Iljova Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Jednak powoli pani chyba też się przekona. Kajunia znajdzie drogę do jej serca i pomoże pokonać strach przed nią(Kajunią) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 ja po cichu też trzymam kciuki za Kaję i za Państwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 [quote name='LILUtosi']Jestem co dziennie z państwem w kontakcie. Wczoraj Kaja została na 8h sama w domu i tylko wygryzła dziurę w kapie (podobno była stara i nie żal). Państwo robią już zakupy karmy jak innych potrzebnych akcesorii. Byli dzisiaj u weta, odrobaczywią maleństwo. Chyba nie bedzie tak źle. Choć po jamniku to spora zmiana. ;-) Dziś prześlę wątek to może sami będą pisać.[/QUOTE] eee, jak byli u weta i inwestują w karmę to dobrze będzie :) Kajka troszkę większa od jamniczka, ale posiadanie wiekszego psiaczka to same zalety ;) mam nadzieję, że Państwo zechcą sami podzielić się z nami swoimi ewentualnymi obawami, a my je rozwiejemy :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdzichmus Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Witam! Jestem osobą, która podpisała umowę adopcyjną na Kaję. Razem z żoną straciliśmy w tym roku sunię (Nuka) i kotkę (Soraya). Nie potrafimy żyć bez zwierzaka. Mnie Kaja od razu zachwyciła i, mimo jej wielkości, zdecydowałem się na adopcję. Sunia jest u nas (mieszkanie 51m/kw na drugim piętrze) trzeci dzień i czuje się w nim coraz pewniej. Wczoraj zaopatrzyliśmy Kaję w długą smycz, piłeczkę do aportowania i kaganiec. Dzisiaj żona zamówiła karmę i obrożę łańcuszkową. Według nas obroża taka pozwala lepiej zdyscyplinować psa. Chociaż muszę przyznać, że Kaja wymaga niewielkich korekt podczas spaceru i jest grzeczna. Nie zawsze reaguje na zawołanie, ale myślę, że z czasem będzie coraz lepiej. Młody i silny pies wymaga jednak sporo ruchu. Staramy się jej to zapewnić. Wczoraj i dziś pobiegała trochę za piłką, aż się zdyszała, i zaliczyła 2-3 kilometrowe spacery. Dzisiaj byliśmy u psiego lekarza, który stwierdził bardzo dobry stan zdrowia pieska, ale wzięliśmy pigułki na odrobaczenie. Kaja też została zarejestrowana w Ekowecie. Chciałbym wszystkich miłośników Kaji uspokoić - zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby Kaja u nas została. Jedyne co nas może zmusić do tego, to fakt jej bardzo złego samopoczucia. Ale mam szczerą nadzieję, że wszystko ułoży się dobrze i Kaja zostanie u nas na zawsze. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila-ada Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Witam i pozdrawiam wszystkich zaangażowanych w szukanie domu dla Kai. Jestem tą wystraszoną właścicielką. Rzeczywiście deczko przerażają mnie jej gabaryty i siła z jaka potrafi pociągnąć. Na razie w ogóle nie szczeka (co mnie cieszy ze względu na sąsiadów), ale pani z Hotelika powiedziała, że dopiero po trzech tygodniach Kaja poczuje się u siebie i zacznie być terytorialna. Jest bardzo zabawowa, ale na smyczy ładnie chodzi( dopóki nie zobaczy ptaka). Teraz jest po wieczornym spacerze i śpi koło mnie. Coś jej się musi śnić, bo biega leżąc. Pozdrawiam wszystkich [url]http://www.facebook.com/event.php?eid=182390611800864&index=1musi[/url] [quote name='brzośka']eee, jak byli u weta i inwestują w karmę to dobrze będzie :) Kajka troszkę większa od jamniczka, ale posiadanie wiekszego psiaczka to same zalety ;) mam nadzieję, że Państwo zechcą sami podzielić się z nami swoimi ewentualnymi obawami, a my je rozwiejemy :cool3:[/QUOTE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdzichmus Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 chcieliśmy wkleić kilka aktualnych zdjęć Kaji - czy ktoś wie jak to zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 Po jamniku taki spory pies to rzeczywiście różnica :) Ja też przeżyłam szok, z którego dość długo nie mogłam się otrząsnąć, ale w druga stronę: po latach spędzonych z owczarkami niemieckimi i seterami irlandzkimi nagle musiałam przestawić się na małego psa. To było straszne - miałam wrażenie, że na spacer chodzę z samą smyczą :grin: Witam serdecznie nowych opiekunów Kaji :lol: Zdjęcia najlepiej wklejać np. przez fotosik. Najpierw tam umieścić zdjęcie, a następnie wkleić link na dogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
otita Posted September 27, 2011 Share Posted September 27, 2011 [quote name='zdzichmus']chcieliśmy wkleić kilka aktualnych zdjęć Kaji - czy ktoś wie jak to zrobić?[/QUOTE] Bardzo się cieszę, że pojawiliście się na forum! Żeby wstawić zdjęcie trzeba: 1/ wrzucić zdjecie na jakąś internetową przeglądarkę - najpierw się zarejestrować (np. [URL="http://picasa.google.pl/"]http://picasa.google.pl/[/URL] lub [URL="http://my.imageshack.us/"]http://my.imageshack.us/[/URL]i jest jeszcze wiele innych)i skopiować adres URL grafiki (pojawia się najczęściej przy prawym klawiszu) 2/kliknąć ikonę "dodaj grafikę" (to ta z drzewkiem) 3/ wkleić i zatwierdzić Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam. Ewentualnie można wkleić gdzieś na naszą klasę albo na facebooka czy gdziekolwiek w internet i podać linka. Dzięki, że wybraliście "naszą dziewczynkę" i pokażcie Kajeczkę w nowym domku koniecznie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 ja również bardzo serdecznie witam właścicieli Kajeczki i dziękuję za relacje :) duży pies to na pewno duża siła, ale jeśli obawia się pani że Kaja będzie szarpać na spacerze to może warto będzie za jakiś czas (jak już poczuje się w pełni państwa psem) pójść na choćby podstawowe szkolenie :) proszę popatrzeć na psiaki z mojego avatara - chodzę na spacer z dwoma na raz i daję radę, choć przyznam się szczerze że początki, kiedy do akity dobraliśmy DONkę, były ciężkie; jednak wystarczyło kilka dni żebym opanowała dwie długie smycze z dwoma sporymi psiakami na końcach :cool3: proszę zobaczyć - Kaja jest u państwa zaledwie kilka dni a już śpi koło pani :) tzn. że czuje się u państwa bezpiecznie :) wierzę, że wszystko się dobrze ułoży! :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paulinken Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Nie jestem na bieżąco, czy Kaja ma DS? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
otita Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 [quote name='paulinken']Nie jestem na bieżąco, czy Kaja ma DS?[/QUOTE] Trudno uwierzyć, że się "Mała" doczekała! :cunao: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 [quote name='paulinken']Nie jestem na bieżąco, czy Kaja ma DS?[/QUOTE] na razie tymczasowo-stały ;) ale jestem dobrej myśli, że niedługo już będzie całkiem stały :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Moze Panstwo przesla do kogos obeznanego zdjecia, jesli beda miec problemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LILUtosi Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Ale się cieszę że będziemy mieli na bierząco realację. Witam serdecznie na wątku. Kajuniu bądź gczeczna bo wygrałaś super domek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Czyli za ile dni pobytu trzeba zrobić przelew? Może starczy tego, co mamy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zdzichmus Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Zdjęcia i filmik z pierwszych dni w nowym domu. Pozdrawiamy wszystkich forumowiczów :) [url]https://picasaweb.google.com/ledmus/Kaja?authkey=Gv1sRgCKWu2eb7moerswE[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brzośka Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 [quote name='zdzichmus']Zdjęcia i filmik z pierwszych dni w nowym domu. Pozdrawiamy wszystkich forumowiczów :) [URL]https://picasaweb.google.com/ledmus/Kaja?authkey=Gv1sRgCKWu2eb7moerswE[/URL][/QUOTE] dzięki wielkie!!! super fotki, super filmik!!! i powiem więcej - do twarzy Państwu z Kają :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iljova Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Wspaniałe zdjęcia i film :-) Widać że Kaja czuje się u Was bardzo dobrze :-) Z dużymi psiakami jest całkiem fajnie. Ja wierzę, że Kaja będzie już u Was na zawsze. Te chwile które pani spędziła z nią choćby spanie obok sprawią że zżyje się pani z nią tak bardzo że nie będzie sobie pani mogła wyobrazić życia bez niej. Tworzycie wspaniała rodzinę :-) Życzę powodzenia i bardzo wielu wspaniałych, wspólnie z Kają spędzonych chwil :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aimez_moi Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Szczescie....:) szczescie sie jednak usmiechnelo....:):) Kaja....duzo milosci i spokoju sunia....:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted September 28, 2011 Share Posted September 28, 2011 Ale bombastyczne zdjęcia i filmik! Niesamowite, jak już się zadomowiła i pokochała "swoich" ludzi. Jak spuszczona ze smyczy trzyma się Państwa. Powiem jedno: ZAZDROSZCZĘ OKRUTNIE!!!!! Ja mojej suki, mimo, że mam ją od 8 miesięcy i kupiłam ją w wieku 4 miesięcy, nie odważę sie spuścić ze smyczy na terenie, na którym w zasięgu wzroku i jeszcze dalej znajdują się: ulica i samochody, ludzie, inne psy, koty czy cokolwiek żyjącego. Po prostu kiedy coś ją bardzo zainteresuje, dostaje napadu głuchoty i nie słyszy wołania, za to śmiga z prędkością światła. Żeby mogła sobie swobodnie pobiegać, muszę wybywać poza cywilizację i cały czas czujnie kręcić głową jak peryskopem, żeby w porę ją przywołać. A Kaja? Cały czas przy ludziu, pilnuje się, jakby była u Was od małego. Wie, jakie szczęście ją spotkało i boi się to stracić :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mila-ada Posted September 29, 2011 Share Posted September 29, 2011 No właśnie nie jest to tak do końca.Kaja przybiega do nas głównie wtedy, gdy widzi, że mamy piłke w ręku, ale nawet jak ją dogoni to często wypuszcza z pyszczka, bo cos innego ja zainteresowało. Wtedy w ogóle nie reaguje na swoje imię, ale na szczęście i nie ucieka, więc trzeba za nią szybko pójść. Może to nowe zapachy.Mam wrażenie, że to nie jest jej imię. Jak będę sama z nią w domu, to spróbuję wybadać na jaką głoskę najbardziej reaguje. Wczoraj w parku zobaczyła wiewiórkę(a w naszym parku na Lotniczej jest ich bardzo dużo) i tak mnie nagle pociągnęła, że chciało rękę wyrwać. Jak widzicie na filmiku, mamy taką ,, naszą" łączkę, gdzie praktycznie nie przychodzą inne psy, wiec jest w miarę bezpieczna i psina może się wybiegać. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
otita Posted September 30, 2011 Share Posted September 30, 2011 Fajnie, że macie takie swoje miejsce, to prawdziwy skarb. Ja mam z tym spory problem. Myślę, że Kaja jest bardzo skołowana przez te ogromne zmiany w życiu. Pewnie na razie tęskni za hotelikiem i swoimi towarzyszami. Moja psinda doszła do siebie dopiero po ok. roku i teraz mam zupełnie innego psa - doszło parę plusów i minusów, ale nie oddałabym jej za żadne skarby! I chyba na początku było najważniejsze, żeby pies wiedział kto tu rządzi i nauczył się słuchać swoich nowych Państwa. To jej pomoże uporządkować sobie wszystko w główce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magenka1 Posted September 30, 2011 Share Posted September 30, 2011 gdy do mnie przywieziono moją Helcie na tymczas to co się działo jak ona ciągnęła na lince to masakra, raz mi linka się zaplątała między nogami rozścieła mi na udzie cały kawał nogi, trzeba wyćwiczyć chodzenia a taki pies adoptowany to prawdziwy skarb ma takie wielkie i oddane serce , ze nie raz ciężko sobie to wszystko wyobrazić. Ja życzę dużo szczęśliwych lat z Kają ona zasługuję na nie pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted September 30, 2011 Share Posted September 30, 2011 pierwsze dni sa zawsze trudne, ja bardzo cieszylam sie gdy zaadoptowalam Bruna, ale w drugi dzie adopcji bylam juz nim tak wyczerpana( wlasnie tym ciagnieciem na smyczy i takim brakiem kontaktu z nim) ze plakac sie chcialo, ale on pomalöutku zaczal rozumiec co mowie, czego chce i ja zacvzelam jego rozumiec.. Trzeba troszke czasu i bedzie dobrze. A ze szczekaniem w domu to u nas wlasnie Bruno szczekal i powarkiwal przez pioerwsze tygodnie, kiedy slyszal kogos na klatce lub za oknem pozniej,kiedy chyba te odglosy i zapachy zaczely byc norma przestal w ogole reagowac. Teraz szczeka tylko kiedy ktos zadzwoni do domofonu/dzwonka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted September 30, 2011 Share Posted September 30, 2011 [quote name='magenka1']gdy do mnie przywieziono moją Helcie na tymczas to co się działo jak ona ciągnęła na lince to masakra, raz mi linka się zaplątała między nogami rozścieła mi na udzie cały kawał nogi, trzeba wyćwiczyć chodzenia a taki pies adoptowany to prawdziwy skarb ma takie wielkie i oddane serce , ze nie raz ciężko sobie to wszystko wyobrazić. Ja życzę dużo szczęśliwych lat z Kają ona zasługuję na nie pozdrawiam :)[/QUOTE] A Bruno mnie po sniegu pociagnal tak, ze tylko swoje buty widzialam, podparlam sie reka i zwichnelam ja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.