuję ,wziąść odpowiedzialnść za tę sukę ,prosiłam tylko o dostarczenie w jedno z trzech miejsc i od tego mementu będzie pod moja opieką "
[B]i [/B]
[B]"[/B]Piszę to po raz ostatni ponieważ jeśli nie tą sunią to muszę się zająć w przyszłym tygodniu dwoma innymi psami ,a ja niestety nie mam nieograniczonych możliwości "

[B]"[/B]Jeśli jej do wtorku u mnie nie bedzie możecie mieć świadomość ,że ją skazałyście na bezdomność."

[B]NO TERAZ JUZ CHYBA NIE MA ZADNYCH WATPLIWOSCI,ZE SUNIA MA SIE GDZIE PODZIAC ![/B]
[B]MA SIE NIA KTO ZAJAC ![/B]
[B]NIE TRZEBA BRAC ODPOWIEDZIALNOSCI ZA NIA ! [/B]

[B]ANIA PISALA[/B]
[B]"Kazda z nas może wziąść odpowiedzialność za sunię jeśli ta miałaby być u Jamora, ja po prostu tego nie zrobię."[/B]

[B]ANIU !!!!!![/B]
[B]JUZ NIE MUSICIE BRAC ODPOWIEDZIALNOSCI ZA TA SUNIE,POMOZCIE CHOCIAZ TAK ! ZEBY JA ZLAPAC JAK JA DOKARMIACIE,TO WAM BEDZIE LATWIEJ ! [/B]
[B]NIE SKAZUJCIE JEJ NA BEZDOMNOSC I ZYCIE NA ULICY JAK MA SZANSE! PRZECIEZ DO TEGO WETA CHYBA NIEDALEKO.[/B]
[B]CZAS JEST DO WTORKU...JESTESCIE NA MIEJSCU ![/B]
Panie Anie.....ja ze swej strony zobowiazuje sie pokryc koszty transportu do mrs.ka jezeli to mialoby byc jakakolwiek przeszkoda,w lapaniu malenkiej.Moge na priv podac dane,tel i co tam potrzebne,zebyscie sie nie martwily o pieniadze na transport i zajely sie jak najszybszym lapaniem malej !!!!
[B]Czekam jak an szpilkach na jakies decyzje....odpowiedz :-)[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='anita_happy'][B]3 lata????[/B] jezu...a z nas sie śmiali, ze 7 miesiecy Owczarka łapaliśmy..poległ na sedalin w lato!

KAJA - kobieto - to ile ty będziesz LENKE ŁAPAC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?[/QUOTE]

jakbym ją miała 3 lata łapać, to na pewno bym nie wypuściła

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mrs.ka']szkoda Waszego czasu na tłumaczenie oszołomom o co chodzi,osoby ,które narobiły szumu poprostu widocznie lubią szumieć...
ja chciałam i nadal podtrzymuję ,wziąść odpowiedzialnść za tę sukę ,prosiłam tylko o dostarczenie w jedno z trzech miejsc i od tego mementu będzie pod moja opieką .
Nie wiem jak bardziej łopatologicznie to wytłumaczyć . Ja osobiście od tygodnia nie mogę prowadzić samochodu i w Starachowicach nie byłam od NR i się tam nie wybieram więc chyba przegięciem jest żeby osoby ,które są na miejscu nie mogły chociażby dostarczyć jej do weta. Chyba że odemnie tez zażądają poręczenia majatkowego!
Piszę to po raz ostatni ponieważ jeśli nie tą sunią to muszę się zająć w przyszłym tygodniu dwoma innymi psami ,a ja niestety nie mam nieograniczonych możliwości .
Jeśli jej do wtorku u mnie nie bedzie możecie mieć świadomość ,że ją skazałyście na bezdomność.[/QUOTE]


Mrs.ka, to dobrze, że bierzesz na siebie odpowiedzialność za tę sunię .Sama wiesz, że złapanie jej nie jest łatwe. A może mogłabyś nam w tym pomóc? Do Starachowic autobusy też jeżdżą – nie musisz koniecznie przyjeżdżać samochodem. Ale wcześniej trzeba się umówić na taki termin, który będzie pasował wszystkim osobom biorącym udział w łapaniu suni. Nie dawaj nam tutaj takiego ultimatum, że mamy ją złapać do wtorku, bo to nie jest realne! My pracujemy - w przeciwieństwie do Ciebie.
Jeśli będzie wszystko załatwione z Jamorem (i zostaniemy o tym poinformowane) , to my możemy dostarczyć ją bezpośrednio tam – ale nie wiadomo czy uda się ją złapać do tego wtorku.
Ania mówiła, że ją zawiezie, ale to będzie możliwe w takim czasie, żeby nie kolidowało to z jej pracą.

Link to comment
Share on other sites

[B]KOBIETY NA BOGA !!!!!!!!!!!!!!![/B]
[B]NIE ROBCIE JUZ PROBLEMOW!!!!!!!![/B]
[B]WEZCIE TAKSOWKE,JA ZAPLACE !!!!!!!!!![/B]

[B]NIE CZEKAJCIE AZ WSZYSTKO BEDZIE Z JAMOREM ZALATWIONE BO TO MOZE TRWAC !!!!!!!! [/B]
[B]LIST BEDZIE SZEDL Z 4-5 DNI,POTEM PIENIADZE NA KONTO JAMORA !!![/B]
[B]A SUNIA NA ULICY!!![/B]

[B]RECE OPADAJA...PRZECIEZ WY JAKBY SPECJALNIE TO UTRUDNIACIE...NIE CHCECIE JEJ NAPRAWDE POMOC ????[/B]

[B]JAK JUZ JEST ROZWIAZANIE TO TERAZ ZWALACIE NA MRS.KA ZEBY JA TEZ LAPALA...PRZECIEZ ANIA MOWILAS ZE JAK BEDZIE MIEJSCE DLA SUNI TO JA ZLAPIECIE[/B]

[B]ABY TYLKO UTRUDNIC CZY CO ???????????????????????[/B]

[B]SUKA WAS ZNA ,WAM BEDZIE NAJLATWIEJ JA PODEJSC ! [/B]

[B]JAK SIE ZACZNIECIE UMAWIAC NA LAPANIE TO ZNOWU ZEJDZIE TYDZIEN ALBO DWA,ZEBY WSZYSCY MIELI CZAS WOLNY.....A NIE MOZNA DAC ODROBINE DOBREJ WOLI I POSIWECIC CZAS,NAWET PO PRACY,NAWET WIECZOREM.....[/B]

[B]MRS.KA WYRAZNIE NAPISALA ZE JAK DO WTORKU JEJ NIE BEDZIE TO MA INNE DWA TEZ W POTRZEBIE.I SKORO NIE MOZE PROWADZIC SAMOCHODU TO TEZ NIE BEZ POWODU....[/B]

[B]WYKAZCIE ODROBINE DOBREJ WOLI...A NIE ZAWZIETOSC ZE NASZA SUKA I NIKOMU NIE ODDAMY,NIE ZLAPIEMY......nie pomozemy[/B]
[B]Anita zalatwila wszystko za Was tak jak nalezy,mrska zajmie sie sunia do czasu mozliwosci odwiezienia do jamora.....[/B]
[B]CZEGO JESZCZE BRAK ZE TAK UTRUDNIACIE ??????????????[/B]

Link to comment
Share on other sites

[b]i jeszcze jedno.....bo sie tak boicie zeby nikt inny sunie do jamora nie zawiozl!!!!!!

A jak nic nie wyjdzie z jamora !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!??????????????????????????????????????


Przeciez narazie wszystko jest w ustaleniech,moze pani ewa wyslac dzis papiery,moze nie wyslac,moze sie zgodzic na hotel,moze sie jeszcze rozmyslic wogole !!!
I co wtedy...wy sie nia nie zajmiecie,hotelu nie bedzie...znowu powiecie ze szczesliwa na ulicy bedzie..........:-(

a u mrs.ka mala ma miejsce od juz i chce sie nia zaopiekowac..
Nie mozna czekac na hotele,pania ewe......bo to narazie plany.....
A mrs.ka jest juz teraz...tylko podrzucic psa w trzy miejsca,gdzie wam najblizej




[/b]

Link to comment
Share on other sites

to jest naprawdę bezczelność z Twojej strony Ania44 ,idź się leczyć kobieto !!!
nie jeżdżę samochodem nie dlatego ,że go nie mam tylko nie wolno mi prowadzić i nie tłumaczyłam się tutaj bo wydawało mi się ,że dałam gotowe rozwiązanie ale oczywiście jak napiszę ,że mam poważnie zainfekowane oko i zabezpieczone opatrunkiem ,co wogóle utrudnia mi jakiekolwiek poruszanie to i tak napewno każą mi przyjechać autobusem do Starachowic i łapać sunie bo przecież jak sie okazuje tam na miejscu jest za mało osób !!! Ale nawet gdyby mi nic nie było to też bym nie pojechała bo ja może nie pracuje na etacie 8h dziennie ale zapier.... 24 h na dobe bo tyle zajmuje opieka nad moimi zwierzetami , utrzymanie pół hektarowego wiejskiego gospodarstwa i opieka nad synem.
[COLOR=red][B] Więc rusz doope i złap tę sunie tak jak deklarowałaś na początku.[/B][/COLOR]
Chociaż i tak już ktokolwiek przestał wierzyć w wiarygodność tego co piszesz .

Link to comment
Share on other sites

Moze jakies konkrety ???
Kiedy byscie mogly posiwecic czas,i nakarmic mala sedalinem ?
Dzis byla niedziela,dzien wolny od pracy,ale widze ze nie bylo odzewu !

[B]Dziewczyny...nie utrudniajcie...ta mala sunia ma szanse na dom ![/B]
[B]Nic Was nie bedzie obchodzic ...zadnej odpowiedzialnosci,tylko zlapac mala i zawiezc pod ktores z trzech miejsc wymienionych przez mrs.ka[/B]

[B]Bedziecie mialy moralny obowiazek,zapewnic tej suni takie warunki,jakie by miala majac dom.... a ktory czuje to...... ze zlosci utrudniacie jej zdobyc !! [/B]
[B][U]CZY KTORAS Z WAS WEZMIE JA DO SIEBIE I DA JEJ DOM......NIE ! WIEC NIE PRZEKRESLAJCIE SWOIM ZACHOWANIEM SZANS SUNI NA DOBRE ZYCIE[/U][/B]

[B]aagata8-piszac do mnie obiecala pomoc w lapaniu...........[/B]
[B]tak wiec jest wiecej chetnych pomoc,tylko trzeba chciec![/B]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...