Evelka Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Kofi jest naprawdę prześliczny!:loveu: Trzymam kciuki za dobry dom! Ale mam nadzieję, że z taką prezencją i radością życia szybko podbije czyjeś serce:) Quote
fizia Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 A ja dostałam takiego maila - czyżby coś się szykowało? :) to jest odpowiedź na ogłoszenie z gumtree [COLOR=#000000][FONT=Courier New]Romawaiałm z Panią przez telefon, jednak tą drogą również chcę potwierdzić, że jesteśmy z mężem mocno zainteresowani Kofim i wierzymy, że w niedzielę spotkamy się pod adresem, który podałam przez telefon. dziekuje i zyczę miłego wieczoru. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Courier New]Teresa [/FONT][/COLOR] Quote
Evelka Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 [quote name='fizia']A ja dostałam takiego maila - czyżby coś się szykowało? :) to jest odpowiedź na ogłoszenie z gumtree [COLOR=#000000][FONT=Courier New]Romawaiałm z Panią przez telefon, jednak tą drogą również chcę potwierdzić, że jesteśmy z mężem mocno zainteresowani Kofim i wierzymy, że w niedzielę spotkamy się pod adresem, który podałam przez telefon. dziekuje i zyczę miłego wieczoru. [/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Courier New]Teresa [/FONT][/COLOR][/QUOTE] O to byłoby wspaniale! Czekam zatem na wieści i mocno zaciskam kciuki! Quote
agni Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 on jest taki śliczny że aż dziw bierze gdy człowieki takie cudo wyrzucają - no chyba że uciekł Mam nadzieję że domek u Pani Teresy wypali Quote
eliza_sk Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Oj to byłoby wspaniale, trzymamy kciuki ! Quote
andzia69 Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 aleście naprodukowały postów w jeden dzionek;):) Eliza - to jest ten pies, o którym ci pisałam i którego mój tz próbował złapać w drodze do Krakowa i mu się nie udało.... Quote
Jagienka Posted December 14, 2010 Author Posted December 14, 2010 [quote name='moana']Przepiękny! Aj, ta Jagienka to ma szczęście... ;)[/QUOTE] Bardzo chętnie się tym szczęściem podzielę!!! ;) [quote name='andzia69']aleście naprodukowały postów w jeden dzionek;):) Eliza - to jest ten pies, o którym ci pisałam i którego mój tz próbował złapać w drodze do Krakowa i mu się nie udało....[/QUOTE] No my też mieliśmy problemy, z 30 min Nam to zajęło, ale dzięki pomocy pracownika stacji się udało i w aucie nawet był grzeczny. fizia!!!! Kamień spadł mi z serca, dzięki temu mailowi!!! Bo słuchajcie, wczoraj miałam dokładnie jeden telefon, właśnie od Pani Teresy, gadałyśmy baaardzo długo. I myślę, że Kofi będzie miał z nią wspaniale, powiedziała tylko, ze jeszcze pogada z mężem i jakby się mieli rozmyślić to mi da znać do 21 (wczoraj) i zadzwoniła tylko ja nie miałam tel przy sobie i jak oddzwaniałam to jej tel był wyłącziny, dzisiaj rano nie odbierała i już się przestraszyłam, że po domu, ale skoro napisała to w niedzielę, młody się zapoznaje z całą rodziną i od poniedziałku byłby w nowym domu. W poniedziałek wioząc bym go zaszczepiła, żeby już było z głowy. Mieszkałby w domku jednorodzinnym, jest to wyczekiwany przez Panią członek rodziny. Pani ma już dorosłe dzieci też prozwierzęce (oprócz najstarszego syna co podkreśliła :) ), Pani ze względu na chorobę musi chodzić 3 km dziennie, Pan jest aktywny, dzieciaki jak będą przyjeżdżać to będą Kofiego wybiegiwać... miała psa w młodości, ale potem trójka dzieci ją zaabsorbowała i jak już się pzreprowadzają do tego wymarzonego domu, to chciałaby też tego wymarzonego psa. Sytuacja jest jeszcze o tyle ciekawa, że jakby Eliza nie poszła jak burza z tym allegro to z fizią byśmy pewnie zaczeły ogłaszac dopiero dzisiaj, Pani wczoraj po raz pierwszy przeszukiwała ogłoszenia i szła rasami po koleji, no i Border był na początku... same zbiegi okoliczności :) Z obserwacji malucha: - był bity przez mężczyzn, bo facet ze smyczą powoduje, że się kuli, ja mogę go zapinać, prowadzić itd bez problemu; - chyba jest z jakiejś pseudohodowli bo czuje się raźniej ze swoim odbiciem (w lustrze, w szybie), jakby więcej takich jak on miał obok siebie; - karmy suchej jeść nie umie, kłuje go z ząbki, ale jak go odrobaczałam wczoraj z szynką to myślałam, ze mi rękę odgryzie ;); - obroża to masakra, szelki... w ostateczności znośne. Quote
eliza_sk Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Czyli jedziesz na przedadopcyjna i dostarczenie "towaru" w jednym ? Quote
Jagienka Posted December 14, 2010 Author Posted December 14, 2010 [quote name='eliza_sk']Czyli jedziesz na przedadopcyjna i dostarczenie "towaru" w jednym ?[/QUOTE] Nie nie nie :) Jadę w niedz poznać Państwa i żeby Państwo poznali Kofiego. Potem się z tym przespią, ja się z tym prześpię i jak wszystko będzie ok to w poniedziałek "mały" trafi do domu. Quote
agni Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 no no no bardzo miło czytać takie historie :) Quote
fizia Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 No to trzymam mocno kciuki!!! Tak własnie powinny wyglądać sprawy adopcyjne - krótka piłka - jest pies, jest ogłoszenie i zaraz są chętni, a potem jeszcze się okazuje, że to super ludzie i kończy się jak w bajce, że żyli długo i szczęśliwie :) Do tej pory chyba tylko raz mi się jeszcze tak udało, że zrobiłam ogłoszenie i na drugi dzień się zgłosił domek. A była to tez dla mnie wyjątkowa sytuacja, bo sunia, którą ogłaszałam, sama mnie zaczepiła..i to jak...byłam wtedy w schronisku koło Częstochowy po jakiegoś pieska, przechodziłam koło Jej boksu, a Ona wyciagnęła łapkę i mocno chwyciła mnie za ramię i nie chciała puścić. Serce mi pękło...okropne to było, że musiałam odejść, w dodatku dowiedziałam się, że Burka siedzi już w tym boksie 2 lata... Zaraz po powrocie do domu zrobiłam ogłoszenia - i tez taki właśnie zbieg okoliczności - Pani straciła ukochaną sunię i tego dnia zaczęła przeglądać ogłoszenia. Parę dni później Burka, a teraz Misia zamieszkała w Krakowie :) [URL]http://www.dogomania.pl/threads/132143-BURKA-MISIA-ma-wspaniały-Dom-w-Krakowie!!!!-Czekała-na-niego-ponad-2-lata[/URL]! Quote
Jagienka Posted December 14, 2010 Author Posted December 14, 2010 O rany, żeby tylko Kofi też taki grzeczny i kochany był jak Misia :loveu: fizia, widzisz, masz czarodziejską rękę, zobaczymy czy bajka Kofiego też się tak pięknie rozwinie, nie wiem jak ja wysiedzę do tej niedzieli... Quote
fizia Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Niestety nie zawsze te czary wychodzą, ale ok, tego sie w tym przypadku trzymajmy - to taka świąteczna bajka - z wyrzuconego na stację dzieciaka, którego nikt nie kochał, za chwilę będzie książe, mieszkający w domu z ogrodem i kochany przez dużą rodzinę :) Innego scenariusza nie przyjmuję do wiadomości :) Niech ta magia Świąt naprawdę działa! Quote
fizia Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 Wysłałam tej Pani więcej zdjęć, bo na gumtree są tylko 4 i dostałam po chwili taką odpowiedź [COLOR=#000000][FONT=Courier New]Ślicznie dziękuję, mam nadzieje, że mnie zaakceptuje[/FONT][/COLOR] [COLOR=#000000][FONT=Courier New]Pozdrawiam Teresa[/FONT][/COLOR] Quote
karusiap Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 To by byla ekspresowa adopcja:) Wcale sie nie obraze, jesli uda mi sie tylko raz zobaczyc Kofiego w hotelu:) Quote
zdwrdwd Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 a ja już chciałam tu ponownie zaglądać i martwić się, że kolejny wulkan energii będzie nas ściągał z górki od Pana Tomka :D A tu taka miła wieść. Także trzymamy kciuki! Fizia... a nie chciałabyś poogłaszać trochę Zivy?? ;) Quote
fizia Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 hehe oczywiście, mogę poogłaszać :) ale nie daję gwarancji, że magia będzie jeszcze działać...:) Quote
Jagienka Posted December 15, 2010 Author Posted December 15, 2010 [B]fiziu[/B], wysłałabyś mi adres e-mailowy tej Pani na pw. Przedwczoraj Kofiego oswoiliśmy ze smyczą i szelkami, a wczoraj poszliśmy na długi spacer i tak: - boi się psów szczekających za ogrodzeniami, trzeba przechodzić drugą stroną ulicy, więc w ogóle go nie widze w hotelu, bo on nie przejdzie wzdłuż boksów na spacer, nie ma mowy; - boi się samochodów, po pracy jak idziemy to już jest ciemno i jak widzi światła aut to się kuli. Quote
fizia Posted December 15, 2010 Posted December 15, 2010 Kurcze biedak...musiał niezłą szkołę życia przejść w tym swoim krótkim życiu... Już wysyłam maila Quote
Jagienka Posted December 15, 2010 Author Posted December 15, 2010 [quote name='zdwrdwd']a ja już chciałam tu ponownie zaglądać i martwić się, że kolejny wulkan energii będzie nas ściągał z górki od Pana Tomka :D A tu taka miła wieść. Także trzymamy kciuki! [/QUOTE] Co Ty Kofi jest elegancka mężczyzna... dzisiaj z Jurim podyskutujemy, że może by go nie dawać do hotelu, tylko Morię dać Mamie a Kofiego przechować w Skawinie, bo on na spacer nie wyjdzie jak psy szczekają, będzie stał skamieniały w miejscu i się nie ruszy, a jak się go pociągnie to się zacznie wić... [quote name='fizia'] Już wysyłam maila[/QUOTE] Zadzwoniłam jednak i sobie pogadałyśmy znowu z 40 min :) Wszystko powiedziałam jak na spowiedzi, że się boi wielu rzeczy, że mężczyźni są niefajnie, że łapie za ręce jak coś mu się nie podoba... i nic... i Pani Teresa wciąż się pisze na sklejanie tego psiego, dziecięcego, złamanego serducha. Quote
Afryka Posted December 15, 2010 Posted December 15, 2010 Ale fajnie, że się tak szybko znalazł chętny domek :) Quote
Evelka Posted December 16, 2010 Posted December 16, 2010 Strasznie się cieszę, że pani Terasa ciągle jest bardzo zainteresowana Kofim! Mam nadzieję, że to tej JEDYNY i właściwy dom dla Niego:) Quote
Jagienka Posted December 16, 2010 Author Posted December 16, 2010 [quote name='jotpeg']poszedl [SIZE=1]maly przelew[/SIZE], moze sie przyda na pierwsze zakupy.[/QUOTE] [B]jotpeg[/B], to jest mały przelew??!! :crazyeye::crazyeye::crazyeye: BARDZO DZIĘKUJĘ!!! Póki co wydaliśmy 7,50 na odrobaczenie (bo w Skarzysku Pratel kosztuje 3,75 za jedną tabletkę) i w poniedziałek się szczepimy i tyle, kastrację już opłaci Pani Teresa my tylko zawieziemy i oddamy po zabiegu. I no właśnie, zna [B]ktoś może jakąś porządną lecznicę w Niepłomicach? Albo wie, do której chodzic nie wolno...[/B] [quote name='Evelka']Strasznie się cieszę, że pani Terasa ciągle jest bardzo zainteresowana Kofim! Mam nadzieję, że to tej JEDYNY i właściwy dom dla Niego:)[/QUOTE] Wczoraj miałam jeszcze jeden tel, ale jakoś z Panią nie złapałam kontaktu... więc jakby nie patrzeć Pani Teresa jest póki jedyną osobą zainteresowaną chłopakiem i też mam nadzieję, że to już ten jedyny dom, chociaż Kofiemy zaczynają wyrastac rogi. Wczoraj w drobny mak rozniósł posłanie, zeżarł TZtowy paczkę papierosów, poznosił na posłanie buty i zjadł kołek plastikowy, dzisiaj wyrwiemy się z pracy i kupimy mu kość mam nadzieję, ze się nią zajmie. Quote
Jagienka Posted December 16, 2010 Author Posted December 16, 2010 Dzisiaj dzwoniła do mnie Pani ze stacji BP, która chciałaby Kofiego, jeżeli nikt go nie weźmie. Szkoda, że tak późno... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.