Jump to content
Dogomania

Merlin niewiele dni mu pozostało. Merlin za TM [']


dorobella

Recommended Posts

W tym kraju moje dziecko nic dobrego nie czeka. Do domu pomocy mogą go nie przyjąć, ze względu na niski dochód. W noclegowniach nie da sobie rady psychicznie. Będzie mieszkał w kartonie, albo lesie. Niestety taka przyszłość go tu czeka, bo to państwo jest beznadziejne.

Jeśli wyjadę, nie wezmę ze sobą zwierząt, bo nie będzie mnie stać na wetów. Tu nie stać mnie na chleb.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorobella']...
No i ślęczę nad odwołaniem do sądu, jutro muszę wysłać.

...
Kontakt daj na mnie, bo ta dziewczyna o adopcjach nie ma pojęcia, a kotek nie jest wykastrowany.
...[/QUOTE]

Czy to znaczy, że dostałaś już decyzję?? wydawało mi się, że kolejny biegły miał być dopiero w kwietniu...?

Ile ten kociak ma? i ma jakieś imię??

Link to comment
Share on other sites

Kociak ma ok. 5 miesięcy. Nie wiem czy ma jakieś imię.

Wojewódzki zespół wniósł odpowiedź na moje odwołanie i wnioskuje o jego oddalenie, a ja muszę odpowiedzieć. W teorii powinnam mieć jeszcze dwóch biegłych. Jak tak dalej pójdzie, to dobrniemy do końca okresu, na które zostało wydane orzeczenie. Na chwile obecną młody ma je "zawieszone", czyli jakby go nie miał.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Postów ubywa. Szkoda, że usuwający je się nie podpisał i usunął m.in. ważne informacje o stanie zdrowia kota. Nie dziwię sie, że ludzie odchodzą z dogo, wcale się nie dziwię.
Dopiszę zatem jeszcze raz. Kot miał kolejne USG, obustronne wodonercze w lewej nerce ok. 2/3 , a w prawej ok.1/3.

Link to comment
Share on other sites

Dzięki Wolf :) Co komuś polecę dogo, to ono nie działa. Ludzie się wkurzają.

Basiu dziękuję. Na polskich stronach niewiele znalazłam informacji o wodonerczu, więcej na anglojęzycznych. Przeważnie robią tak, ze jak jedna nerka przestaje działać i jej funkcje przejmuje druga nerka- nerkę z wodonerczem usuwa się. Merlin ma obustronne wodonercze, kiedy mu wysiądzie lewa nerka nie wiem, ale wyczytałam, co się potwierdza, że jest krwiomocz, wymioty, problemy z apetytem i niestety ból.

U mnie finansowo nie jest dobrze. Kupiłam dzisiaj RC Exigenta i Baby cat, żeby żarł. Machnęłam ręką, że wyżera Bazylowi, że zwymiotuje, to daję mu kolejną porcję i ważę.
U jednego z psów rosnący guzek, nie wiem , pojadę do weta , na razie obserwuję. Muszę wystawić bazarki.

Basiu Merlin nigdy nie wyzdrowieje, to leczenie jest objawowe, nic więcej. Jak wysiądą mu nerki to będzie koniec.

Link to comment
Share on other sites

Zamieściłam temat na miau czy ktoś miał/ma kota z wodonerczem, ale cisza. Za to przeczytałam dzisiaj post dziewczyny dotyczący kota (rasowy) 6 miesięcznego po infekcji, któremu wet do kastracji zalecił RC growtha, a karma jest koszmarnie droga i ona się pyta czy jest konieczna. Zaraz mi się przypomniało jak znajoma stwierdziła, że jak Merlinowi niewiele życia zostało, to mogę mu kupić whiskas. Może jakbym na początku zamiast Royala dała mu whiskasa, albo jakąś tanią marketówkę - nie byłoby tego wątku. Niedługo Merlin skończy dwa lata.
Zmienił się po pobycie za TM. Częściej przychodzi do mojego dziecka się przytulić, daje całusy Bazylowi, przytula się do schodów, do ścian i innych rzeczy. Mocz śmierdzi nadal i chyba tak będzie do końca. Może w tym tygodniu uda mi się złapać mocz. Z krwią się wstrzymamy, aż naprawią aparat. I trzeba będzie rozważyć kwestie rodzaju narkozy. Relanium odpada, bo trzeba je podać dożylnie.

Link to comment
Share on other sites

Dorobella gdzie jest u Was na przyjaźni parking, który jest likwidowany, a razem z parkingiem do likwidacji ma iść suczka, która tam pilnuje 8 letnia Buba.... ? To wątek psinki.

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226180-Likwiduj%C4%85-parking-zlikwiduj%C4%85-i-Bub%C4%99-Starsza-suczka-traci-dom-PILNIE-DT-DS?p=18994941#post18994941[/url]

Edited by OlaLola
Link to comment
Share on other sites

Ja wiem, nie znalazł... szuka nadal.
Mam fajne zdjęcia Filipka. Dorobella sorki, za te offy ciąglę Ci tu "urozmaicam" wątek
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1482/5865160a4f6c4a7b.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images39.fotosik.pl/1471/ab56cd02c26d05ba.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/1479/8cb2a7e1dacb00cfmed.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1487/d60a4997986d1eb3med.jpg[/IMG][/URL]

Edited by OlaLola
Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj zadzwoniła pani, zobaczymy- na razie przekazałam namiary. Dzięki Anetko :)

Kabaja bardzo Ci dziękuję :) Żwiru idzie dużo, a dodatkowo Merlin nie je taniego żarcia i dopóki się da będzie na takim, które je. Exigent i baby cat żre ;) Wydzielam mu. Ale ważne, że je i mniej wymiotuje. Niestety kolejny przysmak, który mu kupuje krokieciki z whiskasa na odkłaczanie podrożał, więc staram się jak mogę.

Dzisiaj byłam z małymi w lecznicy zaszczepić na wściekliznę, spotkałam Betkę :) Dzięki za podwiezienie mnie do domu. Moje dziecko ma egzaminy gimnazjalne. Jestem na etapie lekkiego sporu ze szkołą. Mój syn ma autyzm od urodzenia, myśli samobójcze od 5 roku życia. W teorii powinnam się do tego przyzwyczaić. Ciężko pracuję, żeby miał szansę, że jak mnie szlag trafi, żeby nie żył w kanałach czy dyndał na drzewie. W II klasie gimnazjum było ciężko, bo zmieniono mu nauczyciela i autoagresja, agresja i myśli samobójcze były na porządku dziennym. Pani zachorowała, zmienili nauczyciela na poprzedniego i trochę odetchnęłam. Teraz egzaminy. Poziom agresji, auto i samo.... high. W święta byłam pewna, że nie dam rady go wyciszyć i wyląduje w psychiatryku. A najbardziej wkurza mnie niedouczenie szkoły. Dyra po wysłuchaniu rzuciła "Eee tam", niektóre sugerują, że młodemu nic nie jest tylko ma nadopiekuńczą matkę, która robi mu krzywdę, kolejna stwierdziła, że to przez wizerunki postaci z fantasy, bo ona jakby takie widziała też by się bała egzaminu. Po 22,5 minucie bądź 45 minutach zamykają się za nimi drzwi i tyle. EWiecie o czym to świadczy, że pedagog szkolny nie przygotował nauczycieli w odpowiedni sposób do pracy z takim uczniem. Wkurzyłam się.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jak tam Merlin radzi sobie w te upały ?
tak mi przykro ,że masz tyle problemów .Wydawało by się ,że lekarze i nauczyciele to fachowcy,którzy powinni mieć pojęcie o chorobach .A tu okazuje się ,że są kompletnie niedouczni i w dodatku bez zdolności empatii.

Edited by kabaja
Link to comment
Share on other sites

[quote name='kabaja']Jak tam Merlin radzi sobie w te upały ?
tak mi przykro ,że masz tyle problemów .Wydawało by się ,że lekarze i nauczyciele to fachowcy,którzy powinni mieć pojęcie o chorobach .A tu okazuje się ,że są kompletnie niedouczni i w dodatku bez zdolności empatii.[/QUOTE]

Już latają osy :( Pilnuję Merlina. Steryd w domu mam. Mieszkamy na ostatnim pietrze, w upały dach się nagrzewa i w domu jest duszno. Moskitiery zmniejszają przepływ powietrza. Merlin różnie, generalnie dużo odpoczywa, nie przemęcza się. Czasem po ułożeniu widać, że go boli. Złapię na gorącym uczynku to mu zrobię zdjęcie. Pilnuję, żeby pił. W przyszłym tygodniu badanie moczu. Mocz nadal ma taki zapach, jaki miał.

Niestety dzisiaj trafić na porządnego lekarza, nauczyciela nie jest łatwo. Byłam W MOPSie, generalnie w sprawie ubezpieczenia, dałam pracownikowi socjalnemu stos faktur, a ona mi je oddała, więc ja znowu niech je pani weźmie. I pytały mnie z czego żyję. Dwa dni później poszłam je odebrać i mówię do kobiety, że przecież ona mówiła tylko o ubezpieczeniu, nie wspomniała o innej formie pomocy. Przeczytałam kodeks etyki pracowników, ja tak- ale kobieta pojęcia o nim nie ma. Pomagają pijakom, dostają z MOPSu kasę, żywność. Inni obywatele stają na rzęsach, a jak brakuje możliwości pozostaje im sznur. I chyba dużo zależy na jakiego pracownika się trafi. Koleżanka w miesiącach styczeń-marzec dostała z MOPSu ponad 700 zł, a na umowie o pracę ma 550 zł, alimentów na syna jeszcze nie ma zasądzonych. Mieszka u rodziców. Inny przypadek, młody chłopak chory na serce, ma z MOPSU rentę, albo zasiłek stały, nie może iść do pracy, ale pić może i każdego dnia pije.
Dla mnie to logiczne, mając do wyboru ulicę czy sznur, nie wybiorę ulicy. Tak samo nie mogę doprowadzić do tego, żeby moje dziecko wysadziło np. blok w powietrze. Pomijam, że nie mieszkam we własnościowym, moim mieszkaniu. Mnie się wydaje, ze to taka forma polityki. Dać pijakom niech się zapiją. Nie dać niepełnosprawnym, może się wyeliminują sami. Czytałam teraz o dwóch kobietach, które z biedy powiesiły się na kratach kościelnych okien, pracownice socjalne były zdziwione. Ja nie. Jak nie zapłacę czynszu , będę mieć alternatywę mieszkania pod mostem. W lipcu minie rok jak mój dochód to 591 zł. Sam czynsz prawie 400 zł plus prąd, woda, gaz, centralne, net, telefon, leki. Niedouczone osobistości wymyślają kryteria do rodzinnego 504 zł na osobę, a podobno od listopada 552,30 zł na osobę i 638,90 zł dla niepełnosprawnego dziecka (obecnie 583 zł). To są kpiny. Kupują sobie limuzyny, laptopy.... 477 zł na osobę samotną i 351 zł na osobę w rodzinie - obowiązuje od 2009 roku. To oni powinni sobie palnąć w łeb za takie traktowanie społeczeństwa. Może ktoś ich przeklnie tak porządnie, że po którymś nieszczęściu spadną im klapy z oczu.

Mój syn pisał egzamin gimnazjalny, arkusze egzaminacyjne dla uczniów z autyzmem są takie same jak dla uczniów bez dysfunkcji. Powinny być dostosowane, ale nie są. Centralna Komisja Egzaminacyjna odpisała mi, że ich fachowcy stwierdzili, ze nie ma takiej potrzeby. Ciekawe po jakich znajomościach dostali się na te konsultacje i ile kasy zgarnęli. To co się dzieje w tym kraju..... woła o pomstę do nieba.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ nie wiem, gdzie będę mieszkać od lipca będę szukać Merlinowi domu. Bladowi założę dzisiaj wątek. Moja sytuacja jest bardziej niż skomplikowana, finansowa to po prostu tragedia. Pożyczone pieniądze na opłaty muszę oddać, a 591 zł które mam nie wystarczy na wynajem mieszkania i utrzymanie się w nim. Sąd milczy, zresztą czego się spodziewałam. Muszę powystawiać bazarki. Młyn jednym słowem, a czasu mam niewiele. Rozważam opcję wyjazdu za granicę, która wiąże się z tym, że moje dziecko swoją edukację zakończy na gimnazjum. No trudno. Pod most mieszkać nie pójdziemy.

Link to comment
Share on other sites

Dorobella bardzo Ci współczuję,sobie też,że mieszkamy w takim państwie,które dba o swoje interesy(czyt.posłów) a szary człowiek musi walczyć z armią urzędników,którzy potrafią tylko zasłaniać się paragrafami i przepisami.Jak tu w Polsce żyć???Człowiekowi bardzo ciężko a co powiedziałoby zwierzę,gdyby mówiło?Psi los...

Link to comment
Share on other sites

Napisałam post, ale oczywiście dogo błąd :mad: I widzę, że go nie ma. Rząd miał co trzy lata weryfikować progi uprawniające do pomocy i co głąby zrobiły, w 2009 go zamroziły, bo szukają oszczędności na najuboższych, czyli ten sam próg jest od 2006 roku. Co nie przeszkadza im kupować limuzyn, laptopów i dawać podwyżki, czy też premie.
Sprawa w sądzie się ciągnie i końca nie widać. Ja przy dochodzie 591 zł, który mam od lipca- nie wydalam, nie czarujmy się. Prawie 400 zł to czynsz plus opłaty za gaz, wodę, centralne. Do tego prąd, net, telefon. Nie wspomnę o dojazdach do lekarzy itp. Ja płacę 100%, a syn 50%.
Merlin nie jest tani w utrzymaniu. Samego żwiru idzie ok. 50-60 litrów. Mocz śmierdzi i niejednokrotnie trzeba wyrzucać zawartość. Do domu przychodzą nauczyciele. To nie jest wszystko takie proste. Saszetki, karma, leki. Oprócz tego mam inne zwierzaki. Muszę leczyć też dziecko. No właśnie, za dużo muszę :angryy: Nie zapłacę opłat- przychodzą wezwania, że jeśli nie ureguluje w terminie takim i takim, to skierują sprawę do sądu.
Na razie mam młyn. Nie mam kiedy napisać. Do tego mam anginę i nie mam ubezpieczenia.
Jak się ogarnę napiszę jak Merlin, wrzucę jakąś fotkę.

Merlin przytył 500 gram i waży teraz 5400 gram. Dzisiaj go zważyłam, jak jedna z nauczycielek stwierdziła, że się zaokraglił na pycholu. To go zważyłam.

Edited by dorobella
Link to comment
Share on other sites

Obiecane fotki

[URL="http://wstaw.org/h/180c2cf2db7/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/05/12/100_0637_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://wstaw.org/h/58065206788/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/05/12/100_0651_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://wstaw.org/h/0bf41cd452d/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/05/12/100_0652_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]


[URL="http://wstaw.org/h/c35d35c9001/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/05/12/100_0657_JPG_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]


Bury kociak znalazł dom, dzięki anett za ogłoszenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='OlaLola']Merlin jest piękny. Strasznie szkoda, że los pokarał go chorobą.
A odnośnie Filipka to za tydzień będzie w nowym domku. Anett bardzo, bardzo dziękujemy ! :loveu:[/QUOTE]

To nie jest tak do końca. Merlin od dawna nie powinien żyć. Zmarłby na zapalenie płuc, zatrucie, udusiłby się po użądleniu osy... na wolności dawno byłby martwy. Taka naturalna selekcja. Bez leczenia jego życie dawno skończyłoby się zgonem. A tak będzie miał drugie urodziny. Przybrał na wadze. Ma gorsze i lepsze dni, ale jest. Ja mam teraz sajgon z moim dzieckiem, leczenie, badannia itp., ale może w przyszłym tygodniu uda mi sie zrobić mocz Merlinowi. Najpierw muszę zdobyć kiasę, bo żwir, żarło, dojazdy do lekarzy, jedzenie, o opłatach nie wspomnę, a jak nie zapłacę,to pod most.

Link to comment
Share on other sites

Takiej biedzie próbowałam dzisiaj pomóc.



[U]
[URL="http://wstaw.org/h/7179d62ceb4/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/05/14/Zdjęcie0086_jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]



[URL="http://wstaw.org/h/d075df55a86/"][IMG]http://wstaw.org/m/2012/05/14/Zdjęcie0086__jpg_300x300_q85.jpg[/IMG][/URL]
[/U]

Link to comment
Share on other sites

Biedne te koty.W sumie mają chyba gorzej niż psy.Chociaż ....wszystkie zwierzaki w Polsce mają nielekko:shake:
Dorobella mimo takich problemów masz jeszcze siłę na pomoc zwierzakom,duży szacunek z mojej strony dla Ciebie-pozdrawiam:smile:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wolf122']Biedne te koty.W sumie mają chyba gorzej niż psy.Chociaż ....wszystkie zwierzaki w Polsce mają nielekko:shake:
Dorobella mimo takich problemów masz jeszcze siłę na pomoc zwierzakom,duży szacunek z mojej strony dla Ciebie-pozdrawiam:smile:[/QUOTE]

Wracałam z synem z poradni, na piechotę. Zobaczyłam siedzącego przy murze kota, było w nim coś dziwnego, ruchy żuchwą. Postanowiłam podejść bliżej i zobaczyć. Kot ma strzelony kręgosłup, niedowład tylnych łap. Jak się dobrze przyjrzeć fotkom, widać. Niestety za długo czekałam, żeby ktoś przyjechał i kot wszedł, opiera się tylko na przednich łapach, na teren jednostki. Maja mu jutro spróbować pomóc, jeśli przeżyje.
Nie wiem jak długo czekał na pomoc :shake: Mam nadzieję, że go jutro wyciągną.

Na szczęście zadzwoniłam na 112, policja przełączyła mnie do centrum kryzysowego i miły pan starał się bardzo pomóc, naprawdę przejął się losem kota.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...