Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Figo ,po obejrzeniu filmiku robi wrazenie hiperaktywnego mysliwskiego teriera-mix.Ciezko bedzie znalezc dla niego odpowiedzialnych opiekunow .On wczesniej albo byl na lancuchu ,albo w kojcu 2/3m.ten piesek bylby szczesliwy u ludzi bardzo aktywnach .

  • Replies 2.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Myślę, że Kulka byłaby idealna, bo to cudo sunia jest. :) Poza tym Koralik, ale on lubi postawić na swoim i nie wiem, czy na takiego psiaka pani by się zdecydowała. Poza tym on bardziej lubi chodzić swoimi ścieżkami niż na smyczy. Szoł-psi ideał, ale zbyt duży. Także myślę, że Kuleczka.

Posted

[quote name='malawaszka']dalej nic o Molly?[/QUOTE]
Malawaszko wysłałam PW - napisałam w tytule, że chodzi o Klementynkę a to o Molly chodzi.

Posted

Odezwała się do mnie jedna pani, ale mam mieszane uczucia, bo Molly miałaby mieszkać w domu, ale są jeszcze 2 inne psy i one mieszkają w kojcu niestety. W domu jest też 3 letnie dziecko-wcześniej miało już kontakt z psem, który mieszkał w domu, ale został uśpiony. Doradźcie, bo naprawdę nie wiem, co mam zrobić.

Posted

[quote name='Ziutka']Malawaszko wysłałam PW - napisałam w tytule, że chodzi o Klementynkę a to o Molly chodzi.[/QUOTE]

a właśnie :lol: bo odpisałam Ci :D

[quote name='Paula95']Odezwała się do mnie jedna pani, ale mam mieszane uczucia, bo Molly miałaby mieszkać w domu, ale są jeszcze 2 inne psy i one mieszkają w kojcu niestety. W domu jest też 3 letnie dziecko-wcześniej miało już kontakt z psem, który mieszkał w domu, ale został uśpiony. Doradźcie, bo naprawdę nie wiem, co mam zrobić.[/QUOTE]

wszystko zalezy jakie te psy w kojcu mieszkają - są psy, którym takie zycie pasuje, zalezy jakie te kojce, jak psy są traktowane - czyli - wizyta przed adopcyjna porządna jest potrzebna

natomiast pytanie które przesłała mi Ziutka dotyczy kotów - wiemy już to n 100% jak z kotami? nie reaguje tak?

Posted

Kogoś szukam, ale to 40km od Poznania i zawsze najgorzej w takich miejscowościach kogoś znaleźć, zaufanego na dodatek. Także proszę o pomoc-miejscowość Młynkowo. :)

Co do kotów-tak, jak pisałam, nie powinno być problemu. :) Na wszelki wypadek mogę w sobotę jeszcze raz zobaczyć.

Posted

Wiem, że dziś w schronisku była Pani, która zainteresowała się Molly (i chyba Fruzią), ale miałąby mieszkac ona przed jakiś czas na zewnątrz, ja osobiście sobie tego nie wyobrażam, Molly kompletnie nie nadaje się, by mieszkać na dworze. Ta Pani, jeśli dobrze kojarzę ma psy w kojcu, może to ta sama, o której piszesz Paula?
Spotkałam dziś na spacerze Hanę z właścicielką, jest śliczna, pobawiła się z moimi labradorami, kochana niunia ;-) Edyta- jej właścicielka mówiła, że jakaś jej znajoma myśli o.. Molly :-) Mam nadzieję, ze niedługo słoneczko się uśmiechnie do niej :)

Posted

[quote name='nathaliena']Wiem, że dziś w schronisku była Pani, która zainteresowała się Molly (i chyba Fruzią), ale miałąby mieszkac ona przed jakiś czas na zewnątrz, ja osobiście sobie tego nie wyobrażam, Molly kompletnie nie nadaje się, by mieszkać na dworze. Ta Pani, jeśli dobrze kojarzę ma psy w kojcu, może to ta sama, o której piszesz Paula?
Spotkałam dziś na spacerze Hanę z właścicielką, jest śliczna, pobawiła się z moimi labradorami, kochana niunia ;-) Edyta- jej właścicielka mówiła, że jakaś jej znajoma myśli o.. Molly :-) Mam nadzieję, ze niedługo słoneczko się uśmiechnie do niej :)[/QUOTE]

o zgrozo!!!! Molly jako pies podwórzowy... ludzie sa beznadziejni!!!!!

Ziutka DZIĘKI!!!

Posted

Natalia, wydaje mi się, że to nie jest ta sama kobieta, bo mi mówiła, że nie mogłaby by sama po nią przyjechać. Molly w życiu nie zamieszka w kojcu. Nawet u nas w schronie cały czas jest w budynku i śpi na legowisku...

Posted

Trzymajcie kciuki. Jutro wizyta w domku dla Molly,w okolicach Cieszyna. Ludzie bardzo konkretni, mam nadzieję, że się uda.
Molly obecnie wygląda przepięknie, po prostu laleczka się z niej zrobiła. W sobotę próbowałyśmy założyć jej smycz, niestety wpadła w panikę, piszczała, gryzła, szarpała, uciekła do budynku, byyła przerażona. Macie jakieś pomysły jak temu zaradzić? Przecież musi chodzić na spacery w domu, na smyczy, a to obecnie jest niemożliwe.

Posted

Ale w obrozy chodzi? Warto na poczatek przypiac smycz (jakas ktora moze zostac pogryziona) i niech na poczatek chodzi z nia puszczona luzem. U nas tak sie przyzwyczail jeden z haszczakow. Na poczatku chodzil ze smycza przypieta, ktorej nikt nie trzymal i powoli sie uczyl, ze to nie gryzie.

Posted

Tak jest od soboty- tzn. ma przypiętą smycz. Mam nadzieję, że pomoże. Prawdpopodobnie jutro pojadę wraz ze szkoleniowcem do schroniska, by pokazał nam, jak pracować z Molly i z czego ten lęk wynika, żebyśmy nie pogorszyli sprawy, jednak to dość istotna kwestia.
Wizyta przyspieszona - jednak dziś. ;-)
Uprzedzałam wielokrotnie jakie Molly ma problemy.

Posted

trzymam kciuki!!!

a jak będziesz po spotkaniu ze szkoleniowcem to proszę podziel się tu z nami wiedzą bo mamy teraz też taką suczkę pod opieką i ma jechac do DT w Warszawie a podobnie reaguje na smycz :(

Posted

Jasne, wszystko opiszę. Zupełnie nie spodziewałam się takiej reakcji Molly, biedna pewnie nigdy na smyczy nie chodziła.
Wstępnie szkoleniowiec mówi, ze spróbujemy najpierw odwrażliwiania smyczy, będziemy pracować z klikerem.

Posted

Warto tez jesli ma obroze i na nia zle reaguje zalozyc jej szelki takiego typu: [url]http://www.psiaki.pl/sklep/product_info.php/manufacturers_id/15/products_id/1077[/url]
U nas zazwyczaj pomagalo przy psach, ktore reagowaly zle na obroze, bo tu nie ma nacisku na kark.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...