Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='magda7k']
A ja dzisiaj jadę zabrać ze schronu jedno z moich szczeniąt (też bielskich) które w sobotę zawiozła tam rodzina, która ją adoptowała na początku stycznia. Wczoraj wieczorem się dowiedziałam i spać nie mogłam wcale. Co ta mała tam musiała przeżyć.. Ponoć suczka 5-miesięczna nie dogadywała się z dziećmi, co jest dla mnie wielką ściemą i bzdurą. Ludzie nawet do mnie nie zadzwonili tylko od razu do schronu eh[/QUOTE]

Magda a umowa była podpisana?
Wstaw ludzi na czarne kwiatki i może podaj tu część danych. Jest sporo szczenią teraz do adopcji, mogą znowu próbować...

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Anna & 137']Isia całą noc spokojnie przespała,bladym świtem wyraziła chęć skorzystania z "toalety",wróciła i dalej śpi.[/QUOTE]

niech śpi, wymęczyła się biedulka. Czekamy na zdjęcia śpiącej Isi:)

Posted

[quote name='joanna83']Magda a umowa była podpisana?
Wstaw ludzi na czarne kwiatki i może podaj tu część danych. Jest sporo szczenią teraz do adopcji, mogą znowu próbować...[/QUOTE]

Asia, tak wyszło, że umowa nie podpisana, miałam do nich zajechać i podpisać bo akurat nie miałam w domu wydrukowanej jak zabierali psa. I nie zajechałam, moja wina, ciągle czasu mi brakowało..
Ludzie mieszkają na ul. Bema, adres dokładny podam, bo mam w domu zapisany, tel. 516 5.. 442 i drugi z którego dzwonili 724 1.. 912

Posted

[quote name='magda7k']Asia, tak wyszło, że umowa nie podpisana, miałam do nich zajechać i podpisać bo akurat nie miałam w domu wydrukowanej jak zabierali psa. I nie zajechałam, moja wina, ciągle czasu mi brakowało..
Ludzie mieszkają na ul. Bema, adres dokładny podam, bo mam w domu zapisany, tel. 516 5.. 442 i drugi z którego dzwonili 724 1.. 912[/QUOTE]

Czy tam są dwie córki 7 i 8 lat, albo coś podobnego ?

Posted

[quote name='magda7k']
Ludzie mieszkają na ul. Bema, adres dokładny podam, bo mam w domu zapisany, tel. 516 5.. 442 i drugi z którego dzwonili 724 1.. 912[/QUOTE]
Do "czarnych kwiatków" KONIECZNIE! :angryy:

Posted

[quote name='doris66']Jeżeli taki stan zaakceptuje to już po mnie . To będzie znaczyło że sie poddałam. A ja sie nie poddałam i nadal kombinuje co tu zrobić. Prosze Was ruszajcie tyłki. Ruda i jej dzieci czekają. Dzisiaj cała trójka dygotała z zimna.[/QUOTE]
ja też się nie poddałam, ale staram się patrzeć na sytuację realnie - ogłoszenia i sterylka to jedyne co możemy zrobić, nikt z nas nie mam warunków wziąć szczeniaków.Schron w Hajnówce? przepełniony. U nas brak. Kojec - możliwy do zakupienia, weźmiesz na swoje podwórko? staniesz się ich dt?
pisanie "ruszajcie tyłki" zakłada nasze nicnieróbstwo - to krzywdzące i niesprawiedliwe.

Posted

Stała się straszna rzecz, ci ludzie nie oddali psa do schronu, tak naprawdę nie wiadomo co z nim zrobili, mówią, że oddali komuś przy działkach na 27 Lipca. Nie wiem co napisać, kłamcy, okropni ludzie
dziewczyny, szczególnie Aga w swojej okolicy, proszę rozglądajcie się za nią, tak wyglądała ponad 2 miesiące temu. Nazywała się Tejla i pewnie reaguje na to imię. Będę szukać, ogłaszać, może ktoś ja faktycznie wziął i się odezwie do mnie.
[IMG]http://i54.tinypic.com/rti8hk.jpg[/IMG]

Posted

Matko, nawet nie wiem jak Ciebie pocieszyć. Jaki człowiek jest podły. Biedna sunieczka. Dobrze, ze ogłosiłas, moze się odnajdzie.
A mozesz tych ludzi pociagnac za język? czemu nie zadzwonili do Ciebie? czemu skłamali ze do schroniska oddali? tak nie mozna, nawet jesli nie podpisali umowy. No co za ludzie, no!!!!!! Moze policją postrasz, ze zgłosisz zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Mogli z nią zrobić wszystko. Urodziłam sie na Bema, wiem co za element tam mieszka. Nasz dom stoi do dzisiaj, ale nie dało sie mieszkac na tym osiedlu od kąd postawili bloki. Całą rodziną uciekliśmy stamtąd.
Magda, współczuję Ci.

Posted

Coś podejrzane te tłumaczenia. :mad: Jechali z Bema na 27 lipca ,żeby oddać niewiadomo komu suczkę? Zrób jak mówi pipi postrasz policją,że zgłaszasz sprawę. Chyba ,że powiedzą komu oddali.

Posted

no niby jechali żeby do schroniska oddać, to w sumie niedaleko 27 Lipca. A nie zadzwonili bo nie mieli telefonu. Ale kłamią od początku, psa zabrał z domu chłop, pozostałym w domu powiedział,że do schronu oddał. Potem jak do mnie zadzwonił (uprzednio postraszyłam babę do której miałam tel. policją) i powiedział, że schronisko zamknięte było to pojechał na te działki, pytał ludzi czy kto nie weźmie. Baba sama dzwoniła do schroniska sprawdzić czy jest pies, bo trwała w przekonaniu lub udawała że faktycznie go do schronu zabrał. Jak się dowiedzieć prawdy co oni zrobili z tym psem..

Posted

ale jaki chłop/ tej baby? bo przecież żaden obcy by nie przylazł do domu po psa którego na dodatek ma gdzieś zawieźć. aaa zawsze może ktoś zadzwonić(najlepiej facet) i powiedzieć ,że jest z policji i wpłynęła sprawa odnośnie zabicia psa ...:diabloti:

Posted

Może na prawdę porozmawiać na policji. Podaj ich dane, moze tak byc ze sa notowani, ze juz mają więcej na sumieniu. Do dzielnicowego pojedź. Bema zawsze podlegała do Komisariatu na amaickiewicza, zaraz za dawną restauracją "Romantyczna" chyba. Wjechać najlepiej od ul. Podlesnej. Na dyżurce powiedz co i jak i ze chcesz z dzielnicowym pogadac. To jednak miasto i policja teraz poważnie podchodzi do takich spraw. Nie wolno porzucać psów, tak? Skoro tak postapili ze szczeniakiem, to na bank są takimi typowymi bumami z ul Bema. Matko, jakbym dorwała takiego gada. . . .
Baba sie tłumaczyła, ze nie miała telefonu, czy nr do Ciebie? bo przecież do Schronu dzwoniła i pytała o sunie?
Mnie to tylko utwierdził jej przypadek, że trzeba kontrolować pieski po wydaniu. Własciwie nie pieski tylko te domy. Chociaz raz w roku odwiedzać w miare możliwości. Czasem mi ktoś zarzuca, ze ja dopytuje o wszystko, że sto razy powtarzam ludziom, jak oddaje psa, że gdyby cos nie tak, to maja dzwonic i ja bez żadnych wyjasnień psa zabiore. Ludzie powinni mieć świadomośc, że bez konsekwencji moga psa oddać. Trzeba do obrzygu kłasć w mózgi. Nie wszystkim oczywiście. Strasznie szkoda tej suni i niepewność dobija. Magda trzymaj się. Chcesz, to ja jutro jestem w Białymstoku, moge iśc z Tobą na Komisariat. Jak nie możesz wyrwac się z pracy, daj dokładne namiary na tych ludzi, ja pogadać moge i z nimi i na Kom. podjadę. Podaj tylko kiedy pieska oddałas i kim oni sa, gdzie mieszkaja. Przecież pogadac można. Jeśli nawet wyrzucił, to niech powie gdzie, można poszukać. Może plącze się gdzies biedna. Osz, kurde no!


edit: juz sie dowiedziałam, ze ulica Bema podlega pod Komisariat na ulicy Upalnej teraz. Mam nr na dyżurkę: 856546963. Gdybym znała nr domu tych ludzi, to bym od razu dowiedziała się nr do dzielnicowego, ale nie wiedziałam, no to na razie nie mam.
Magda, nie mozna ot tak odpuścić tym ludziom, nie poddasz się? A kiedy oni jej się pozbyli? chociaz tyle powiedzieli?

Posted

Ja mieszkam na Bema ,kilka razy dziennie spaceruje po osiedlu z psami ...będę się rozgladać może wcale nie oddali tylko wyrzucili na ulicę często tak bywa ... jaki numer bloku gdzie piesek przebywał pokręcę się tam...podaj może na PW

moge podac namiary do dzielnicowego z Bema

Posted

Magda - to jedna wielka ściema - jakby chcieli do schronu oddać to nawet jak był zamknięty to na drugi dzień by sie pofatygoweali a po drugie to zastanowcie się jakie szanse są oddania psa na ogródkach dizałkowych - narazie jeszcze nie sezon, prawie nikogo nie ma brami i branki na klucze i kłódki pozamykane!!! Kogo oni by tam zastali na działkach i to od razu chętnego na adopcję psa - o zgrozo !!!- aż sie we mnie gotuje @#%&**#^%%@%
Psa poprostu wyrzucili i tyle. Jak masz chęć i czas Magda to zajedź na policję - a niech chociaż trochę dupą potrzęsą - tak jak my teraz wszyscy w trosce o suczke.

Posted

[quote name='kaszanka'][B]Psa poprostu wyrzucili i tyle[/B]. Jak masz chęć i czas Magda to zajedź na policję - a niech chociaż trochę dupą potrzęsą - tak jak my teraz wszyscy w trosce o suczke.[/QUOTE]

Też tak mi się wydaje. Niestety.

Posted

Tez myślę, że psa wyrzucili albo uwiązali w lesie do drzewa. A to ludzie wogóle są, czy gnoje najgorsze? Oni wychowują dzieci? Jezu co za kurestwo, nie moge tego przeżyć.

Posted

wczoraj zawaliłam dzień w pracy, dziś muszę nadrobić wiec piszę krótko, nie odpuszczę im a psa znajdę. Vicky podaj namiar na dzielnicowego z Bema, nie wiem czy mogę napisać ich adres na forum. Pipi dzięki za chęć pomocy, mam nadzieję że dziś uda mi pogadać z dzielnicowym, jak nie to będę dzwonić o pomoc.
Wczoraj z Ania i Agnieszką obeszłyśmy działki, porozwieszałyśmy ogłoszenia. Będę szukać malutkiej.

Posted

[quote name='magda7k']nie odpuszczę im a psa znajdę. [/QUOTE]
I bardzo dobrze. Cała ta sprawa jest ogromnie podejrzana.:mad: najpierw mówią,że zawieźli do Schroniska , później ,gdy wychodzi na jaw że jednak nie zawieźli, to że oddali komuś przy działkach. :angryy: Bardzo dobrze,że dzielnicowy sobie z nimi porozmawia. Adresu nie możesz podawać na forum (chyba ,że na Pw). Co za "ludzie". Całą noc myślałam o suni :-(

Posted

[quote name='gawronka']I bardzo dobrze. Cała ta sprawa jest ogromnie podejrzana.:mad: najpierw mówią,że zawieźli do Schroniska , później ,gdy wychodzi na jaw że jednak nie zawieźli, to że oddali komuś przy działkach. :angryy: Bardzo dobrze,że dzielnicowy sobie z nimi porozmawia. Adresu nie możesz podawać na forum (chyba ,że na Pw). Co za "ludzie". Całą noc myślałam o suni :-([/QUOTE]

Pewnie po części prawda: na działki zawieźli, ale nie oddali, tylko zostawili ....

Guest monia3a
Posted

Ile może mieć Isia ?? Jest podobna do jednej z moich tymczasowiczek.

Posted

Podałam namiary na dzielnicowego na pw. Magda podaj mi adres na pw. może coś sie dowiem...moze ktoś ze znajomych psiar wie co nie co o piesku , moze widział na spacerku jak u nich był, a jak długo przebywał maluch u nich?...

Posted

Vicky popytaj proszę. Może dowiesz się kiedy pozbyli się suki, bo tego też nie mogę być pewna że to była sobota. Nie mogę się dodzwonić na nr który mi podałaś do dzielnicowego. A baba nie odbiera tel. dzisiaj ode mnie.
Mam aktualne zdjęcie siostry suni, która była do niej bardzo podobna, prawie identyczna, tamta miała trochę jaśniejszy koniec pyska ale jak były małe to sama je myliłam, także rozglądajcie się błagam, ja będę rozwieszać ogłoszenia z nowym zdjęciem, kto może niech powiesi koło siebie, tekst jest na BO
suka była u nich od 24 stycznia
[IMG]http://i55.tinypic.com/t0508g.jpg[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...