Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

jakby się udało wyadoptować suczkę - to koniecznie z umową o sterylizacji. Ale faktycznie bez domku tymczasowego, gdzie psina by przyzwyczajała i oswajała się z człowiekiem - będzie trudno to osiągnąć.

  • Replies 2.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

kaszanka, pewnie by się przydał...
ale do dyskusji o Garecie zapraszam na jego wątek, bo juz pewnie gdzieś na 20 stronie utonął...

Posted

[quote name='Kuna']Żeby zobaczyć co się ma w subskrypcjach trzeba się zalogować - jak dogomania hula wszyscy wiemy, więc ja loguję się tylko wtedy, gdy chcę coś napisać... a wtedy wątek Gareta odnaleźć to problem...
Prosty przykład... wstawiłam dzisiaj zdjęcia u Dariana i Nellie, u Kluchy i u Gareta... i co? tylko u niego wejśc nie ma... wchodzimy na podlaskie i wszystko widzimy, tam gdzie jest on tonie... a jest tam naprawdę głęboko.[/QUOTE]

Kuna, ja juz dawno przestałam się wylogowywać. Po prostu podczas logowania zaznaczyłam ten kwadracik pod logine (zapamiętaj czy cóś) i jak wychodzę z dogo to nie wylogowuję się, tylko zamykam (krzyzykiem).
A jak następnym razem wchodzę na dogo, to już jestem zalogowana. I wtedy subskrypcje.... :)

Posted

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/204351-Garet-śliczny-pies-w-typie-ON-potrzebuje-wsparcia-finansowego?p=16518313#post16518313[/URL]

[B]Garet prosi o wpłaty na hotelik[URL="http://www.dogomania.pl/threads/204351-Garet-śliczny-pies-w-typie-ON-potrzebuje-wsparcia-finansowego?p=16518313#post16518313"]:modla:[/URL].[/B]

Posted

[quote name='doris66']Sprawa jest pilna. Na razie tylko jeden telefon był w sprawie szczeniaków, ale pech chciał że ten którego Pan upatrzył sobie jest pieskiem a on chce tylko sunie. Namyśla sie ale czarno to widzę. Kto raz miał sunie, na psa nie zamieni bo sunie to przylepki kochane, domatorki i gospochy takie, a pieski no niestety ale za suczkami biegaja najchętniej. No chyba że sie ich "odjajczy".[/QUOTE]
tylko i wyłącznie wysterylizuje, bez takiej zgody przyszłego właściciela, nie ma co oddawać psa -

Posted

[quote name='doris66']O czym wy wogóle mówicie? czas ucieka nieubłaganie ( pisałam że nawet w tej zapchlonej szopie psiaki moga być krótko bo właścicielka sie na dłużej nie zgodzi ) a ja nadal nie wiem co mam z nimi zrobić i z ich matką. Nikt ich nie chce nawet bez umowy. Ta szopa to niestety nie dt gdzie na swojego człowieka z umowa czy bez pies może czekać bezpiecznie, i to nawet dłużej czekać.
Sytuacja naprawdę jest dramatyczna. Jak tak dalej to albo ta baba je otruje albo one zgina na dziewiętnastce, bo coraz dalej wyłażą i ganiaja za matką. A ona niestety, ale biega po osiedlu i przez 19 przechodzi kilka razy dziennie.
Juz nie wspomnę o tym co powiem właścicielce jak ja spotkam na działce . Obiecałysmy jej że tydzień-dwa i psiaki zabierzemy. Tydzień mija dzisiaj.[/QUOTE]
Doris66, spokojnie, byłam z tobą przy rozmowie z właścicielką działki, zupełnie nie ma przesłanek ku temu, że kobieta nie wytrzymuje nerwowo z psami w szopie i zaraz je otruje jak minie tydzień...na mnie zrobiła wrażenie zrównoważonej, myślącej kobiety, fakt, przyznała, że jest to sąsiedztwo nie pożądane i uciążliwe, ale niepotrzebnie wprowadzamy tu napięcie; myślę, że zrozumie, że robimy co możemy; może jej się to nie podobać, ale nic złego im nie zrobi.
Jeśli się dokarmia zwierzęta, staje się odpowiedzialnym za utrzymanie ich przy życiu i tym samym za dalsze losy, w tym wypadku możemy być ŚWIADKAMI tego, że pies pożyje dłużej - bo mógłby nie przeżyć szczenięctwa w szopie ( może tam są jakieś martwe szczeniaki z tego miotu, tego nie wiemy); nasze działania to tylko ogłoszenia. Na więcej nie mamy możliwości.

Posted

a ja wczoraj wróciłam z bielska z sunią w bardzo zaawansowanej ciąży, biedulka widać że domowa, od obroży ma ślad. A tylko wyszłam do sklepu..i jak mogłam ją zostawić? wyszłam dziś z domu z duszą na ramieniu, mam nadzieję, że się nie rozsypie w ciągu dnia bo jest potwornie gruba. Liczę, że moja wetka zrobi jej dziś sterylkę.

Posted

[quote name='ifka']Doris66, spokojnie, byłam z tobą przy rozmowie z właścicielką działki, zupełnie nie ma przesłanek ku temu, że kobieta nie wytrzymuje nerwowo z psami w szopie i zaraz je otruje jak minie tydzień...na mnie zrobiła wrażenie zrównoważonej, myślącej kobiety, fakt, przyznała, że jest to sąsiedztwo nie pożądane i uciążliwe, ale niepotrzebnie wprowadzamy tu napięcie; myślę, że zrozumie, że robimy co możemy; może jej się to nie podobać, ale nic złego im nie zrobi.
Jeśli się dokarmia zwierzęta, staje się odpowiedzialnym za utrzymanie ich przy życiu i tym samym za dalsze losy, w tym wypadku możemy być ŚWIADKAMI tego, że pies pożyje dłużej - bo mógłby nie przeżyć szczenięctwa w szopie ( może tam są jakieś martwe szczeniaki z tego miotu, tego nie wiemy); nasze działania to tylko ogłoszenia. Na więcej nie mamy możliwości.[/QUOTE]
Dobrze powiedzieć. Nie mam spokoju i nie bedę miała i sorry że to napisze ale to ja tam chodze codziennie i ja patrze na te biedaki i ja czuje się za nie najbardziej odpowiedzialna. Ja z ta pania rozmawiałąm juz drugi raz i wiem jakie jest jej stanowisko. Znowu rozpaczała że kwiaty wydeptane i smieci pełno ( śmieci zbieram tez ja ). I ten pan który nie wiadomo po co przyjechał tam wczoraj jak byłyśmy z bunaagą. Niby pieski obejrzeć ale nawet nie zapytał o nic tylko szybciutko odjechał jak zobaczył że tam jesteśmy. Jak chcesz to Buniage zapytaj. Dziwnie sie ten ktoś zachował. Ja nie wiem czy to był syn włascielki czy znajomy i nie jasne było dla mnie po co tam przyjechał. Może " zaradzić problemowi" ale jak zobaczył że jesteśmy to nie chciał rozmawic tylko szybko odjechał. Dziwne to było. Także o mój spokój trudno i nic na to nie poradzę.

Posted

[quote name='magda7k']a ja wczoraj wróciłam z bielska z sunią w bardzo zaawansowanej ciąży, biedulka widać że domowa, od obroży ma ślad. A tylko wyszłam do sklepu..i jak mogłam ją zostawić? wyszłam dziś z domu z duszą na ramieniu, mam nadzieję, że się nie rozsypie w ciągu dnia bo jest potwornie gruba. Liczę, że moja wetka zrobi jej dziś sterylkę.[/QUOTE]
magda a co z sunią z osiedla przy białowieskiej???widziałam ją.co z tym brzuchem?trzeba ją do weterynarza zawieść!

Posted

[quote name='doris66']Dobrze powiedzieć. Nie mam spokoju i nie bedę miała i sorry że to napisze ale to ja tam chodze codziennie i ja patrze na te biedaki i ja czuje się za nie najbardziej odpowiedzialna. Ja z ta pania rozmawiałąm juz drugi raz i wiem jakie jest jej stanowisko. Znowu rozpaczała że kwiaty wydeptane i smieci pełno ( śmieci zbieram tez ja ). I ten pan który nie wiadomo po co przyjechał tam wczoraj jak byłyśmy z bunaagą. Niby pieski obejrzeć ale nawet nie zapytał o nic tylko szybciutko odjechał jak zobaczył że tam jesteśmy. Jak chcesz to Buniage zapytaj. Dziwnie sie ten ktoś zachował. Ja nie wiem czy to był syn włascielki czy znajomy i nie jasne było dla mnie po co tam przyjechał. Może " zaradzić problemowi" ale jak zobaczył że jesteśmy to nie chciał rozmawic tylko szybko odjechał. Dziwne to było. Także o mój spokój trudno i nic na to nie poradzę.[/QUOTE]
no pan rzeczywiście się dziwnie zachowywał...był taki zmieszany ale trudno powiedzieć dlaczego.

Posted

[quote name='doris66'] Dziwnie sie ten ktoś zachował. Ja nie wiem czy to był syn włascielki czy znajomy i nie jasne było dla mnie po co tam przyjechał. Może " zaradzić problemowi" ale jak zobaczył że jesteśmy to nie chciał rozmawic tylko szybko odjechał. Dziwne to było. Także o mój spokój trudno i nic na to nie poradzę.[/QUOTE]
hmm, widziałam, że podjechał, myślałam, że to ktoś z tej posesji...możliwe, żeby "coś"zrobić...doris, trudno, po prostu musisz zaakceptować, że nie jesteś w stanie pomóc tym psiakom, na tyle, na ile to robisz, zamartwianie się niczego nie zmieni.

Posted

[quote name='ifka']hmm, widziałam, że podjechał, myślałam, że to ktoś z tej posesji...możliwe, żeby "coś"zrobić...doris, trudno, po prostu musisz zaakceptować, że nie jesteś w stanie pomóc tym psiakom, na tyle, na ile to robisz, zamartwianie się niczego nie zmieni.[/QUOTE]
Jeżeli taki stan zaakceptuje to już po mnie . To będzie znaczyło że sie poddałam. A ja sie nie poddałam i nadal kombinuje co tu zrobić. Prosze Was ruszajcie tyłki. Ruda i jej dzieci czekają. Dzisiaj cała trójka dygotała z zimna.

Posted

trzeba pomoc koniecznie, tylko jak, nikt nie dzwoni:( Nie tak latwo jest przestac sie zamartwiac kiedy sie siedzi w cieplym domu a wie ze za oknem sa zwierzeta, ktorym chcialo by sie pomoc. Czemu w pupilach dali ogloszenie Kajko i Koko i jest w archiwum zamiast na glownej stronie?

Posted

[quote name='Pipi']Już po wszystkim. Była w ciąży i miała 10 dzieciaków i to bardzo dużych. Jest wybudzona, ale jeszcze sobie spi w samochodzie. Jak sie obudzi, to wypuszczę ją w pole. . . . . .no zart taki to był. Jest u mnie i wróci do "siebie" za 2 tygodnie.Jest bardzo zakleszczona. Trzeba było na zabieg poczekać dwie godzinki, bo tak z marszu wet nie mógł, ale miałam co robić i nam sie nie nudziło. Wyciągałam kleszcze, cos okropnego ile ona tego miała. Dostała zastrzyk od kleszcza.
Buniaaga dziękuję, że przyjechałas do lecznicy. Dziękuję też siostrze magda7k, która też przyjechała i za wszystko zapłaciła. Dziewczyny jesteście fajne, dzieki.[/QUOTE]
nie ma za co.Też mnie jej stan przerażał!A Ty uratowałaś jej życie bo tego porodu by nie przeżyła.ogromne szczeniaki i to 10 sztuk.

Posted

nie,ta sunia z 10 szczeniakami to jedna z suń z bielska( są na wątku zdjęcia gdzieś wcześniej ) dla których ostatnio magda7k szukała dt po sterylce.

zdjęcia szczeniaków też są na wątku.będą średniej wielkości bardzo ładniutkie.

Posted

[URL="http://img801.imageshack.us/i/zmniejszone1.jpg/"][IMG]http://img801.imageshack.us/img801/1779/zmniejszone1.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img88.imageshack.us/i/zmniejszone2u.jpg/"][IMG]http://img88.imageshack.us/img88/7236/zmniejszone2u.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img813.imageshack.us/i/zmniejszone3.jpg/"][IMG]http://img813.imageshack.us/img813/8531/zmniejszone3.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img34.imageshack.us/i/zmniejszone4.jpg/"][IMG]http://img34.imageshack.us/img34/4737/zmniejszone4.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://img10.imageshack.us/i/zmniejszone5.jpg/"][IMG]http://img10.imageshack.us/img10/360/zmniejszone5.jpg[/IMG][/URL][/QUOTE]
to jedna z tych suń kaszanko

Posted

co za dzień był wczoraj! zacznę od pipi, która jest nieoceniona i wspaniała i uratowała (dosłownie) sunię, jedną z bliźniaczek. Pipi dziękuję!!! Pipi specjalnie przyjechała do Bielska, żeby sunię zabrać,co nie było łatwe bo suka nie chciała dać się złapać, czekała z nią w lecznicy, zabrała do siebie. Weterynarz też zasługuje na pochwałę, bo wiem, że nie było lekko. Koszty sterylizacji pokryły zebrane z bazarku pieniądze. Potrzebujemy jeszcze kasy ok.100zł na drugą sunie. Kto może co nieco zadeklarować?

Pipi napisz jak się ma dziewczyna?

Po drugie, Isia, którą przywiozłam w niedzielę z Bielska wczoraj miała sterylkę, udało się, ale ona jest bardzo słaba. Obawiamy się też czy nie ma pokleszczówki. Isia jest w zaprzyjaźnionym DT pod bardzo dobrą opieką. Niedługo będą zdjęcia.

A ja dzisiaj jadę zabrać ze schronu jedno z moich szczeniąt (też bielskich) które w sobotę zawiozła tam rodzina, która ją adoptowała na początku stycznia. Wczoraj wieczorem się dowiedziałam i spać nie mogłam wcale. Co ta mała tam musiała przeżyć.. Ponoć suczka 5-miesięczna nie dogadywała się z dziećmi, co jest dla mnie wielką ściemą i bzdurą. Ludzie nawet do mnie nie zadzwonili tylko od razu do schronu eh

Posted

[quote name='ifka']nie mogę znaleźć oddzielnego wątku Gareta, więc zapytam tutaj : kto jest poszukiwany do wyjazdu do kliniki (kierowca/opiekun psów?), i rozumiem, że do W-wy?[/QUOTE]

Ifka, wątek gareta jest tutaj:
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/204351-Garet-śliczny-pies-w-typie-ON-potrzebuje-wsparcia-finansowego[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...