Edi100 Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Zadzwoniła do mnie ulvhedinn i jest awaryjna sytuacja- w boksach mały piesek bez oczka nie umie się obronić i inne psiaki go gryzą. Nie może zostać w schronie i natychmiast trzeba go zabrać na kilka dni!!! Czy ktos może zaoferować bezpieczny kącik małemu pieskowi??? MEGA PILNE!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie będzie mnie przy kompie, podaje numer do ulvhedinn; 609325217 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 A może Szmaja pomoże? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daisy Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 [quote name='Edi100'] MEGA PILNE!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie będzie mnie przy kompie, podaje numer do ulvhedinn; 609325217[/quote] Wazne !!! Podnosze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Podnoszę !!!! PILNE !!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 30, 2006 Author Share Posted July 30, 2006 Jestem dosłownie na minutkę ale nie wiem jak sprawa wygląda na ten moment. Mam nadzieje że udało sie jakoś psiaczka ocalić! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Piesio jest w tej chwili w izolatce, ale jeśli bedzie jakiś pies chory- wraca na boksy... a to oznacza dla niego śmierć. Agavisenna i tak martwi się, czy on przeżyje- jest poraniony a w dodatku był w szoku, kiedy go zabierano z boksu... ON UMIERA ZE STRACHU!!!!:placz: Blagam, pomóżcie, mm w tej chwili 4 psy, w tym Aksę na wózeczku i ciężko chorą bernardynkę z podejrzeniem chłoniaka... a u cioci jest najazd rodziny a od piątku piesek znajomych na hoteliku... Ja tego piesia poznałam, jest kochany, malutki i nieśmiały- nie dajmy mu odejśc, to młody zwierzaczek, ma tyle przed sobą.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 30, 2006 Author Share Posted July 30, 2006 Znów jestem na minutkę ( jestem w gościach i korzystam z tutejszego kompa) Kto może choc na kilka dni przyjąć pod swój dach malutkiego poranionego i umierającego ze strachu psiaczka? bardzo, bardzo potrzebna pomoc!:placz: ( Ja moge tylko dołozyć ciut na leczenie i jedzonko ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulvhedinn Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Jutro Aga sprawdzi co z pieskiem.. jeśli nie będzie innego wyjścia, to go wezmę do siebie, ale to naprawdę koszmar... i tak spacery są na dwie raty, a w dodatku będe go musiała izolować, bo Pao nie lubi innych samców... Pomóżcie, bo to naprawdę awaria... jescze dodam, że Aga właśnie napisała, że piesio mógłby pojechać pod koniec sierpnia do Niemiec, tylko musi być transport do Poznnia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tiger Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Cholera..... Pomóżmy mu!!! Ale jeżeli on jest poraniony to nie może wrócić na boksy..... To wysłanie go na pewną śmierc.... Ja nie mogę go zabrać do siebie, ale też mogę dorzucić się finansowo.... Jeżeli jest malutki to nie zajmie dużo miejsca...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bella11 Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Oj to wyjątkowa sytuacja maluszkowi trzeba pomóc!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KropkaKropka Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Podnoszę [quote][SIZE=5][B]MEGA PILNE[/B][/SIZE][/quote] :placz: :placz: :placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 w jakim on jest wieku i jakiej wielkości dokładnie-wiem że to nie na miejscu pytania ale Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rebellia Posted July 30, 2006 Share Posted July 30, 2006 Oktawia ja nie wiem czy to ktoś dokładnie Ci odpowie, ale o ile dobrze myślę to najwyżej do 3 lat, skoro Magda pisze, że młody, a jak pisze, ze mały to na prawdę musi być niewielki... Bardoz prosimy o pomoc!!! Mam kotkę bez oka, zwierzaki kalekie są przekochane...tow niczym im nie przeszkadza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted July 30, 2006 Author Share Posted July 30, 2006 Biedny psiaczek:placz: Kto może wziąć go na trochę:modla: :modla: :modla: :modla: :modla: :modla: :modla: do Siebie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 czy ten pogryziony biedny mały jest daleko poza Warszawą? Czy dogadałby się z 2 pieskami w domu? No i ....:oops: czy był odrobaczony i zaszczepiony na coś:oops: ? Tak Wrocław-zerknęłam na poprzednią stronę-nie aż tak daleko-podaję swój nr komórkowy 0602-178-666 P.S. Na tymczasie byłby około miesiąca? ten tymczas to ja-jeśli ktoś chce zobaczyć jakie to psy miałyby się z tym mały bez oczka dogadać to jeśli ktoś schce to proszę o zerknęcie w galerię "Gryfik i Dandi radosne pysie" w dziale Galeriia-jeśli się nie chce to nie wpisujcie się-chodzi o zobaczenie ich wielkości i mnie (raczej nie a la Żmigród) jeśli rany się sączą i są zaropiałe to prosiłabym o przygotowanie środków dla niego-czy przec iwbólowe czy antybiotyk i tak dalej-bandaże i opatrunki załatwi się-sterylne Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmaja Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 pies jest w izolatce, okreslony na ok.2 lata, byl juz w wyborczej - zdaje sie, bez efektu. podobno we wszystkich boksach, w ktorych byl jest gryziony. w izolatce nie ma miejsca, jest autentycznie pelna. nie ma tam tez szansy na to, ze zostanie zauwazony przez odwiedzajacych schronisko, wiec nie ma szansy na adopcje... bledne kolo. dla niego wazne sa ogloszenia. skoro jest w izolatce, to porobie mu zdjecia, jak bede z izolatkami wychodzic. wczoraj nie bardzo mialam kiedy - tam jest ok. 10 psow w izolatce + moja zuza + wyadoptowala sie moja zoltaska, musialam ja doprowadzic do transportu. dzisiaj zrobilam sobie dzien wolnego i siedze w pracy, ale jutro z rana tam pojde. tak sobie mysle, ze jesli chodzi o transport, to w gre moze wchodzic transport pociagiem, to 12 zl za osobe w jedna strone + pies (4 zl), w druga 12, podroz trwa 2,5-3 godzin, wiec do zniesienia jak najbardziej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 [quote name='szmaja']pies jest w izolatce, okreslony na ok.2 lata, byl juz w wyborczej - zdaje sie, bez efektu. podobno we wszystkich boksach, w ktorych byl jest gryziony. w izolatce nie ma miejsca, jest autentycznie pelna. nie ma tam tez szansy na to, ze zostanie zauwazony przez odwiedzajacych schronisko, wiec nie ma szansy na adopcje... bledne kolo. dla niego wazne sa ogloszenia. skoro jest w izolatce, to porobie mu zdjecia, jak bede z izolatkami wychodzic. wczoraj nie bardzo mialam kiedy - tam jest ok. 10 psow w izolatce + moja zuza + wyadoptowala sie moja zoltaska, musialam ja doprowadzic do transportu. dzisiaj zrobilam sobie dzien wolnego i siedze w pracy, ale jutro z rana tam pojde. tak sobie mysle, ze jesli chodzi o transport, to w gre moze wchodzic transport pociagiem, to 12 zl za osobe w jedna strone + pies (4 zl), w druga 12, podroz trwa 2,5-3 godzin, wiec do zniesienia jak najbardziej.[/quote] aha to tak sprawy wyglądają-cholera-jeśli go w każdej klatce psy gryzły to na moje małe z ząbkami nie czmychnie-absurdalne pytanie:oops: -poprosiłabym o kontakt na podany powyżej telefon do mnie-mieszkam na Muranowie-tylko wazne jest by go wczesniej odrobaczyć i zaszczepić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kar0la Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 Widzę, że tymczas się szykuje. Oktawia :Rose: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmaja Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 ja o transporcie do poznania mowilam... ech, do warszawy troche dalej, ale mysle, ze tez sie da zrobic. pies jest odorbaczony, zaszczepiony pewnie tez (we wroclawiu takie rzeczy robia w sumie z urzdu) i odpchlony... nie wiem, zapytam, co agnieszka sobie zaplanowala z nim. przekaze jej Twoj numer. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 [quote name='szmaja']ja o transporcie do poznania mowilam... ech, do warszawy troche dalej, ale mysle, ze tez sie da zrobic. pies jest odorbaczony, zaszczepiony pewnie tez (we wroclawiu takie rzeczy robia w sumie z urzdu) i odpchlony... nie wiem, zapytam, co agnieszka sobie zaplanowala z nim. przekaze jej Twoj numer.[/quote] Aha - rozumiem-ja mieszkam na 3 piętrze bez windy to bym go znosiła w tę i z powrotem tak jak wnoszę moje 2-schodzą same:lol: ale wnoszę-jeden ma wadę kręgosłupa a drugi to tak by się nie zgrzał-jest teraz bardzo gorąco [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26403&highlight=gryfik+i+dandi"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26403&highlight=gryfik+i+dandi[/URL] - to takich miałby kolegów na tymczasie ten biedny mały-na początku mogłyby być nieco zazdrosne:evil_lol: bo w końcu nowy chłopak w domu ale z zębami to nie startują-mogą podziamgać sobie co najwyżej. W takim wypadku czekać będę na kontakt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmaja Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 jasne, ja przekaze jutro z rana telefon, jesli bedzie w schronisku, jak nie, to jej wysle tez jutro. ja o poznaniu, bo podobno w niemczech dom sie na koniec sierpnia kroi... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KropkaKropka Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 Pies jest u ulvhedinn. Zabrała go ze schroniska bo jego sytuacja była beznadziejna. Piesio ma zapewnioną opiekę weterynaryjną u Dr. Raka. Jest milutki, malutki, kochany i bardzo grzeczny. Oktawio, przekazałyśmy ulvhedinn Twój numer tel. do ona ma nienajlepszy dostęp do kompa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmaja Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 swietnie, jestescie mega szybkie! moja helenka poki co, nie jest zbyt mila dla innych psow, ale jesli moge poratowac kawalkiem karmy, to dajcie znac! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
oktawia6 Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 [quote name='KropkaKropka']Pies jest u ulvhedinn. Zabrała go ze schroniska bo jego sytuacja była beznadziejna. Piesio ma zapewnioną opiekę weterynaryjną u Dr. Raka. Jest milutki, malutki, kochany i bardzo grzeczny. Oktawio, przekazałyśmy ulvhedinn Twój numer tel. do ona ma nienajlepszy dostęp do kompa[/quote] To jeśli jest już zabrany ze schroniska-jest w domu tymczasowym, ma zapewnioną opiekę weterynaryjną to moja propozycja tymczasu jest bez sensu-to może należałoby zmienić tytuł wątku-może na "szukamy domu dla super pieska-obecnie jest na tymczasie" czy coś podobnego-okazuje się że nie jest w schronie-nie jest w izolatce i nic mu już nie zagraża-a wyobraźnia ludzi pracuje-już widziałam jego sączące się rany, z wypadniętymi oczami w zgiełku-zestresowanego a tu okazuje się piesio jest na tymczasie i ma się całkiem nieźle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szmaja Posted July 31, 2006 Share Posted July 31, 2006 oj, nie ma sie jeszcze calkiem niezle, panika jest wskazana. wczoraj lezal przerazony u lekarza... potrzeba mu czasu i cieplego domu. ulvhedim, z tego, co wiem, jest zawalona psami, wiec gdyby sie znalazl tymczas, ktory ma wiecje "czasu", to byloby swietnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.